lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   Czaszki (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/10463-czaszki.html)

mataichi 13-09-2011 21:01

Czaszki
 
CZASZKI


Schodzili ostrożnie w dół zbocza. Byli niczym duchy. Pora była ku temu idealna, chmury zasłoniły księżyc, dzięki czemu ich czarne stroje czyniły ich praktycznie niewidocznymi. Favela wciąż była uśpiona i taka miała pozostać. Gdzie-niegdzie słychać było tylko głosy ze starych telewizorów, czy ujadanie psów. Jakaś kobieta kłóciła się ze swoim facetem.

Wszystko szło zgodnie z planem. Mimo to kapitan Cesar był niespokojny, a jego zdenerwowanie udzielało się pozostałym. Zawsze słynął ze swojego przeczucia, które już nieraz uratowało jego drużynę. Tej nocy czuł, że on i jego ludzie wdepną w wyjątkowo śmierdzące gówno. Cała operacja „Mistrzostwa świata” była jego zdaniem jedną wielką, pierdoloną pomyłką. Brak jasnych celów i dokładnego planowania sprawiał, że chaotyczne działania były niczym walka z wiatrakami. Istniały jednak plusy. Lubił zabijać skurwieli.

Przewodnik dał znak, że dotarli na miejsce. Zamarli, jakby ktoś wcisnął przycisk pauzy. To jednak nie był film, a już na pewno filmem nie było to, co miało się za chwilę wydarzyć...

- Rodrigo, jak twój status? – Kapitan szepnął do krótkofalówki. – Rodrigo, jak twój status?

- Jesteśmy gotowi. Dajcie im popalić. – odpowiedział dowódca drugiej drużyny, która miała za zadanie odciąć drogę ucieczki gangsterom.

- Przyjąłem.

Cesar wziął głęboki oddech. Otarł dłonią z czoła pot, który zaczynał spływać mu do oczu. Chwila przed akcją była zawsze najtrudniejsza. Niepotrzebne myśli zatruwały umysł. Potem wszystko nabierało zawrotnego tempa. Włączało się myślenie tunelowe, zwężające koncentrację uwagi. Nie było czasu na zastanawianie się. Działali jak niezawodna maszyna stworzona w jednym tylko celu. Do zabijania.

Dał znak.

Wyszli z transzei służącej do oprowadzania wody, po czym podeszli schodami pod jednopiętrowy dom. Tak jak wszystkie budynki był kolorową mieszanką materiałów. Na piętrze paliło się słabe światło. Z wnętrza nie dochodziły żadne odgłosy. Według informatora w środku miała znajdować się kryjówka Fabia - miejscowego lidera gangu narkotykowego. Nie było jednak żadnych czujek. To było co najmniej zastanawiające. O zasadzce nie było mowy, takie płotki wiedziały doskonale, czym by się to dla nich skończyło. Ucieczka stanowiła ich jedyną opcją.

Bezszelestnie znaleźli się przy drzwiach frontowych. Skaut nasłuchiwał przez kilka sekund, po czym pokręcił przecząco głową. Cesar upewnił się raz jeszcze czy wszyscy byli gotowi, a następnie dał sygnał do wejścia.

Wpadli do środka, wyłamując drzwi. Ich czarne mundury oznaczały jedno: śmierć. Gangsterzy już nie próbowali się poddawać. Woleli walczyć do ostatniej kuli, mając cień nadziei na ocalenie. Tym razem miało być tak samo. Tym razem było jednak inaczej.

Parter był pusty. Jego wnętrze przypominało chlew. Ubrania i resztki jedzenia walały się po podłodze. Śmierdziało jak w wychodku.

- Kapitanie musi pan to zobaczyć. – zawołał jeden policjant z góry. Gdy Cesar spojrzał w jego oczy, zrozumiał, że właśnie ma ujrzeć gówno, którego tak się obawiał. To, co jednak zobaczył, przerosło jego obawy.

W pomieszczeniu panował taki sam nieład jak na parterze. Paliła się pojedyncza lampka, która idealnie oświetlała makabryczną scenę. Na podłodze leżało osiem ciał. Ktoś ułożył je w kręgu i ten ktoś pozbawił je serc. Nie były wycięte, one były wyrwane. Jedną z ofiar był Fabio. Kapitan Cesar splunął. Normalnie ucieszyłby się z tego, że ktoś ich wyręczył, lecz sposób, w jaki popełniono morderstwo, napawał go i jego kolegów strachem. Nikt w tym mieście nie załatwiał spraw w taki sposób. Przynajmniej nikt do tej pory.

Pojawił się nowy gracz na szachownicy. Nowa siła, z którą to oni będą musieli sobie poradzić. Nikt ich w tym nie wyręczy. Byli wyspą uczciwości pośród morza korupcji, byli mordercami, byli… funkcjonariuszami BOPE*.


[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=O87bguXkZzA&feature=player_embedded[/MEDIA]


***


Witam w mojej kolejnej rekrutacji. Tym razem zabieram Was do Rio, ale nie tego znanego z pięknych plaż i Jezuska z rozłożonymi rękami. Zabieram Was do miasta bezprawia, gdzie wszystko oparte jest na układach. Do miasta, gdzie większość mieszkańców żyje w dzielnicach biedy rządzonych przez gangi. Zbliżają się mistrzostwa świata w piłce nożnej w Brazylii, najwyższa więc pora, żeby oczyścić Rio z szumowin. Zamierzam wpleść w opowieść wątki nadnaturalne, więc oprócz strachu przed utratą życia... postacie będę musiały martwić się również o swoje dusze. Będzie brutalnie, będzie ostro i mrocznie.

Kim mają być postacie? Przewiduję trzy możliwości:

- funkcjonariusze BOPE*

- funkcjonariusze zwykłej policji cywilnej

- informator (maksymalnie jedna postać)

Bohaterowie niech nie będą samotnymi stróżami prawa, tylko ludźmi z krwi i kości. Kogoś kochają, kogoś nienawidzą. Mają rodziny, narzeczonych, przyjaciół. Proszę o tym pamiętać.


*BOPE – będę leniwy i posłużę się krótką notką z wiki i innych stron - specjalny oddział operacyjny policji stworzony do walki z gangami przemytniczymi, zajmującymi się handlem narkotykami oraz bronią, działającymi głównie na terenie slumsów Rio de Janeiro. Zadaniem funkcjonariuszy BOPE jest eliminacja nielegalnego handlu i korupcji wszelkimi dostępnymi metodami. Operując głównie w favelach, jednostki BOPE mają bogate doświadczenie w walce w terenie zabudowanym, jak i na ograniczonych powierzchniach. Jednostka używa broni o większej sile rażenia niż policja. W chwili obecnej w BOPE służy ok. 400 żołnierzy. Jest ona uważana za najbardziej bezwzględną jednostkę wojskową w Ameryce Łacińskiej.

Większa ilość informacji nie jest potrzebna. Wszystko co niezbędne będę opisywał na samej sesji. Dla zainteresowanych polecam film i książkę o tym samym tytule: „Elitarni”.



Mechanika:

Statystyki (30pkt do rozdysponowania). Przyjmują wartości od 1-10

Sprawność – odpowiada za ogólne możliwości fizyczne
Refleks – szybkość reagowania = inicjatywa
Wiedza – ilość informacji z danej dziedziny
Czujność – zauważanie pułapek, zasadzek itd.
Charyzma – przekonywanie
Siła Woli – odporność na stres

Zdolności - dodają bonusy do statystyk

1 mistrzowska (+5)

2 dobre (+3)

3 średnie (+1)

1 negatywna cecha (-3)

Rzucania kostkami dużo nie będzie, ale będę miał przynajmniej jasny obraz kto w czym jest dobry.


Sprawy organizacyjne:

- szukam 3-4 graczy

- rekrutacja trwa dwa tygodnie do 27 września

- tura w sesji będzie wynosiła albo 10 dni(7 dla graczy, 3 dla mnie) albo 7 dni(5 dla graczy, dwa dla mnie). To będzie do ustalenia

- proszę o podsyłanie KP postaci wraz z awatarem na maila: mataichi.li@gmail.com

- jakbym o czymś zapomniał to piszcie


ZAPRASZAM WSZYSTKICH!

Mat

merill 13-09-2011 21:08

Obie części Elitarnych mi się spodobały, więc masz 1 chętnego. Żeby była jasność BOPE oczywiście.

Pytania, a czuję ze takie będą wrzucę na PW.

Pozdrawiam merill

Hawkeye 13-09-2011 21:13

A również się piszę, czemu nie ... i funkcjonariusz BOPE, zobaczymy jaka specjalizacja wyklaruje mi się w głowie ;)

Mira 13-09-2011 21:52

No to skoro już zmartwychwstałam, wypada się gdzieś zgłosić. Nie wiem o czym jest ta sesja, dużo czytania a mało obrazków, no ale muzyka mnie przekonuje. Się zgłoszę.
Kim chcę być? Najlepiej dwuręcznym ninja-komandosem z kataną i bazooką, a jak się nie da niech będzie snajper BOPE. ;)

Piter1939 14-09-2011 09:45

Zgłaszam się, BOPE oczywiście;)

mataichi 19-09-2011 18:17

Po prawie tygodniu od wrzucenia rekrutacji liczba kompletnych KP, które otrzymałem wynosi równe 0(słownie: zero).

Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić wszystkich raz jeszcze, w szczególności osoby, z którymi nie grałem dotychczas. Naprawdę nie gryzę:)

Mira 20-09-2011 17:11

Akurat, ja wiem, że gryziesz!

A karta się tego...tworzy... w głowie... a wiadomo że blond-główki ciężko pracują. :(

Przy okazji mam pytanie do MG:

Czy w razie czego przyjmujesz karty łączone - znaczy jak się np. domniemani gracze dogadają między sobą i zrobią partnerów - osoby, które zawsze pracują razem?

mataichi 20-09-2011 17:30

Cytat:

Napisał Mira (Post 320694)

Czy w razie czego przyjmujesz karty łączone - znaczy jak się np. domniemani gracze dogadają między sobą i zrobią partnerów - osoby, które zawsze pracują razem?


Jasne, już kilkakrotnie przyjmowałem łączone zgłoszenia i zazwyczaj tacy gracze motywują się wzajemnie do odpisywania, a to duży plus:)

Aeshadiv 20-09-2011 22:06

Hm... chętnie się wciągnę w tę sesję :)
O ile informator nie jest zajęty to sobie go rezerwuję :)

mataichi 20-09-2011 22:13

Nikt na razie nawet nie sygnalizował mi, że chciałby informatorem zagrać. Czekam, więc na kartę, bo rola informatora może być najtrudniejsza w sesji:)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:51.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172