Zew Cthulhu 18+ - WYSPA ZAPOMNIANYCH DEMONÓW

Armiel · 17-03-2012, 21:37

WYSPA ZAPOMNIANYCH DEMONÓW

Miasto Nankin, rok 1937

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=7cufG2Dlxvk&feature=related
[/MEDIA]

Japoński oficer, otoczony przez grupę uzbrojonych żołnierzy, kroczył sprężystym, energicznym krokiem przez spaloną ulicę. Niewysoki, sztywny jak struna dowódca na pozór nie wyróżniał się od otaczających go żołdaków, jednak coś w jego postawie, w sztywności jego ruchów, a przede wszystkim w beznamiętności spojrzenia budziło irracjonalny lęk.
Oficer bez cienia litości obserwował poczynania żołnierzy na ulicy. Japończycy, jak szaleńcy, wyciągali z domów przerażonych chińskich cywilów. Bagnety dziurawiły ciała, ale nie tak, aby zabić, lecz by zadać jak najwięcej bólu i cierpienia.

Pod jednym z domów piątka żołnierzy układała ciała chińskich dzieci, rzucając je jak połcie mięsa, na okrwawiony, nieruchomy stosik.. Pod drugim domem ułożone w równą linię leżały odcięte głowy, a kawałek dalej żołnierz z jedną z nich, nadal ociekającą krwią, pozował do fotografii.

Japoński oficer szedł przez morze rzezi, obojętny na sceny gwałtu, okrucieństwa i przemocy. Nie. Nie obojętny. W jakiś sposób zdawało się to sprawiać mu przyjemność.

Kierował się w stronę samochodu czekającego na końcu ulicy, otoczonego przez kolejny kordon japońskich żołnierzy. Jedne z nich, kłaniając się nisko, otworzył drzwi przed oficerem, który zwinnie wsiadł do środka.

- Masz to, Kyo? – powitała mężczyznę kobieta o twarzy zasłoniętej porcelanową maską.

- Mam, pani Kyou – mężczyzna z szacunkiem wydobył z kieszeni niewielką, zdobioną w orientalne ornamenty szkatułkę.

Na znak dany przez kobietę, japoński oficer uchylił wieko szkatuły i przez chwilę wnętrze samochodu zalało dziwne, zgniłozielone światło i wypełniło tajemnicze brzęczenie. Stojącemu najbliżej samochodu żołnierzowi z eskorty niespodziewanie krew popłynęła uszami. Szeregowiec jęknął i padł martwy w błoto.

- Napełnił się – stwierdził niepotrzebnie japoński oficer.

Musiał. W Nankin, w krótkim czasie, japońscy żołnierze, nieświadomi prawdziwego celu swoich okrucieństw, pozbawili życia trzysta tysięcy ludzi. Dzieci, kobiet i mężczyzn. Później historia nazwała to okrucieństwo „masakrą nankińską” lub „masakrą Nankin” i tylko nieliczni poznali prawdę o celu tej rzezi. Celu, który właśnie w tej chwili, w roku 1937 opuszczał zdruzgotane, spływające krwią miasto w nieoznaczonym samochodzie japońskiej armii.

Gdzieś na Pacyfiku, okolice Archipelagu Bismarca, początek marca roku 1943.

Potężne fale miotały niewielkim pasażerskim okrętem w górę i w dół. Kadłub jęczał w zderzeniu z falami, a przerażeni ludzie krzyczeli tak głośno, że ich krzyki słychać było na pokładzie. Najwyraźniej nikt już nie panował nad sterami i kursem. Statek zdawał się dryfować ku przeznaczeniu, którym mogło być jedynie roztrzaskanie o zdradliwe skały.

Gdyby ktoś w tym momencie, w jakimś bezrozumnym szaleństwie, wyszedł na pokład, ujrzałby plamy krwi i ciało japońskiego żołnierza przygniecionego złamanym masztem, zaklinowanym na pokładzie. Ujrzałby innego żołnierza, miotanego falami w zalewanym wodą wejściem pod pokład. Los nieznanego okrętu był przesądzony. I żadne krzyki przerażonych jeńców zamkniętych przez Japończyków pod pokładem nie mogło tego zmienić, podobnie, jak nie mogły tego zmienić rozpaczliwe próby załogi.

Okręt za chwilę miał spotkać swoje przeznaczenie, ale dla nielicznych ocalonych miał się to okazać dopiero początek prawdziwego koszmaru ....

Gdzieś na Pacyfiku, okolice Archipelagu Bismarca, początek marca roku 1943.

Dwunastu żołnierzy Amerykańskich trzymało się kurczowo krawędzi siedzeń w samolocie, który wiózł ich przez burzę w bliżej nieznanym kierunku. Bladzi, wstrząsanie turbulencjami ludzie byli elitarną grupą dywersyjną wysyłaną na posterunki Żółtków. Dokonywali rozpoznania, czasami dywersji i wracali na stacjonujący zawsze gdzieś w pobliżu lotniskowiec. Dobrze uzbrojeni, dobrze wyszkoleni robili wszystko, by przysłużyć się Stanom Zjednoczonym najlepiej, jak tylko potrafili. Ich misje były niebezpieczne, ale zazwyczaj kończyły się sukcesem. To było lepsze niż walki w błocie i okopach, jakie toczyli marines podczas ofensywy USA przeciwko Japończykom i ich sojusznikom.
Tym razem mieli jednak złe przeczucia.

Misję zachowano w największej tajemnicy, a wysłanie samolotu prosto w tropikalny sztorm było głupotą. Co więcej, tylko ich dowódca, kapitan Jim Sanders zwany „Hulaką”, wiedział jakie naprawdę mają rozkazy i priorytety. Nic dziwnego, że żołnierze czuli strach.

Gdyby tylko wiedzieli, co czeka ich u celu podróży ...

Gdyby ktokolwiek mógł wiedzieć ....

TECHNIKALIA

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=UtmAiNG2Lxk&feature=related]The Pacific Theme / Intro - YouTube[/MEDIA]

Jako, że niedługo zakończę jedną z prowadzonych sesji, podjąłem się, po naprawdę długim namyśle, kolejnej rekrutacji. Tym razem do systemu ZEW CTHULHU – na moich zasadach, – który bardzo dobrze sprawdza się na pbf-ie. Ale będzie to inny Zew. Nazwę go umownie – survivall horror.

POSZUKUJĘ SZEŚCIU - OŚMIU GRACZY

Posty piszemy raz na 2-3 dni gracze – do wyznaczonego dnia. Moja odpowiedź do 1-2 dni. I teraz – jak na moje sesje nowość – POSTY BĘDĄ KRÓTKIE, wolałbym aby nie przekraczały strony A4. Sesja ma być w zamierzeniach dynamiczna. Moje odpiski też nie będą zbyt obszerne (coś w stylu mojej pierwszej sesji na LI czyli :Powrotu” lub sesji prowadzonych przez wielu MG obecnie).

Co więcej, będzie to „sesja wieczorowa”. Udzielał się w niej będę jedynie wieczorami i tylko wtedy poświęcę jej czas. Więc jeśli Twoja aktywność w tym czasie jest spożytkowana na coś innego, lepiej nie startuj w rekrutacji.

Sesja nie będzie długa. Potrwa ze 2-3 miesiące, jeśli utrzymamy intensywność pisania (a utrzymamy raczej na bank).

EDIT: CHOCIAŻ YMIR TEŻ MIAŁ BYĆ SESJĄ KRÓTKĄ A GRALIŚMY ROK WIĘC NIE OBIECUJĘ AŻ NA BANK TEGO, ŻE ZAKOŃCZYMY JĄ WE DWA - TRZY MIESIACE NA PEWNO

Stawiam na klimat w postach. Emocje bohaterów, ich stan psychiczny oraz działanie. GG dock będzie JEDYNIE OPCJONALNY! Krótkie posty zdynamizują rozgrywkę, kiedy będzie trzeba i umożliwią uniknięcie walk na GG docku czy rozliczania tam podejmowanych działań. GG dock będzie w zasadzie tylko do dialogów ale i to będzie można rozliczyć postami. To z mojej strony eksperymentalne podejście. Sprawdza się u innych MG, wiec zobaczę czy sprawdzi się również u mnie.

Sesja jest storytellingiem ALE z elementami mechaniki (ja wykonuję rzuty za graczy przygotowując swoje posty dla nich) – dokładnie tak, jak robię to w mojej sesji do Zewu Cthulhu „Misterium”.

Rekrutacja trwa 10 dni – czyli do 27 marca do godziny 22.00. Wyniki – tego samego dnia około 22.00. Start sesji – dzień lub dwa później..

Karty postaci proszę przysyłać JEDYNIE na PW.

Czego wymagam od graczy:

BARDZO WAŻNE!!!!

1. Wymagam sumienności – jestem pod tym względem strasznie wymagającym MG. Posty będziemy wrzucać nawet 2-3 w tygodniu (ale krótkie).

2. Nie wymagam znajomości systemu Zew Cthulhu Bo i po co. Ja zazwyczaj wiele zmieniam.

3. Wymagam zaangażowania i wytrwałości. Opuszczenie sesji przed czasem, brak dyscypliny, skreślają w moich oczach gracza na przyszłość.

4. Wymagam nadesłania KP na podanym schemacie.

5. Sesja porusza wątki dość mroczne i plugawe – przemoc, krew, rytuały oraz horror i troszkę "przeinaczania" kwestii wiary (wykorzystuje panteon Mitów) zatem wymagam pełnoletniości – sesja 18+

KARTA POSTACI

1. Imię, nazwisko i awatar – najlepiej klimatyczny i proszę bez mało realistycznych rysunków (szczególnie mangi), takie KP od razu odrzucę.

2. Cechy postaci

Siła – siła fizyczna bohatera, jego tężyzna i predyspozycje do wykonywania akcji siłowych
Zręczność – refleks, zręczność, zwinność, gibkość i gracja postaci
Wiedza – wiedza i wykształcenie bohatera
Moc – siła ducha i charakteru bohatera, jego wola i samokontrola
Kondycja – odporność na zmęczenie, rany, brak snu, głód, ból i tym podobne czynniki szkodliwe

Wartości cech przyjmują wymiar od 1-5. 1 – słabo, 2 – przeciętnie, 3 – dobrze, 4 – bardzo dobrze, 5 – fenomenalnie

Na starcie macie każdą z tych cech na 1 oraz dodatkowo możecie rozdzielić 9 punktów pomiędzy nie.

3. Umiejętności.

Oto lista umiejętności i krótki ich opis

Antropologia – wiedza na temat kultur obcych i ich zwyczajów
Astronomia – wiedza na temat gwiazd, wydarzeń astronomicznych itp.
Biologia – wiedza na temat żywych organizmów, roślin, zwierząt, ekosystemów, typowo akademicka ale również „pospolita”, jaką posiadają pracownicy na farmach
Fotografowanie – umiejętność robienia zdjęć, wywoływania ich i obsługi sprzętu fotograficznego
Historia – wiedza dotycząca historii, wydarzeń, doktryn politycznych, także historia wojskowości (dla oficerów)
Jeździectwo – umiejętność jazdy wierzchem, najczęściej na koniach
Języki obce – dowolny inny niż rodzinny język za każdy wydany 1 punkt
Korzystanie z bibliotek – umiejętność wyszukiwania informacji, odszukiwania książek w księgozbiorach, szperania po notatkach
Księgowość – wiedza na tematy księgowania, przepływów finansowych, podatków itp.
Mechanika – wiedza i umiejętność naprawy i obsługi sprzętów mechanicznych oraz elektrycznych, w tym również wykorzystanie aparatów polowych
Czujność – słuch, wzrok, umiejętność wypatrywania zagrożeń, czujność zmysłów
Okultyzm – wiedza na tematy zakazane i mroczne, ale nie związane z Mitami Cthulhu (mocne uzasadnienie czemu bohater posiada tą wiedzę)
Włamywanie – umiejętność otwierania zamków, włamywania się, kradzieży
Perswazja – umiejętność wpływania na innych, manipulacja, charyzma, targowanie się, również dowodzenie małymi grupami ludzkimi
Medycyna – pierwsza pomoc, znajomość środków farmakologicznych, wiedza na temat chorób i ich leczenia
Pilotowanie samolotu – nazwa mówi sama za siebie
Prowadzenie samochodu – umiejętność dynamicznej jazdy, wykonywania bardziej skomplikowanych manewrów.
Pilotowanie lodzi - poruszanie się statkami, łodziami, kutrami oraz nawigacja na morzu
Wysportowanie – szybkość biegania, umiejętność skakania, wytrzymałość na długotrwały wysiłek, pływanie i wszystko to, co związane ze sferą aktywności fizycznej człowieka
Psychologia – znajomość ludzkiej natury, empatia, jak też psychologia w ścisłym rozumieniu tego słowa
Walka wręcz – walka przy pomocy nóg, rąk, głowy, zapasów
Walka bronią – szermierka za pomocą mniej lub bardziej szlachetnych narzędzi destrukcji, w tym walka bagnetem zarówno na karabinie, jak i oddzielnym.
Strzelanie – strzelanie z pistoletów, karabinów i wszelkiej zwykłej broni zasięgowej
Saper – umiejętność zakładania ładunków wybuchowych, znajomość saperki
Broń rzucana – noże, kamienie ale i GRANATY
Broń wsparcia – ciężkie karabiny maszynowe, prowadzenie ostrzału z moździerzy, umiejętność strzelania z bazooki itp.
Skradanie się – umiejętności pozostawania niezauważonym, ukrywania się jak tez podejścia bezszelestnego do celu i np. podsłuchanie rozmowy
Przetrwanie – to umiejętność przeżycia w ekstremalnych warunkach, znalezienia pożywienia i budowa schronienia – typowy survival.
Nurkowanie - umiejętność nurkowania z użyciem profesjonalnego sprzętu, powstrzymywania powietrza, oszczędzania oddechu oraz życia pod wodą.
Inne – dowolne, zgodne z konwencją gry, stworzone przez gracza

Do rozdysponowania na umiejętności macie 30 punktów. Jako, że akcja będzie działa się podczas Drugiej Wojny Światowej i znaczna część z Was wcieli się w role żołnierzy rozwinąłem nieco „katalog” umiejętności bojowych. Warto się im przyjrzeć.

Przyjmują one wartość od 0 do 5.

0 – nic lub niewiele umiesz na ten temat, 1 –masz solidne podstawy, 2 – wiesz tyle, co przeciętny praktyk w danej dziedzinie, 3 – możesz dzięki tej wiedzy zarabiać na chleb, uznać się za praktyka – specjalistę, 4 – naprawdę wiele wiesz i umiesz, 5 – jesteś autorytetem wśród wielu ludzi zajmujących sie daną dziedziną.

4. Wady.

Możesz ubarwić swoją postać jakimiś wadami (powiedzmy nie więcej niż trzy). Za każdą wzięta wadę możesz dodać sobie 3 punkty do puli 30 na umiejętności. Nie podaję przykładów wad, lecz mogą one dotyczyć zarówno ułomności fizycznych, jak i psychicznych. Nie możesz dobrać więcej niż 3 wady dla swojego bohatera.

5. Pochodzenie.

Nie ma znaczenia w tej sesji, ale decyzja jest uwarunkowana tym, czy bohater będzie żołnierzem, czy cywilem.

W grze możecie wybrać dwa rodzaje bohaterów – żołnierzy lub cywilów.

Żołnierze są członkami grupy komandosów wykonujących tajemniczą misję, której celu i przeznaczenia nie znają. Każdy, kto zdecyduje się grać żołnierzem, powinien nastawić się na umiejętności bojowe, ale też nie zapomnieć, że jego bohater przez wojną prowadził prawdopodobnie normalne życie. Wszyscy żołnierze pochodzą z USA.

Cywile znajdują się na miotanym sztormem okręcie Japońskim. Są jeńcami, przewożonymi przez żołnierzy w nieludzkich warunkach w bliżej nie znanym celu. Na pokładzie są ludzie różnej płci i w różnym, różnej narodowości i różnych zawodów. To jedyna szansa wejścia do przygody kobiety, czy specjalisty nie będącego żołnierzem.

Dobrze się zastanówcie, do której kategorii chcecie „startować”.

6. Historia postaci i jej osobowość.

Maksymalnie jedna strona A4 która opowie mi o tym, kim jest Wasz bohater. Jaki ma zawód, ile ma lat, jakie ma motywacje życiowe, czym się kieruje, jak się zachowuje itp. Wiecie, o co chodzi - jak to zawsze piszę - zaczarujcie mnie.

Co do klimatu sesji.

Będzie to nietypowa sesja jak na Zew Cthulhu. Gracze będą wojskowymi lub (przypadki jednostkowe) rozbitkami na wyspie, która stanie się areną koszmarnych wydarzeń. Będzie sporo walki, zarówno tej fizycznej, jak i sytuacji wystawiających na szwank poczytalność bohatera. W końcu to Zew Cthulhu. Z atmosfery survival horroru elementem istotnym będzie NIEZNANE i ŚMIERTELNE ZAGROŻENIE oraz izolacja (wyspa na Pacyfiku).

Będzie krwawo, mrocznie i postacie będą się bały ....

To będzie połączenie klimatów takich moich sesji, jak „Powrót”, „Abandon All Hope: Krwawy Pakt”, Ymir czy nawet „Misterium” - w pewnych jego aspektach.

Przypominam zatem zasady tej nowej sesji:

- posty krótkie (do 1 strony)
- posty częste – co 2-3 dni
- mało konsultacji z MG (posty będą intencjami i opisami działań graczy)
- GG dock tylko w wyjątkowych sprawach
- w sesji udzielał się będę TYLKO WIECZORAMI

Aha. Byłbym zapomniał. Nie jestem militarystą, ale jeśli ktoś pokusi się o przysłanie mi PW o wyposażeniu żołnierzy amerykańskich walczących w 1943r na Pacyfiku oraz żołnierzy Japońskich – będzie miał u mnie plusa.
Dla mnie broń w Zewie dzieli się na pistolety, karabiny itp. oraz ilości kostek obrażeń, jakie zadaje. Jest dla mnie dodatkiem do sesji, nie jej sercem, ale będę się starał podtrzymywać (na ile tylko to potrafię) realia techniki wojennej z czasów II Wojny Światowej.

Na KP czekam do 27 marca do godziny 22.00. Zastrzegam sobie możliwość zamknięcia rekrutacji wcześniej, jeśli dostanę jakoś naprawdę wiele dobrych KP.

Pozdrawiam.

P.S. Zapewne w najbliższym czasie (tak do końca 2012 roku), będzie to moja ostatnia rekrutacja na LI. Mam jeszcze sporo pomysłów na sesje, ale to w bliżej nieokreślonym czasie. Osoby zainteresowane udziałem w tej sesji proszę o sygnał w tym wątku.

EDIT: Tradycyjnie odpaliłem wstępniaka do sesji.
http://lastinn.info/sesje-rpg-horror...h-demonow.html

Cas · 17-03-2012, 22:15

W sumie straszna rzecz.
Od razu po przeczytaniu rekrutacji wpadł mi do głowy koncept. Problem jest taki, że poważnie obawiam się o ilość wolnego czasu.
Przemyślę dokładnie sprawę i spróbuję. Jeśli na dobre weźmie mnie za pisanie pewnie i tak podeślę KP.

Aschaar · 17-03-2012, 22:29

Sesja zapowiada się ciekawie (powiedzmy sobie szczerze - niewiele osób potrafi prowadzić dobry horror), z wielką przyjemnością bym zagrał w cokolwiek horrorowatego, jednak...

sobie odpuszczę. Z kilku powodów.

Do czytania...

Lechu · 17-03-2012, 22:33

Bardzo dobry pomysł na sesję i gdybym był pewien, że wieczorami będę miał czas wystartowałbym z moją skromną kandydaturą. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że Armiel jest świetnym MG: solidnym, piszącym klimatycznie i z pasją. Chyba każdy mój MG wie, że ja bez częstszych konsultacji z nim nie startowałbym w sesji wcale. Pamiętam Armiela "AAH" i powiem, że sesja była świetna pod każdym względem. Zgłosić się nie mogę, lepszych znawców militariów jest tutaj wielu innych, dlatego pozostaje mi z całego serca polecić Armiela. Naprawdę startując u niego nie pożałujesz. Wyślij kartę i trzymaj kciuki za dostanie się do sesji

Armiel · 17-03-2012, 22:42

Lechu - militaryści czy nie militaryści - każdy będzie się czuł dobrze. Ja - jak pisałem - na broni się nie znam. Dla mnie broń jest ważna tylko ze względu na mechaniczny aspekt.

Aschaar - byłbym bardzo zobowiązany i wdzięczny, gdybyś dał radę na PW podać te powody. Może coś zmodyfikuję w rekrutacji.

Ebon Hawk · 17-03-2012, 22:56

Co byś Powiedział na brytyjskiego żołnierza, który został wzięty do niewoli walcząc w Birmie albo japońskiego, który miał pilnować tych jeńców? Do sesji w przypadku Japończyka mógłby wkraść się element nienawiści wobec tego narodu Do końca nie jestem jednak pewien, czy wezmę w tym udział, ponieważ mam swoją sesję, która się dzisiaj zaczęła ale i tak jestem pod wrażeniem tej rekrutacji.
Pozdrawiam.

Campo Viejo · 17-03-2012, 23:02

Oj kusisz Armielu, kusisz

Armiel · 17-03-2012, 23:08

Ebon Hawk - ja jestem otwarty na każdy pomysł o ile będzie rozsądny. Ten jest. Ale taki żołnierz zaczyna z grupą "cywilów" na statku, jako jeniec - jeden z wielu.

Campo Viejo - kuszę, jak zawsze

Taka moja rola

Ebon Hawk · 17-03-2012, 23:10

Nie wiem czy przez Ciebie się powstrzymam od stworzenia KP

Kelly · 18-03-2012, 08:30

Jak wiadomo horroru nie lubię, czytania ani pisania, ale jeśli ktoś nie ma takich obiekcji, pozwolę sobie rzucić sugestię, żeby spróbował się dostać do tej sesji. Armiel niewątpliwie to ścisły top GMów. Nie tylko świetnie kreuje postacie, sytuacje, nastrój, ale po prostu idzie się nim normalnie dogadać i doskonale można współpracować przy kreacji danej sesji. Takie podejście jest wcale nieczęste nawet u tych najlepiej piszących.

17-03-2012, 21:37	#1
Armiel Reputacja: 1	Zew Cthulhu 18+ - WYSPA ZAPOMNIANYCH DEMONÓW *WYSPA ZAPOMNIANYCH DEMONÓW* Miasto Nankin, rok 1937 [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=7cufG2Dlxvk&feature=related [/MEDIA] Japoński oficer, otoczony przez grupę uzbrojonych żołnierzy, kroczył sprężystym, energicznym krokiem przez spaloną ulicę. Niewysoki, sztywny jak struna dowódca na pozór nie wyróżniał się od otaczających go żołdaków, jednak coś w jego postawie, w sztywności jego ruchów, a przede wszystkim w beznamiętności spojrzenia budziło irracjonalny lęk. Oficer bez cienia litości obserwował poczynania żołnierzy na ulicy. Japończycy, jak szaleńcy, wyciągali z domów przerażonych chińskich cywilów. Bagnety dziurawiły ciała, ale nie tak, aby zabić, lecz by zadać jak najwięcej bólu i cierpienia. Pod jednym z domów piątka żołnierzy układała ciała chińskich dzieci, rzucając je jak połcie mięsa, na okrwawiony, nieruchomy stosik.. Pod drugim domem ułożone w równą linię leżały odcięte głowy, a kawałek dalej żołnierz z jedną z nich, nadal ociekającą krwią, pozował do fotografii. Japoński oficer szedł przez morze rzezi, obojętny na sceny gwałtu, okrucieństwa i przemocy. Nie. Nie obojętny. W jakiś sposób zdawało się to sprawiać mu przyjemność. Kierował się w stronę samochodu czekającego na końcu ulicy, otoczonego przez kolejny kordon japońskich żołnierzy. Jedne z nich, kłaniając się nisko, otworzył drzwi przed oficerem, który zwinnie wsiadł do środka. - Masz to, Kyo? – powitała mężczyznę kobieta o twarzy zasłoniętej porcelanową maską. - Mam, pani Kyou – mężczyzna z szacunkiem wydobył z kieszeni niewielką, zdobioną w orientalne ornamenty szkatułkę. Na znak dany przez kobietę, japoński oficer uchylił wieko szkatuły i przez chwilę wnętrze samochodu zalało dziwne, zgniłozielone światło i wypełniło tajemnicze brzęczenie. Stojącemu najbliżej samochodu żołnierzowi z eskorty niespodziewanie krew popłynęła uszami. Szeregowiec jęknął i padł martwy w błoto. - Napełnił się – stwierdził niepotrzebnie japoński oficer. Musiał. W Nankin, w krótkim czasie, japońscy żołnierze, nieświadomi prawdziwego celu swoich okrucieństw, pozbawili życia trzysta tysięcy ludzi. Dzieci, kobiet i mężczyzn. Później historia nazwała to okrucieństwo „masakrą nankińską” lub „masakrą Nankin” i tylko nieliczni poznali prawdę o celu tej rzezi. Celu, który właśnie w tej chwili, w roku 1937 opuszczał zdruzgotane, spływające krwią miasto w nieoznaczonym samochodzie japońskiej armii. Gdzieś na Pacyfiku, okolice Archipelagu Bismarca, początek marca roku 1943. Potężne fale miotały niewielkim pasażerskim okrętem w górę i w dół. Kadłub jęczał w zderzeniu z falami, a przerażeni ludzie krzyczeli tak głośno, że ich krzyki słychać było na pokładzie. Najwyraźniej nikt już nie panował nad sterami i kursem. Statek zdawał się dryfować ku przeznaczeniu, którym mogło być jedynie roztrzaskanie o zdradliwe skały. Gdyby ktoś w tym momencie, w jakimś bezrozumnym szaleństwie, wyszedł na pokład, ujrzałby plamy krwi i ciało japońskiego żołnierza przygniecionego złamanym masztem, zaklinowanym na pokładzie. Ujrzałby innego żołnierza, miotanego falami w zalewanym wodą wejściem pod pokład. Los nieznanego okrętu był przesądzony. I żadne krzyki przerażonych jeńców zamkniętych przez Japończyków pod pokładem nie mogło tego zmienić, podobnie, jak nie mogły tego zmienić rozpaczliwe próby załogi. Okręt za chwilę miał spotkać swoje przeznaczenie, ale dla nielicznych ocalonych miał się to okazać dopiero początek prawdziwego koszmaru .... Gdzieś na Pacyfiku, okolice Archipelagu Bismarca, początek marca roku 1943. Dwunastu żołnierzy Amerykańskich trzymało się kurczowo krawędzi siedzeń w samolocie, który wiózł ich przez burzę w bliżej nieznanym kierunku. Bladzi, wstrząsanie turbulencjami ludzie byli elitarną grupą dywersyjną wysyłaną na posterunki Żółtków. Dokonywali rozpoznania, czasami dywersji i wracali na stacjonujący zawsze gdzieś w pobliżu lotniskowiec. Dobrze uzbrojeni, dobrze wyszkoleni robili wszystko, by przysłużyć się Stanom Zjednoczonym najlepiej, jak tylko potrafili. Ich misje były niebezpieczne, ale zazwyczaj kończyły się sukcesem. To było lepsze niż walki w błocie i okopach, jakie toczyli marines podczas ofensywy USA przeciwko Japończykom i ich sojusznikom. Tym razem mieli jednak złe przeczucia. Misję zachowano w największej tajemnicy, a wysłanie samolotu prosto w tropikalny sztorm było głupotą. Co więcej, tylko ich dowódca, kapitan Jim Sanders zwany „Hulaką”, wiedział jakie naprawdę mają rozkazy i priorytety. Nic dziwnego, że żołnierze czuli strach. Gdyby tylko wiedzieli, co czeka ich u celu podróży ... Gdyby ktokolwiek mógł wiedzieć .... TECHNIKALIA [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=UtmAiNG2Lxk&feature=related]The Pacific Theme / Intro - YouTube[/MEDIA] Jako, że niedługo zakończę jedną z prowadzonych sesji, podjąłem się, po naprawdę długim namyśle, kolejnej rekrutacji. Tym razem do systemu ZEW CTHULHU – na moich zasadach, – który bardzo dobrze sprawdza się na pbf-ie. Ale będzie to inny Zew. Nazwę go umownie – survivall horror. POSZUKUJĘ SZEŚCIU - OŚMIU GRACZY Posty piszemy raz na 2-3 dni gracze – do wyznaczonego dnia. Moja odpowiedź do 1-2 dni. I teraz – jak na moje sesje nowość – POSTY BĘDĄ KRÓTKIE, wolałbym aby nie przekraczały strony A4. Sesja ma być w zamierzeniach dynamiczna. Moje odpiski też nie będą zbyt obszerne (coś w stylu mojej pierwszej sesji na LI czyli :Powrotu” lub sesji prowadzonych przez wielu MG obecnie). Co więcej, będzie to „sesja wieczorowa”. Udzielał się w niej będę jedynie wieczorami i tylko wtedy poświęcę jej czas. Więc jeśli Twoja aktywność w tym czasie jest spożytkowana na coś innego, lepiej nie startuj w rekrutacji. Sesja nie będzie długa. Potrwa ze 2-3 miesiące, jeśli utrzymamy intensywność pisania (a utrzymamy raczej na bank). EDIT: CHOCIAŻ YMIR TEŻ MIAŁ BYĆ SESJĄ KRÓTKĄ A GRALIŚMY ROK WIĘC NIE OBIECUJĘ AŻ NA BANK TEGO, ŻE ZAKOŃCZYMY JĄ WE DWA - TRZY MIESIACE NA PEWNO Stawiam na klimat w postach. Emocje bohaterów, ich stan psychiczny oraz działanie. GG dock będzie JEDYNIE OPCJONALNY! Krótkie posty zdynamizują rozgrywkę, kiedy będzie trzeba i umożliwią uniknięcie walk na GG docku czy rozliczania tam podejmowanych działań. GG dock będzie w zasadzie tylko do dialogów ale i to będzie można rozliczyć postami. To z mojej strony eksperymentalne podejście. Sprawdza się u innych MG, wiec zobaczę czy sprawdzi się również u mnie. Sesja jest storytellingiem ALE z elementami mechaniki (ja wykonuję rzuty za graczy przygotowując swoje posty dla nich) – dokładnie tak, jak robię to w mojej sesji do Zewu Cthulhu „Misterium”. Rekrutacja trwa 10 dni – czyli do 27 marca do godziny 22.00. Wyniki – tego samego dnia około 22.00. Start sesji – dzień lub dwa później.. Karty postaci proszę przysyłać JEDYNIE na PW. Czego wymagam od graczy: BARDZO WAŻNE!!!! 1. Wymagam sumienności – jestem pod tym względem strasznie wymagającym MG. Posty będziemy wrzucać nawet 2-3 w tygodniu (ale krótkie). 2. Nie wymagam znajomości systemu Zew Cthulhu Bo i po co. Ja zazwyczaj wiele zmieniam. 3. Wymagam zaangażowania i wytrwałości. Opuszczenie sesji przed czasem, brak dyscypliny, skreślają w moich oczach gracza na przyszłość. 4. Wymagam nadesłania KP na podanym schemacie. 5. Sesja porusza wątki dość mroczne i plugawe – przemoc, krew, rytuały oraz horror i troszkę "przeinaczania" kwestii wiary (wykorzystuje panteon Mitów) zatem wymagam pełnoletniości – sesja 18+ KARTA POSTACI 1. Imię, nazwisko i awatar – najlepiej klimatyczny i proszę bez mało realistycznych rysunków (szczególnie mangi), takie KP od razu odrzucę. 2. Cechy postaci Siła – siła fizyczna bohatera, jego tężyzna i predyspozycje do wykonywania akcji siłowych Zręczność – refleks, zręczność, zwinność, gibkość i gracja postaci Wiedza – wiedza i wykształcenie bohatera Moc – siła ducha i charakteru bohatera, jego wola i samokontrola Kondycja – odporność na zmęczenie, rany, brak snu, głód, ból i tym podobne czynniki szkodliwe Wartości cech przyjmują wymiar od 1-5. 1 – słabo, 2 – przeciętnie, 3 – dobrze, 4 – bardzo dobrze, 5 – fenomenalnie Na starcie macie każdą z tych cech na 1 oraz dodatkowo możecie rozdzielić 9 punktów pomiędzy nie. 3. Umiejętności. Oto lista umiejętności i krótki ich opis Antropologia – wiedza na temat kultur obcych i ich zwyczajów Astronomia – wiedza na temat gwiazd, wydarzeń astronomicznych itp. Biologia – wiedza na temat żywych organizmów, roślin, zwierząt, ekosystemów, typowo akademicka ale również „pospolita”, jaką posiadają pracownicy na farmach Fotografowanie – umiejętność robienia zdjęć, wywoływania ich i obsługi sprzętu fotograficznego Historia – wiedza dotycząca historii, wydarzeń, doktryn politycznych, także historia wojskowości (dla oficerów) Jeździectwo – umiejętność jazdy wierzchem, najczęściej na koniach Języki obce – dowolny inny niż rodzinny język za każdy wydany 1 punkt Korzystanie z bibliotek – umiejętność wyszukiwania informacji, odszukiwania książek w księgozbiorach, szperania po notatkach Księgowość – wiedza na tematy księgowania, przepływów finansowych, podatków itp. Mechanika – wiedza i umiejętność naprawy i obsługi sprzętów mechanicznych oraz elektrycznych, w tym również wykorzystanie aparatów polowych Czujność – słuch, wzrok, umiejętność wypatrywania zagrożeń, czujność zmysłów Okultyzm – wiedza na tematy zakazane i mroczne, ale nie związane z Mitami Cthulhu (mocne uzasadnienie czemu bohater posiada tą wiedzę) Włamywanie – umiejętność otwierania zamków, włamywania się, kradzieży Perswazja – umiejętność wpływania na innych, manipulacja, charyzma, targowanie się, również dowodzenie małymi grupami ludzkimi Medycyna – pierwsza pomoc, znajomość środków farmakologicznych, wiedza na temat chorób i ich leczenia Pilotowanie samolotu – nazwa mówi sama za siebie Prowadzenie samochodu – umiejętność dynamicznej jazdy, wykonywania bardziej skomplikowanych manewrów. Pilotowanie lodzi - poruszanie się statkami, łodziami, kutrami oraz nawigacja na morzu Wysportowanie – szybkość biegania, umiejętność skakania, wytrzymałość na długotrwały wysiłek, pływanie i wszystko to, co związane ze sferą aktywności fizycznej człowieka Psychologia – znajomość ludzkiej natury, empatia, jak też psychologia w ścisłym rozumieniu tego słowa Walka wręcz – walka przy pomocy nóg, rąk, głowy, zapasów Walka bronią – szermierka za pomocą mniej lub bardziej szlachetnych narzędzi destrukcji, w tym walka bagnetem zarówno na karabinie, jak i oddzielnym. Strzelanie – strzelanie z pistoletów, karabinów i wszelkiej zwykłej broni zasięgowej Saper – umiejętność zakładania ładunków wybuchowych, znajomość saperki Broń rzucana – noże, kamienie ale i GRANATY Broń wsparcia – ciężkie karabiny maszynowe, prowadzenie ostrzału z moździerzy, umiejętność strzelania z bazooki itp. Skradanie się – umiejętności pozostawania niezauważonym, ukrywania się jak tez podejścia bezszelestnego do celu i np. podsłuchanie rozmowy Przetrwanie – to umiejętność przeżycia w ekstremalnych warunkach, znalezienia pożywienia i budowa schronienia – typowy survival. Nurkowanie - umiejętność nurkowania z użyciem profesjonalnego sprzętu, powstrzymywania powietrza, oszczędzania oddechu oraz życia pod wodą. Inne – dowolne, zgodne z konwencją gry, stworzone przez gracza Do rozdysponowania na umiejętności macie 30 punktów. Jako, że akcja będzie działa się podczas Drugiej Wojny Światowej i znaczna część z Was wcieli się w role żołnierzy rozwinąłem nieco „katalog” umiejętności bojowych. Warto się im przyjrzeć. Przyjmują one wartość od 0 do 5. 0 – nic lub niewiele umiesz na ten temat, 1 –masz solidne podstawy, 2 – wiesz tyle, co przeciętny praktyk w danej dziedzinie, 3 – możesz dzięki tej wiedzy zarabiać na chleb, uznać się za praktyka – specjalistę, 4 – naprawdę wiele wiesz i umiesz, 5 – jesteś autorytetem wśród wielu ludzi zajmujących sie daną dziedziną. 4. Wady. Możesz ubarwić swoją postać jakimiś wadami (powiedzmy nie więcej niż trzy). Za każdą wzięta wadę możesz dodać sobie 3 punkty do puli 30 na umiejętności. Nie podaję przykładów wad, lecz mogą one dotyczyć zarówno ułomności fizycznych, jak i psychicznych. Nie możesz dobrać więcej niż 3 wady dla swojego bohatera. 5. Pochodzenie. Nie ma znaczenia w tej sesji, ale decyzja jest uwarunkowana tym, czy bohater będzie żołnierzem, czy cywilem. W grze możecie wybrać dwa rodzaje bohaterów – żołnierzy lub cywilów. Żołnierze są członkami grupy komandosów wykonujących tajemniczą misję, której celu i przeznaczenia nie znają. Każdy, kto zdecyduje się grać żołnierzem, powinien nastawić się na umiejętności bojowe, ale też nie zapomnieć, że jego bohater przez wojną prowadził prawdopodobnie normalne życie. Wszyscy żołnierze pochodzą z USA. Cywile znajdują się na miotanym sztormem okręcie Japońskim. Są jeńcami, przewożonymi przez żołnierzy w nieludzkich warunkach w bliżej nie znanym celu. Na pokładzie są ludzie różnej płci i w różnym, różnej narodowości i różnych zawodów. To jedyna szansa wejścia do przygody kobiety, czy specjalisty nie będącego żołnierzem. Dobrze się zastanówcie, do której kategorii chcecie „startować”. 6. Historia postaci i jej osobowość. Maksymalnie jedna strona A4 która opowie mi o tym, kim jest Wasz bohater. Jaki ma zawód, ile ma lat, jakie ma motywacje życiowe, czym się kieruje, jak się zachowuje itp. Wiecie, o co chodzi - jak to zawsze piszę - zaczarujcie mnie. Co do klimatu sesji. Będzie to nietypowa sesja jak na Zew Cthulhu. Gracze będą wojskowymi lub (przypadki jednostkowe) rozbitkami na wyspie, która stanie się areną koszmarnych wydarzeń. Będzie sporo walki, zarówno tej fizycznej, jak i sytuacji wystawiających na szwank poczytalność bohatera. W końcu to Zew Cthulhu. Z atmosfery survival horroru elementem istotnym będzie NIEZNANE i ŚMIERTELNE ZAGROŻENIE oraz izolacja (wyspa na Pacyfiku). Będzie krwawo, mrocznie i postacie będą się bały .... To będzie połączenie klimatów takich moich sesji, jak „Powrót”, „Abandon All Hope: Krwawy Pakt”, Ymir czy nawet „Misterium” - w pewnych jego aspektach. Przypominam zatem zasady tej nowej sesji: - posty krótkie (do 1 strony) - posty częste – co 2-3 dni - mało konsultacji z MG (posty będą intencjami i opisami działań graczy) - GG dock tylko w wyjątkowych sprawach - w sesji udzielał się będę TYLKO WIECZORAMI Aha. Byłbym zapomniał. Nie jestem militarystą, ale jeśli ktoś pokusi się o przysłanie mi PW o wyposażeniu żołnierzy amerykańskich walczących w 1943r na Pacyfiku oraz żołnierzy Japońskich – będzie miał u mnie plusa. Dla mnie broń w Zewie dzieli się na pistolety, karabiny itp. oraz ilości kostek obrażeń, jakie zadaje. Jest dla mnie dodatkiem do sesji, nie jej sercem, ale będę się starał podtrzymywać (na ile tylko to potrafię) realia techniki wojennej z czasów II Wojny Światowej. Na KP czekam do 27 marca do godziny 22.00. Zastrzegam sobie możliwość zamknięcia rekrutacji wcześniej, jeśli dostanę jakoś naprawdę wiele dobrych KP. Pozdrawiam. P.S. Zapewne w najbliższym czasie (tak do końca 2012 roku), będzie to moja ostatnia rekrutacja na LI. Mam jeszcze sporo pomysłów na sesje, ale to w bliżej nieokreślonym czasie. Osoby zainteresowane udziałem w tej sesji proszę o sygnał w tym wątku. EDIT: Tradycyjnie odpaliłem wstępniaka do sesji. http://lastinn.info/sesje-rpg-horror...h-demonow.html Ostatnio edytowane przez Armiel : 23-03-2012 o 06:47.

17-03-2012, 22:15	#2
Cas Reputacja: 1	W sumie straszna rzecz. Od razu po przeczytaniu rekrutacji wpadł mi do głowy koncept. Problem jest taki, że poważnie obawiam się o ilość wolnego czasu. Przemyślę dokładnie sprawę i spróbuję. Jeśli na dobre weźmie mnie za pisanie pewnie i tak podeślę KP. __________________ "The heart lies and the head plays tricks with us, but the eyes see true. Look with your eyes. Hear with your ears. Taste with your mouth. Smell with your nose. Feel with your skin. Then comes the thinking, afterward, and in that way knowing the truth."

17-03-2012, 23:02	#7
Campo Viejo Northman Reputacja: 1	Oj kusisz Armielu, kusisz __________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill

17-03-2012, 23:10	#9
Ebon Hawk Reputacja: 1	Nie wiem czy przez Ciebie się powstrzymam od stworzenia KP Ostatnio edytowane przez Kerm : 18-03-2012 o 13:44.

17-03-2012, 22:29	#3
Aschaar Banned Reputacja: 1	Sesja zapowiada się ciekawie (powiedzmy sobie szczerze - niewiele osób potrafi prowadzić dobry horror), z wielką przyjemnością bym zagrał w cokolwiek horrorowatego, jednak... sobie odpuszczę. Z kilku powodów. Do czytania...

17-03-2012, 22:33	#4
Lechu Reputacja: 1	Bardzo dobry pomysł na sesję i gdybym był pewien, że wieczorami będę miał czas wystartowałbym z moją skromną kandydaturą. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że Armiel jest świetnym MG: solidnym, piszącym klimatycznie i z pasją. Chyba każdy mój MG wie, że ja bez częstszych konsultacji z nim nie startowałbym w sesji wcale. Pamiętam Armiela "AAH" i powiem, że sesja była świetna pod każdym względem. Zgłosić się nie mogę, lepszych znawców militariów jest tutaj wielu innych, dlatego pozostaje mi z całego serca polecić Armiela. Naprawdę startując u niego nie pożałujesz. Wyślij kartę i trzymaj kciuki za dostanie się do sesji

17-03-2012, 22:42	#5
Armiel Reputacja: 1	Lechu - militaryści czy nie militaryści - każdy będzie się czuł dobrze. Ja - jak pisałem - na broni się nie znam. Dla mnie broń jest ważna tylko ze względu na mechaniczny aspekt. Aschaar - byłbym bardzo zobowiązany i wdzięczny, gdybyś dał radę na PW podać te powody. Może coś zmodyfikuję w rekrutacji.

17-03-2012, 22:56	#6
Ebon Hawk Reputacja: 1	Co byś Powiedział na brytyjskiego żołnierza, który został wzięty do niewoli walcząc w Birmie albo japońskiego, który miał pilnować tych jeńców? Do sesji w przypadku Japończyka mógłby wkraść się element nienawiści wobec tego narodu Do końca nie jestem jednak pewien, czy wezmę w tym udział, ponieważ mam swoją sesję, która się dzisiaj zaczęła ale i tak jestem pod wrażeniem tej rekrutacji. Pozdrawiam.

17-03-2012, 23:08	#8
Armiel Reputacja: 1	Ebon Hawk - ja jestem otwarty na każdy pomysł o ile będzie rozsądny. Ten jest. Ale taki żołnierz zaczyna z grupą "cywilów" na statku, jako jeniec - jeden z wielu. Campo Viejo - kuszę, jak zawsze Taka moja rola

18-03-2012, 08:30	#10
Kelly Reputacja: 1	Jak wiadomo horroru nie lubię, czytania ani pisania, ale jeśli ktoś nie ma takich obiekcji, pozwolę sobie rzucić sugestię, żeby spróbował się dostać do tej sesji. Armiel niewątpliwie to ścisły top GMów. Nie tylko świetnie kreuje postacie, sytuacje, nastrój, ale po prostu idzie się nim normalnie dogadać i doskonale można współpracować przy kreacji danej sesji. Takie podejście jest wcale nieczęste nawet u tych najlepiej piszących.