|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-09-2012, 17:30 | #1 |
Reputacja: 1 | [Fantasy/storytelling] Wilczy pazur. Wstępniak Mrok powoli obejmował panowanie nad krainą dzikich, zalesionych gór usianych nitkami zimnych strumieni z nanizanymi na nie perłami zdradliwych jezior. Tutaj, w gęstych, starych lasach Westlandu, w których nawet w dzień panował półmrok a słońce z trudem przebijało się przez gęste korony drzew, noc już powoli obejmowała we władanie tą część matki Ziemi. W takich oto warunkach, przez niezbyt gęste, z powodu niedostatku światła podszycie, przedzierał się wóz kryty plandeką zaprzężony w cztery kuce. Powoził krasnolud. Broda i sumiaste wąsy zasłaniały mu usta a długie włosy spływały w dół na marsowe, ściągnięte wściekłością oblicze. Klął pod nosem szpetnie, po krasnoludzku, tak że człowiek siedzący na koźle obok niego nie rozumiał znaczenia słów a wnioskował jedynie ich sens z krótkich warknięć jakie wydawał jego kompan. Między mężczyznami leżał ostrzem w dół, oparty styliskiem o siedzenie topór pokaźnych rozmiarów. Kuce prychały strwożone i jedynie pewna ręka woźnicy i bat trzaskający od czasu do czasu nad ich głowami zmuszał je do dalszego marszu. Tak więc wóz się toczył, woźnica warczał, kuce prychały a człowiek bał się odezwać czy choćby głośniej odetchnąć, starał się być niewidzialny. W innej części puszczy, nie tak znowu odległej od naszych dwóch bohaterów, przewodnik wilczej watahy wszedł na łysą skałę, obrócił się w kierunku księżyca i długim wyciem zaznaczył swoją obecność. Odpowiedziały mu nawoływania pobratymców. Słów kilka o mechanice a właściwie jej braku i o postaciach. Witam wszystkich.Sesja w klimacie szerokopojętego fantasy typu storytelling. Dostępne postacie do wyboru:
Profesje dowolne, do zaakceptowania przez MG (żebyście mnie czymś nie zaskoczyli). Postacie raczej nisko-średnio levelowe. Magia dozwolona. Nie chcę mieć w sesji żadnego zakoksionego krasnoluda, który jednym uderzeniem młota robi wyrwę w szeregach wroga ani maga, który jednym gestem podpala całą wioskę. Postacie mają być realne (o ile w fantasy można wogóle mówić o realności). Przygoda, którą Wam zaproponuję będzie wymagała aby Wasza postać udała się w daleką podróż w dziki, nieznany Wam teren. Dlatego zbudujcie swojego bohatera w ten sposób aby umożliwić mu tę podróż. Może kupiec wybierze się zdobyć jakiś szczególny towar, mag jakiś specyfik, ktoś podróżujący do pewnego miasta zechce sobie “skrócić” drogę. Szukam od 3 do 5 postaci. Na rekrutację daję Wam prawie 3 tygodnie. Na karty postaci czekam do 5 października do godziny 20:00. Karta postaci powinna zawierać: Imię, nazwisko postaci. Rasa. Profesja (czym postać się zajmuje) Wiek. Wygląd. Avatar. Charakter postaci. Dążenia postaci (każdy ma jakiś cel w życiu). Umiejętności (sumaryczna liczba punktów do rozdysponowania: 10; np: przetrwanie w głuszy, walka toporem, skradanie się, negocjacje, piromanta) Ułomności (minimum dwie; np: głuchy, chromy, łatwo wpadający w złość, panicznie boi się ciemności) Ekwipunek (nie robię ograniczeń pod warunkiem, że nie będziecie przesadzać, pamiętajcie że postać będzie musiała go taszczyć ze sobą, przemyślcie go dobrze, nie lubię wyciąganych z kapelusza królików) Historia postaci (skąd się wzięła, dlaczego jest tym czym jest) Epizodzik (krótkie opowiadanie z Waszą postacią w życiowym, przełomowym dla niej momencie) Jak widzicie, mechanikę ograniczam do niezbędnego minimum. To będzie storytelling. Liczę na to, że postać będzie klimatyczna i sama coś wniesie do tej historii. Bardzo cenię sobie dobre odgrywanie postaci. Postacie prowadzone należycie będą premiowane, natomiast postacie grane “byle jak” mogą mogą mieć pecha i np. skręcić nogę w wykrocie. A ze skręconą nogą ciężko uciekać przed drapieżnikami a i gangrena w takim przypadku wdać się może. KP proszę podsyłać na PW. Wszystkie pytania odnośnie sesji proszę zamieszczać w tym wątku. Częstotliwość ruchów szacuję na 7+3dni. 7 dni dla Was, 3 dni dla mnie. Nie wymagam długich ruchów ale cenię sobie wkład w spółtworzenie historii. Najgorszym jest gdy GureK musi dźwigać cały ciężar sesji z grupą graczy, którzy nic od siebie nie dają. Ale tak czarnego scenariusza nie zakładam. Liczę na zaufanie w pierwszej (oby nie ostatniej) prowadzonej przeze mnie na tym forum sesji. Gdyby ktoś chciał zerknąć w jakim stylu piszę, to zapraszam do lekturki wątków sesji w których brałem udział jako gracz. NIECH się DZIEJE
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |