Mam nadzieję, że jak wrócę, to uda się nam ruszyć od razu w większym gronie. Ja czekam z niecierpliwością;)

Też czekam. Forum liczy grubo ponad 11000 użytkowników a dwóch chętnych nie ma na warhammera :) Cały lastin.
Chwała Piazzo, że mimo kiepskiej frekwencji nie olałeś nas i zdecydowany jesteś poprowadzić. Może wykorzystam czas i stworzę jakiegoś bohatera bardziej pasującego do klimatu konkwisty, bo ten ochotnik-łucznik to taki średnio pasujący. :)

Według mnie pasuje, taki typowy żołdak.
Dla tych, których przyjąłem przyszykowałem niespodziankę. Może w Lustrii na niewiele to się zda ale w razie powrotu do Starego Świata... Każdy Dostanie po pół kilo złota w samorodkach i ozdobach, z podziału tego co jak na razie zdobyto na wyspach+ 1/10 kg za każdy poziom testu przeszukiwania i zręcznych palców. Jednak jeśli ktoś z przełożonych się o tym dowie mogą być oskarżenia o kradzież itd.

Moja postać będzie z pewnością bardzo zadowolona. Żeby jeszcze dożyła końca przygody :). Znając siebie to zapewne wymyślę od razu coś głupiego. Dlatego lepiej by było żebyś miał więcej graczy i nie został z jednym AJT w razie zejścia mojej postaci.

Z tych co wyruszają do dżungli Lustrii przeżywa ok. 5%. Tych, których nie zabija roślinność, choroby i dzikie zwierzęta, wykończą ci, którzy przeżyli jako niedobitki poprzednich wypraw. Jeśli to nie oni staną się katami, to cudem jest przeżycie konfrontacji oko w oko z prawdziwymi panami tych terenów...

Ogólnie przygoda zpowiada się bardzo ciekawie. Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze jednak zgłosi przez ten tydzień, może któraś z osób pisząca tu już wcześniej ukończy postać. Ale jak nie, to i tak wierze, że czeka nas fajna wyprawa...

Jak bym nie miał dobrego pomysłu to bym nie robił

Więc gorąco zachęcamy kolejnych graczy do zgłoszenia się:)

Hmmm... Warhammer, przygoda, hmm... hm...
Wstępnie się zgłaszam, zobaczymy czy mi jakaś sensowna postać wyjdzie.

Zapraszam bardzo i przypominam, że czas jest do 9