No cóż, a jeżeli jest się facetem, a chce się zagrać przedstawicielką płci pięknej? Co prawda w D&D lata nie grałem i musiałbym odświeżyć pamięć = jutrzejszy dzień w pracy zapewne spędziłbym w przypominaniu sobie podręczników/srd, ale jakiś tam koncept się mi tam kołata w głowie :).

Spamować MG na PM konceptem, czy na razie schować się grzecznie w kącie w oczekiwaniu na cokolwiek? Szczerze mówiąc na myśl mi przyszły bliźniaczki (star elf), czyt. jedna postać-postać z wysokim leadershipem, a druga mechanicznie jej follower, fabularnie i wszelako inaczej - siostra bliźniaczka :3.

To jak ;d?

Hmmmm, to ja bym wstępnie zgłosiła swój udział tylko zapoznam się z archiwum sesji i wysmażę jakąś postać.

Witam,

<całą sesję przeczytała czasem się smiejąc, czasem zanosząc śmiechem, a pare razy rechotając wiedźmio, i się ośmieliła zgłosić>

Tajemniczą, surową, skrytą (księżycową) elfią łotrzycą/tancerką cieni, względnie wojowniczką/łotrzycą.


~~{-Wędrowna Wiedźma-}~~

Trochę mnie tu wybyło z tematu... no ale w sumie nic wielkiego do dodania nie miałam :p choć muszę po raz kolejny wspomnieć, bo chyba nie dociera, że nieeeeeeeeee, jak na razie facetów nie trzeba, facetów grających kobietami też nie i wszelkiego podobnego pokroju krzyżówek.

Juhu, 4 kandydatki... tylko co wyście się tak na te Elfki uwzięły? XD i gdzie się zapodziałyście przy zwyczajowej rekrutacji szanowne koleżanki? :)

Czas rekruty powoli się kończy, a kartę jak na razie mam tylko jedną... do dzieła, do dzieła!

Pozdrawiam

Bo elfki rządzą xD

Chlip... Ja już trzeci raz zmieniam historię... Ale się wyrobię do jutra xD

Krasnoludy mają "błogosławieństwo Grzmotu", a elfki się zaczeły efektywnie rozmnażać przez podział plechy ;S.

~~{-Wędrowna Wiedźma-}~~

Sama jesteś plecha! Miejsce krasnoludów jest w ogrodzie!

Buu... <schowała się w dolnym Podmroku z Abolethami i innymi Łupieżacami Umysłu i oddycha beztlenowo>

A prawdziwy druid to koniecznie musi być krasnoludzki duid z zieloną brodą. Idealny do zajmowania się ogrodem.

Nie gram... nie zgłosiłem się...

Ale za tego krasnoluda w ogrodzie to drogie panie aż się proszą o srogiego klapsa pancerną rękawicą w tyłek ;p

- To nie ja powiedziałam, to... to mg mnie zmusiła! - Aż jej elfie uszka opadły i czmychnęła przestraszona na szczyt drzewa.