Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-03-2012, 18:17   #1
 
Sarameda's Avatar
 
Reputacja: 1 Sarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znany
[Storytelling/autorski]GotA Nowa Rekrutacja

Witam wszystkich po długiej nieobecności. Z przyczyn prywatnych musiałam zrezygnować na dość długi czas z Lastinna, ale teraz wracam i dostałam zgodę na reaktywowanie mojej starej sesji Guardians of the Ancient. Z góry przepraszam, że wcześniej sesja się urwała. Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do czytania.



Midgard

Midgard to kraina zamieszkana przez ludzi i straszliwe potwory, które uciekły zarówno z
Niflheim, jak i z Asgardu. Bogowie są głównymi świadkami dziejów ludzkości, jak i są czczeni przez nich. Jednak trzy Norny, już czują, że zbliża się przyszłość, gdyż Czarny Wicher zaczął wiać po raz kolejny. Nikt jednak, jeszcze nie zwraca na to uwagi, gdyż żadne znaki, ani te na niebie, ani te na ziemi, nie wskazują na to. Mieszkańcy Fayon już od dawna nie zaznali spokoju, gdyż wszyscy przygotowują się na powrót córki Lorda Irine- Iris Irine. W ty czasie, pewna wojowniczka, Fenris Fenrir, poszukuje Baldura, jednak po piętach depcze jej jedna z Walkirii.
-Mieszkańcy Feyon, jeszcze jakiś czas zaznają spokoju…- młoda kobieta, o dziwnej koronie uplecionej z białych włosów, ubranej w długą czarnosrebrną suknię, sięgającą do ziemi, zaś jej delikatnie dłonie dotknęły wielkiej klepsydry w wrzecionie, o wiecznie przesypującym się piasku, aby widniała równowaga.- Jeszcze tylko trochę…- kobieta zamknęła oczy, zakrywając srebrne oczy, zdawać by się mogło, że ma jakiejś szesnaście- siedemnaście lat.
-Obiecany dzień się zbliża…- druga kobieta, starsza od pierwszej, ubrana w prostą jasnoniebieską suknię o srebrnych obręczach, a na jej głowie widniał diadem z odstającymi końcówkami, zakrywającymi tył głowy
-Nareszcie…- trzecia, która wyglądała na dwudziestosześciolatkę, ubrana była w czarno-srebrno- niebieską suknię, ze srebrnymi obręczami.
-A oni przybędą z innego świata i nam dopomogą…- ta pierwsza, dotknęła wielkiej klepsydry, w której tlił się niewielki płomyczek o białym kolorze.



Nasz świat, czasy współczesne (nie podaję kraju/świata, ponieważ daję możliwość graczom wyboru kraju z jakiego pochodzą)


W szarym świecie, w którym na ogół nic nie kończy się szczęśliwie, ale jednak bywa na odwrót, życie toczy się spokojnym, dla niektórych nawet szybkim, trybem. Ludzie stojący w korku, biegających po ulicach, siedzących w biurach i szkole, nie wiedzą, że jeszcze trochę, a ich życie się bardzo, ale to bardzo zmieni. Ktoś, z odległego świata ich obserwuje, ale on jest tutaj, w naszej rzeczywistości, przybył z daleka, w poszukiwaniu tej jedynej piątki.
-Panie Mirion, czy to na pewno dobry pomył? Czy oni tutaj na pewno są?- młody chłopak, o czarnych włosach, krótko przyciętych, ubranym w bardzo dziwny, kolorowy strój, przypominający połączenie stroju kleryka z magiem, trzymał w ręku tackę z porcelanowym czajniczkiem i filiżanką wraz z cukiernicą, a jego zielone oczy patrzyły na cień, siedzący przy wielkiej kryształowej kuli.
-Jestem tego pewien…tutaj, drogi Mirionie, czas płynie znacznie szybciej niż u nas…-odpowiedział młodzieńcowi, basowy, acz spokojny ton-…postaw moją herbatkę o tutaj…-postać wskazała palcem na miejsce obok, a można było wywnioskować, że jest to dość stara osoba, po sporej ilości zmarszczek na dłoni.-…jestem już stary, ale tutaj na szczęście, jeszcze trochę sobie pożyję…
-Dziadku!- chłopak postawił tackę i położył rękę na ramieniu starszego mężczyzny, który teraz się uśmiechał- Ty już masz prawie tysiąc lat! W tym świecie nikt tyle nie żyje! Jak ja bez ciebie ich odnajdę?
-Spokojnie mój wnuku. Jesteś mądry i dorosły, więc na pewno dasz sobie radę, poza tym, rozmawiałem już z Nornami i Thorem…Przyślą ci do pomocy jedną osobę, najlepszą wojowniczkę, która będzie bronić ciebie i naszych wybrańców…Ragnarok nie może powtórzyć się po raz kolejny…- starszy mężczyzna wstał.
Jego sylwetka była przygarbiona, opierał się o laskę, na głowie prawie w ogóle nie było widać włosów, no może niewielki mieszek, ubrany był w strój nadwornego maga. Oczy starca były ciepłe, mimo że był on niewidomy.
-Dziadku…powiedz mi…- Mirion usiadł na krześle, naprzeciwko kryształowej kuli- Jak to możliwe, że widzisz przez kulę, skoro od tylu lat jesteś niewidomy?
-Mój drogi wnuczku…nie wszystko możesz zobaczyć oczami…zapamiętaj to sobie…- dziadek stuknął wnuczka laską w głowę- Jesteś jeszcze za młody by to zrozumieć…ale zapamiętaj jeszcze coś…prawdziwy mag używa serca i swojego szóstego zmysłu, by cokolwiek odnaleźć…a teraz…jeśli bym cię prosił…skocz do sklepu po kremówki…mam ochotę jeszcze raz zakosztować ich smaku…
-Dziadku…- chłopak się skrzywił, ale bez zbędnych ceregieli udał się do sklepu, a używając magii, sprawił, że ubrany był w najnormalniejszy strój naszych czasów.

-Oni muszą tu gdzieś być!- mężczyzna, o dość ostrym makijażu, ubranym w obcisłą skórzana kurtkę i spodnie o butach na obcasach, szedł ulicami miasta w towarzystwie dwóch pięknych kobiet, do tego podobnych do siebie jak dwie krople wody, czarne długie włosy, krótkie czerwone bluzeczki i spódniczki, które odsłaniały zgrabne nogi kobiet i długie kozaki.- Ten stary głupiec nie zniweczy moich planów!- machnął ręką, a stojący obok kosz na śmieci podleciał ku górze, wysypując swą zawartość na chodnik.
Przechodnie szybko zaczęli schodzić mu z drogi.
-Panie Loki-odparła pierwsza z dziewczyn-…Niech się pan nie denerwuje, złość urodzie szkodzi…
-Miriam…ty zawsze o mnie tak dbasz.- Loki pocałował ją namiętnie w usta- Samiriam, ty też o mnie dbasz…-klepnął drugą z bliźniaczek w pupę- Jak się cieszę, że mam dwie najlepsze uczennice magii, do tego bliźniaczki, po swojej stronie. Teraz tylko trzeba znaleźć tego starucha, żeby pan Arymon był zadowolony.- Loki zacisnął pięść, a pierścienie na jego rękach zalśniły.
Jedna z dziewczyn nagle zaczęła poruszać nosem jak pies, spojrzała na swoja siostrę i obie zamieniły się w dwa piękne psy husky, z tym że to co je różniło były oczy- obie miały różnokolorowe, ale były to lustrzane odbicia(Mir miała lewe zielone, niebieskie prawe a Sami na odwrót).
-To ten dzieciak…czuję go, jest gdzieś blisko…- odparła Mir
-Wnuczek tego staruszka powiadacie…jeszcze lepiej, sam do nas przyjdzie.- Loki bezczelnie się uśmiechnął.- Prowadźcie, moje panie…

Starszy mężczyzna siedział u siebie, w ulubionym fotelu przy kominku i rozkoszował się jakaś lekturą, niestety, książka była tak stara, że nie było widać tytułu, ale na pewno było to coś dla niego ważnego, skoro miał uśmiech na twarzy. Nagle mężczyzna uniósł szybko głowę ku górze i zmrużył oczy.
-Loki…- odłożył książkę wziął swoją laskę i ustał na środku i stuknął swoja laską w podłoże, a ta zamieniła się w wijący gadzi ogon.- Jak ja dawno tego nie robiłem…
Ogień tryskał w kominku, a na cieniu, jaki padał na ścianę, można było zauważyć, że staruszek zamienił się w wielkiego węża morskiego i bardzo szybko zniknął, odlatując.
Nad miastem, można było widzieć wielkiego węża morskiego, który jakby pływał w powietrzu. Jego łuski lśniły wszystkimi kolorami tęczy, zaś oczy były niczym oczy polującego zwierzęcia, jak tylko wypatrzył swój cel zapikował w dół. Loki już był gotowy na to, więc odsunął się i pokazał zakneblowanego młodzika.
-Spójrz Lewiatanie, mam twojego wnuka…czy aby na pewno chcesz walczyć?- Loki bezczelnie się oblizał i uśmiechnął, pokazując rząd białych zębów.
-Mirion!- Lewiatan wylądował na ulicy, miażdżąc przy tym kilka samochodów.
Ludzie a to uciekali, a to stali i przysłowiowo gapili się na tą cała scenę, a jak Lewiatan przybrał postać przygarbionego staruszka, to jeszcze bardziej się dziwili.
-Wiesz…nie skrzywdzę twojego wnuka, ale ty pozwolisz się zabić!- Loki wyprostował rękę i skierował ją w stronę Lewiatana i mimo, że nie było widać żadnej energii wypływającej z jego dłoni, staruszek złapał się za gardło i zaczął się dusić.
-DZIADKU!- Mirion zaczął się wyrywać, ale jak na kobiety, bliźniaczki były na tyle silne, by go utrzymać.- DZIADKU!
-Zamknij się dzieciaku! Nikt nie zniweczy planu Arymana, o kolejnym Ragnaroku…ale tym razem to dotknie i ten świat! Świat przebrzydłych ludzkich istot, które nie mają prawa w żaden sposób istnieć! Jak zniszczymy jeden i drugi świat i pozbędziemy się go z ludzi, zostaną tylko czyści i magiczni!
-Schyl się dzieciaku!
-Co?!- Mirion, na te słowa, mimowolnie schylił głowę, a bliźniaczki nie, bo nie wiedziały co się dzieje, więc szybko dosłownie, straciły głowę.
Młodzik kłapnął tyłkiem na chodnik, przełknął ślinę i patrzył na dziwną postać, stojącą tyłem do niego.
-Jesteś jeszcze szczeniakiem…masz szczęście, że zdążyłam, w miarę na czas…
-Kto śmie…?! Ty?!- Loki szybko odwrócił się w stronę tajemniczej osoby, dalej jednak kontrolował umieranie Lewiatana lewą dłonią, zaś prawą dłonią, zrobił ruch kulisty i stworzył ognitą kulę i rzucił w postać, ale ta odbiła ją wielkim mieczem, o prostej klindze, na którym przewiązała była czerwona tasiemka.
-Pudło, Loki…- jak postać wyszła z cienia, okazało się, że jest to dziewczyna, w białej bluzce, seansowej kurtce i spodniach, w glanach, z okularami na nosie, przez które patrzyły niebieskie oczy, blond włosami, krótkimi, bo ściętymi do ramiona, na rękach miała rękawiczki bez palców.- Kopę lat…- poruszyła swym wielkim mieczem i stanęła w pozycji gotowej do ataku-…Przekaż Arymonkowi, że jego plan się nie uda, odnajdę Strażników i nie pozwolę na kolejny Ragnarok!- dziewczyna zaatakowała przeciwnika, a ten w ostatniej chwili się odsunął i odskoczył w bok.
-Sarameda Hakte…no proszę…a twój tatuś, wie że tutaj jesteś?- Lok spojrzał na nieprzytomnego Lewiatana- Jego i tak już niedługo tu nie będzie, więc…moje zadanie wykonanie…przynajmniej na razie…-Loki wyprostował się i zakręcił, zamieniając się w pył paskowy, który powędrował z wiadrem daleko na północ.
Sara podbiegła do leżącego mężczyzny, wkładając swój miecz do pochwy na plecach.
-Lewiatanie, obudź się, jesteś nam potrzebny, bez ciebie nie odnajdziemy Strażników…
-Dziadku!- Miron podbiegł do leżącego i przytulił się do niego, jak tylko kucnął.- Dziadku!
-Nie płacz…ja jestem już stary…ale pamiętaj…jestem kimś kto może niczym Feniks narodzić się z popiołów…
-Dziadku! Nie!
Mężczyzna zaczął świecić jasnym światłem. Popatrzył swoimi oczami na wnuka i uśmiechnął się, by po chwili zamienić się w smocze jajo. Mirion przytulił je mocno do siebie.
-Dziadku…
-Wstawaj chłopcze, musimy odnaleźć Strażników…Arymon nie będzie czekać…sam zacznie ich szukać, żeby ich zabić i doprowadzić do Ragnaroku…
Mirion wstał obejmując mocno gadzie jajo i popatrzył na Sarę.
-Jak ich znajdziemy?
-Nie wiem jak to możliwe, ale mam wrażenie, że jeden z nich jest gdzieś blisko…bardzo blisko…jest w tym mieście…
Wiatr tylko zawiał tajemniczo niosąc kilka zielonych liści gdzieś w dal.




To zaczynamy tą bardziej formalna część…



Co z czym się je…


Jak już zauważyliście, moja sesja to mieszanka mitologii Nordyckiej/Skandynawskiej i całej reszty, nie rozwijając się z tą formalną gadką jakoś super i nie zanudzać Was. Jest to klimat fantasy, jak już zauważyliście, połączony z realnym światem- w Midgardzie działa magia w naszym świecie jej zupełnie nie ma. Wszelkie sugestie co do sesji są mile widziane, zmiany chętnie wprowadzę. Zastanawiam się co jeszcze…może pytania wyjdą w trakcie dyskusji, może tak będzie najlepiej…no i proszę o wyrozumiałość, jak można…

Co i jak…


Sesja dla pięciu graczy, wolę jak na razie nie przesadzać z ilością, dopóki za przeproszeniem porządnie się nie wdrożę. Czas? To pojęcie względne, zależy czy ktoś w ogóle się zainteresuje tą sesją czy też nie.

Kim są Strażnicy?


Strażnicy w mojej sesji, to po prostu gracze, którzy będą brali w niej udział i będą odpowiadać, za powstrzymanie Ragnaroka. Sesja będzie podzielona na tzw. Dni, a jak długo trwać będzie dzień czy noc( ilość postów) zależeć będzie ode mnie. Strażnicy mają moc następujących żywiołów: Ogień, Woda, Powietrze, Ziemia i Pioruny (nie czepiajcie się tego, bo każdy ma prawo inaczej wyobrażać sobie 5 żywioł, teoretycznie jest nim czas, ale ja mam inną zasadę, Eter, to główny żywioł panujący nad wszystkimi innymi o ile można go nazwać żywiołem). Każdy Strażnik, do swojego żywiołu ma przypisaną broń: Ogień- Różdżka, Pioruny- Miecz, Woda- Trójząb, Wiatr- Łuk, Ziemia- Bumerang. Każdy gracz, musi liczyć się z tym, że zaczynając grę, nie jest jakiś super herosem od razu, nie ma tak dobrze. Chcę widzieć na sesji, jak gracze rozwijają swoją postać w trakcie sesji, jak pokazują mi uczenie się ich postaci, używając swojej wyobraźni. To sama frajda, jak można podziwiać rozwój postaci. Ja wiem, że mój opis sesji wygląda jak scenariusz do japońskiej animacji czy też mangi, ale jestem kimś kto to lubi, rysuję nawet w takim stylu, ale lubię też i fantasy, chciałabym się nauczyć oddzielać fantasy od mangi/anime.

Rasy, profesje i ekwipunek…

Jako, że strażnikami są ludzie, to raczej preferowałabym rasę ludzi dla strażników, ale nie ograniczajmy graczom możliwości grania innymi rasami. Jako, że Midgard to jest oddzielny świat, są też i inne światy, więc dopuszczalne rasy w mojej sesji to również: elfy, drowy, dragonici, avariele, wampiry( zgodzę się, aby wampiry żyły razem z ludźmi, taki kanon jest dosyć częsty i niech zostanie, będzie ciekawiej). Jak macie propozycje co do ras, to mówcie, przedyskutujemy to razem, jednak, nie mogą to być rasy, które od razu maja zdolności żywiołów. Strażnicy nie zdają sobie sprawy ze swojej magicznej zdolności, która w ich światach nie działa, działa TYLKO w Midgarze, to tak specjalnie, żeby ludzie nie byli pokrzywdzeni, jako rasa.

Ekwipunek możecie mieć wszystko co jest w naszym świecie i świecie Midgard (coś jak średniowiecze, ale jakby troszkę ulepszone), ale jeśli bierzecie coś ze świata postaci liczcie się z tym, że NIE BĘDZIE ON DZIAŁAĆ W ŚWIECIE Midgardu, każdy świat ma swoje prawa i tak ma zostać, to samo się tyczy wędrówek do innych światów, rzeczy z naszego świata nie działają w świecie dajmy na to elfów i na odwrót, mam nadzieję, że to jest zrozumiałe. Co najwyżej mogę pozwolić na działanie rzeczy na baterię, ale baterie się skończą i koniec rzecz jest w tym momencie zbędna. Ekwipunek dostaniecie ode mnie, a co do wykonywanego zawodu Waszej postaci, będziemy rozmawiać bezpośrednio ze mną( jak się uda, założę oddzielny temat na forum, a jak nie to będziemy to pisać przez gg, pw, maila)

Profesje, wszystkie dostępne profesje w naszym świecie, ale w innych światach mogą one nie zdać egzaminu, więc zastanówcie się dobrze, jaką będziecie chcieli grać profesją! Nie pozwolę jej potem zmienić, chyba, że gracz naprawdę mnie zachwyci pomysłowością, to się wtedy zastanowię.

Jak macie pytania, co do ekwipunku, ras, profesji, zadawać pytania, bo czasem czegoś zapomni się napisać/zapisać.

Światy…

Ludzie i Wampiry

Jak już wspomniałam, wampiry mogą żyć w świecie ludzi, więc skoro znamy nasz świat, nie muszę go chyba opisywać prawda? Jak coś to pytać, żeby potem nie było, że jestem be


Elfy i drowy i avariele

Świat elfów i drowi to również Błękitna Planeta, ale podzielona na dwa kontynenty, oddzielone Wielką Wodą. Kraj elfów nazywany jest Blaskiem Słońca, zaś kraj drowów- Poświata Księżyca. Kontynent należący do elfikow jest wiecznie zielony, zawsze panuje tutaj spokój, jest i dzień i noc, jedna dzień jest dłuższy o 3 godziny, zawsze, nigdy krótszy nigdy dłuższy (w obydwu kontynentach doba trwa 24 godziny, jednak do dnia dodajcie u elfów 3 godziny do 12 godzin i odejmijcie od nocy, a u drowów jest na odwrót…chyba dobrze policzyłam ), zaś na kontynencie drowów dłuższa jest noc niż dzień, ziemia jest jałowa, prawie nic tam nie rośnie. Oba kontynenty zamieszkują podobne rasy zwierząt, jak również takie rasy, które występują tylko na danym kontynencie, a co do ras zwierzątek, nie będę wam psuć zabawy, ale powiem, że Smoki też są, ale mają swój oddzielny świat. Co się tyczy Avarieli, to żyją na latającym kontynencie nad Wielką Wodą, centralnie między kontynentami elfów i drowów. Pokrótce powiem też, że u elfów rządzi normalnie król i królowa, u drowów rządzi królowa, król jest tylko jako pomocnik królowej, nie jest nigdy inaczej i raczej nie będzie, u Avarieli zaś rządzi najwyższy kapłan i kapłanka tudzież zwani są inaczej Złotymi Magami. Avariele są raczej rasą, którą nie lubi walki ,więc rzadko schodzą na ląd, zaś elfy i drowy od wieków ze sobą rywalizują, toczą wojny, czyli standardowo. Avariele to przeważnie magowie zajmujący się magią leczniczą TYLKO, bądź są alchemikami lub zielarzami, elfy to przeważnie łucznicy i kusznicy, zaś drowy to wojownicy, assasini, albo złodzieje, ale wiadomo, nie ma reguły, że tak musi być.




Smoki i dragonici


Oni również posiadają swoją planetę, tyle tylko, że jest jakby podzielona na wiele sektorów. Każdy sektor, nikt nigdy nie zliczył ile ich jest, bo smoków ciągle przybywa, a konkretniej ich ras, że ciężko to określić. W taki sektorze, żyje konkretna rasa smoków, które, jak na razie, mim wcześniejszych walk, żyją w pokoju o ile to się nie zmieni. Poza dwoma sektorami, doba wygląda tak samo, dzień i noc, tylko w sektorze Nocna Łuna panuje wieczna noc i jest zimno i sektorze Promień Słońca- panuje tu wieczny dzień i zawsze jest gorąco. Każdy sektor ma swojego mentora, którego tylko nieliczny mogą zobaczyć/spotkać. Dragonici zaś, mieszkają wraz ze smokami i uczą się od nich różnej tajemnej wiedzy: nawigacji, astrologii, religii, sztuki koncentracji i medytacji oraz panowania nad swoją smoczą naturą.



Jak przyjdzie mi do głowy coś jeszcze, na pewno Was o tym poinformuję. Kanon rasy? Pozostawiam tworzenie postaci dowolne każdemu graczowi, ale bez przegięć, pamiętajcie, że Dragonici zawsze będą patrzeć z wyższością na inne rasy, mogą ale nie muszą dogadać się z drowami, drowy nienawidzą elfów i na odwrót, avariele to raczej płochliwe i nieśmiałe istoty, brzydzące się walką, a ludzie no cóż…sami wiecie jacy jesteśmy. Jak macie pytania, po raz kolejny piszę: PYTAJCIE.

Co jeszcze…

Sesja to zabawa i tego od Was wymagam, jestem osobą sprawiedliwą, ale surową od razu uprzedzam i potrafię naprawdę przygadać, jak ktoś przegina. Mimo, że to storytlling, każdy gracz jest sobie równy, nie ważne kim będzie grać.

Przyjęcia do sesji…

Przyjmuję graczy, którzy pokażą mi swoją wyobraźnię i naprawdę świetnie opiszą swoją postać. Nie chcę opisu postaci w wielkim skrócie. Chcę PORZĄDNY opis, bo jako MG, a jakże by inaczej, będę starała się wprowadzać niektóre rzeczy związane z życiem Waszej postaci, które będą miały na nią jakiś wpływ, utrata bliskiej osoby, śmierć kliniczna, życie w domu dziecka, życie w bogatej rodzinie. W mojej sesji wszystko ma znaczenie, dodatkowo, każdy ma OBOWIĄZEK wybrać jeden żywioł. Jak już to zrobi, to porozmawiamy sobie, jaki wpływ miało to na jego wcześniejsze życie, zanim się dowiedział/ła, że jest Strażnikiem.

Mam nadzieję, że to, jak na razie wszystko. Postaram się, jak mi się uda, stworzyć mapki światów, żeby było Wam łatwiej grać.


EDIT: Zapomniałam dodać, co ile dodajemy posty jeden tydzień na odpis i 1-2 dni na odpis MG (tak mi zasugerowano, że będzie dla Wszystkich wygodnie.)

Co do Żywiołów, do ich wyboru, jeden z graczy spytał mnie o Żywioł Czasu, nie ma możliwości, by grał nim gracz, to jest jakby taki główny Żywioł kontrolujący pozostałe. Wy, macie do wyboru Wodę, Ogień, Powietrze(Wiatr), Ziemię i Pioruny. (tak wiem, nie każdy uznaje pioruny za żywioł.)Przepraszam, za nie udzielenie tejże ważnej informacji.
 
__________________
In vitae non oportet quod semper sit ratione ducitur, sed duci debere cor czyli W życiu nie zawsze trzeba kierować się rozumem, lecz trzeba kierować się sercem

Ostatnio edytowane przez Sarameda : 27-03-2012 o 17:12.
Sarameda jest offline  
Stary 27-03-2012, 17:03   #2
Konto usunięte
 
Velg's Avatar
 
Reputacja: 1 Velg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetny
Cytat:
Mam nadzieję, że gracze, którzy się wcześniej zgłaszali, będą chcieli zagrać jeszcze raz.
Niektórzy na LI nie byli od dłuższego czasu. Nie lepiej najpierw przypomnieć im się na PW / maila? Większe szanse, że zauważą - a poza tym, będzie wiadomo, czy aby w ogóle w tej rekrutacji jest miejsce.
 
Velg jest offline  
Stary 27-03-2012, 17:11   #3
 
Sarameda's Avatar
 
Reputacja: 1 Sarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znany
Jest miejsce, ponieważ dójkę graczy znam z reala i wiem, że nie będą grać, a poza tym, chętnie przyjmę nowych graczy.

Szczerze....zaraz usunę ten fragment. Jak leci rekrutka od nowa, to od nowa.
 
__________________
In vitae non oportet quod semper sit ratione ducitur, sed duci debere cor czyli W życiu nie zawsze trzeba kierować się rozumem, lecz trzeba kierować się sercem
Sarameda jest offline  
Stary 27-03-2012, 21:34   #4
 
Zara's Avatar
 
Reputacja: 1 Zara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputację
Po wyjaśnieniu paru spraw z MG których nie zrozumiałem, zgłaszam swą chęć udziału w sesji. Co do postaci, to jestem w stanie na razie tylko powiedzieć, że będę grał zwykłym ludziem, resztę muszę jeszcze sobie przemyśleć.
 
Zara jest offline  
Stary 27-03-2012, 21:43   #5
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Może spróbuję człowiekiem.


Pioruny.
 

Ostatnio edytowane przez Kelly : 28-03-2012 o 17:10. Powód: P
Kelly jest offline  
Stary 27-03-2012, 23:14   #6
 
Sarameda's Avatar
 
Reputacja: 1 Sarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znany
Zapraszam.
 
__________________
In vitae non oportet quod semper sit ratione ducitur, sed duci debere cor czyli W życiu nie zawsze trzeba kierować się rozumem, lecz trzeba kierować się sercem
Sarameda jest offline  
Stary 29-03-2012, 14:15   #7
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Brałam udział w oryginalnej sesji i choć ciekawie się zapowiadała - w tej nie wezmę.

Dlaczego?
Nie grywam u osób które nie szanują graczy. A porzucanie sesji, bez słowa wyjaśnienia, jest moim zdaniem oznaką niedojrzałości i braku szacunku dla graczy.

Każdemu może sesja nie przypasować, nie tego się spodziewał, miał inne oczekiwania. Wiadomo, że w życiu tez różnie bywa. Ale przyzwoitość nakazuje powiedzieć "Sorry, pasuję".

Wrzucenie takiego posta w Komentarzach do... zajmuje 30 sekund.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline  
Stary 29-03-2012, 16:46   #8
 
Sarameda's Avatar
 
Reputacja: 1 Sarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znany
To nie był brak szacunku. Wypadły mi bardzo poważne sprawy prywatne, z których nie muszę się tłumaczyć. Jeden z adminów o tym wiedział i wystarczy. To nie jest miejsce, w którym mam się zwierzać ze swoich problemów. Bardzo mi zależało, żeby prowadzić tą sesję, ale po dłuższej nieobecności została zamknięta. Do tego dochodzi kwestia braku szacunku do MOJEJ OSOBY, gdy prosiłam graczy by nie dopisywali jakiś swoich domysłów, tylko odpisywali na to co się dzieje i mimo prośby o poprawę postów, nie zostało to zmienione.
Z resztą informowałam o braku dostępu do internetu, jeśli dobrze pamiętam w komentarzach do gry.
Napisze Ci na prv czemu zniknęłam na tak długo i to nie jest kwestia olewania i braku szacunku.
 
__________________
In vitae non oportet quod semper sit ratione ducitur, sed duci debere cor czyli W życiu nie zawsze trzeba kierować się rozumem, lecz trzeba kierować się sercem
Sarameda jest offline  
Stary 29-03-2012, 17:18   #9
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Nie oczekuje tłumaczeń, tylko informacji: Koniec sesji. Nie potrzebuję nawet znać powodów, to Twoje życie i nie oczekuję dzielenia się.

Znikasz bez słowa, a potem pojawiasz się radośnie, nie odzywając się nawet słowem do "starych" graczy. Dla mnie to nie fair.

Ale - podkreślam - to moja OSOBISTA opinia.

A piszę o tym, bo dla mnie - jako potencjalnego gracza - informacje o rzetelności MG sa bardzo ważne. Angażuję bowiem mój czas w konstrukcję karty i chcę mieć minimum pewności, że ten czas nie będzie stracony.

Dobra, koniec OT.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline  
Stary 29-03-2012, 20:40   #10
 
Sarameda's Avatar
 
Reputacja: 1 Sarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znanySarameda nie jest za bardzo znany
Na koniec OT przeczytaj komentarze do sesji, ja się prosić graczy nie będę, jeśli mnie, jako MG olewają(wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to był jeden z kolejnych powodów zamknięcia sesji):http://lastinn.info/komentarze-do-se...rytelling.html
 
__________________
In vitae non oportet quod semper sit ratione ducitur, sed duci debere cor czyli W życiu nie zawsze trzeba kierować się rozumem, lecz trzeba kierować się sercem
Sarameda jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:33.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172