Arvelus, ale np kronikarze nie wyruszają na bitwę oddziałami kronikarzy, tak samo techniczni poza siedzibą zakonu raczej nie są spotykani grupami, bo to są jednostki pomocnicze i dowódcze, dlatego zgodnie z zasadami bitewniaka i kodeksu bitewnego stosowanego przez marines, mogą być przyłączani do oddziału. Więc jedna taka postać byłaby jak najbardziej OK, co innego, gdyby było ich kilka, wtedy zrobiłby się bałagan. Tak samo było w filmie Ultramarines, gdzie konsyliarz łaził za 10 osobowym tactical składem, w którym swoją drogą było dwóch "devastatorów", jeden z heavy bolterem, drugi z miotaczem ognia i ich podleczał. Skład devastator różni się tylko tym, że ma czterech heavy weapons na 10 marines, a nie 2/10, więc takie mieszanie też jest ok.

Drużyna dewastatorów to Marines na etapie odbywania uniwersalnego szkolenia obsługi broni i ogólnie radzenia sobie w defensywie. Taktycznymi są najbardziej doświadczeni bracia, którzy odbyli i służbę jako dewastatorzy, i jako szturmowcy.

Naprawdę ten badziewny film bierzesz jako źródło fluffu? ;)

Nie bądźmy nazbyt dogmatyczni :) W uniwersum miliona światów i nieskończoności żywych stworzeń prawie wszystko jest możliwe. Powiem jako twórca sesji że wojna na tej planecie jest bardzo zacięta - i nie chodzi tu o liczebność walczących. Dlatego więc możliwe jest żeby np. drużyna ciężkich broni mocno przetrzebiona, natrafiła na drużynę terminatorów czy szturmowych i wspólnie prowadziła atak... Jak wiadomo wojna to wojna - po pewnym czasie dla celów taktycznych łączy się oddziały. Zasada że jednostek różnego typu się nie łączy jest stosowany wtedy gdy stanowią one realną siłę bojową.

Ale coby o tym filmie nie napisać, to chyba mi nie powiesz, że w tym przypadku się z nim kłóci :P

Nie no, to jest wiadome. Tylko Komiko wyjaśniam, że taktyczni są z założenia dużo zaje[EDIT]bongo niż Devastatorzy. ;)

Dobra, dziś kończę postać do Thunderbolts na Polterze, więc zajmę się i techkapłanem : p

I tak btw.
Ten pan ponad mną prowadzi też sesję młotka40k z wiecznie otwartą rekrutką i wystarczy do niego zagadać : p

Widzę żeś na podobnym etapie zafascynowania warhammerem co ja, a ja dołączam do każdej możliwej sesji, więc... gdybyś miał ochotę to po prostu zagadaj do -2- : ]
On jest szalony i na pewno przyjmie szestastego gracza, a i osiemnastego i dwudziestego też jeśli się znajdą : P

Jeśli jeszcze chcielibyście przyjąć Aptekarza do drużyny, to chętnie bym wspomógł drużynę i złożył swe życie w darze Zlotemu Tronowi - oby panował wiecznie!

Oczywiście że przyjmiemy. Wyślij KP i oczekuj aż Imperator wezwie nas do walki :)
Aktualnie zgłosiło się się 5 osób. Zapraszam jeszcze innych!

Ja także się zgłaszam, jeśli naturalnie można. Postać wysłałem do Mistrza Gry, szturmowego marine znanego z nieprzeciętnych siły i zajadłości.

Koledzy? Mistrzu?
Żyje tu ktoś? :p

Tak ps.
Wysłałem już kartę