Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-07-2012, 16:34   #1
 
Wredotta's Avatar
 
Reputacja: 1 Wredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znanyWredotta nie jest za bardzo znany
[Autorski, Storytelling] Kraina Czarów raz jeszcze

Leo kończył następny, nudny jak flaki z olejem, dzień w banku, oferując najlepsze kredyty w mieście. Zmęczony facet tak na dobrą sprawę nie miał dokąd wracać. Jego żona przed sześcioma mięsiącami w czasie wypadku samochodowego doznała urazu mózgu i go nie pamiętała, rodzice byli gdzieś tam, a ze znajomymi nie utrzymywał większego kontaktu. Jednak było coś, co utrzymywało tego biednego faceta przy życiu.
Coś co prawie obwieścił dzwonek telefonu.
-Lily?- rzucił do słuchawki.
-Hej, Leo. Znalazłam coś co może Ci pomóc. Chcesz najpierw złą czy dobrą wiadomość?
-Hmm, złą.
-Otóż, przykro mi, ale Twoi rodzice nie żyją już od dwóch lat.
Leo westchnął. Był na to przygotowany. Wychowany w sierocińcu, miał tylko jedno zdjęcie swoich rodziców, ale za to zero wspomnień.
-Trudno. A ta dobra?
-Dobra jest taka- głos Lily gwałtownie się ożywił- że zostawili Ci testament.
Leo prawie wylał na siebie colę, którą właśnie otwierał.
-Co mi zostawili?
-No, testament. Wiesz, taki świstek papieru, w którym rodzice zostawiają swoim dzieciom nadziane dobra, bałwanie.
-Lily, wiem co to jest testament. Ale dlaczego mi go zostawili?
-Pfff, nie wiem. Ale z tego co widziałam ze starych gazet, to byli bardzo poważaną rodziną w miasteczku. I nie ma w nich żadnej wzmianki o Tobie. A zresztą co ja Ci będę gadać. Jestem u notariusza, spodziewam się, że Ty też tu zaraz będziesz.
-Jasne i co jeszcze- zaśmiał sie Leo.
***
Gdy Leo udawał się do notariusza, zza krzaków obserwowały go dwie postacie.
-Jak myślisz, czy on będzie się nadawał?- szepnął wystraszony pan w osobliwym kapeluszu.
-Nie wiem, ale musi. Jest zdesperowany i chyba średnio stabilny emocjonalnie. Kogoś takiego właśnie nam trzeba. W każdym razie ja sam tam nie wrócę, Kapeluszniku- szeptał nerwowo królik w niebieskiej kamizelce.
-Ależ wrócisz, Króliku. Kot wybudował nam fortecę, więc nic nam się nie stanie- odparł pan nazwany Kapelusznikiem.
-I Ty mu ufasz?- Królik aż zatrząsł się ze złości.
-No wiesz, chyba wyjścia za bardzo nie mamy. A wracając do tematu, masz rację Leo to nasza ostatnia nadzieja.
***
-To tutaj?- Leo wskazał przed siebie, gdzie stał wyjątkowo zapuszczony dom.
Lily zajrzała mu przed ramię, na wyświechtany świstek papieru.
-No adres się zgadza.
Nagle odezwał się jej telefon.
Spojrzała na niego, szybko odczytując wiadomość.
-Cholera. Przykro mi Leo, ale to z firmy, bardzo pilne. Oddzwonię do Ciebie.
-Jasne, leć. Ja się tu rozejrzę.
Rzuciła mu zatroskane spojrzenie i odjechała.
***
Leo spędził w domu swoich rodziców trochę czasu. Znalazł jakieś albumy, nawet jakieś stare gobeliny, oznajmiające o przynależności do jakiegoś rodu. Miał tego wszystkiego już serdecznie dość. Po co rodzice zostawili mu tą wielką chatę, skoro od razu po urodzeniu go oddali?
Nie ogarniał tego wszystkiego. Wyszedł do ogrodu, by odetchnąć świeżym powietrzem.
Nagle wśród trawy dostrzegł coś bialego. Zdumiony przeszedł kawałek i zauważył królika, który kurczowo trzymał jedną łapkę przy sobie. Leo bez namysłu ruszył do niego, ale zranione zwierzę, rzuciło się do ucieczki.
-Czekaj!- krzyknął Leo, jakby myślał, zę zwierzę się go posłucha.
Niewiele myśląc, pobiegł za nim. Wkrótce królik zniknął mu z oczu, lecz znalazł się pod wielkim drzewem. Zmęczony przysiadł pod nim i zobaczył coś co go zaciekawiło. Pod starymi korzeniami zauważyl norę, może i króliczą. Automatycznie zajrzał do niej, tylę, że znowu mu się nie pofarciło. Ziemia obsunęła się i … wpadł. W pierwszej chwili myslał, że uderzył się w głowę, ale nie. On po prostu spadal w zwolnionym tempie.
-To pewnie sen- powiedział do siebie.
Po kilku godzinach spadania wreszcie wylądował. Dokładnie było to wylądowanie, a nie nie uderzenie o ziemię. Nagle znikąd w jego rękach pojawiły się dwa glocki.
-Teraz to już na serio śnię- zaśmiał się i strzelił w wystający korzeń.
Huk, lekki odrzut i strzaskany korzeń sugerowały, że to prawdziwa broń.
Ale nie to było najgorsze. Z oddali Leo dobiegły gniewne syki, a po chwili przed nim pojawiła się zakrwawiona postać, która wiła się z każdym krokiem. To była młoda kobieta.
Leo od razu do głowy wpadła jakaś denna gr komputerowa z zombiakami, i faktycznie ową istotę można było nazwać zombie.
Ale Leo zauważył coś jeszcze. Zombie był kiedyś młodą kobietą, może piętnastoletnią, blond włosy, niebieska sukienka z białym fartuszkiem.
Skojarzyło mu się to z...
-Alicja?- wykrztusił ze zdziwieniem.
Spadanie w głąb króliczej nory bardzo się z nią kojarzyło.
Tyle, że wszystko wydawało się bardzo popaprane.


Witam w sesji “Kraina Czarów raz jeszcze”. Po dość długiej nieobecności, zdecydowałam się wrócić z nową sesją.
Sesja jest związana z “Alicją w Krainie Czarów”, ale tylko powierzchownie. Do tego świata, spakowałam wszystko co tylko się da Będą jak wyżej widać zombie, ale też wampiry, wilkołaki, a nawet elfy. Celem postaci będzie klasycznie walka o przeżycie w tym dziwnym miejscu oraz misja, która na razie pozostanie tajemnicą Możemy wcielić się tylko w ludzi. Myślę, że będziemy grać w gronie około 5 graczy.

Wzór KP
Imię i nazwisko:
Wiek:
Płeć:
Zawód:
Historia: wszystko o postaci oraz opisanie w jaki sposób trafiła do króliczej nory
Mocne/ słabe strony:
Ekwipunek

Na KP czekam do 29 lipca, czyli macie pełne dwa tygodnie, a wysyłamy na adres wredotta@gmail.com
Jeśli macie jakieś pytania na temat sesji proszę je kierować pod moim postem.

A więc do klawiatury!
 
__________________
"Już, już, bo nie będzie gier wideo..."
Wredotta jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172