|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-12-2005, 13:06 | #1 |
Reputacja: 1 | [Wampir: Maskarada] Ktoś zagrałby w wampirka? - Panie komendancie, znaleźli następnego. - Następnego? Gdzie, kiedy? Mów, do cholery! - Pół godziny temu, mieszkanie na Starym Mieście, koło św. Marcina. Leżał tam przynajmniej pare dni, kiedy sąsiedzi weszli do mieszkania. Mówią, że zaniepokił ich smród i to, że od dawna się nie pokazywał. Drzwi były zamknięte od wewnątrz. - Samobójstwo? - Nie sądzę, żeby był w stanie sam odciąć sobie głowę. Oficer nerwowo zaciskał pięści. To już trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wyglądało na to, że pojawił się seryjny morderca. Zupełnie, jak w hollywood. - Wyślijcie tam paru ludzi, niech zabiorą ciało i przeszukają mieszkanie. Zadbajcie, żeby media się nie dowiedziały, a przynajmniej nie teraz. - Obawiam się, że już tu są. - Więc wymyśl coś i im powiedz. I przynieś mi to, co znaleźliście o poprzednich morderstwach. Nie ma tego zbyt dużo, pomyślał młody policjant stojący przed biurkiem komendanta. Szczerze mówiąc, nic nie znaleźli. Żadnych śladów, tylko w jednym przypadku dom był zdemolowany. - Tak jest, panie komendancie – powiedział i wyszedł. Mały domek jednorodzinny tuż obok niedaleko parku Szczęśliwickiego był pogrążony w mroku. Inne, takie same, stojące obok jarzyły się światłami, ale ten sprawiał wrażenie wymarłego. Było to wrażenie błędne, w środku znajdowały się dwie osoby. - Witaj, panie – szepnęła pierwsza, stojąca pośrodku salonu. - Witaj, krewniaku – odpowiedział jej cień siedzący w skórzanym fotelu. - Po co przychodzisz? - Znowu się pokazał, panie. Zabił człowieka na Starym Mieście. - Wiecie już, kto to jest? - Nie, panie, ale Starsi podejrzewają, że to jakiś świrus. Malkavianin, znaczy. To do nich pasuje. - Nie pierdol. - zasyczał głos z fotela – tyle, to i ja wiem. Jasne, że Malkavianin, nikt inny by czegoś takiego nie zrobił, chyba, że jakiś pieprznięty człowiek. Ale człowiek nie wyssałby go. Macie go znaleźć i zabić. Najlepiej jak najszybciej, zanim zrobią to gliny. Maskarada jest najważniejsza. - Tak, panie – stojący skłonił się i wyszedł. Czy ktoś miałby ochotę na sesję Wampira: Maskarady? Akcja działąby się w lekko zmienionej Warszawie. Mam nadzieję, że powyższa historyjka mniej więcej pokazuje, o co będzie w niej chodzić. Gra - byłby to storytelling, bez mechaniki (bo ona na forum sprawdza się gorzej). Jeśli będą chętni, podam dokładniejsze informacje. Zapraszam, Anlis Gamgee
__________________ 'Absurd to stwierdzenie sprzeczne z twoimi poglądami' Ambrose Bierce |