|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
Zobacz wyniki ankiety: Czy jesteś zainteresowany? | |||
Tak | 8 | 53.33% | |
Nie | 7 | 46.67% | |
Głosujących: 15. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-10-2011, 22:53 | #1 |
Reputacja: 1 | Taktyczne RPG Chciałbym stworzyć w najbliższym czasie taktyczne rpg. Tworząc zasady starałem się jak najlepiej zróżnicować i zrównoważyć różne ścieżki rozwoju postaci. Robiłem już takie rzeczy i udawały się, więc nie ma obaw, że będzie jakieś nudziarstwo (no chyba, że ktoś nie lubi gier taktycznych). Prawdopodobnie to będzie gra gracz kontra gracz, ale nie wykluczam stylu "wygrywa ten, kto przeżyje najdłużej, ale postacie gracze bezpośrednio nie mogą sobie robić krzywdy". Ruchy graczy będą jawne co odrobinę przymusza do: 1. Jak najszybszego odpisywania, bo szybkość = inicjatywa. 2. Odpisania tak, żeby było jasno, ale równocześnie zostawiać sobie zawsze możliwość zrealizowania planów awaryjnych - odpisywania treściwie i niezbyt daleko sięgając w przyszłość. 3. Zbadania ruchów przeciwników poprzez "przypadkowe" zwlekanie z odpisywaniem do gry kosztem szybkości reakcji swojej postaci. (z ang. "lurking"). 4. Taktyki. Wojna może i nigdy się nie zmienia, ale poprzez możliwości rozwoju postaci różne postacie mają różne możliwości taktyczne - to jednak rzecz gracza, żeby wykorzystać wszystkie swoje narzędzia w 100%. Czy są jacykolwiek zainteresowani, żebym ruszył z tym projektem, czy kompletnie nikogo to nie obchodzi w tym czasie? |
06-10-2011, 07:00 | #2 |
Reputacja: 1 | Fantasy, SF czy jeszcze coś innego?
__________________ naturalne jak telekineza. |
06-10-2011, 07:58 | #3 |
Reputacja: 1 | No, właśnie. Trochę mało danych... Ja nie do końca rozumiem jak by to miało wyglądać - wcielalibyśmy się w całe armie, pojedyncze postaci dowódców, zwykłych bohaterów?
__________________ Life is a bitch. Sometimes I think it even might be a redhead with a bad case of short temper. |
06-10-2011, 09:55 | #4 | |
Reputacja: 1 | Świat dzisiejszy, ale moce postaci graczy powiązane z efektami magicznymi (w zwykłym gracz kontra gracz) lub z ewentualnymi mocami/ekwipunkiem w stylu SF (w trybie "przetrwaj dłużej niż inni"). Cytat:
Trochę mało danych, bo badam teren. Czas rozgrywki: naście odpisów MG nie licząc około 3 ewentualnie przedłużającej się walki finałowej pary. | |
06-10-2011, 10:02 | #5 |
Reputacja: 1 | Urban fantasy powiązany z survivalem... No dobra, trochę się obawiam co z tego wyjdzie, ale jakby co się piszę.
__________________ Life is a bitch. Sometimes I think it even might be a redhead with a bad case of short temper. |
08-10-2011, 12:16 | #6 |
Banned Reputacja: 1 | Głosowałem na nie, ponieważ uważam, że taka rozgrywka nie ma większego sensu przez forum (chyba, że ktoś jest typowym nolifem). Cała "taktyka" sprowadza się bowiem do ciągłego siedzenia na forum i obserwowania działań (postów) innych graczy. Jest ona (taktyka) bowiem okrojona tylko do czasu umieszczenia posta. Ruchy graczy mają być jawne, co wyklucza taktykę podstępu i paktowania niejawnego. Ruchy graczy mają być również krótko terminowe, co wyklucza jakąkolwiek taktykę planów... Więc tak na dobrą sprawę to taktyczne RPG jest mało taktyczne... |
08-10-2011, 17:34 | #7 | ||||
Northman Reputacja: 1 | Również głosuję na NIE, bo zasady są albo niejasne dla mnie, albo do bani, jeśli je jednak dobrze zrozumiałem. Cytat:
Natomiast jawność wszystkiego w grze gracz kontra gracz to furtka do metagamingu. I zabija wszelaką frajdę. Opisy działań powinny być takimi jakie widzi przeciwnik, rozstrzygnięte przez MG, myśli ukryte, tak samo niektóre dialogi (albo całkiem albo ocenzurowane przy korzystaniu z pozakulisowych narzędzi) itd po skutkach wydarzeń można ewentualnie zdradzić co, jak i czemu się akurat tak potoczyło, ale też tylko do pewnego stopnia jeśli zalążki tego taktycznego knucia mają odegrać jeszcze kluczową rolę na przyszłość. Dlatego nie wyobrażam sobie gry taktycznej w otwarte karty, bo co to za taktyka? To jak grac w pokera pokazując jaką ma się rękę. Absurdalne. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 08-10-2011 o 17:36. | ||||
09-10-2011, 13:54 | #8 |
Reputacja: 1 | Odpisałem w nocy tak ładnie i długo. Zachowałem sobie, żeby dokończyć dziś, ale dziś uznałem, że lepiej będzie napisać krótko. 1. Aschaar - oczywiście podstęp można uzyskać przez PW czy to pomiędzy graczami, czy gracze - MG. "Przeszukuję pomieszczenie" - jawnie, "... i przy okazji zaminowuję je" - przez PW. O ile ktoś by chciał. Mało taktyki... za to jest gra. Czy Fallout Tactics był super skomplikowaną grą taktyczną? Nie, ale za to był grywalny. Nie to, że śledzę twój profil, ale często się udzielasz i sprawia to wrażenie, że jesteś na forum codziennie. A to przecież wystarczy. To nie jest gra, w której wciskasz F5. Ma swoje tempo i choć zabrzmiało to strasznie z tym jak najszybszym odpisywaniem to znów tak straszne nie jest - ot kilka sekund różnicy w inicjatywnie czy nawet równoczesność akcji przy najbardziej istotnych sprawach (jak na przykład strzelanie, gdy obaj gracze wyłącznie to robią). 2. Campo Viejo - sporo z tego co napisałeś miało takie jedno drobne założenie, że zgłosi się więcej osób niż będę potrzebował. Zgłosi się mniej więcej tyle ile zagłosowało na tak w tej sondzie i nawet niekoniecznie ci sami ludzie. 3. CV - co jest złego w metagraniu? W tej zabawie głównym paliwem jest chęć wygrania wszystkimi dostępnymi metodami. Tajne dodatki, tajne pakty można przecież ku temu użyć PW. Twoje porównanie do pokera w tej grze wyglądałoby raczej jako: pokazujesz 4 karty, jedną masz ukrytą, a jeszcze dwie chowasz w rękawie. Oczywiście można też pokazać wszystkie 5, nie miec niczego w rękawie i blefować na każdym kroku. W jednej z tego typu gier drugie miejsce zajęła osoba, która bezczelnie kampowała przez całą grę i nikomu nie chciało się jej pokonać aż kamper ruszył (tyle, że tam była taka opcja powiększania siły z biegiem czasu - potem odpadła z zasad, bo to kampowanie pokazało, że to nie ma sensu). 4. Prowadziłem kiedyś grę wyłącznie przez PW. Była poważnie taktyczna. Była bardzo pracochłonna. Bardziej pracochłonna niż powinna. Mógłbym w coś takiego zagrać, ale nie mam ochoty prowadzić. 5. Nie rozumiem "I za co karać." - tu MG nikogo nie karze. Nawet jak ktoś nic nie będzie pisał to w końcu ktoś z graczy zareaguje i zgarnie PD. 6. W sesji gracz kontra gracz gracze nie sterują ludźmi. Ścieżki rozwoju da się przewidzieć. Zdecydowałem, że jak już będę robił sesję to na początku grę o przetrwanie. Taka zwyczajna, w której postacie graczy aby przeżyć będą musiały współpracować choć z wyjątkiem "przetrwaj" gracze będą mieli różne zadania często sprzeczne z zadaniami współgraczy. Jak to się uda to pójdzie gracz kontra gracz z większą ilością zasad. |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |