Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-01-2012, 15:07   #1
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Talking [fantasy] Sesja dla graczy początkujących w RPG




Zgodnie z wcześniejszym ogłoszeniem w sondach otwieram rekrutację do sesji szkoleniowej dla początkujących graczy. Sesja ma za zadanie głównie przybliżyć Wam ideę "play by forum" (z naciskiem na storytelling) oraz umożliwić Wam pierwszą (lub prawie pierwszą) sesję na forum z doświadczonym MG.

Sesja przeznaczona dla graczy, którzy:
  • nie mieli wcześniej styczności z RPG;
  • nie mieli wcześniej styczności z grą przez forum, a w RPG na żywo grali sporadycznie i szczątkowo;
  • nie znają się na mechanice, systemach, tworzeniu karty postaci itp.
Jeśli w sprawach RPG i PBF
jesteś zielony jak szczypiorek na wiosnę,
TAK
ta rekrutacja JEST dla Ciebie!


To nie jest sesja szkoleniowa z systemu D&D jako takiego, aczkolwiek będzie zawierała elementy mechaniki, z którymi pomogę. Nie przyjmę graczy, którzy grali już w innych sesjach na LI - chyba że porządnie umotywują swoje zgłoszenie. Absolutnie nie przyjmę graczy doświadczonych w RPG i obeznanych z mechaniką. Zgłoszenie w sondzie nie było konieczne, by wziąć udział w rekrutacji.

Uczyć będę głównie jak pisać w miarę rozbudowane, ciekawe posty - w stylu wymaganym przez sporą część MG na LI; jak kreować interesujące, żywe postacie; jak współpracować w drużynie, dyskutować z bohaterami niezależnymi, oraz ogólnie jak poruszać się w fikcyjnym świecie by przeżyć.

Wyznaję filozofię, że każdy powinien uczyć się na własnych błędach - zarówno w grze, jak i przy pisaniu historii czy karty. Wymagam podstawowej samodzielności. Będę pomagać, doradzać, poprawiać, ale nie zrobię niczego za Was. Najpierw dostaję od Was materiał (historię, post, ekwipunek itp.); potem omawiam ewentualne niedociągnięcia lub alternatywne sposoby działania.

Sesja osadzona będzie w świecie fantasy - Faerunie z systemu D&D. Jednak lokalizacja, w której się znajdziecie będzie autorska, więc znajomość świata jest zbędna. Wymagać będę natomiast zaznajomienia się z materiałami, które Wam dostarczę.

Sesja będzie zawierać szczątkowe elementy nauki systemu D&D 3.5 takie jak: tworzenie karty postaci (1 poziom z możliwym awansem do max. 3) i korzystanie z niej, oraz ogólna mechanika walki i magii. W praktyce mechaniki będziemy używać głownie do nakreślenia ram Waszych postaci (co umieją, w czym są dobre a w czym nie, do porównania ich z innymi postaciami), oraz do rozwiązywania sytuacji spornych. W czasie sesji rzucać będę rzadko (bazować będę głównie na Waszych opisach), więc będzie praktycznie niezauważalna.

Sesja będzie trwała ok. pół roku.

Założenia sesji nie są skomplikowane: postacie otrzymają umotywowaną wcześniej w historiach postaci misję, wykonują ją (lub giną) i wracają do domu.


Wymagania:
  • umiejętność czytania ze zrozumieniem (warunek sine qua non!);
  • brak doświadczenia w RPG;
  • systematyczność i zaangażowanie;
  • samodzielność i kreatywność;
  • nie zniechęcanie się marudzeniem MG;
  • czas by wchodzić w interakcje z innymi graczami, oraz okazjonalnie udzielać się na google docu.
Rekrutacja

Rekrutacja będzie składała się z dwóch etapów: pisania historii bohatera oraz tworzenia do niego karty mechanicznej. Oczywiście jeśli komuś jest wygodniej, może stworzyć obydwie rzeczy na raz - tak się zwykle robi. Jednak jeśli ktoś boi się mechaniki jak diabeł wody święconej, niech najpierw napisze historię postaci, wyśle mi ją do oceny, po czym na jej podstawie dobierze swojemu bohaterowi mechaniczne umiejętności, charakter i ekwipunek.

Rekrutacja kończy się 17.02. Do tego czasu wszystkie karty postaci muszą być dopracowane i gotowe do gry, więc proszę je przysłać jak najwcześniej. Nie dopuszczę do sesji osoby z niekompletną postacią. Potem potrzebuję ok. tygodnia, by dostosować przygodę do otrzymanych bohaterów i zaczynamy grę.


Podstawą przyjęcia do sesji jest historia postaci!


Już wcześniej prowadziłam sesję dla początkujących i większość graczy była zadowolona. Zainteresowanych odsyłam do wspomnianej sesji: Opowieści z Królestwa Pięciu Miast. Prolog lub do poszczególnych graczy.

Żeby uruchomić sesję potrzebuję 5-7 osób (wystarczy 5, ale z doświadczenia wiem, że zawsze ktoś odpadnie w przedbiegach lub w trakcie sesji). Jeśli chętnych będzie zbyt dużo to nic nie szkodzi - będzie drugi MG. Jeśli będzie Was zbyt mało, zapewne wyruszycie w towarzystwie kilku NPCów lub bardziej doświadczonych graczy.


Kontakt:
PW
GG: 1715432
Mail do wysyłania kart postaci: sayane[at]o2.pl.

Zarówno w mailach jak i na gg proszę się podpisać nickiem z LI!!!

Proszę pisać czego oczekujecie po sesji szkoleniowej pfb, co mogłabym uzupełnić, dodać itp.
Pierwsze dwa posty w sesji są zarazem postami startowymi, więc zastanówcie się, czy wystarczą Wam one do napisania pierwszych postów.


Zapraszam i życzę powodzenia!


 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 07-02-2012 o 09:59.
Sayane jest offline  
Stary 28-01-2012, 15:12   #2
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację

Wymagania rekrutacyjne



Wszyscy czytacie wstępniak (czyli dwa pierwsze posty sesji) - opisuje on sytuację, z której startują Wasi bohaterowie. Jak widać celem jest odnalezienie zaginionego konwoju, a Wy jesteście osobami, które zgłosiły się do tego zadania. Nie musicie należeć do wybranej przez Svena grupy; możecie przyjść do młyna nawet jeśli Wasza kandydatura została odrzucona.

Wszyscy czytacie ([materiały] Opowieści z Królestwa Pięciu Miast)ten wątek (strona 2, od postu 11 w dół). Opisuje on lokację, w której mieszkają Wasze postacie. Jesteście rdzennymi mieszkańcami Viseny i nie ma możliwości by grać kimś z zewnątrz. Proszę w swoich historiach nie tworzyć wydarzeń obejmujących całą społeczność (np. napadu gigantów czy pożaru) - jeśli już bardzo musicie, bo macie super pomysł, proszę go wcześniej skonsultować ze mną. Jestem otwarta na propozycje - w rozsądnych granicach.

Każda z Waszych postaci
MUSI mieć dobrą motywację, by wyruszyć na niebezpieczną wyprawę oraz by w tym celu sprzymierzyć się z pozostałymi postaciami. Czy będzie to chęć odnalezienia ojca, narzeczonego, brata; okrycia się chwałą bohatera; wyrwania się ze wsi i ucieczki w wielki świat; czy jeszcze inna - to już zależy od Was. Pobudki nie muszą być wcale szlachetne - muszą być jednak na tyle ważne, by dały postaci determinację do ryzykowania własnego życia.

Można grać tylko człowiekiem. Co prawda mogliście mieć jakiegoś nieludzia za pra-pra-pra-pradziadka, natomiast nie wpłynie to w znaczący sposób na Wasz wygląd ani zdolności; a na pewno nie będziecie z tego powodu szczególnie wyróżniani w wiosce. Może to jednak ubarwić Waszą historię.

Historia postaci jest podstawą przyjęcia do sesji. Nie musicie mordować całej rodziny by była ciekawa. Wręcz przeciwnie - to bardzo oklepany motyw. Spróbujcie ze zwykłych ludzi wydobyć coś niezwykłego, co będzie wyróżniać ich z tłumu i sprawi, że to właśnie oni pretendować będą do miana poszukiwaczy przygód i bohaterów. Minimalna długość historii postaci to 1 strona A4, ale mile widziane są dłuższe.

Ciąg dalszy uwag nt. pisania historii postaci znajduje się w kolejnym poście.


Podstawą przyjęcia do sesji jest historia postaci!

Dobierajcie profesję do historii, NIE na odwrót!


Profesje w drużynie mogą się powtarzać.



Mechanika postaci:
  • kartę należy zrobić w systemie D&D 3.5, używając podstawowego Podręcznika Gracza lub SRD 3.5. Karta ma być zrobiona w programie PCProfiler, natomiast historia w dowolnym edytorze tekstu lub docu;
  • poziom postaci: 1;
  • wiek: 15-25 lat;
  • płeć: dowolna;
  • rasa: człowiek;
  • punkty wytrzymałości: maksymalne dla profesji;
  • wartość atrybutów: point buy (pkt. 2 w poradniku woltrona => patrz niżej), czyli sami ustalacie ile Wasza postać ma siły, zręczności itp. (nie losowo). Można użyć tego programu: Point Buy Calculator lub znaleźć odpowiednią tabelkę w podręczniku. Punkty nie przeliczają się 1:1! Minimalna wartość atrybutu to 8 pkt.;
  • klasa (profesja): dowolna oprócz mnicha. Pamiętajcie, by była spójna z historią postaci. Możliwe jest także wzięcie profesji na “poziomie zerowym” - takiej, która dopiero w czasie sesji będzie nabywać swoje umiejętności (choć będą już w karcie) równocześnie z graczem. To ciekawa opcja i taka postać wcale nie musi być bezużyteczna. Jeśli ktoś napisze, że całe życie pasł świnie, a potem nagle umie rzucać kulę ognistą - nijak się to nie trzyma kupy, przy największej dozie dobrych chęci.
    Jeśli ktoś zdecyduje się grać paladynem, proszę przeczytać najpierw odpowiednie dwa posty o profesji zamieszczone w
    tym wątku.
  • charakter: dowolny nie-zły (nie róbcie złych postaci - wbrew pozorom trudno się je prowadzi i ciężko je utrzymać w początkującej drużynie). Określenie go jest potrzebne dla celów mechanicznych, ale pamiętajcie, że w odgrywaniu najbardziej liczy się osobowość postaci - co lubi, czego nie toleruje, czym się wyróżnia na tle innych ludzi;
  • zdolności/umiejętności/czary itd.: wg. podręcznika. Niech zdolności i umiejętności wiążą się z życiorysem postaci. Im bardziej szczegółowy opis postaci tym więcej zyskacie w sesji, gdyż dookreśloną postać lepiej się prowadzi. Akceptuję zamiennie umiejętności, których nie ma w podręczniku, a które mają sens na podstawie historii (np. ktoś może wykonywać świetną broń z rybich ości i tego się utrzymywać);
    Na prawdę radzę zwrócić uwagę na takie "mało ważne" umiejętności jak rzemiosło i/lub zawód. Dobrze dobrane na prawdę mogą ułatwić życie. Ale jeśli jedyny pomysł jaki przychodzi komuś do głowy to zawód: skryba... to lepiej niech nic nie wpisuje
    UWAGA: w kartę wpisujecie wszystkie umiejętności, atuty i inne rzeczy, które wynikają z Waszej profesji. Umiecie je za darmo, można je najwyżej rozwijać.
  • ekwipunek: każdy z Was na starcie posiada 20 sztuk złota do wydania na rzeczy osobiste. Zastanówcie się dobrze co może przydać Wam się w wyprawie do lasu i niech Was nie ogranicza podręcznik. Takie “byle co” jak wnyki czy zapasowe skarpetki mogą nie raz uratować życie postaci. Warto zatrudnić tu zdrowy rozsądek. Np. dla postaci pasącej całe życie krowy flakon perfum to niebywały (i bardzo drogi) luksus. Ponad to każdy człowiek ma ograniczony udźwig, zależny od jego siły (istnieje limit tego, ile możecie ze sobą nosić).
    UWAGA: nie przysługuje Wam standardowy ekwipunek profesji i nie bez powodu nie stać Was na zbroje. Wyjątkiem są przedmioty niezbędne dla profesji (księga czarów czy instrument) - te jednak muszą mieć uzasadnienie w historii postaci.
    Ewentualne zwierzęta zwyczajne (nie mówię o chowańcach przynależnych profesji) takie jak pies czy kot można mieć. Zwierzęta juczne lub ze specyficznymi umiejętnościami (np sokół do polowań) już nie. Chyba, że ktoś ukradnie na odchodnym lub przekona któregoś z mieszkańców, by się podzielił (nie będzie to łatwe).
    Za darmo macie racje żywnościowe na 5 dni, bukłak, hubkę i krzesiwo, torbę na ramię, ubranie, zapasowe ubranie, płaszcz/kurtę skórzaną, sztylet, 15-metrową konopną linę z hakiem i koc (zabieracie je z domów).
    Nie warto zostawiać sobie więcej niż kilka srebrników - nie będzie raczej okazji ich wykorzystać. Możecie natomiast dokupić brakujące rzeczy już po rozpoczęciu sesji.
    Podsumowując: zaczynacie goli i weseli, od zera do bohatera, i takie tam
  • religia: wiara jest bardzo ważna w systemie D&D, a przede wszystkim w moich sesjach. Bogowie mają realny wpływ na to, co dzieje się na ziemi i udzielają swojej mocy wyznawcom. Ateiści mają naprawdę ciężkie życie - od faktu, że nie działają na nich zaklęcia lecznicze poczynając. Większość ludzi jest “wierząca niepraktykująca”, ale bycie gorliwym wyznawcą może się czasem przydać. Charakter boga powinien być zbliżony do charakteru postaci. Możecie wybrać zarówno boga z podręcznika podstawowego jak i któregoś z bogów Faerunu (nawet lepiej);
  • język: wasze postacie władają jedynie językiem wspólnym (czyli ludzkim). Co prawda mechanicznie przy odpowiedniej inteligencji można znać wiele języków, ale niby gdzie pierwszopoziomowa postać miałaby się ich nauczyć? W Visenie macie okazję poznać jedynie elfi, gnomi i smoczy (tylko od czarodzieja) - zakładając, że jakoś przekonaliście NPCów by was uczyli. Możecie także zaznaczyć, jakie języki chcielibyście opanować w przyszłości - może będzie okazja.
    Zaznaczcie również, czy Wasza postać potrafi czytać i pisać. Nie wydajecie na to punktów.
  • opis wyglądu oraz awatar postaci.


Materiały
:

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania i wątpliwości,
zarówno tutaj, jak i przez PW, czy GG.



 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 04-02-2012 o 16:25.
Sayane jest offline  
Stary 28-01-2012, 15:12   #3
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację

Historia postaci i uwagi ogólne



Co najmniej połowa sesji PBF nastawiona jest na odgrywanie postaci. Na pewno takie są moje sesje. Wielu MG wykorzystuje różne motywy z kart, wplatając je w fabułę i wykorzystując by motywować, nagradzać, a czasem manipulować postaciami. Ja na pewno będę się odwoływać do wydarzeń z Waszych kart (jeśli będzie do czego) - dlatego też kładę na nie taki nacisk.
Historia przydaje się także Wam, gdy nie ma co pisać w czasie sesji (jako swoisty wypełniacz). Można się wtedy odnieść do przeszłych doświadczeń, powspominać, zatęsknić za domem - lub wręcz przeciwnie itp. Dlatego tworząc historię pamiętajcie, że tworzycie tym samym mały kawałek rzeczywistości (świata gry), który będzie miał wpływ na fabułę. MG może wykorzystać stworzone przez Was epizody lub bohaterów niezależnych do swoich celów (np. przyjaciel Was zdradzi, wróg zaproponuje nieoczekiwany sojusz, lub wyśle za Wami list gończy; a rodzina zostawi spadek). Rozbudowana historia ma swoje plusy i minusy.

Pamiętajcie, że w sesjach pbf stawiających na storytelling najważniejsza jest osobowość postaci, jej styl, ogólny koncept i historia. Mechaniczna karta znajduje się na dalszym planie. W wielu sesjach nie będziecie musieli w ogóle robić mechaniki - komplet umiejętności postaci będzie musiał wynikać z jej historii. Skupcie się więc bardziej na opisowej części karty Waszego bohatera. Na przykład spróbujcie wyobrazić sobie reakcje Waszych bohaterów na przedstawiony problem - to pomoże Wam dookreślić charakter postaci. Co pomyślały, gdy okazało się, że konwój przepadł? Co myślą o Svenie? Jak zareagują o świcie pod młynem, gdy okaże się, że z Wielkiej Wyprawy zostały marne resztki? Jeśli historie postaci będą "wisiały w powietrzu" możliwe, że dam do rozegrania jakieś scenki, które pozwolą je uszczegółowić.

Oczywiście można grać postaciami, które się znają. Wieś nie jest duża, Wasze postacie mogą (ale nie muszą) się znać. Na pewno kojarzą się z widzenia, zwłaszcza jeśli ktoś jest dzieckiem kogoś znanego lub pracuje na eksponowanym stanowisku (np. w straży, w kapliczce). To samo tyczy się nauki zawodu - np.. magowie terminując u Alvenusa będą się oczywiście znali. To samo tyczy się osób uczących się walki u Knuta (jeśli są zbliżone wiekiem) itd.

Tworzenie dzieci (wnuków) znanych postaci jest możliwe po uprzedniej konsultacji z MG. Powinniście wiedzieć o tym, że macie brata/siostrę/kuzyna, którzy z Wami wyruszają na wyprawę; wtedy przydałoby się też ustalić wspólną część rodzinnej historii. Zwróćcie uwagę jakie mamy czasy. Rodziny są duże (żadne tam 2+1), wielopokoleniowe i często mieszkające pod jednym dachem, bo nową chatę trzeba zbudować własnoręcznie, a nowe pole własnoręcznie wykarczować. Profesje zazwyczaj są dziedziczne (w teorii oczywiście, Was to nie obowiązuje). Ponadto to średniowiecze, nie współczesność - dom to nie hotel, a kto nie pracuje, ten nie je. Ludzie utrzymują się z pracy własnych rąk, a lenistwo z głowy wybija się pasem. Gdyby wszystkie dzieci zastrajkowały, cała wieś po prostu wymarłaby z głodu! Miejcie to na uwadze pisząc historię


Zapomnijcie o wojownikach z Siłą 20 i Inteligencją 4 - postacie stanowiące dodatek do miecza są dobre w cRPGach, nie w grze na forum. Postać powinna być względnie zbalansowana pod względem atrybutów - pamiętajcie, że nie zawsze podróżuje się w walecznej drużynie; czasami człowiek musi radzić sobie sam, przejąć pozycję po rannym/martwym towarzyszu, lub wręcz ochraniać grupę “bezprofesyjnych” NPCów. W takich wypadkach Roztropność ustawiona na 8 czy Siła na 6 punktów są potężnym utrudnieniem. Oczywiście nadal najwięcej punktów wkładacie w atrybuty (atuty, umiejętności itd.) niezbędne dla Waszej profesji - po prostu nie zapominajcie, że każdy bohater musi być względnie samowystarczalny i nie przeginajcie w żadną ze stron.

Od tej zasady są oczywiście wyjątki. Jeśli macie w głowie koncept wojownika-tchórza (czyli niska Roztropność), lub maga, który nie może unieść własnej księgi (Siła 4) - PBF jest nadal dla Was, gdyż spora część prowadzących przedkłada odgrywanie postaci nad efektowną walkę. Poza tym MG lubią oryginalnych bohaterów. Wampir mdlejący na widok krwi, czy nekromanta, który boi się zwłok to tylko najprostsze przykłady - przymiot sprawiający, że Wasza postać będzie wyróżniać się na tle innych na pewno zaprocentuje. Bohater może nadrabiać wady czymś innym. Ale uwaga: musicie pamiętać potem, by odgrywać te cechy, inaczej się to na Was zemści.

Jest wiele sposobów tworzenia pierwszopoziomowej postaci, np.:
  • Bohater coś już umie. Jeden służył w straży, drugi terminował u zielarki, trzeci polował całe życie by zapewnić wikt swojej rodzinie. W historii bohatera jest coś, co uzasadnia umiejętności wpisane w kartę.
  • Bohater nie umie nic (np. od dzieciństwa tylko łowił ryby, albo sadził rzepę), ale chce się uczyć. Np. odkrył w sobie kapłańskie powołanie, więc teraz szuka ona kogoś, kto poprowadzi go przez teologiczne zawiłości. Umiejętności bohatera rozwijają się stopniowo w trakcie przygody, w miarę poznawania nowych osób i zdobywania potrzebnych przedmiotów.
  • Bohater był już "kimś" (np. kapłanem, który stracił łaski swojego bóstwa), ale się przekwalifikował. Przyjęcie takiej postaci zależy od dogadania się z MG - czy postać zachowa część dotychczasowych umiejętności i będzie wspierać drużynę, czy też "zamrozi" je i zacznie uczyć się nowej profesji od zera. Jej wiek musi być ponadto odpowiednio dopasowany do doświadczeń.
Ta ostatnia opcja Was nie dotyczy - zaczynacie kompletnymi świeżakami.

UWAGA: nie każę Wam w historii uwzględniać wszystkich rad i przykładów, tak samo jak nie musicie przerabiać wszystkich punktów z przytaczanych wcześniej poradników. Co więcej: wręcz odradzam, gdyż nikomu - łącznie z Wami - nie będzie się chciało czytać dziesięciu czy dwudziestu stron życiorysu. Idzie mi raczej o to, byście skupili się na jednym lub kilku tych punktach jako bazie przy tworzeniu swojego bohatera; znaleźli doświadczenia, które miały decydujący wpływ na rozwój jego osobowości i wyobrazili sobie jak będzie reagował w obecnej sytuacji w sesji.

Historia może być napisana na zasadzie życiorysu, opowiadania, relacji, wspomnień, kilku znaczących epizodów, które ukształtowały bohatera; lub jeszcze inaczej - piszcie jak Wam wygodnie. Pamiętajcie, by uzasadnić w niej wybór profesji, to co postać umie, jej charakter itp. Minimalna wielkość to 1 strona A4. Jeśli zobaczę kartę “na odwal się” (względem treści i stylu, nie wielkości) i gracza bez woli wprowadzania poprawek, nawet najlepsza mechanika nie pomoże w przyjęciu do sesji.
I bez przegięć; pierwszy poziom to jeszcze nie bohater - zaledwie człowiek aspirujący do tego zaszczytnego miana.

Dla tych, których problemem jest w ogóle zacząć historię. Spróbujcie wypunktować sobie najpierw:
  • Opis wyglądu;
  • Opis charakteru (usposobienie, codzienny nastrój, podejście do innych);
  • Podejście do religii, władzy, prawa;
  • Czego chce od życia, jaki ma cel, do czego dąży, dzięki czemu będzie szczęśliwy?
  • Opis życia obecnego (kilka tygodni, miesięcy wstecz). Praca, zwyczaje, codzienna rutyna... Nie musicie zaczynać od pradziadka, jeśli to kłopot. Wystarczy żebyście wiedzieli kim bohater jest obecnie.
Nie piszcie w rekrutacji jakimi profesjami będziecie grać. Nie przekonuje mnie wizja komplementarnej drużyny i nie życzę sobie akcji w stylu "Nooo, skoro jest już jeden mag, to ja zagram wojownikiem". Macie wybrać profesje, którymi będzie Wam się najlepiej grało - nie takie które pasują do drużyny. Uwierzcie mi, dobrą przygodę da się napisać nawet dla monoprofesyjnej drużyny. Powiadomię jednak gdy będzie dużo tych samych profesji - może pomóc to niezdecydowanym w podjęciu decyzji.

I uwaga na koniec: pamiętajcie, że historia postaci stanowi próbkę Waszego warsztatu pisarskiego i potencjału twórczego. Nawet jeśli karta będzie zawierać wszystkie powyższe elementy, ale napisana zostanie językiem "Kali jeść", będzie chaotyczna, pełna powtórzeń, błędów stylistycznych, ortograficznych itp. - spora część MG ją odrzuci.

Przed rozpoczęciem przygody poproszę Was o napisanie krótkich biografii Waszych postaci - tego, co inni gracze mogą (lub powinni) o nich wiedzieć. Przykład (to jest biogram, NIE historia!):
Alfred jest wojownikiem. Wygląda tak-a-tak, na około tyle-a-tyle lat. Znany jest z tego, że chętnie pomaga ludziom; jest przyjazny i zawsze uśmiechnięty. Ma dobrą opinię w mieście. Pracuje w straży, więc większość mieszkańców kojarzy jego twarz. Jego matka jest znaną i cenioną szwaczką. Ojciec stracił lewą rękę w bitwie z orkami, przez co musiał zamknąć swoją kuźnię dopóki najstarsi synowie nie wyuczą się kowalskiego fachu. Alfred ma wielu dobrych znajomych, lecz przyjaźni się jedynie ze swoją starszą siostrą Ellą, która kiedyś służyła w straży, a obecnie jest w ciąży i zajmuje się domem. Prócz Eli wojownik ma dwóch starszych i trzech młodszych braci, oraz malutką siostrzyczkę. Alfred dużo pracuje by zapewnić rodzinie znośne warunki życia w miejsce swojego kalekiego ojca, dlatego nie ma czasu na wygłupy z kolegami, czy przesiadywanie w gospodzie nad kuflem piwa.
Zwróćcie uwagę, że podane są tylko ogólnodostępne fakty: wygląd, zawód, rodzice (bo też są znani), rodzeństwo i styl życia (o osobach znanych zwykle się plotkuje). Jeśli Wasza postać jest synem biedaka, który ledwie wiąże koniec z końcem - zapewne 90% viseńczyków nie ma pojęcia o jego życiu rodzinnym czy zawodowym.


Materiały
:

W pisaniu historii postaci mogą pomóc Wam te poradniki:
Przykładowe miejsca, gdzie możecie znaleźć avatary dla postaci (są obowiązkowe!):



 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 07-02-2012 o 10:04.
Sayane jest offline  
Stary 28-01-2012, 15:12   #4
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację

Przykładowa historia postaci



Dzięki uprzejmości Velga poniżej przedstawiam Wam historię przykładowego mieszkańca Viseny, który chce odnaleźć karawanę.
Oczywiście jest to tylko jeden z wielu sposobów tworzenia historii bohatera, przytoczony by pokazać Wam jak można napisać kartę. Nie róbcie z poniższej historii kalki - potraktujcie raczej jako opowieść o znajomku Waszych bohaterów.
Velg i jego postać, rzecz jasna, nie będą grali z Wami.



Cytat:
Seran
syn Oskara (sołtysa)

Urodził się dwadzieścia pięć lat temu w rodzinie sołtysa Oskara. Był trzecim synem, więc już od początku było wiadome, że łodzi ani warsztatu nie odziedziczy – ojciec musiał więc dla niego szukać innego zajęcia. Tak się złożyło, że w owym czasie Visena nie miała kleryka Chauntei – poprzedni, nobliwy starzec, zmarł ze starości. Uwidziało się przeto sołtysowi, że w stosownym czasie odda swego syna na termin Nellenowi i Elenie. Kleryk Chauntei był przecież pracą godziwą i ważną dla osady... a nadto, syn mógłby wówczas przejąć chatynkę i kapliczkę nad którymi pieczę miał stary kapłan! Godziwa przyszłość zapewniona, spadek dla pozostałych synów nieuszczuplony i pobożne ręce do pracy w gospodarstwie. Długo rodzina się nie zastanawiała.

Termin Seran zaczął w wieku sześciu lat, a skończył w wieku lat piętnastu. Małżeństwo zanotowało, że chłopiec ma pojętny umysł – czytać się nauczył szybko, a jako dziesięciolatek umiał już powtórzyć słowa podstawowych liturgii. Nie oznaczało to, że był wdzięcznym uczniem – jak każdy nastolatek, przechodził przez trudny wiek, gdzie zaczynał kwestionować podstawy swego życia i stroić żarty wiary... lecz rózgi wnet wyleczyły go z religijnego dyletanctwa.

Gdzieś od jedenastego roku życia zakres jego obowiązków uległ powiększeniu – prócz pomocy przy ojcowskich połowach i nauki zaczął pomagać przy uroczystościach religijnych. Robił wówczas za akolitę Nellera i Eleny.

Gdy dochodził czternastu lat, na Visenę napadła banda orków i hobgoblinów. Spłonęło wtedy wiele domów, lecz w historii Serana epizod ten zapisał się bardziej jako początek przyjaźni z synami Damiela. Kiedy na wioskę opadła chmara plugawych istot, część wioskowej dzieciarni – jak Seran z potomstwem myśliwego – bawiła się na zewnątrz osady. Niechybnie grupka dzieci padłaby ofiarą tego najazdu, gdyby akolita nie wykazał przytomności umysłu i nie przypomniał sobie o okolicznej jaskini, gdzie gnieździł się niedźwiedź, nim Damiel go upolował. Zanim horda się zbliżyła, podrostki zdołały wbiec do jaskini i tam tłoczyły się, aż bitwa się skończyła. Nerwów najedli się co niemiara, lecz doświadczenie zbliżyło ich ze sobą.

Za swą postawę Seran nasłuchał się niemało pochwał i przez jakiś czas wydawało się, że zostanie cieszącym się szacunkiem kapłanem Matki Ziemi... a potem do wioski przybył Devon. Półelfi kapłan miał dużo więcej doświadczenia, więc z miejsca został wioskowym kapłanem bogini. Tym samym, Seran został jego uczniem. Równocześnie, stało się dla niego aż nazbyt jasne, że nigdy nie zastąpi swego mentora – ów zawsze już miał przerastać go doświadczeniem i miał wszelkie podstawy, aby przeżyć swego akolitę.

Od tego czasu minęło już dziesięć długich lat. Niewiele się jednak zmieniło – choć z biegiem czasu młodzik zdobył doświadczenie, które pozwoliłoby mu zostać samodzielnym kapłanem, ojciec urywał wszystkie próby dyskusji na ten temat. „Nie potrzebujemy kolejnej świątynki Chauntei w Visenie. Żadnego innego bóstwa zresztą też...” - tymi słowami zazwyczaj były ucinane seranowe indagacje o plany na przyszłość. Chłopiec stał się więc lokalnym kuriozum – wiecznym akolitą-pomocnikiem i najemną pomocą rolniczą.

Stopniowo, taka rola zaczynała go frustrować. Tak, szanował Devona... ale niektórzy z jego przyjaciół zdążyli już się ożenić – a jakie on miał widoki na korzystny ożenek czy ziemię i dom dla nowo założonej rodziny?

Aż wreszcie, nadeszło pamiętne lato...

***

- Czyli nie wrócą – słowa żony jego mentora podziałały na kleryka piorunująco.

Mieli nie wrócić? Damiel, którego serdeczny śmiech gościł go, gdy tylko odwiedzał jego synów? I Uhreg, o którym gadano, że strzały się go nie imają? I ichnie zapasy na zimę oraz nasiona na siew? Na Chaunteę, co się miało stać z Viseną...?! - to wydawało się praktycznie niemożliwe! Miał ochotę krzyczeć...

Niemniej, nic nie powiedział przy ojcu – bogowie świadkiem, że sołtys nie lubił, gdy potomstwo wykazywało nadmiar własnej inicjatywy. Miast tego, już godzinę później znalazł swoją drogę na zebranie młodzi, gdzie prym wiódł Sven.

Kiedy tylko podrostek skończył rozmawiać z ludźmi, Seran wystąpił przed szereg.

- Ja to widzę tak – niczemu się we wiosce nie przydamy. Jak zostaniemy, tylko żreć zapasy będziemy. A zasiew, zadania? Mogę błogosławić czarną ziemię, a wy ją orać, lecz nawet łaska Chauntei z niej nic nie wyrośnie. A jak pojedziemy, to nawet bez pomsty możemy jakoś zapasy znaleźć. Ot, tyle – w gruncie rzeczy poparł pomysł łobuza, choć ton jego przemowy był całkowicie inny. Svenowi mogło się to nie spodobać... nie dbał o to. Był sześć lat starszy i postury godnej, więc podrostek nie wzbudzał w nim jakiejś trwogi.

Oczywiście, nie zamierzał zdradzać swoich powodów. Boć nie tylko o pomstę za ojca przyjaciół i obronę wioski, choć ważną, chodziło – chciał też znaleźć miejsce dla siebie. W Visenie nie było miejsce dla dwóch świątyń bogini... a on nie chciał, aby do końca życia asystować Devonowi.

Była też przyczyna, której nie zdradziłby nawet przed sobą – Ulena, córka martwego myśliwego, którą całkiem nieźle poznał podczas częstych wypadów z damielowymi synami, miała bardzo piękne oczy. Jeśli... jeśli pomściłby jej ojca... może zechciałaby pojąć go za męża i opuścić Visenę wraz z nim?

O charakterze słów kilka: pogodny i przychylnie nastawiony do ludzi „kapłan-pan brat”. Jest w wiosce dość lubiany – upija się ze wszystkimi, jest pracowity i często bez słowa skargi pomaga przy pracach polowych... (oczywiście, nie za darmo) Nadto, w ramach swej posługi służy poradą na wszystkie tematy życiowe.

Oczywiście, jego dobroć nie jest bezwarunkowa. Ma dość wysoką samoocenę, co przenosi się na to, że nie znosi lekceważenia jego osoby. Zdołał już dogadać kilku ludziom – i mocno zaznaczyć, że nie interesuje go radzenie komuś, kto nie zamierza choćby wysłuchać, co ma do powiedzenia. Ponadto, nie waha się ostro krytykować ludzkiej głupoty, jeśli potrzeba.

Jest też dość religijny – acz nie można powiedzieć, aby był zanadto oddanym wyznawcą Chauntei. Teoretycznie docenia jej rolę w społeczności i żyje wedle jej wskazań... lecz wiara została mu wbita w rózgami, więc trudno mówić o jakiejś szczególnej gorliwości. Na dzień dzisiejszy nie roztrząsa jednak zasadności swojej wiary – wobec zmian w życiu nie jest jednak wykluczone, że niedługo wątpliwości powrócą.

O potencjalnym odgrywaniu słów kilka:
- postać jest z założenia dynamiczna; wiara w Chaunteę jest w koncepcie głównie dlatego, że Visena raczej nie ma kapłanów bóstw bardziej egzotycznych. W zamierzeniach byłoby z pomocą MG zmienić później bóstwo – na coś bardziej pasującego do awanturniczego żywota; stąd wątpliwości dot. wiary.
- postać ma charakter przyjazny ludziom. Nie powstydzi się ostro skrytykować innych postaci, ale ma: 1) być w miarę rozsądna i otwarta na dialog, 2) zamierzać pracować z innymi, a nie obok nich, 3) mieć jakiś ideał pracy drużynowej (mieszczący się zresztą w religii) i nie zamierza robić drużynie świństw za plecami.
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 07-02-2012 o 10:02.
Sayane jest offline  
Stary 28-01-2012, 19:08   #5
 
D.A.J's Avatar
 
Reputacja: 1 D.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znanyD.A.J wkrótce będzie znany
Jestem obyty w PBF'ach, ale nie na tym forum. Poza tym kompletnie nie znam systemu D&D, czy mogę wziąć udział (wiem tylko coś o jakichś kościach i że w podręczniku są podobno ładne obrazki i tabelki)


EDIT

Napisałem ci na GG o moich problemach z PCProfilerem.
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 30-01-2012 o 12:50.
D.A.J jest offline  
Stary 28-01-2012, 19:53   #6
 
Dimitrej Dreamix's Avatar
 
Reputacja: 1 Dimitrej Dreamix nie jest za bardzo znanyDimitrej Dreamix nie jest za bardzo znanyDimitrej Dreamix nie jest za bardzo znanyDimitrej Dreamix nie jest za bardzo znany
A czy ja mogę wziąć udział w sesji? Grałem tutaj jedynie w Storytellingu więc wiem jak się gra i jak pisze historię, ale D&D jest dla mnie obce, zwłaszcza ta mechaniczna część gry (rzuty, ataki i różne dziwne liczby i modyfikatory).



EDIT:

Niestety nie będę uczestniczyć w tej sesji, ponieważ w PBF jestem już (choć trochę) obeznany, więc żegnam. Powodzenia!
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 09-02-2012 o 11:12.
Dimitrej Dreamix jest offline  
Stary 28-01-2012, 20:02   #7
 
MrKroffin's Avatar
 
Reputacja: 1 MrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputację
Chętnie wezmę udział co już napisałem w sondzie. Jestem zapisany już do dwóch sesji, ale właśnie zależy mi na poznaniu mechaniki DnD.
 
MrKroffin jest offline  
Stary 28-01-2012, 20:19   #8
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Jak napisałam - mechanika potrzebna nam będzie do stworzenia karty; w sesji będzie używana ramowo i wedle potrzeb. Jeśli zależy Wam na sesji scricte szkoleniowej z Ddków, to daamian prowadzi takową.

Sesja w założeniu będzie storytellingiem, ale z doświadczenia wiem, że w sytuacjach spornych (głównie miedzy graczami niestety) rzuty są nieuniknione.
 
Sayane jest offline  
Stary 28-01-2012, 22:03   #9
 
lordofvampie's Avatar
 
Reputacja: 1 lordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coślordofvampie ma w sobie coś
Zagrałby ktoś rodzeństwo?
 
lordofvampie jest offline  
Stary 28-01-2012, 23:01   #10
 
Thoran's Avatar
 
Reputacja: 1 Thoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie cośThoran ma w sobie coś
A ja spytam z innej beczki: czemu mnicha nie ma? Chciałem tą klasą zacząć.
 
__________________
Per aspera ad acta.
Thoran jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:04.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172