Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-08-2011, 16:33   #1
 
Imoshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Imoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnie
[Post Apo] [Autorski] Ostatni Bastion

Luty 2012


Berlin - Rozpoczynają się prace nad udoskonaleniem żołnierza, zrobieniem z niego idealnej machiny wojennej - nad sprawieniem, by nie czuł bólu, by żadne rany nie zmuszały go do zaprzestania walki.


Kwiecień 2012


Berlin - Pierwsze eksperymenty są obiecujące. Wszystko wskazuje na to, że w przeciągu kilku miesięcy powstanie formuła pozwalająca stworzyć żołnierza doskonałego.


Maj 2012


Kijów - W niewyjaśnionych okolicznościach kilkunaatoro ludzi w różnych przedziałach wiekowych znikają bez śladu. W tej sprawie toczy się postępowanie.


Sierpień 2012


Berlin - Większość obiektów umarła lub została w stanie podobnym do śmierci. Jednak w jednym z obiektów eksperymentalnych wystąpiła mutacja, która pozwoliła mu przetrwać.


Październik 2012


USA - Dzięki wywiadom na Ukrainie USA dowiaduje się o planach Niemiec. Tymczasowo prowadzą obserwacje ich działań.


Listopad 2012


Berlin - Po ostatnich badaniach nie widać postępów. Ostatni obiekt jest bliski śmierci. Wydano rozkaz zwiększenia wysiłków.


Grudzień 2012


USA żąda zaprzestania prowadzenia dalszych badań. W przeciwnym wypadku jest gotowa wypowiedzieć wojnę.


Grudzień 2012


Berlin - Napierane Niemcy zwiększają możliwości. W wyniku pośpiechu w ośrodku dochodzi do wybuchu. Pod jego wpływem formuła super żołnierza zmienia się w śmiercionośny wirus. W kilka chwil powoduje zmiany genetyczne na poziomie komórkowym powodujące rozległe mutacje w każdej żywej istocie. Zmiany te prowadzą do przemiany w coś, co wygląda jak popularne istoty z horrorów zwane zombie.


Luty 2013


Europa - Wirus rozprzestrzenia się w niewiarygodnym tempie. Większość państw już upadło. Jedynie garstka Europejczyków przetrwała.


Marzec 2013


Azja - Ponad połowa kontynentu została zarażona. Ludzie uciekają wszelkimi możliwymi drogami ucieczki.


Czerwiec 2013


USA - Do Ameryki stale przybywają ocalali. Każdy przybyły zostaje poddany szczegółowym badaniom, wszyscy mający jakiekolwiek objawy Wirusa zostają zatrzymani, a następnie przetrzymywani w ośrodkach naukowych. Wszelkie placówki naukowe łączą siły by znaleźć lek na tą niewiarygodną chorobę.

Lipiec 2013


USA - Zaczyna brakować podstawowych środków do życia dla wszystkich emigrantów.


Sierpień 2013

Z jednej z placówek w których prowadzone są badania wydostaje się wirus, ponownie zbierający krwawe żniwo.

Wrzesień 2013


Co najmniej połowa terytorium została zagarnięta przez zarażonych. Dzięki ogromnym wysiłkom zostaje wynaleziony lek na wirus mutujący ludzi w istoty, nazywane przez ogół żywymi trupami. Niestety zawiera on ograniczenia. Przede wszystkim wymaga wielu składników, często takich, których ostatnie miasta ludzi posiadają w minimalnych ilościach. Drugim minusem jest to, że wyleczenie możliwe jest tylko we wczesnym stadium zarażenia - maksymalnie godzinę po zakażeniu, które odbywa się najczęściej poprzez ugryzienie/podrapanie.


Grudzień 2013


Brak środków na stworzenie wystarczającej ilości leku sprawia, że nie zmienia on zbyt wiele na lepsze. Wprawdzie żołnierze broniący ostatnich ludzi nie zarażają się już tak łatwo, jak było to wcześniej, ale nie zmienia to faktu, że zarówno produkcja amunicji, jak i podstawowych rzeczy potrzebnych do życia jest za mała, by się bronić.


Styczeń 2014

Resztki oporu rasy ludzkiej są coraz słabsze. Tylko kilka metropolii broni się jeszcze przed hordami zarażonych.


************************************************** *******

- Biegem - wykrzyknął dowódca drużyny do kolegów uciekając w kierunku budynku. Większa część drużyny została brutalnie zabita, zostały tylko trzy osoby. Sprintem ruszyły za swoim dowódcą, przez kilkanaście sekund dotarli do budynku. Odwrócili się tylko po to, by zobaczyć że zarażeni idą tuż za nimi. Cała trójka otworzyła ogień ze swojej broni, jednak bezskutecznie. Mimo, że każdy z ocalałych wystrzelał po kilkadziesiąt pocisków na ziemi leżało tylko dwóch nieumarłych.
- Do budynku ! - wykrzyknął dowódca. Nie wybrał tego wieżowca przypadkowo. Właśnie w nim mieścił się jego dom. Właśnie tutaj czekała schowana żona z dzieckiem. I właśnie tu zamierzał postawić swoją ostatnią linię oporu. Cała drużyna zaczęła bieg po schodach, mijając niedziałającą windę. Pokonali kilka pięter. Jeden z nich. Jeden z żołnierzu wyrzucił w kierunku schodów swój ostatni granat odłamkowy, miał nadzieję, że powstrzyma choć na chwilę marsz nieżyjących już pobratymców.
Huk. Udało się !
Nie ! Stop ! Coś się rusza w tych gruzach ! Co to jest? Z gruzów wydostał się zombie wyglądający zupełnie inaczej niż inne. Wyglądał jak komar, tylko, że był ludzkich rozmiarów. Powstał i zaczął lot na swoich skrzydłach.
Naciśnięcie spustu. Strzał. Następny. Odgłos pustego magazynka. Jęk bólu istoty będącej zmutowanym połączeniem małego robaka i.. i.. zarażonego. Zanim ocalały zdążył krzyknąć kły tego... tego potwora wbiły się w żołnierza.
Krzyk. Przeraźliwy krzyk. Zęby bestii dosłownie wyrwały kawał ciała krzyczącego.
- Chris ! Nie !!! - wykrzyczał jeden z przyjaciół zabijanego.
Drugi natychmiast otworzyli ogień. Po kilku strzałach zarówno zmutowany owad jak i ich niedawny kolega padli pod wpływem strzałów.
Właściciel jednego z mieszkań zaczął się dobijać do drzwi.
- Sarah ! Otwórz ! To ja, John ! - krzyczał kapitan.
Dźwięk otwierania drzwi. Po chwili zobaczyli jak zmutowane komaro-coś zaczyna się podnosić. Obaj mężczyźni weszli szybko do mieszkania i zamknęli drzwi. Odetchnęli.
- Udało się - powiedział dowódca.
- Co się kurwa udało?! Chris nie żyje, a my będziemy następni ! - wykrzyknął drugi. Był bliski płaczu. Wydawało im się, że to koniec... jednak to nie była prawda.
Dźwięk dobijania się do drzwi. Znowu. I jeszcze raz. Ośmioletni chłopiec, będący synem dowódcy ocalałych uciekł z krzykiem do sypialni i schował się w szafie.
- Drzwi długo nie wytrzymają - rzekł po chwili John - Trzeba się zabarykadować. -
Po dwóch minutach do drzwi doszła komoda, łóżko, biurko i szafa. Obrońcy zapomnieli jednak o jednym. I to ich kosztowało życie.
Dźwięk rozbijanej szyby.
- Wchodzą przez okno ?! Ale jak ?! To szóste piętro !! - przez głowy obrońców przemknęły te myśli. Dwaj uzbrojeni żołnierze szybko weszli do pokoju z którego dochodził hałas. Kolejny zmutowany potwór. Tylko teraz nie komar, tylko pająk. Zanim zdążyli strzelić, zostali omotani czymś w rodzaju pajęczyny. Zarażony rzucił się na jednego z unieruchomionych ocalałych. Dowódca jednak zachował zimną krew. Wyjął swój nożyk i umiejętnie przeciął pajęczynę. Niestety, broń nią omotana nie mogła zostać wyjęta. Nie myśląc o niczym John rzucił się na ogromne, trzymetrowe pająko-coś z nożem w ręku wbijając ostrze w okolice głowy. Zarażony zaczął się miotać idąc w kierunku okna razem z Johnem, który nadal trzymał swój niewielki nożyk. W końcu bestii udało się zrzucić Johna, niestety już bez noża. Potwór zaatakował żołnierza, ten od turlał się poza zasięg zombie. Zabrał pośpiesznie pobliskie krzesło i zaatakował nim, starając się zepchnąć bestię tam skąd przybyła. Mimo, że pchał z całej siły, zmutowany pająk bronił się wszelkimi możliwymi sposobami, próbując kąsać ostatniego z żołnierzy. Nieskutecznie. Po chwili pająko-coś było już na balkonie, z którego przyszło do kryjówki. Gdy wydawało się, że zombie zaraz spadnie krzesło pękło, zapewne przez brak jednej ze śrubek. John tym razem uległ zdziwieniu, skutkiem tego była rzecz znacznie gorsza od śmierci. W jednej chwili bestia wepchnęła ocalonego na ziemię i zaczęła go gryźć. Niemogąca zapewne wytrzymać chowania się żona Johna, Sarah wzięła z kuchni patelnię i otworzyła drzwi pokoju biegnąc z patelnią na truposza. Odrobina pajęczyny jednak wystarczyła, by kobieta upadła próbując się wydostać. Po chwili zarówno John, jak i Sara byli już straszliwie pokąsani przez pająko-coś. Bestia wyczuła kogoś jeszcze. Tego kto siedział przerażony w szafie trzymając kurczowo wieszak. Jednak gdy kły zarażonego przebiły się przez drzwi szafy w jednej chwili chłopiec wypuścił swoją ,,broń". Zamarł ze strachu. Nie mógł już nic zrobić, czekał tylko aż skończą się jego męki. Zamknął oczy. Zasnął. Jednak nie zaznał spokoju. Cierpiał jeszcze bardziej, niż wcześniej czując jak jego ciało się zmienia. Jak mutuje. Jak przemienia się w... w istotę podobną do tej, która go pogryzła. Widział co się z nim dzieje, ale nie mógł tego powstrzymać. Poczuł niewiarygodną żądzę krwi. Ludzki umysł nie mógł jednak wytrzymać takiej przemiany, jaką mały chłopiec przechodził. Oszalał. Jak miliony jego poprzedników, tych, których reszta świata zwie żywymi trupami.

************************************************** *******




Witam na sesji w klimacie horroru post apokaliptycznego. Jak zapewne się domyślacie głównym przeciwnikiem będą zombie. Ale tu pewne, dość duże utrudnienie. Wśród zwykłych zombie, spotykanych w filmach, grach etc. pojawią się także bardziej zmutowane, których przykłady mieliście wyżej. Od razu mówię, że na zombie-zwierzętach się nie skończy. Wraz z upływem czasu walka będzie coraz trudniejsza, bo choć na początku sesji o atak żywego trupa będącego w zaawansowanym stopniu mutacji będzie ciężko, o tyle w czasie późniejszym będzie ich coraz więcej. Dla ułatwienia za to, będziecie mieli wspomniany wyżej lek na ,,zombizm" sprawiający, że lekkie ugryzienie nie będzie już się kończyło Game Overem. Prawda, zdobycie takiego lekarstwa będzie strasznie trudne, ale lepsze to niż nic. Ale to nie koniec moich pomysłów ! Będzie jeszcze... stop ! Nie mogę przecież już przy rekrutacji ujawnić wam niespodzianki narodzone w mojej główce. A wracając: sesja będzie storytellingiem, ale w sytuacjach spornych będę używał kości. Potrzebuję 6-8 aktywnych i solidnych graczy, chociaż jeśli będzie więcej ciekawych postaci, to liczba może ulec zwiększeniu. Termin odpisu to tydzień, niemniej jeżeli gracze odpiszą szybciej to i ja nie będę się ociągał. Rekrutacja będzie trwała do 22 sierpnia, ale zacznie się wcześniej, jeśli będzie wystarczająco dobrych Kart Postaci. A właśnie ! Zupełnie zapomniałem o sprawie KP. To tak


Godność: Imię, nazwisko, pseudonim etc.
Wiek: Ilość zim na karku
Narodowość: Może być praktycznie każda, podczas wydarzeń w USA jest jeszcze wielu emigrantów. Prosiłbym jednak, by wszelcy ludzie z Niemiec, lub krajów przyległych im byli w USA już przed wybuchem z Berlina - w ciągu dwóch dni (czyt. zanim połapano się, co się dzieje) wirus zombie zmienił 99/100 ludzi będących w Niemczech i okolicach w zombie.
Profesja: Czyli co robiłeś/aś przed apokalipsą zombie.
Zalety: Czyli wszelkie zalety, umiejętności postaci. Dobrze by było, gdyby zostało o nich co nieco napomknięte w historii, jeśli nie jesteście pewni, czy możecie mieć taką czy owaką umiejętność piszcie tu/na PW/na gg. Od razu mówię, że potem nie będzie zmiłuj. Zbyt dobre zalety (w porównaniu do wad) będą skutkowały zmianą, co będzie skutkowało pisaniem nowej historii lub zmienianiem obecnej
Wady: Czyli to czego postać nie umie. Prosiłbym, by ilość wad była taka sama jak ilość zalet.
Charakter: Czyli jaka postać jest. Miłoby było, jakby oprócz suchego opisu znalazły się tam rzeczy które lubi, których się boi, etc.
Wygląd: Czyli jak postać wygląda, w co się ubiera itp. Wymagam avków
Wyposażenie: Wszystko co posiada postać. Nie chodzi mi tylko o to co ma w kieszeniach, czy co ma schowane w gaciach, ale też o wszystkie dobra postaci - samochody, tajny arsenał w piwnicy, mieszkanie, bomba atomowa domowej roboty (tak, to ostatnie to żart)
Historia: Czyli jakie to dzieciństwo miała postać, co zrobiła, i inne rzeczy. A, właśnie, nie wspomniałem o jednym. Akcja zaczyna się w Nowym Jorku, więc prosiłbym o zakończenie historii w Styczniu 2014 gdzieś w tej wielkiej Metropolii. Postacie mogą się znać, lubić, nienawidzić, kochać. Byle, żeby miało to ręce i nogi.

To chyba tyle. A nie, stop ! Jeszcze oświadczenie.

Mistrz Gry nie odpowiada za żadne psychiczne lub fizyczne obrażenia spowodowane uczestnictwem w sesji. (najbardziej prawdopodobne to: Bóle głowy, bóle mięśni, wymioty, bóle żołądka, depresja, całkowite szaleństwo, zmiana w zombie, śmierć i niepohamowany atak śmiechu na widok budyniu.)
 

Ostatnio edytowane przez Imoshi : 07-08-2011 o 16:52.
Imoshi jest offline  
Stary 07-08-2011, 17:12   #2
 
Ziutek's Avatar
 
Reputacja: 1 Ziutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie coś
Jej, Imoś będzie MG! I to jeszcze sesja zombie! Chyba znajdę na nią miejsce. Czy postać majsterkowicz-piromana jest dozwolona? Taki co dzieciństwo spędził w garażu i na polu testując swoje wynalazki? Taki co potrafi wykorzystać kilka przedmiotów gospodarstwa domowego do wytworzenia np. pseudo dynamitu?
 
__________________
"W moim pokoju nie ma bałaganu. Po prostu urządziłem go w wystroju post-nuklearnym."
Ziutek jest offline  
Stary 07-08-2011, 17:53   #3
 
Imoshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Imoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnie
Przejdzie, przejdzie, no chyba, że dodasz jeszcze umiejętność zrobienia czołgu z widelca i dwóch łyżek.
 
Imoshi jest offline  
Stary 08-08-2011, 22:37   #4
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Dobra mimo, że jestem teraz na wakacjach i nie zawsze mam dostęp do neta i mimo, że nie mam jeszcze kompletnego pomysłu na postać, wstępnie się zgłaszam. Ostatnio zainteresowałem się tematyką postapokaliptyczną. Gram już w kilka gier MMORPG tego rodzaju. Będzie dla mnie zaszczytem, grać w Twej sesji. Z tego co sam o sobie mniemam, jestem aktywnym i solidnym graczem.

A czy osoba amerykańskiego księdza również przejdzie?

Sądze, że do tego 22 sierpnia powinienem być już w domu, więc większych komplikacji nie będzie. Co innego, że z racji mojej nieobecności, na KP będziesz musiał troszke poczekać.

Ja raczej bym się obawiał, że nie uzbierasz wszystkich graczy, ale pożyjemy, zobaczymy.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline  
Stary 09-08-2011, 10:00   #5
 
Imoshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Imoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnie
W razie skrajnych wypadków mogę robić sesję na 2-3 osoby, i potem ew. rekrutację dodatkową.


Ksiądz? Przejdzie, tylko nie przesadź z arsenałem w tajnej skrytce, w kościele. ; P
 
Imoshi jest offline  
Stary 09-08-2011, 12:08   #6
MROCZNY-NIEWIDOCZNY
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
na taką sesję trzeba znaleść miejsce
 
 
Stary 09-08-2011, 18:01   #7
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość


Zgłaszam się i ja. Jednak kartę nadeśle nie prędko, jak skończę robić taką do innej sesji.
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline  
Stary 09-08-2011, 23:34   #8
 
SoWhiskey's Avatar
 
Reputacja: 1 SoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwuSoWhiskey jest godny podziwu


To i ja się zgłoszę, zastanawiam się nad kanadyjskim drwalem i szeryfem okręgowym z jakiegoś wygwizdowa, kartę prześlę do niedzieli
 
__________________
Drinking doesn't make you fat, it makes you lean...
Agains tables, chairs and poles...
SoWhiskey jest offline  
Stary 10-08-2011, 11:08   #9
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację


Ok, a dynamit w formie świecy paschalnej może być? Nie no, żartuję.

Co do KP: na co mamy Ci je wysyłać? PW\Mail\GG\Pocztą\Telefonicznie\Przez telewizję w Familiadzie?
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline  
Stary 10-08-2011, 12:49   #10
 
Imoshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Imoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnie


Najlepiej gg/priv, chociaż pocztą też można - miło jest dostawać listy ; P
 
Imoshi jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:08.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172