Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-08-2011, 23:43   #1
 
Kirholm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skał
[Wiedźmin, Storytelling] W poszukiwaniu Zła

W poszukiwaniu Zła





Oficjalnie ogłasza się wszem i wobec, iż Jego Wysokość nasz miłosierny król Henselt tudzież starosta miasta Ban Ard Karl von Bach, poszukują śmiałków, którzy ryzykując swe żywoty, acz o dozgonną wdzięczność monarchy tudzież o skarby wyśmienite wojując, wyprawią się na poszukiwanie Zła, które nawiedziło naszą krainę! Niechaj zgłaszają się osobnicy wszelkiej profesji jak również rasy, wszyscy ci którzy dysponując twardą ręką jak również uczynnym sercem, będą w stanie wyruszyć ku oblodzonym szczytom Sinych Gór, by z okrzykiem na ustach i górami złota przed oczyma, wbić iskrzące dobrem ostrze w plugastwo, jakie zrodziło się w tych ongiś malowniczych i wyzutych z wszelkiej maści Zła terenów! Dziś z tego miejsca, przekazując bez krzty kłamstwa wypowiedź mości starosty Karla, powiadam, iż każdy kto przyłączając się do ekspedycji stanie w szranki z przeklętym Złem, które w górach ku naszej biedzie zrodzić się zechciało, wynagrodzony zostanie iście po królewsku, a winy wszelakie, jakich ongiś się dopełnił być może, w absolutne zapomnienie pójdą! Niechaj głos mój z rynku Ban Ard rozniesie się na Keadwen całe, niechaj dowiedzą się śmiałkowie, iż ekspedycja wielka wyruszy za dwa tygodnie spod miejskich murów, by znaleźć i zniszczyć ognisko Zła!


- Dziadzie, nie pierdol tyle, mów lepiej, jak na spowiedzi, ile to mamony będzie! - przed tłum zgromadzonych na rynku miasta Ban Ard wyszedł pewny siebie brodaty mężczyzna, trzymający w ręce solonego śledzia i bezwstydnie konsumując go podczas wypowiedzi.

- Na łebka! - dodał jak zwykle uważny Harald, miejscowy rzezimieszek posturą przypominający dwunastoletniego gołowąsa.

- Wojowniku, jeśli położysz kres pladze która nęka Kaedwen, to monet tyle, ile zdołasz wynieść w workach ze skarbca! - odpowiedział podniecony herold w powietrzu wymachując zapisaną rolką pergaminu pieczątką króla Henselta zwieńczoną.

- Ale do chuja pana, kogo my mamy ubić, bo już nie rozumie... - wtrącił gruby, wyłysiały mężczyzna gapiący się tępo na całe to zgromadzenie dookoła podestu przy pręgierzu, zrzeszający cały niemalże margines Kaedwen, który akurat w okolicy miasta Ban Ard przebywał.


***

- Ty, Andrzej, cho no tu na chwilę! - zaproponował rezolutny chłop Mieszko, gapiący się na plakat wywieszony przy wejściu do tawerny „Schlany Rybak”, będącej w istocie pijalnią dla znudzonych marnym połowem wieśniaków. Przedstawiał on rozpromienioną twarz przystojnego rycerza, a także zawierał krótki tekst, nawołujący wojowników i poszukiwaczy przygód do podróży w celu wykorzenienia Zła z pobliskich Gór.

- Czego chcesz ? - odrzekł wlekący się Andrzej, dzierżący dumnie w ręku butelkę gorzałki, mocnej i zacnej, produkowanej przez miejscowego dziwaka, w osobie absolwenta akademii w Oxenfurcie, który po kilkudziesięciu latach permanentnego odurzania się bimbrem, zapamiętał jeno z całej swej wiedzy obszernej, jak to się pędzi ów trunek.

- Wielka mamona do zdobycia jest!

- Skąd wiesz? Przecież ty czytać nie umiesz, jełopie – parsknął śmiechem mocno podchmielony chłop opierając się o ścianę, bowiem z wielką trudnością równowagę utrzymywał.

- Spierdalaj – oburzył się Mieszko, obraziwszy się nikomu nie chciał zdradzić w jaki sposób o wyprawie się dowiedział. Ponadto, połowa plakatu, która obrazowała monety, została już parę chwil po wywieszeniu wykorzystana jako luksusowy przedmiot do podtarcia, dla korzystającego z latryny wieśniaka, dlatego niemożliwym było, iż Mieszko wydedukował swą teorię, gapiąc się na pieniądze.


***


- Wstajemy, kurrrrrrrrwa! - krzyczał Pierre le Flais, jeden z Kruków, znanej w całym księstwie bandy rzezimieszków. Jeździł bez spodni po leśnym obozowisku, na oklep dosiadając karego rumaka i oblewając swych kompanów wiadrem lodowatej wody prosto z okolicznego strumyka.

- Co jest?! Psia jucha, przegrzało ci mózg, wredna gnido? - warknął potężny, rudobrody krasnolud z trudem wypełzając spod mokrego koca i obrzucając druha paskudnym spojrzeniem – Kiedyś cię dopadnę ty chuderlawy kurwi synu! - wrzeszczał wygrażając pięścią jeżdżącemu wkoło Pierre'owi.

- Zawrzyj gębę, kurduplu – odparł Flais wyraźnie uradowany gniewem towarzyszy i cisnąwszy w krzaki puste już wiadro dodał – Robota jest. I to nie licha! Jakaś pieprzona sekta wytatuowanych pojebów ponoć spuściła klątwę na okolice Ban Ard. Wyprawiamy się w góry ferajno! Zapowiada się przednia zabawa!

- A skąd wiesz? - do gawędy kolejny wojak się wtrącił, tym razem znany doskonale w całym Kaedwen, Thobius, wyborny szermierz z Nilfgaardu, siłą olbrzyma ponoć dysponujący.

- Bom jak żeście spali, spotkał jakiegoś ważniaka z miasta. Mieszek miał marny, to chociaż wieści z Ban Ard podrzucił! Zbierajcie się, bo pojadę po drugą porcję wody!

- A spróbuj tylko – warknął krasnolud wyciągając potężny, pysznie zdobiony topór z tobołków – To ujebię ci mosznę!

Pierre zaś, owe groźby słysząc, zawrócił rumaka, w galopie schwycił wiadro i śmiejąc się w głos pomknął ku strumykowi.


***


- Jakie zło? Co to za banialuki?
- Zaprawdę powiadam panie, całe Kaedwen aż huczy, ponoć sam król na wyprawę się wybiera.
- Mów. Wszystko co wiesz.
- Ponoć grupa szaleńców, niegdyś kapłanami Wiecznego Ognia się zwąca, przez działanie mrocznej magii zapomniała o dawnej wierze, by oddać się plugawemu kultowi Węża. Jest to prastara sekta, zrzeszająca dziwaków wszelkiej maści. Powiadają, że owi mnisi klątwę na księstwo rzucili, dlatego taki nieurodzaj i plagę mamy.
- Brednie.
- Może i tak, atoli setki wojaków zbierają się, by owe Zło wykorzenić. Kwestia amnestii dla uczestników pewno też ma swoje znaczenie.
- A po chuj, tam tyle osób się zbiera? Potrzebują takiej ferajny by ubić paru dziadów leśnych?
- Nie panie, po pierwsze, droga przez góry jest piekielnie niebezpieczna, gada się powszechnie, iż bestii tam wszelkiej maści co nie miara. Po drugie, nikt nie wie co tak naprawdę jest przyczyną klęsk, jakie Kaedwen dotknęły.
- Tomaszu, toż to jakiś małpi biznes jest. Nie bierzemy w tym udziału.
- Jan Haller bierze.
- Co? Ten skurwysyn i dusigrosz? Ogłoś, że ja też organizuję wyprawę. Aha, Tomaszu. Większą i pyszniejszą.


***

- Paniczu, paniczu! Wiadomość ważna! Z samego Ard Carraigh, od Jego Wysokości, samego króla Henselta! - posłaniec stał już od godziny pod drzwiami jednego z pokojów zamtuza „Pod Kusą Spódniczką” nie mogąc się doczekać aż tłusty szlachcic von Lynn zakończy uciechy i odda się lekturze pisma, które przeczytać miał w trybie natychmiastowym. Goniec miał dziś jeszcze odwiedzić kilku wielmożów, dlatego na czasie mu wielce zależało. Wreszcie drzwi rozwarły się, a w progu pocieszny, spocony grubasek stanął.

- Co to jest? - wybełkotał zasapany łamiąc królewską pieczątkę – Wyprawa?!
- Ja też taki dostałem – serce posłańca stanęło na chwilę, a oczy niemalże wyskoczyły z orbity, gdy ujrzał za plecami von Lynna arcykapłana świątyni Wiecznego Ognia, który także miał zorganizować oddział śmiałków. Duchowny bezwstydnie pojawił się w progu zasłaniając swą męskość jedynie szkarłatną poduszeczką.

- To ja już pójdę – z uśmiechem na ustach goniec wybiegł z burdelu kierując się ku następnym włodarzom i rozmyślając, co to jeszcze może go dziś spotkać.

WITAJCIE!!!



1.Uniwersum

Wiedźmin, czyli świat wykreowany przez Andrzeja Sapkowskiego, z moją nutką wyobraźni.

2.Gdzie rozegramy sesję?

Przygoda rozpoczyna się w Keadwen, u podnóża Gór Sinych. Wspomniane państwo jest największym królestwem północy, ze stolicą w Ard Carraigh, gdzie urzęduje chciwy monarcha Henselt. Nie planuję z góry, iż cała sesja się tam rozegra, bowiem na wszystko będą miały duży wpływ decyzje podejmowane przez graczy. Jeśli chodzi o czas, to jest to okres po wielkiej wojnie z Nilfgaardem.



3.W kogo wcielą się gracze?

Wychodzę z założenia, iż podczas sesji zarówno gracze jak i MG powinni się dobrze bawić, dlatego nie mam określonych preferencji co do ras czy profesji Waszych bohaterów. Wyruszacie w celu zniszczenia bliżej nieokreślonego Zła, o które podejrzewani są kapłani sekty Węża, a jako kto przeżyjecie tę przygodę – wybór należy do Was.

4.Garść informacji

Mamy piękną złotą jesień w lesistym królestwie Kaedwen. Wydawało by się, iż będzie to kolejny sielankowy rok dla tutejszej ludności, która od jakiegoś czasu żyła w dobrobycie. Plony były przednie, a widmo wojny zniknęło gdzieś hen za górami. Któż by pomyślał, iż ta fala klęsk spadnie na kraj właśnie teraz?

Od jakiegoś czasu ludzi nękać zaczęła paskudna choroba, objawiająca się w pojawianiu się na skórze paskudnych ropniaków oraz pryszczy, krwistą biegunką, wypadaniem włosów oraz czernieniem dziąseł. Początkowo myślano, iż to jakiś syf, który wydostał się z miejskich burdeli, jednakże szybko zorientowano się, iż problem dotknął nie tylko Ban Ard, ale również inne ośrodki, zarówno te większe jak i drobne wioski. Jakby tego było mało, żywność w Kaedwen zaczęła masowo gnić, co przyczyniło się do głodu w całym królestwie, bowiem sprowadzane jadło było znacznie droższe. Kryzys dotknął przede wszystkim chłopów, którzy nie dość iż stracili plony, to jeszcze zostali dotknięci konfiskatą zwierzyny hodowlanej, którą zbierano do otwartych przez króla gospodarstw, aby uniknąć iż zarażenia się chorobą.

a) Największa ekspedycja rusza z miasta Ban Ard pod sztandarem Henselta, który ponoć sam ma wziąć udział w wyprawie. Bierze w niej udział część królewskiej armii, podległych monarsze rycerzy oraz najemników, którym obiecano wspaniały żołd. W tej samej grupie znajduje się także wszelki margines Kaedwen, bowiem za udział w ekspedycji obiecano amnestię dla przestępców oraz liczna grupa szlachty, która za zasługi ma zostać obdarzona nadaniami ziemskimi tudzież innymi honorami.



b) Swoją ekspedycję organizuje również dwóch zwalczających się nieustannie kupców, czyli Jan Heller i Ludwik Hallenberg. Niezwykle spieszno im, by owo Zło wyplenić, nie tyle z pobudek patriotycznych czy obawy o swe zdrowie i interesy, lecz głównie przez czystą rywalizację i wzajemną nienawiść. Swoim najemnikom wypłacają regularny żołd, niezależnie od tego czy wyprawa się powiedzie czy nie.




c) Samodzielnie, zorganizował ekspedycję również przebogaty magnat – Cesarius von Belenhort, licząc na względy króla Henselta i dodatkowe przywileje bądź atrakcyjne nadania zebrał licznych drobnych rycerzy nie tylko z Kaedwen, ale także swych poddanych mu „przyjaciół”, ziemian z Creyden, Redanii, Aedirn czy Caingorn. Belenhort nie płaci nic swoim wojakom, a jego grupa wygląda nieco komicznie, bowiem wraz z rycerzami jadą ich wozy z luksusowymi namiotami, ze służbą, licznym dobytkiem tudzież kurtyzanami.


d) swą prywatną krucjatę prowadzi duchowieństwo, pod wodzą arcykapłana Svetoniusa. Do oddziałych zbieranych przez kapłanów dołączyli przede wszystkim zagorzali wierni, jak również grzesznicy, którzy przez udział w wyprawie chcieli odkupić swe winy.


e) wreszcie, ostatnią znaczną drużynę sformowali chłopi, których kryzys dotknął najmocniej. Co prawda jest to bardzo liczna grupa, aczkolwiek marnie uzbrojona, którą zapewne przesieje mocno górski klimat. Niektórzy wieśniacy zabierają ze sobą niemalże cały dobytek, obawiając się, iż pod ich nieobecność splądrowaliby go rabusie.


f) ponadto, ku przygodzie ruszyły liczne bandy zbójeckie, kompanie podróżników chcące działać samodzielnie, poeci pragnący być świadkami tych wydarzeń oraz inne istoty wszelkiej rasy i profesji.



Dlaczego tak liczna grupa wyruszyła przeciwko Złu?

Nikt tak naprawdę nie wie, co jest przyczyną klęsk, acz czarodzieje poproszeni o pomoc przez Henselta, wyczuli obecność potężnej klątwy rzuconej na kraj. Ponoć starzec, który dotarł do Ban Ard wybełkotał iż widział dziwną armię wojowników mroku zbierającą się w Górach Sinych, jednakże nim podał szczegóły – zmarł od ciężkich ran. Ponadto, góry pełne są elfów oraz dzikich bestii, dlatego monarcha wolał być pewny i zrekrutować liczną kompanię, której dokładna liczba jest nieznana.


5.Mechanika

Wy, jako gracze, nie będziecie wykonywać żadnych rzutów, zaś w spornych sytuacjach będę sobie turlał kostkami przed monitorem, dlatego potrzebuję Waszego zaufania, inaczej zabawa nie ma sensu. Ekspedycja do Gór Sinych, jest wyprawą zbrojną, dlatego zapewne walka będzie nieunikniona, jednakże jak mówię, wszystko zależy od Waszych decyzji. Generalnie będzie to więc storytelling. Tyle na ten temat.

6. Karta Postaci

Jak już nadmieniłem gdzieś wyżej, nie zamierzam w żaden sposób ingerować w Wasze karty. Możecie stworzyć postać jurnego chłopa, kierującego się etosem rycerskim wojownika bądź przebiegłą czarodziejkę. Dostosuję się do każdego gracza indywidualnie, choć nie pogardzę, jeśli zbierzecie się w jakieś duety czy nawet tria. Aczkolwiek, takie sprawy można dogadać na starcie. Ponadto, nie robię żadnych ograniczeń co do mocy, ekwipunku lub umiejętności jakimi dysponować będą Wasze postaci.

WZÓR:

Imię i nazwisko, opcjonalnie pseudonim
Wiek
Rasa
Profesja + krótki opis, abym wiedział jaki jest koncept
Dlaczego zdecydowaliście się dołączyć do ekspedycji?
a) notka biograficzna
b) krótkie opowiadanie

Jeśli chodzi o ostatnie podpunkty, to wybieracie opcję a,b lub obie. Nie chcę abyście rozpisywali się na kilka stron a4, ponieważ sam nie jestem fanem tworzenia kart postaci. Chciałbym jedynie sprawdzić czy dacie radę utrzymać klimat tudzież nie jesteście grafomanami, dlatego porządny tekst mniej więcej a4, absolutnie wystarczy.
Nie chcę abyście pisali mi o Waszych cechach charakteru, zaletach bądź wadach, bowiem lubię gdy bohaterowie odkrywają się powoli podczas przygody i poznajemy je wszyscy razem.

7. Klimat

Pragnę utrzymać klimat tejże sesji w konwencji tego książkowego, według mnie wybornego, dlatego nieodłączny będzie czarny humor, satyra, lecz również brutalność, krew czy wątki erotyczne. Jeżeli jesteś nastawiony/nastawiona na bijatykę lub kilkulinijkowe posty w stylu: MG opisał, ja jestem pionkiem i posuwam się dalej zgodnie z fabułą to przestań proszę czytać dalej ten wątek. Jestem dosyć bezlitosnym MG i osoby, które nie potrafią utrzymać klimatu bądź próbują zamienić konwencję sesji na tą z gry komputerowej (nie przeczę, na PC-ta jest zacna) po prostu ubiję przy najbliższej okazji.

8. Znajomość Wiedźmina

Absolutnie nie wymagam, aby gracze znali sagę książkową od deski do deski, jednakże wolałbym by kiedykolwiek mieli styczność z ową liryką. Wyjadaczy, którzy akurat z wiedźmakiem do tej pory się nie zapoznali, aczkolwiek potrafią szybko dostosować się do klimatu również zapraszam. Osobiście, na Sapkowskim zębów nie zjadłem, dlatego nie chciałbym aby ktoś wytykał mi podczas sesji jakieś drobne nieścisłości czy coś. To nie ma być konkurs znajomości uniwersum wiedźmina, tylko dobra i klimatyczna sesja RPG.

9. Częstotliwość

Jeśli chodzi o częstotliwość wklejania postów to proponuję 1 wpis na tydzień. Nie jest to dużo, zważywszy na fakt, iż nie będę od Was wymagał wypracowań na 10 stron pełnych suchych przemyśleń i naciąganych opisów, tylko klimatycznych, przemyślanych tekstów. Nie toleruję spóźnialstwa, szczególnie takiego bez zapowiedzi, dlatego reguły są proste – pierwsze wykroczenie – ostrzeżenie, drugie – śmierć postaci. Oczywiście, jeśli poinformujecie mnie powiedzmy 3 dni przed ostatecznym terminem wklejenia postu, że nie dacie rady to nie będzie to żadnym problemem, chyba iż takie sytuacje będą się powtarzać notorycznie.

10. Kontakt

Możecie co prawda wysyłać mi maile na adres kirholm@gmail.com, jednakże uprzedzam iż mam tam masę wiadomości z facebooka, allegro i innych stron internetowych, dlatego łatwo mogę przeoczyć Waszą. Preferuję znacznie kontakt przez PW na tym forum. Nie mam gg, więc niestety ta forma komunikacji odpada. Rekrutacja potrwa do 2-3 tygodni, zależy od tego jak będzie szła.

Pozdrawiam, Kirholm.
 

Ostatnio edytowane przez Kirholm : 04-08-2011 o 23:45.
Kirholm jest offline  
Stary 05-08-2011, 13:42   #2
 
Jagla's Avatar
 
Reputacja: 1 Jagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie cośJagla ma w sobie coś
prawdopodobnie wyślę w najbliższym czasie do ciebie moją KP
 
Jagla jest offline  
Stary 05-08-2011, 14:44   #3
 
Vivianne's Avatar
 
Reputacja: 1 Vivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputację
Ty mnie nawet zły człowieku nie denerwuj!! Wiedźmin...ech... i nie mogę się za niego zabrać bo przez miesiąc mam mocno ograniczony dostęp do neta
 
__________________
"You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one"
Vivianne jest offline  
Stary 05-08-2011, 14:51   #4
 
Kirholm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skał
Skoro rekrutacja potrwa 3 tygodnie, plus jeszcze kwestie organizacyjne, to myśle że ruszymy z początkiem września z odpowiedzią graczy na mój post
 
Kirholm jest offline  
Stary 05-08-2011, 15:17   #5
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
Szkoda że sesja się zaczyna tak późno, ja bym zagral jak najszybciej . Karta będzie niedługo

Btw bedziemy jedną drużyną tak? Bo tutaj dużo tych ekspedycji a średnio się gra jak nie ma żadnych interakcji między graczami
 

Ostatnio edytowane przez Radioaktywny : 05-08-2011 o 15:22.
Radioaktywny jest offline  
Stary 07-08-2011, 13:17   #6
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Porządna rekrutacja. Przyłączam się do pytania poprzednik. Tworzymy jedną drużyne w ramach jednej ekspedycji?

KP poszło.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 07-08-2011 o 14:20. Powód: Regulamin LI
kymil jest offline  
Stary 07-08-2011, 13:35   #7
 
Kirholm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skał
Cóż, powiem szczerze iż tu jestem gotowy na wszelkie ustępstwa. Wolałbym abyście tworzyli jedną drużynę w jednej wybranej ekspedycji, ale wiem że z tym są często problemy jeśli chodzi o wzajemne dogadanie się graczy. Dlatego moje remedium jest dość proste - tworzycie postaci, a osoby które dostaną się do sesji ustalą w komentarzach w której ekspedycji wyruszyli tudzież czy chcą być wszyscy w jednej, chociaż nalegałbym by tak było. Na szczęście Wasze wybrane profesje nic nie przekreślą, bowiem w każdym "oddziale" znajduje się mieszanka rasowa oraz zawodowa.

uwaga, dostałem już 2 KP czarodziejów, więc już ździebko robi nam się przesyt
może przydałby się ktoś kto umie machać tym i owym?
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 07-08-2011 o 14:21. Powód: Post pod postem
Kirholm jest offline  
Stary 07-08-2011, 15:15   #8
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
Najlepiej by bylo żeby władza zadecydowała z góry do której idziemy, toteż łatwiej by się postać tworzyło a przede wszystkim nie byłoby sporu o to

PS. Jest możliwość wcześniejszego rozpoczęcia sesji? Bo nie wiem czy się spieszyć z kartą

I mam prośbę do graczy aby chwalili się jakie postaci robią, szkoda żeby się dublowały. Ja mam w planach krasnoludzkiego zawadiakę
 
Radioaktywny jest offline  
Stary 07-08-2011, 15:28   #9
 
Kirholm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skałKirholm jest jak klejnot wśród skał
Decyzję podejmę dopiero po rozpoczęciu sesji, ponieważ Waszymi bohaterami mogą kierować różne motywacje. Tak na przykład do oddziału duchownych bardziej będzie pasować cnotliwy rycerz, a do kupieckiej ekspedycji chciwy rzezimieszek. Spokojnie, poradzimy sobie
 
Kirholm jest offline  
Stary 07-08-2011, 15:31   #10
 
Radioaktywny's Avatar
 
Reputacja: 1 Radioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemuRadioaktywny to imię znane każdemu
A odnośnie tego wcześniejszego początku? Bo nie wiem czy już teraz sie zabierać czy moge czekac
 
Radioaktywny jest offline  
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:54.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172