Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 27-03-2012, 22:17   #1
 
Reputacja: 1 Krechafety nie jest za bardzo znany
[Postapo, detektyw., historyczny] Ku chwale Cara!

31 grudnia 2014

W odpowiedzi na wstrzymanie dostaw pomocy humanitarnej przez Unię Europejską,
Iran wystrzeliwuje pierwszą serię rakiet masowego rażenia w kierunku Europy.
Pociski trafiają w okolice Berlina, Drezna i Pragi, lecz nie wyrządzają żadnych szkód, gdyż żaden z pocisków nie eksploduje.


1 stycznia 2015

Iran wystrzeliwuje drugą serię rakiet. Pociski trafiają o okolice Triestu, Budapesztu i Wiednia, jednak i tym razem nie dochodzi do eksplozji.
Unia Europejska odpowiada odpaleniem własnych rakiet. Teheran, Mashhad i Isfahan zostają zmiecione z powierzchni ziemi, wraz z dwunastoma milionami mieszkańców.
Do konfliktu dołącza Korea Północna, która atakuje Koreę Południową na całej linii frontu.
Stany Zjednoczone wysyłają swe wojska do Tabrizu i Seulu.
Prezydent Federacji Rosyjskiej zostaje koronowany na Kremlu jako car Włodzimierz Obrońca.


2 stycznia 2015

Ostatnia seria irańskich rakiet dociera w okolice Bonn, Paryża oraz Londynu. Jedna z rakiet uderza w przedmieścia Moskwy. Ponownie brak widocznych skutków ataku.
Wojska carskie wkraczają z misją pokojową na tereny republik nadbałtyckich, Białorusi i Ukrainy.
Iran niemal w całości znajduje się pod okupacją amerykańską, Phenian znajduje się w stanie oblężenia.


4 stycznia 2015

Phenian zostaje zdobyty. W odpowiedzi na atak na bratni kraj, Chiny wystrzeliwują w niebo dziesiątki tysięcy rakiet z nanoładunkiem. W ciągu 20 godzin cała nowoczesna elektronika na świecie zostaje sparaliżowana – ludzkość cofa się w rozwoju do lat czterdziestych dwudziestego wieku.


1 lutego 2015

Wojska carskie wkraczają na terytorium Polski. Zostaje proklamowane Księstwo Polskie ze stolicą w Gdańsku, na którego czele staje nowo mianowany książę Donald I. Księstwo jest autonomiczną częścią Carstwa Rosyjskiego.
Powołany do życia zostaje Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych, mający za zadanie pilnowania porządku wewnętrznego, wyłuskiwanie wrogów caratu i nadzorowanie integracji nowo anektowanych terenów z Rosją.


16 marca 2015

W przeciągu jednej nocy, na terenach, na które spadły irańskie rakiety, wyrasta gęsty las.
Drzewa rosną w tempie 1cm na sekundę, osiągając wysokość do 30m. Znaczna część roślinności europejskiej nosi ślady mutacji genetycznej.


Kwiecień 2015

Na granicy lasu zorganizowane zostają posterunki wojskowe. Straż Graniczna patroluje wszelkie dostępne odcinki. Najęte ekipy drwali dokonują pierwszych przycinek, jednak w ciągu nocy drzewa odrastają. Następują pierwsze ataki nieznanych sił na Posterunki.


Maj 2015

Pierwsze trzy ekspedycje, wysłane na rekonesans wgłąb lasu przepadają bez wieści.
Czwarta wyprawa dociera do ruin Drezna. Z czterdziestu osób, powraca zaledwie osiem, jednak zdobyte łupy opiewają na wartość niewielkiej wsi. Od tej pory las i ruiny stają się celem wypraw Stalkerów.


Styczeń 2016

Powołany do życia zostaje pierwszy Sztrafbat – batalion karny, do którego wysyłani są przestępcy wszelkiej maści: złodzieje, mordercy, gwałciciele, dezerterzy, fałszerze i inni. Wszyscy zostali wysłani na newralgiczne odcinki granicy lasu. To doborowe towarzystwo otrzymało szansę, by w boju przeciw wrogom Caratu odkupić swoje winy. Jak mawiają Sztrafniki, "lepszy Sztrafbat niż strzelnica" – i słusznie! Carat większość zbrodni przeciw narodowi karze śmiercią przez rozstrzelanie.


Grudzień 2016

Liczba Sztrafbatów osiągnęła dziesiątkę...



Dalej strona była naderwana. Timofiej Żeligow czytał tę książkę, już sam nie wiedział który raz. "Najnowsza Historia Wojskowości" pióra Siemiona Wrońskiego. Autor opisywał tam w istocie najnowsze dzieje armii Caratu, wliczając w to działalność Sztrafbatów, Spetznazu, Ułanów i masę innych bzdur, których nTimofiej nie miał nawet zamiaru przemyśliwać. Odkąd trafił tutaj, na Posterunek 221, na tą zapomnianą przez Boga placówkę, będącą jednoczesnie domem dla Siedemnastego Sztrafbatu, wszelkie myślenie okazało się zbędne. Tutaj ważne było tylko to, by przeżyć kolejną noc. Nigdy wcześniej, ani w Armii Czerwonej, ani w Armii Rosyjskiej, ani na początku kariery w Armii Carskiej, Żeligow nie bał się o swoje życie. Tutaj walka o byt była codziennością. Nie dość, że leśne stwory atakowały ludzi z podpierduchy, to jeszcze Sztrafniki od czasu do czasu urządzały rozróbę w okolicy. Już dwa razy obrywał za nich od dowództwa, trzeci raz miał był ostatnim w jego karierze i ostatnim w ich życiu.
O ile ich złapią, oczywiście – dopowiedział sam sobie. Nagle z podwórza dobiegło wołanie.
Tawariszcz lejtnant! Tawariszcz lejtnant! Stalkiery prijechali! – darł się Wowa, który dzisiaj stał na wartowni. Żeligow zaklął szpetnie, wyrwał kartkę z książki i jął podcierać nią sobie tyłek.
Następnie, z pełną gracją, wyszedł z wychodka, wprost na nadjeżdżającą furę z gratami, jakie Stakerzy wynaleźli tym razem w ruinach.
Porucznik uśmiechnął się niemrawo, widząc ośmiu obdartusów z automatami w rękach, którzy zaczynali właśnie rozładowywać towar z wozu.
Widzę, Tomaszu Grigoriewiczu, że tym razem wróciliście prawie wszyscy. Ostatnio chyba tylko trzech was dotarło do domu. – zwrócił się wprost do najlepiej ubranego zbieracza, który najwyraźniej był hersztem grupy. Ten uśmiechnął się równie miło.
Dwóch, Timofieju Arwiłowiczu, dwóch. Zdenek zmarł od ran w lazarecie. Tym razem nie podłaziliśmy tak blisko miasta. Jeden, nowy, pierwszy raz był z nami, przepadł gdzieś po drodze. Pewnie go co zeżarło. Szkoda, ale zawsze to mniej ludzi do podziału, zwłaszcza że i łupy skromne. Raptem trochę śmiecia wyszarpaliśmy. – odpowiedział smutno. -Działo się coś przez te dwa dni ciekawego?
Żeligow miał już odpowiedzieć, gdy znów rozległo się wołanie Wowy.
Tawariszcz lejtnant! Awtamobil! Nie znaju kto eta... no tiepier ja znaju... eta NKWD!
Jak na komendę, obaj, Timofiej i Tomasz zbledli.
Ten dym, cośmy go widzieli z lasu? – spytał łamiącym się głosem stalker.
Żołnierz skinął głową.
Znowu sztrafniki? – odpowiedziało mu kolejne skinięcie.
No to teraz komando batkoma Złego będzie się miało z pyszna – dokończył sucho poszukiwacz.
O ile ich złapią, oczywiście – dodał Żeligow, po czym gwizdnął donośnie. Z okolicznych zabudowań wybiegło grono parobków, którzy błyskawicznie wtoczyli furę do stodoły i zasypali ją sianem. O ile nocny wypad sztrafników był zbrodnią, to za handel podejrzanym towarem ze stakerami, jak na przykład handel bronią, też szedłeś pod mur. O ile cię złapią, oczywiście.

************************************************** *******

Witam szanowne grono forumowiczów!
Coby się nie rozwlekać, postaram się napisać krótko, ale treściwie.
Rzecz się dzieje w dość niedalekiej przyszłości, w której Federacja Rosyjska na nowo stała się carstwem. Polska (z wyłączeniem Pomorza), na terenie której toczy się akcja (dokładniej o pobliżu dolnośląskiej Oleśnicy), została zaanektowana i jest teraz częścią imperium i, o dziwo, nie ma póki co w planie żadnych powstań narodowych.
Technika, w skutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, cofnęła się mniej więcej do początku lat czterdziestych dwudziestego wieku (i bardzo mało prawdopodobne, by udało się kiedykolwiek ruszyć dalej).

Potrzebuję trójki, góra czwórki chętnych - więcej chętnych nie mieści się w UAZie, którym jedziecie do Posterunku 221.

Miejsce akcji:
Posterunek 221 - ot, taki sam posterunek jak 220 (albo i więcej) pozostałych.
Palisada, trochę zabudowań, ze dwie setki mieszkańców, pół setki żołnierzy.
Działa tu kowal, karczma, łapiduch, jest nawet kościół (przerobiony wprawdzie na lazaret) oraz maleńka cerkiew. Na "rynku" działa punkt paserski, gdzie można niemal wszytko kupić i spieniężyć. Znajduje się tutaj też kwatera Siedemnastego Sztrafbatu, któremu dowodzi batkom Zły - nikt nie wie, jak się nazywa, a i nikt nie ma ochoty go o to spytać, bo to typ spod gwiazdy tak ciemnej, że aż strach. Dokoła jest las, albowiem od pewnego czasu ekipy drwali omijały posterunek szerokim kołem, przez co drzewa się rozpleniły ponad miarę. Lokalna grupa tartaczna nie wyrabia się póki co z robotą. Z posterunku odchodzi jedna tylko droga, prowadząca na zachód do Oleśnicy. Drogą tą poruszają się karawany handlowe, na które chętnie napadają luźne kupy chłopskie, jeśli to karawana nie jest chroniona przez żołnierzy. Pod Oleśnicą działają potężne gospodarstwa rolne, jak również fabryka broni, biskupstwo i wojewódzki Komisariat NKWD.

Rola graczy:
Każdy z graczy wcielać się będzie w młodego kadeta NKWD. Jako grupa będą musieli ustalić kto i po co puścił z dymem wieś Wladimirowsk, złapać przestępcę (lub przestępców) i doprowadzić ich przed pluton egzekucyjny. Każdy też dostanie tajne zadanie do wykonania, którym nie będzie mógł się dzielić z innymi. Od wykonania obydwu zadań zależy to, kto zostanie ostatecznie na prawdziwego funkcjonariusza Komisariatu.
W celu wykonania zadań dozwolone są wszystkie chwyty - należy jednak zaznaczyć, że ludzie (a zwłaszcza sztrafniki) nie lubią, gdy im się grozi bronią lub obmacuje córki

Postacie Graczy:
Każdy gracz musi stworzyć sobie postać.
Warto obmyślić taką, by łatwo jej było podołać zadaniu.
Przykład: ładne kobiety mogą liczyć na życzliwość żołnierzy, ale na przychylność ich żon już nie.

Wiek postaci powinien oscylować między 20 a 35 lat.

Imię, nazwisko i narodowość - wbrew pozorom jest to dość istotne. Armia carska to zlepek ludzi różnych narodowości, religii itp. Postać będąca Rosjaninem (lub lepiej Rosjanką) może liczyć na większy posłuch, niż np. Czech czy Fin, ale nie należy tego mylić z sympatią. Z drugiej strony, Polak może zostać przez znaczną część populacji (jakieś 20%) za sprzedajną k*rwę, która zaprzedała się okupantowi i należy jej zasadzić kosę pod żebra.
Z kolei taki Gruzin, jak to Gruzin, wzbudzać będzie większą sympatię wśród ludzi narodowości innej niż gruzińska (czyli wszystkich, poza paserem) - ot tak już ludziom zostało od czasów Grigorija z "Czterech pancernych i psa".
Należy jednak zaznaczyć, że Polakowi łatwiej się będzie dogadać ze wszystkimi, bo Polacy stanowią jednak większość.

Języki - każda postać zna swój język ojczysty, język rosyjski i (do wyboru) angielski lub niemiecki. Jak łatwo zauważyć, Rosjanin może mieć pod górkę, bo nie wszyscy gawarią, spikają lub szprechają.

Wykształcenie - osoba po podstawówce może mieć problem z dogadaniem się z kimś, kto skończył studia. Ludzie po studiach natomiast nie będą mogli liczyć na sympatię kmiotków. Z drugiej strony, znajomość historii i psychologii społecznej może ułatwić zrozumienie tego, dlaczego ludzie witają cię z dwururką w garści.

Zawód wyuczony - każda postać przed wstąpieniem do NKWD wykonywała jakiś zawód. Może to być mechanik samochodowy, lekarz (ale żadnych neonatologów czy neurochirurgów albo anestezjologów), szambonurek albo cokolwiek innego, na czym dało się zarobić grosz w realiach carskiej Rosji.
Jest to o tyle istotne, że może się zdarzyć, iż przyjdzie wykorzystać zdobyta wówczas wiedzę w praktyce.

Umiejętności dodatkowe - może to być świetna celność z pistoletu, bystry umysł, niezwykła zwinność, mocna głowa do picia, po prostu jakaś cecha, dzięki której postać wyróżnia się spośród innych.

Wady - każda postać musi mieć jakąś wadę. Może to być skłonność do alkoholu (acz niektórzy postrzegają to za zaletę), ciągotki do cudzych żon, niekontrolowane moczenie się, piromania albo cokolwiek innego, co może utrudnić wykonanie śledztwa.

Wygląd - każda postać musi jakoś wyglądać, prawda? Tu liczę na waszą kreatywność. Niemniej obrazek musi być (polecam przejrzeć archiwum zdjęć czerwonoarmistów).

Historia - kim była postać przed akademią NKWD, coś o rodzinie, może światopogląd, kto jest promotorem kadeta, jakieś plany na przyszłość - ot, wszystko co watro, by GM wiedział o waszej postaci, coby niepotrzebnie nie robić jej pod górkę w czasie postępowania historii.

NAJWAŻNIEJSZE - liczę na wasz zdrowy rozsądek. Jeśli postać nie ma ręki, ro nie utrzyma automatu. Jeśli nie ma nogi, to o bieganiu zapomnijcie. Bez oka snajperem nie zostanie. Jeśli stoi przed wami pięciu kolesi z kałachami, to nożem ich nie rozwalicie (czołgu też nie).


Rekrutacja trwa do 8 kwietnia lub do wyczerpania zapasów.
Pozdrawiam i czekam na zgłoszenia na PW.
 
Krechafety jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:22.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172