[Horror 18+] Dzieci Hioba [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=w_ezkXVkTQ0[/MEDIA] DZIECI HIOBA Krucyfiks w kościele Najświętszej Panny na Kapitolu w Kolonii - źródło, wikipedia 11 października 1991 rok, sporej wielkości miasto przemysłowe, gdzieś w Polsce. Andrzej Czuba szedł z postawionym kołnierzem płaszcza. Wysokie, wojskowe opinacze stukały o pełną dziur ulicę. Andrzej starannie omijał kałuże, co było trudne, bo oświetlenie na ulicy nie działało. Ze ścian witały go plakaty polityków w krawatach i garniturach. Zaczynała się pierwsza w wolnej Polsce kampania wyborcza do wyborów do Sejmu i Senatu. Pierwsza w pełni demokratyczna i nie kontrolowana przez rząd komunistyczny. Czuba doskonale znał pobliskie ulice i bramy. Wychował się tutaj od małego. Skręcił w ulicę Torową, skorzystał ze skrótu przez podwórko i wyszedł na Dworcową. Stąd już miał blisko na Węglową, gdzie mieszkał. W połowie drogi zatrzymał się gwałtownie wsłuchując w dochodzące do jego uszu dźwięki. Zamarł. Słyszał odgłosy przetaczanych na pobliskiej zwrotnicy wagonów, pisk tramwaju skręcającego na rogu Węglowej, silnik jakiegoś samochodu, pijackie wrzaski ze znanej meliny „U Włodka” cieszącej się niezasłużoną sławą miejscowego baru, głośną muzykę. Normalne, wczesno-nocne miejskie hałasy. Andrzej zrobił kilka kroków, ale nadal czuł niepokój. Otaczająca go ciemność zdawała się być czymś żywym, czymś wręcz namacalny, czymś ... groźnym. Czuba przyśpieszył kroku, chcąc jak najszybciej znaleźć się na Węglowej. Prawie biegł. Wojskowe buty rozchlapywały kałuże..... 14 października 1991 rok Anna Czuba wpatrywała się w ciemną szybę i światła palące się w oknach sąsiedniej, odrapanej kamienicy. Deszcz spływał po szkle. Padało pierwszy raz od kilku dni, ale to wcale nie poprawiało samopoczucia Anny. - W co był ubrany? – zapytał grubawy, wąsaty policjant notujący zeznania matki Andrzeja. Anna oderwała wzrok od szyby. - Kto, panie mili... – widząc zagniewaną minę mężczyzny poprawiła się szybko – ... policjancie. - Pani syn. Andrzej. - W ciemny płaszcz, brązowe wojskowe buty, ciemne spodnie, długi szal z włóczki. Sama mu go zrobiłam. - Ma pani jakieś jego zdjęcie? - Tak. Oczywiście. Anna podeszła do wysłużonej meblościanki i z barku wyjęła karton w kwiatki. Wśród leżących tam rodzinnych fotografii odszukała zdjęcie Andrzeja Czuby. - To jest całkiem nowe. Zrobione w te wakacje, w Gdańsku. Policjant wziął zdjęcie, dopił herbatę, zjadł ciastko obsypując okruszkami stół. - Odezwiemy się do pani, obywa ... pani Czuba. A jakby pani syn się znalazł, proszę dać nam znać. - Oczywiście. Mundurowy opuścił mieszkanie Czubów. Dziesięć minut później w pokoju Anny żarówka przepaliła się z cichym trzaskiem. Anna była przyzwyczajona do nagłej utraty światła. Odnalazła świecznik i zapałki. Zapaliła knot i zaczęła szukać żarówki w szufladzie na drobiazgi. Znalazła ją, podstawiła sobie krzesło i zaczęła wymieniać przepaloną żarówkę. - Mamo – Anna usłyszała szept przy uchu i odwróciła głowę w tamtą stronę. Potem krzyknęła przeraźliwie i odruchowo cofnęła się spadając z krzesła. Bolesne krzyki Anny usłyszała sąsiadka, wdowa Alicja Nowicka i to ona wezwała karetkę. 16 października 1991 r Pan Zenon czytał gazetę wpatrując się z nienawiścią w tytuł. - Powstała Fundacja Polsko – Niemieckie Porozumienie – czytał głośno wiernemu psu leżącemu na starym, zniszczonym fotelu. – To po co, ja się pytam, ulotki Solidarności nocami roznosiłem, co Azor?! Po co bibułę kolportowałem w pracy, co Azor?! Po co ja na Leszka głosowałem?! Byśmy teraz germańcom tyłki lizali. Niedoczekanie wasze. Zbulwersowany mężczyzna odłożył gazetę. Wstał i poszedł do kuchni zrobić sobie herbatę. Od kiedy zmarła jego Leokadia czuł się wyjątkowo samotny i zgorzkniały. Czekając, aż zagotuje się woda, obserwował ciemność w oficynie rozświetloną przez światła z mieszkań. W końcu wyłączył gaz, zalał sobie torebkę i ponownie zerknął przez okno. - Ki diabeł – powiedział emeryt przybliżając twarz do ciemnej, zimnej i mokrej szyby. Szyba pękła gwałtownie z cichym trzaskiem a pan Zenon z krzykiem odskoczył od parapetu. Oczy rozszerzyły mu się gwałtownie i staruszek chwytając się za pierś zaczął dziko charczeć. Chwiejnym krokiem ruszył w stronę salonu, gdzie trzymał swoje lekarstwa. Nie zdążył. Upadł po w wejściu i stracił przytomność. Pies zaczął gwałtownie ujadać. To zaalarmowało sąsiadów i uratowało życie panu Zenonowi. Dwie godziny później w stanie krytycznym zabrała go karetka pędząc na sygnale w stronę szpitala przy ulicy Wiosny Ludów. Brama na ulicy Węglowej 13 - miejsce młodości bohaterów * * * Modlitwa o wschodzie słońca - Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński - YouTube Witam serdecznie w mojej kolejnej rekrutacji do sesji horror w luźnym uniwersum KULTA RPG. Ale będzie to horror mocno odmienny od tego, co do tej pory prowadziłem na LI. Nie będzie krwawych jatek, nie będzie zombie, nie będzie wartkiej akcji rodem z filmowych horrorów. Będzie inaczej. Groza budzić się będzie niespostrzeżenie i dotykać psychiki postaci, ich rodzin, ich samych. Usidlać niezauważenie w pozornie normalnym życiu. Będzie to wyzwanie dla piszących – więc nastawcie się raczej na posty „kontemplacyjne”, opierające się na uczuciach i emocjach Waszych bohaterów, a nie na posty ze strzelaninami, pościgami i walką. Poruszane treści będą obrazoburcze i nawet bluźniercze, dlatego też sesja będzie 18+. I tyle. Jeśli cenisz sobie wartości chrześcijańskie i nawet w grze RPG „wypaczanie ich” przychodzi Ci z trudem – nie startuj w tej rekrutacji. Ja potrafię zachować granicę, ale w tej sesji mocno dostanie się religii i niektórym dogmatom wiary. Najpierw nieco o zasadach pisania postów: Tempo – raczej spokojne – 10-12 dni dla graczy i 2-3 dla Mistrza Gry. Ilość graczy: 4-5 (niestety, nie więcej bo przygoda będzie specyficzna) Teraz nieco o świecie i bohaterach: Jak już pewnie się domyśliliście, akcja gry będzie działa się w dość sporym mieście przemysłowym gdzieś w Polce i osadzona będzie w realiach budzącej się demokracji. Gracie zwykłymi ludźmi w wieku od 22-26 lat. Jeden warunek. Jesteście przyjaciółmi lub rodziną (opcja dowolna – część może być przyjaciółmi, część – rodziną). Zawód – dowolny, jednak są to osoby zwykłe – nie mają ogromnych wpływów, niesamowitych uzdolnień, kasy jak lodu i tak dalej. Ot - zwykli szarzy zjadacze chleba, jakich na co dzień mijamy na ulicach. Ludzie żyjący codziennością. Z ciała i kości, – więc powinni mieć rodziny, powinni mieć plany, powinni mieć swoje marzenia. Sesja będzie w zasadzie narracyjna. Nie przewiduję za bardzo mechaniki, ale pojawią się elementy związane z arbitrażem, dlatego jednak będę potrzebował czegoś w rodzaju KP. SCHEMAT KP 1.Imię i nazwisko. + awatarek postaci 2. Zawód, – czyli jak się utrzymuję i gdzie pracuję. 3. Najbliżsi krewni i relacje z nimi: krótko np: - matka – Teresa – nie mieszkamy razem, choruje, odwiedzam ją co weekend i czasami dzwonię, kocham ją bardzo - ojciec – Jan – wyemigrował z kraju jeszcze za komuny, nie utrzymujemy za bardzo kontaktu poza kartkami na święta, - brat – Sebastian – mieszka z rodzicami, ma 17 lat i chodzi do technikum mechanicznego, w sumie kumplujemy się i czasami pomagam mu kupić piwko na imprezę. 4.Jaki(a) jestem – czyli cechy – myślę, że wezmę te z KULT RPG ale nieco przerobię. Zatem mamy: Ciało – siła, zręczność, sprawność, warunki fizyczne Ego – siła charakteru i wola bohatera, jego niezłomność Spostrzegawczość – percepcja, świadomość, zmysły, refleks Wiedza – wiedza, wykształcenie, pamięć, błyskotliwość umysłu Społeczne – charyzma, uroda, zdolność zjednywania sobie ludzi. Musicie teraz przypisać tym cechom Hierarchię – od 1 – to będzie cecha PIERWSZORZĘDNA - najwyższa dla Was, do 5 – Cecha najmniej istotna Potem dopisać tak zwany wyróżnik do każdej z nich –określający bardziej szczegółowo wybór i powstającego bohatera np: Ciało – 4 – zawsze miałem problemy ze zdrowiem Ego – 5 – jestem załamany po samobójczej śmierci dziewczyny Spostrzegawczość – 2 – zdolność koncentracji Wiedza – 1 – bystry umysł, doktoryzuje się z filozofii Społeczne – 3 – ani lubiany, ani nie lubiany, lecz ludzie mówią, że bywam pomocny Coś w ten deseń. Jakbyście mieli problemy, piszcie na PW. 5. Umiejętności. Tutaj zastosujemy metodę z mojej innej sesji z Łowców. Wybierzcie TRZY umiejętności, które macie najlepsze (wasze zawodowe lub wynikające z jakiejś rozwijanej pasji), PIĘĆ, w których jesteście dobrzy i sobie radzicie oraz TRZY w których jesteście lebiegami (związane z brakiem wykształcenia). Pamiętajcie, że te trzy najlepsze umiejętności nadal nie dają Wam nie wiadomo jakiego pułapu. W końcu jesteście ludźmi młodymi i dopiero zaczynacie swoją drogę zawodowo – życiową. Jednak jest to poziom umiejętności czy wiedzy, której pozazdrościć wam może większość niefachowców – naprawcie telewizor, samochód, napiszecie świetny esej, zagracie chwytliwy kawałek, namalujecie świetny obraz, zagracie dobrze swoją rolę i tak dalej, i tym podobne. Oto lista proponowanych umiejętności Wspinaczka, Strzelanie, Walka bronią, Bijatyka, Pływanie, Sprawność fizyczna, Rzucanie, Skradanie i ukrywanie się, Szukanie, Taniec, Gra na instrumencie, Astrologia, Elektronika, Elektryka, Finanse i księgowość, Gotowanie, Komputery, Mechanika, Okultyzm gazetowy, Parapsychologia., Psychologia, Pierwsza Pomoc, Nauki medyczne, Nauki społeczne, Nauki ścisłe, Nauki humanistyczne, Twórczość (pisanie, malowanie, rzemiosło, komponowanie – wybierz jedno), Światowiec, Sztuka, Farmaceutyki, Prawo, Handelek, Zdobywanie informacji, Żeglarstwo, Prowadzenie samochodu, Prowadzenie motoru, Rower, Dyplomacja, Etykieta, Aktorstwo, Przebieranie się, Wciskanie bajeru, Występy publiczne, Uwodzenie, Fotografia, Fałszerz, Śledzenie, Włamywanie, Możecie też dołożyć do listy własne pomysły – jestem otwarty. Dla przykładu: Mój Jan Nowak jest dobry w elektryce, handelku, prowadzeniu samochodu Zna się też na: Zdobywaniu informacji (klientów), Wciskaniu bajeru, Finansach i księgowości, Sprawności fizycznej (biega i gra w piłkę z kumplami) oraz mechanice Kompletnie nie umie: pierwsza pomoc (mdleje na widok krwi), gra na instrumencie (zero słuchu muzycznego) i Światowiec (nigdy nie opuszczał miasta). 4. Cnota/ Wada/ Sekret Teraz musicie wybrać trzy rzeczy. Po jednej w kategorii. Cnota – to wyróżnik Waszego bohatera. Dla przykładu: Cnotą Jana jest to, że łwato zjednuje sobie sympatię ludzi. Wada – to negatywna cecha osobowości: np; Chciwość – zrobi wiele dla pieniędzy. Sekret – to jakaś tajemnica z waszego życia, wstydliwa i ukrywana – na przykład: leczy smutek po śmierci dziewczyny alkoholem. Sekrety mają być zwykłe – żadnych tajemniczych nawiedzeń, przyzwań demonów i takich tam. Gracze nie mają NIC WSPÓLNEGO ze sprawami okultystycznymi, poza jakimiś niewinnymi zabawami: tarot, wywoływanie duchów, wróżby andrzejkowe i tym podobne. 5. Historia i opis bohatera. Tutaj zamieszczacie krótką historię bohatera oraz opis jego wyglądu. Nie musi być szczegółowy. 6. Światopogląd. Tutaj opiszcie mi kilkoma zdaniami to, jakim człowiekiem jest Wasz bohater. Czy przyjacielski, czy zgryźliwy, czy sympatyczny, czy mruk i takie tam. Nie musi to być skomplikowany portret psychologiczny, ale coś, co da mi pewne rozeznanie, kim jest Wasz bohater. To tyle. A teraz troszkę o Waszej wspólnej przeszłości. Znacie się z podwórka Kamienicy numer 13 przy ulicy Węglowej miasta X (nazwa miasta jeszcze zostanie dopisana). To była oficyna, w której mieszkało 12 rodzin – zrównanych przez komunę do tego samego statusu. W większości robotniczych, ale i trafiały się inni – lekarka i nauczycielka. Pamiętacie zabawy na trzepaku, w chowanego w piwnicach, wypady na pobliskie chaszcze i tereny budowy. Wspólne dorastanie. Zwykłe życie. Czy jeszcze tam mieszkacie? Wasza decyzja? Reszta pojawi się w trakcie. Tworząc postać możecie śmiało współpracować z innymi chętnymi. Czas na stworzenie KP – do końca miesiąca czyli do 30 listopada 2011 roku. Karty przysyłać jedynie na PW. I na koniec, by lepiej pisało się Wam Karty Postaci :-) "Miejcie nadzieję..." z filmu Ostatni dzwonek.mp4 - YouTube i wersji męskiej Miejcie nadzieję (z napisami) - YouTube |
Fajnie, fajnie... chętnie napiszę kartę. |
Cytat:
Ale co do sesji, to zgłaszam swój udział. Nie pasuje mi tylko wiek... mógłbym grać gościem w wieku 45 lat? byłym ubekiem? :D |
Cytat:
No i usunąłbym te kropkowanie i przekleństwo. Różnie tutaj bywa z interpretacją regulaminu. Co prawda napisałem, że rekrutacja 18+, ale .... lepiej chuchać na zimne. |
Oczywiście zgłaszam się, bo generalnie nie mam innego wyjścia. To coś ze wszech miar dla mnie ;) I nawet wyjątkowo mógłbym przygarnąć jakiegoś brata czy siostrę, jeśli byłaby chętna osoba... Taki szlachetny jestem. Pacyfista-muzykant się szykuje, gdyby ktoś był ciekaw. |
Również chętnie spróbuję swoich sił w pisaniu karty, a co będzie dalej, to już pozostawię w rękach MG ;) |
Kolejna ciekawa sesja na forum. Dawno takiego wysypu fajnych rekrutek nie było :) Wstępnie się zgłaszam. |
Wygląda niezwykle ciekawie... Niestety, akurat jestem osobą, która serce ma 'po prawej stronie' i jestem przywiązany do wartości chrześcijańskich. Ale na pewno będę przeglądał sesję, no chyba że zrobi się faktycznie jakiś niesmaczny hardkor. Powodzenia :) |
Cytat:
Chodzi mi tylko o to, że generalnie KULT RPG, którego uniwersum wykorzystam był zakazany w kilku krajach katolickich ze względu na treści nie podobające się Kościołowi. Motywy wojny wśród aniołów, zniewolenia człowieka przez religię i zniknięcia Boga (tutaj zwanego Demiurgiem) plus troszkę innych rzeczy. W sesji będę wykorzystywał dość "mocne" i "wyrwane z kontekstu" cytaty z Biblii, chociażby PRAWDZIWE DZIESIĘĆ PRZYKAZAŃ BIBLIJNYCH, a nie te nauczane przez KOŚCIÓŁ. Nie będę w inny sposób obrażał Kościoła Katolickiego bo daleki jestem od tego, czy kpił z wiary. CO więcej, w sesji będzie ona sporo znaczyła (wszak to Polska lat 90-tych, gdzie między innymi starania Kościoła przywróciły nam wolność). Miałem już przypadek, gdzie sesja w której grałem, upadła, bo był gracz, który uznał, że nie podobają się mu właśnie takie "działania na Biblii". Stąd te zastrzeżenie. Nie mam zamiaru podważać (jako ja) dogmatów wiary (poza otoczką fabularną), nie mam zamiaru propagować satanizmu czy antyklerykalizmu. po prostu ostrzegam, ze pewne "prawdy z gry" będą mijały się z prawdami w świecie rzeczywistym. Dla jasności. |
Proszę, co za rekrutacja. Szkoda, ze sprawy zawodowe ledwo pozwalają mi na ogarniecie sesji, które mam - a do tego rozpoczęty duży nowy projekt na LI...Nie ma sensu gryźć wiecej niż jest się w stanie przełknąć, więc pozostanę tylko czytelnikiem. No to może napiszę w takim razie rekomendację dla Armiela. Zarówno jako MG jak i gracz zawsze wymiata, zawsze jest wzorem solidności i zawsze Was zaskoczy. Eeeeee, ale to przecież wszyscy tutaj wiedzą. Krótko - jeśli sie zastanawiasz czy u Niego zagrać...Przestań. Weź się za Kartę, koleś. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:37. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0