abishai

Tymi kiepskimi rymami witam w rekrutce o nazwie Marsz Modronów. Niektórym ta nazwa wyda się znana. I nic dziwnego. Wielki Marsz Modronów to mini kampania wydana przez wizadrsów dawno temu. Jako że ostatnio nie czuję się na siłach by poprowadzić coś bardziej ambitnego, tym razem postanowiłem wzorem paru innych MG poprowadzić już wydaną przygódkę, w którą pewnie niewielu miało okazję zagrać bo została wydawana w zamierzchłych czasach królowania D&D 2.0 i Planescape.

O czym będzie ta kampania? W sumie o niczym konkretnie. Będzie dużo podróżowania po Wielkim Kole, będzie trochę intryg, trochę walk na tle niezwykłego wydarzenia jakim jest ów słynny Marsz Modronów odbywający się ciut za wcześnie. Będzie trochę awansów i być może kilka odstępstw od głównej linii fabuły (ale to już zależy od inicjatywy i aktywności graczy) i trochę wolnej rozgrywki pomiędzy głównymi przygodami. Ale to się zobaczy...
No to... let’s play.


Sigil. Miasto Drzwi. Miasto nieskończonych możliwości. Miasto z którego ponoć można dostać się wszędzie. Dla pierwszaków takich jak oni, było zaskakujące i niezwykłe. Tym bardziej że znaleźli się Dzielnicy Handlowej, gdzie można było kupić przedmioty z całego Wielkiego Koła jak i z nieskończonej liczby innych planów. Egzotyczne pożywienie, niezwykłe trunki, potężna magia... Wszystko na wyciągnięcie ręki, za odpowiednio wysoką cenę.
W dzielnicy Handlowej było tłoczno. Ludzie i nieludzie, oczekujący i ożywieńcy, diabły i anioły. Stwory ze wszystkich światów, dyskutowały ze sobą, handlowały i kłóciły się. Spokoju pilnowały patrole Harmonium, choć najskuteczniejszym “wiadrem wody na ostudzenie nerwów” był fakt, że miasto jest pod kontrolą Pani Bólu. A jej lepiej nie drażnić niepotrzebnymi ruchawkami. Dlatego też czarty i anioły spoglądały na siebie z nienawiścią, czasem wymieniając się wyzwiskami podczas spotkań. Ale nigdy nie posuwały dalej.
A przynajmniej nie czyniły tego otwarcie...

Jakież przyczyny skłoniły przyszłych bohaterów do opuszczenia rodzinnych stron i szukania szczęścia w tak niezwykłych miejscach jakimi są inne plany egzystencji ? Chciwość ? Ciekawość? Pragnienie sławy?
A może ucieczka od przeszłości?

Jakakolwiek była przyczyna przybycia, tkwiła w przeszłości. A teraz wszak ważniejsza była przyszłość. I przeznaczenie.
A ono nie objawiło się w postaci tajemniczej osoby z twarzą skrytą w kapturze, ani w postaci księżniczki o urodzie rozpalającej myśli i lędźwie, ani też jako poryw serc prowadzący ich do początku przygody.
Nie, owo przeznaczenie objawiło się silnym i bolesnym uczuciem ściskania mózgu w imadle.


No a teraz trochę technikaliów. Rozgrywka mimo, że oryginalnie miała być w 2.0, na LI będzie prowadzona w systemie 3.0/3.5 w tempie około jednego porządnego posta na tydzień.
Użycie google.doca czasem będzie konieczne i chyba wszystkie walki w docu będą rozgrywane. Co zaś do wymagań dotyczących postaci.

a)Graczy potrzebnych: 4-6
b) Poziom postaci: 3
c) System tworzenia postaci: preferowany D&D 3.0 ale od biedy ujdzie D&D 3,5
d) Rasy: dowolne...
e)Profesje: dowolne, atrybuty ustalić za pomocą wykupywania, ilość punktów na atrybuty = 32
f)Charakter: dowolny dobry / neutralny
g) Przedmioty i złoto: Macie 2700 sz na zakupy, nie zapomnijcie o takich drobiazgach jak ubranie i sakiewka oraz plecak.
h) Historia postaci: Podstawa, może być długa, może być treściwa, byle była porządna. Wolałbym postacie spoza Sigil, choć niekoniecznie z planu materialnego.
i)wygląd postaci..
j) gotowe postacie słać na mail abishai@o2.pl
k) Rekrutacja trwa do 21 X

 

__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.