warhammer 40k- większe dobro dla sektoru Alroon (16+) Witam was wszem i wobec, jako iż jestem tutaj nowy,a chciałbym poprowadzić sesję pbf w tematyce 40k, ale o... Tau! Więc będzie to storytell. A tutaj wstęp: Alroon, najjaśniejsza gwiazda sektoru nazwanego na jej cześć, świeci ostatnio nieco ciemniej. Mieszkańcy planet nie potrafią jednakże wyjaśnić tego zjawiska. Największą z planet- Grynem, żądzą marines z zakonu ultramarines, jednakże pozostałymi- mniejszymi planetami zarządzają obce rasy. Gruntog- mniejszy bliźniak największej planety, jednakże będący w większości dziczą- jest zarządzany twardą pięścią orkowego herszta Grumbaza Krótkonogiego. Durtza i Mórzag, to dwie małe, wyjałowione planety, niegdyś zaatakowane przez hordy chaosu, jednakże odparte przez marines- planety niezamieszkałe. Jest jeszcze jedna planeta, najmniejsza- do niedawna Rurel, od niedawna Yl'shi - nowa kolonia dominum TAU. Właśnie na Yl'shi zaczyna się wasza przygoda- członkowie nowej kolonii tau dowodzonej przez niebianina Yl'thaal'a. ---------------------------- Co do postaci: proszę wybrać jedną z takich: kroot wojownik wojownik ognia inżynier adept Historia postaci- jedna strona a4. Co do fabuły zwracać się do mnie. Co do charakterystyk "klas"- na pw. |
zagrałbym |
Ja chyba też... Dopuściłbyś inne rasy wchodzące w skład dominium, ewentualnie też ludzi, którzy przeszli na ich stronę? Mógłbyś też rozbudować wstęp szerszym opisem tej kolonii, to dałoby możliwość sklecenia kart spójnych z fabułą. |
A więc tak: kolonia rozwija się w zawrotnym tempie, znaleziono ostatnio wielkie pokłady surowców, oraz miejsca pod generatory energetyczne, na jej terenie powstaje coraz więcej kopalń i fabryk - głównie uzbrojenia. Celem niebianina Yl'thaal'a jest wyszkolenie i wyposażenie potężnej armii T'au, by móc najechać sąsiednie planety. Małe grupki szturmowe ścierają się z nielicznymi wojskami gwardii imperialnej- na wschodzie i orkami - na północy. 1/3 planety zdominowana jest już przez Tau. -------------------------------- Rasy- Tau (tu kasta [ ziemi, ognia, powietrza, wody, niebiańska]) Kroot Vespid Klasy: wojownik (ognia- tau) (kroot) (vespid) inżynier (tau- drony/sondy lub bronie)(vespid- blastery neuronowe) adept(tau [ jest to klasa, z której mają wyrosnąć przyszli niebianini, mają więc moce psioniczne, lecz słabe]) Wraz z biegiem gry będzie można wybierać sobie kolejne ścieżki rozwoju, rozwijać się. Np. wojownik ognia będzie mógł zostać przywódcą oddziału, lub zwiadowcą w pancerzu xv15 potem xv25. w ścieżce dowódcy będzie mógł mieć później coraz cięższe pancerze. -------------- edit: dzisiaj wstawię wieczorem zrobioną mapę układu (sektora) |
Nie wiem jak to się dzieje, ale ilekroć coś sobie wymarzę w młotku, zaraz to powstaje : P Zastanawiam się czy Kroot ma jakikolwiek sens w starciu z Astartes : P Głównie chodzi o pancerzyki grube na pół cala (ciężko to przebić bez jakiegoś power weapona) Poza tym, może i się czepiam, ale przydałoby się jakieś opowiadanko wprowadzające. Tak byś pokazał nam co potrafisz, na jakim poziomie będzie gra itd itp... taka tradycja : P |
Opowiadanko powstanie, nie martwcie się. Co do krootów, a kto powiedział, że od razu będzie starcie z nimi, może za ten czas dosiądzie krootoxa :P ( nigdy nic nie wiadomo) |
Dobra, doczytałem się, że Kroot'ci (Krootoni? Krooci? Jest jakiś standard w odmianie?) mają wielokrotnie silniejsze mięśnie niż ludzie, a do tego są w stanie zmusić mięśnie do chwilowego gigantycznego wysiłku (na zasadzie bicza), więc chyba wystarczy odpowiednio twarda broń. Potem jeszcze skubnę komuś nemezis sworda i będzie git : P Do właściwej kp zabiorę się gdy zobaczę opowiadanko, lubię się wpasować w coś konkretnego. Zaczynam jako zwykły Kroot, czy mogę jako Shaper? Co jak co, ale nim się, o ile dobrze się doczytałem, nie zostaje, al jest to wynik naturalnego zrozumienia ich zdolności do pochłaniani użytecznego DNA. Zawsze mógłbym być jakimś młodym : ] |
Możesz być shaperem (rasa) jednakże, w oddziałach mieć stopień normalnego kroota |
Dobra, a wytłumaczy mi kto jak działa to adaptowanie DNA w praktyce? Rozumiem, że po zjedzeniu tygrysa nie wyrosną mi wielkie pazury : P Jednak nie przeczę, że wizja powolnej ewolucji, wraz ze zjadaniem, choćby astartes, trafia idealnie w mój gust =D |
Nie ogarniam tego w 100%, więc możnaby troche naciągnąć ;) W sumie to mój świat, moja sesja, nie muszę się trzymać sztywno zasad! |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:09. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0