Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-10-2012, 17:13   #1
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
[Wh40k - Only War] Operacja Moonbreaker


13 Februarius 818.M41
Czarne Stoki, Sektor 217, Wzgórze 89
Planeta Bront
Obręb Golgenna, Sektor Calixis, Segmentum Obscurus

---

- Wschodnia linia okopów raportuje spokój, panie kapitanie. - porucznik Strenski, zwany Gołowąsem, kontynuował swój raport. Biła od niego ta specyficzna mieszanka sztywnej postawy, młodzieńczego wigoru i, nie mającego jeszcze okazji się stępić, zawodowego entuzjazmu. Swoją postawą obrazował klasycznego porucznika Imperialnej Gwardii.

Kapitan Farlaugh nie podzielał wszak uczuć swojego zastępcy. Był starszy od niego prawie o dekadę. Dekadę, którą poświęcił w całości Bogu-Imperatorowi jako zawodowy żołnierz Gwardii, docierając do odpowiedzialnego i zaszczytnego stanowiska dowódcy kompanii z poziomu prostego sierżanta. Wiedział, czym jest wojna i walka.

Wiedzieli o tym również niektórzy z jego ludzi. Weterani, którzy przetrwali przynajmniej jedną kampanię. Okazji do zdobycia doświadczeń było wiele. Sektor Calixis uchodził za "spokojny" w porównaniu do reszty pogranicza Imperium Ludzkości, jednakże nadal miał swój repertuar maszyn do mielenia mięsa. Od secesjonistów i rebeliantów na światach takich jak Protasia czy Kapella, po gwałtowne najazdy Orków na Peryferia oraz krwawa, długoletnia wojna z Chaosem na Malice.

220 Regiment Brontiańskich Długich Noży wsławił się w bardzo wielu z tych walk, kampanii, bitew i potyczek. Lista jego zasług była długa. Prawie tak długa jak lista poległych, która już teraz dochodziła do zawrotnych wartości.

Teraz Brontianie mieli możność uzyskania największego z bitewnych honorów. Cóż mogło bowiem być godniejszego, jak obrona własnego domu przed Arcywrogiem?

- Północ? - wreszcie się odezwał, mieląc w ustach te słowo razem ze swoją nieodłączną, pomiętą cygaretką.

- Północna linia okopów pozostaje w pełnej gotowości, ser.

- Dobrze... patrole wróciły?

- Cztery z sześciu, ser. Z pozostałymi dwoma brak kontaktu vox.

- Namierzyliście ich ostatnią pozycję, poruczniku?

- Jedynie w postaci przybliżonej ekstrapolacji na podstawie ich ostatniego raportu poprzez vox.

Kapitan chwilę się zastanowił, przestając zapisywać jeden z wielu pergaminów tego dnia. Przyjrzał się jego tytułowi. "Formularz rekwizycyjny F144 Ad Departamento Munitorium". Pokręcił głową z niemym westchnieniem.

- Wskazania Auspexów? Nadajniki?

- Nic, ser. Zapadli się pod ziemię.

- Ile to już czasu od ostatniego raportu?

- Półtorej godziny standardowej, ser.

Kapitan zastanowił się nad tymi słowami, łypiąc wreszcie wzrokiem na porucznika. Postukał kilka razy auto-piórem w blat składanego, metalowego biurka polowego.

- Zarządzić stan gotowości bojowej. Podwoić liczbę obserwatorów. Niech pikiety będą gotowe do wycofania się ku głównej linii umocnień.

- Ser? Przeczuwa pan...

- Tak. Wykonać, żołnierzu.

- Tak jest, panie kapitanie. - porucznik strzelił obcasami, zasalutował i wypadł z ziemianki, trzaskając chybotliwymi drzwiczkami. W tym czasie kapitan niespiesznie zebrał stosik pergaminów, wyrównał je o blat biurka, po czym schował do szuflady. Z drugiej natomiast wyjął swój Laspistolet. Dobry egzemplarz, służący mu od dawna. Marsjański wzorzec IV. Wydłużona lufa, lepsze gatunkowo soczewki ogniskujące oraz czystszy pryzmat - to wszystko dawało razem znacząco większy efektywny zasięg strzału. Wadą była powolna recyrkulacja energii, a tym samym niska szybkostrzelność. Nie było to jednak wadą dla kapitana. Cenił sobie broń dalekosiężną i celną.

Widział, tak jak wielu Brontian, pewną poetycką ironię, kiedy dumny wojownik Imperium kładł dobrze wymierzonym, pojedynczym pociskiem zaplutego, prymitywnego barbarzyńcę - wroga Imperium i Boga-Imperatora. Był to ostateczny wymiar odrzucenia, negacji, odmowy. Niczym cios pańskiego bicza, pojedynczy i bolesny, który natychmiast tłumił bunt u krnąbrnego niewolnika. Albo niczym werdykt sądu, skazujący przestępcę na sprawiedliwą karę za grzech przestępstwa.

Słyszał już od paru chwil poruszenie na zewnątrz. Gwizdki i okrzyki sierżantów, kroki biegnących żołnierzy, chrzęst polowego ekwipunku, trzaski rozkładanych dodatkowych gniazd broni ciężkiej.

I coś więcej. Uśmiechnął się półgębkiem. Intuicja go nie zwiodła ani razu, więc dlaczego miałaby teraz?

---

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=LAH7f8EIK8Y[/MEDIA]

- Spokój, ludzie! Trzymać pozycję!

Kolejne serie artyleryjskich pocisków pękały pośród zmaltretowanych brontiańskich drzew. Siedzące w okopach i ziemiankach Długie Noże zachowywali spokój, zgodnie z zaleceniami swych sierżantów, Komisarzy oraz wskazówek, które każdy jeden z nich przyswoił sobie podczas czytania znanego wszystkim Elementarza.

Gwardzista Evan Bruce był jednym z siedzących w ziemiance 14A, za rozstawionym podwójnym cekaemem wz. Orthlack.

- Ha! Patrz, Evan! Kurwie syny nie umieją wstrzelić się w zasięg! - ryknął jego masywny, zarośnięty ładowniczy i tragarz, Gwardzista Amader Fulco.

Bruce odmówił do końca Litanię Przeciw Ostrzałowi Artyleryjskiemu, ucałował swój wysłużony amulet Aquila, po czym rąbnął pięścią Fulco w hełm.

- Stul pysk, Fulco i gotuj brzytwę. Oni równają grunt i robią wilcze doły. Nie chcą marnować amunicji na nas. Pokażmy im, że popełnili swój ostatni błąd w swym plugawym życiu. - syknął cicho strzelec - Imperator Chroni.

- Imperator Chroni. - odpowiedział ładowniczy, wpinając dwie taśmy z nabojami do podajników.

Wreszcie, ostrzał artyleryjski osłabł. Pośród drzew, krzewów i śnieżnych zasp rozległy się trzaski, huki i terkotanie kinetycznej broni. Okrzyki obserwatorów i sierżantów rozległy się w okopach.

- Patrz! - Fulco wskazał palcem na drzewa, skryte opadającą mgłą po bombardowaniu - Idą.

Pomiędzy drzewami pojawiły się sylwetki, przemykające od osłony do osłony, zakutane w grube szmaty, futra i fragmenty opancerzenia. Od niechcenia ciskali granatami i pokrywali okopy ogniem ze swych automatów.

Ręczny vox, którym dysponował Fulco, zatrzeszczał. Gwardzista nacisnął przycisk.

- Gniazda, otworzyć ogień. - rozległ się przytłumiony głos porucznika Strenskiego.

- Deus lo vult! - warknął Fulco, sprawdził po raz ostatni taśmy i dał znak Bruce'owi. Ten wycelował ciężkim gnatem i nacisnął oba spusty. Z długich, dziurawionych luf cekamu plunął ogień. Stukot pracującego zamka i działający zeń w tandemie huk odpalanych spłonek nabojowych był ogłuszający i przypominał pracę jakiejś wielkiej maszyny do szycia.

Pierwsze sylwetki renegatów padały, dziurawione przez pociski z podwójnego cekaemu. Po chwili do solówki dołączyły pozostałe instrumenty, tworząc istny koncert śmierci - ciężkie boltery, granatniki, moździerze, inne cekaemy.

Fulco śmiał się, ryczał jak niedźwiedź i zapluł chyba całą okolicę od tych śmiechów i ryków, gładko podając kolejne partie taśmy do wygłodniałych komór nabojowych. Bruce natomiast pozostał skupiony. Wyłączył swe myślenie, emocje oraz odczucia. Był teraz maszyną, rozsiewaczem śmierci i zniszczenia pośród wrogów Imperium. Niczym Wojenny Robot z Legio Cybernetica.

---

- Są w okopach! SĄ TU! OGNIA!

- Zatrzymać ich, ludzie! Wymordować ich! - ryknął w odpowiedzi sierżant Baltas, jeden z najdłużej służących w 220 Brontiańskim. Żylasty, średniego wzrostu mąż, zakutany w krótki płaszcz zimowy, skrywający standardowy pancerz typu Flak typowy dla Długich Noży.

Nie dalej jak sekundę po jego okrzyku, eksplozja za załomem okopu wyrwała ze ścian grudy ziemi i chmury drzazg. Z dymu wypadli ufajdani w błocie i sadzy ludzie w długich, brudnoszarych płaszczach, wysmarowanych w niedbałe, czerwone glify Chaosu. Baltas nie dał im szansy na wytłumaczenie tego jakże niekulturalnego wtargnięcia do cudzej sadyby i przywitał ich z całą imperialną kurtuazją - boltem w czaszkę. Pierwszy przeciwnik padł jak rażony piorunem. Dwóch kolejnych dołączyło do niego w straszliwie brutalnych scenach śmierci, rozerwanych przez eksplodujące mikrorakiety z pistoletu bolterowego.

Pozostali zawahali się pod wpływem tych scen. To wystarczyło Baltasowi.

- Na nich! - ryknął, rzucając się naprzód ze swoim piłomieczem. Za nim poszło kilku gwardzistów z długimi na łokieć kosami, śrutowymi pistoletami, strzelbami w dłoniach, z bagnetami nadzianymi na lufy swoich długich Las-karabinów. Zaczął się taniec.

---

- Reduty odlicz, kolejno!

- Czternasta na nogach!

- Piętnasta, zwarci i gotowi!

Chwila ciszy po tym okrzyku zapadła nad zadymionym polem bitwy. Gdzieniegdzie padały jeszcze strzały, eksplozje granatów i krzyki umierających. Wszędzie słychać było kakofonię sierżancich gwizdków.

- Szesnasta, odliczyć! - krzyknął kapitan, brodząc po kostki w błocie ze śniegu, rozmiękłej ziemi i krwi poległych.

- Szesnasta nie odpowiada, ser. - powiedział idący z boku Strenski, starając się nie zabrudzić swojego temblaku.

- Słyszę, baranie! - syknął Farlaugh - Ej! Hej, ty, żołnierzu! - zwrócił się do jakiegoś młodzika biegnącego górą okopu - Leć do szesnastej, chcę wiedzieć czemu nie odpowiadają!

Młodzieniec zasalutował i pomknął w dym.

- Siedemnasta, Imperator Chroni! - rozległ się okrzyk. Okoliczni żołnierze zakrzyknęli lub wymruczeli w odpowiedzi:

- Imperator Chroni.

- Szesnasta... szesnasta, ser! Ziemianka rozwalona! - rozległ się załamujący pod wpływem mutacji głosu okrzyk młodzieńca.

- Mina! Te gnoje próbowały wysadzić nasze pozycje w powietrze pod koniec szturmu.

Kapitan kiwnął głową, kontynuując obchód raźnym krokiem.

- Dalej, dalej! Osiemnasta?!

- Żyjemy, panie kapitanie! Deus lo vult!

- Lo vult! - tutaj Farlaugh zwrócił się do swego aide - Wracamy do szczekaczki. Jeśli ten matoł Ibson jeszcze nie połatał kabla, to go osobiście powieszę!

Zwrócił się tutaj do ludzi:

- Dobra robota! Pierwsza i druga drużyna przepatrywaczy, sprawdzić teren za okopami! Reduty, poskładać się do kupy! Chcę mieć listę poległych i rannych na następną zmianę warty! Bóg z nami!

- Z nami, panie kapitanie! - krzyknęło kilku żołnierzy, przekazując rozkazy dalej. Dwaj oficerowie ruszyli przez błoto, wymijając ciała poległych. Testamentem sprawności Gwardzistów był fakt, że na ziemi leżał jeden na pięciu.

Ten dzień można było zaliczyć do udanych.

+++

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=vCNYyhAO0hk[/MEDIA]

Witam wszystkich przy okazji nowej rekrutacji do sesji dziejącej się w realiach uniwersum Warhammera 40 000. Zgodnie z sondą, którą ostatnio prowadziłem, zwyciężył system Only War, traktujący o losach Imperialnej Gwardii.

Zgodnie z postanowieniami w temacie sondy, będzie to sesja storytelling. Mechanika może się pojawić jedynie ze strony MG w ramach określania takich rzeczy jak sprawy kwatermistrzowskie, logistyczne czy sztabowe.

Potrzebuję minimum 4 graczy, którzy napiszą satysfakcjonujące mnie karty postaci. Mogą być stworzone na zasadzie opowiadań, historii, opisu charakteru lub jakiejś mieszanki tegoż. Mają to być członkowie Imperialnej Gwardii. Nie chcę żadnych Marines, Inkwizycji, cywilów, Rogue Tradersów, kultystów Chaosu, kosmitów i reszty niepożądanego tałatajstwa. Sesja jest o Gwardii dla Gwardii.

1. Rozgrywka: siłą rzeczy będzie zorientowana na akcję, będę starał się jednak przemycić spokojniejsze chwile - transport, oczekiwanie na akcję, planowanie, patrolowanie, furażerka i szeroko pojęte życie żołnierza w 41 milenium.

2. Rasa postaci: co do dopuszczalnych ras postaci: ludzie. Jeśli ktoś mnie przekona świetną kartą postaci do jednego z Ab-ludzi (Ogryn, Ratling, Squat) a także Psykera, to może zrobię pojedynczy wyjątek. Oczywiście, żadni mutanci, Xenos i inne wypierdki galaktyki nie wchodzą w rachubę.

3. Specjalizacja postaci: Heavy Gunner (koleś od broni ciężkiej, np. ciężkiego boltera), Operator (pojazdy naziemne), Medyk, Weapon Specialist (koleś od broni specjalnej, np. karabinu plazmowego), Sierżant, Komisarz (oficer polityczny i dyscyplinarny), Kapelan (kapłan Ministorum, duchowy przewodnik Gwardzistów), Szturmowiec (elitarny komandos), Tech-Kapłan (Wieszcz Napędu, ten który utrzymuje broń i pojazdy Gwardii na chodzie).

To były oficjalne specjalizacje wg. podręcznika (pomijając Ogryna i Ratlinga wymienionych w rasach). Od siebie dodam jeszcze parę innych: Porucznik, Kwatermistrz, Zwiadowca, Gwardzista (standardowy trep), Snajper. Możecie stworzyć sobie własną specjalizację w toku tworzenia postaci, ale musi mieć ona logiczne uzasadnienie i być grywalna.

3. Płeć postaci: nie ma znaczenia, chyba, że konkretny regiment Gwardii nie dopuszcza mieszanej płci u swoich żołnierzy.

4. Regiment: to chyba najważniejsza rzecz, i pierwsze bojowe zadanie dla was, aspiranci. Musicie bowiem zorganizować pośród swoich szeregów plebiscyt na regiment, w którym służyć będą wasze postacie. Na tej sesji nie będzie jakichś "specjalnych drużyn" czy "mieszanych oddziałów". Jeden regiment, jeden świat pochodzenia, jeden styl walki, jeden sposób myślenia. Jeśli komuś się to nie podoba, niech się zgłosi do rezydującego Komisarza na reedukację.

Moje propozycje dot. regimentu (które gorąco radzę wziąć pod uwagę):

- Elysian Drop Troops
- Harakoni Warhawks
- Terrax Guard
- Imperial Guard Storm Troopers
- Cadian Shock Troopers
- Cadian Kasrkin

To z regimentów znanych w całym Imperium. Calixis wystawia jednakże wiele lokalnych sił zbrojnych, takich jak:

- Maccabian Janissaries (elitarna ciężka piechota; są fanatycznie oddani Bogu-Imperatorowi)
- Canopus Heavy Foot (ciężka piechota; szturmowcy i patroszyciele bunkrów)
- Scintillan Guard (elitarna ciężka piechota; urodzeni, wychowani i wyszkoleni na stołecznym świecie Sektora Calixis)
- Brontian Longknives (elitarna piechota; wspomniani w powyższym wstępie twardziele z długimi brzytwami)
- Gunmetallicus/Metallican (lekka/średnia piechota; agresywni i honorowi mieszkańcy miasta-kopca Gunmetal City na Scintilli, uznający broń palną za "część duszy" człowieka)

To są moje propozycje. Możecie wszak przedstawić mi swój własny regiment (najlepiej już istniejący) i przeforsować go większością głosów.

5. Tempo gry: jeden mój post na tydzień. Jeśli czas, wena i szybkość działania graczy pozwolą, okazyjnie mogą się pojawić dwa na tydzień (albo nawet więcej). Wedle uznania graczy mogą zostać wprowadzone takie elementy jak wieczorne sesje w programie do prowadzenia RPG na necie tudzież dyskusje poprzez Google Doc/Drive.

6. Czego pożądam u graczy:

- systematyczności,
- szacunku dla współgraczy i mistrza,
- kreatywności (która jednak jest ograniczana przez kreację postaci, realia systemu oraz zwyczajną logikę),
- wytrwałości (tfardym trza być, nie miętkim),
- umiejętności dogadywania się z MG i współgraczami,
- inicjatywy,
- umiejętności wczucia się w rolę postaci i realia uniwersum.

Znajomość systemu nie jest wymagana w nadmiernym stopniu. Zważcie jednak na to, że aspirantów którzy w temacie w ogóle nie siedzieli do tej pory nie wpuszczę na niektóre stanowiska (dowódcze, kapłańskie etc.).

7. Czego nie toleruję u graczy:

- nieuzasadnionego znikania z sesji oraz pomijania swojej kolejki (nie mam na to wpływu, ale wizerunek takiej osoby traci w moich oczach),
- kłócenia się z MG o jakieś pierdoły (chociażby o mechanikę - przybywając na moją sesję podpisujesz ze mną cyrograf, drogi graczu, a cyrograf ten brzmi - MG ma zawsze rację, chyba, że stwierdzi że racji nie ma),
- kłócenia się pomiędzy graczami poza sesją (porządek musi być),
- wklejania cudzych postów do swoich (zauważyłem, że na wielu - w szczególności starszych - sesjach na Lastinn jest to przyjęta praktyka... cóż, niedoczekanie!),
- zlewania na posty MG i współgraczy,
- tak zwanej spychologii, czyli zrzucania odpowiedzialności podjęcia jakiejś decyzji na innego gracza, kiedy jest to nieuzasadnione (cenię ludzi którzy potrafią myśleć i działać samodzielnie, a nie tylko ślepo iść za tym najbystrzejszym z graczy*).

* Pomnij, aspirancie, że nie propaguję braku posłuszeństwa szeregowego Gwardzisty wobec wyższego stopniem. Szarża rządzi.

Jak na razie to tyle. Więcej informacji fabularnych o realiach sesji dojdzie później. Jestem otwarty na pytania oraz sugestie.

Wstępnie termin rekrutacji ustalam na przyszłą niedzielę, jestem jednak prawie absolutnie pewien, że sesja ruszy dopiero w pierwszym lub drugim weekndzie listopada. Macie więc mnóstwo czasu na stworzenie postaci, dogadanie się ze sobą i wybór/stworzenie regimentu.
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.
Micas jest offline  
Stary 14-10-2012, 17:54   #2
 
necron1501's Avatar
 
Reputacja: 1 necron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodzenecron1501 jest na bardzo dobrej drodze
Mimo że byłem za RT, myślę że wezmę udział. Co do regimentu jest mi to obojętne, więc niech ktoś coś wybierze jeśli mu zależy, dostosuję się.
 
necron1501 jest offline  
Stary 14-10-2012, 18:38   #3
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
Jak mi wystarczy czasu to zrobię kartę Jeśli chodzi o specjalizację - medyk, szturmowiec albo Weapon Specialist. Ewentualnie Psyker, ale żeby takim zostać trzeba by było mieć bardziej szczegółową wiedzę o świecie, prawda?
Co prawda gram w WH40k, ale Chaosem, a nie Gwardią

Co do regimentu - to może już niech będą "Brontian Longknives", skoro są we wstępniaku?
 

Ostatnio edytowane przez Wnerwik : 14-10-2012 o 19:00.
Wnerwik jest offline  
Stary 14-10-2012, 18:40   #4
 
Darth's Avatar
 
Reputacja: 1 Darth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłość
Komisarz! Zgłaszam się jako komisarz. Najlepiej Lord, ale w ostateczności może być zwykły. A jeśli chodzi o regiment, chciałbym Kriegan. A jeśli nie będzie się dało, to Vostroyan.
 
__________________
Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas.
Niccolo Machiavelli
Darth jest offline  
Stary 14-10-2012, 20:15   #5
 
pawelczas's Avatar
 
Reputacja: 1 pawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodzepawelczas jest na bardzo dobrej drodze
Jak najbardziej jestem za i wezmę specjalistę od broni [albo laserowej albo boltowej]!

Co do regimentu... zdecydowanie uważam, że winni to być Pierworodni z Vostoyi, więc regiment, który nie został wymieniony
 
pawelczas jest offline  
Stary 14-10-2012, 20:20   #6
 
Darth's Avatar
 
Reputacja: 1 Darth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłość
Vostroyi. Czyli mój drugi wybór.
 
__________________
Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas.
Niccolo Machiavelli
Darth jest offline  
Stary 14-10-2012, 20:53   #7
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Vostorya!
Uwielbiam pierworodnych : P

Choć nie dane mi będzie wcielić się w jednego z nich, bo mam chrapkę na ogryna latającego z multimeltą XD
 
Arvelus jest offline  
Stary 14-10-2012, 21:23   #8
 
Cranmer's Avatar
 
Reputacja: 1 Cranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetnyCranmer jest po prostu świetny
jak dla mnie Gunmetallicus/Metallican bo podoba mi się koncept broń to dusza.

Inne opcje które mi się podobają to Cadian Shock Troopers i Cadian Kasrkin.

Co do postaci to pokusiłbym się Storm Troopera albo Psykera, do pewnego stopnia kusi mnie również przygłupi Ogryn który lubi napierdalać z ciężkiej spluwy.

Brontian Longknives też są kuszący bo chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu jakiś koksiarski nożownik.
 
Cranmer jest offline  
Stary 15-10-2012, 00:00   #9
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
Lads, c'mon, chcecie popinkalać Ruskimi? Albo z nożem? To może od razu Kanak Skull Takersi, pełen Conan.

Moja propozycja: Afriel Strain. Moim zdaniem jedna z najfajniejszych fluffem grup IG, plus życiowa misja żeby nie podzielić losu poprzedników. No i wymówka dla emżeta żeby wrzucał nas w najgorszą kupę.

Chociaż Karskini też zawsze spoko, skoro MG gorąco 'poleca'
 
__________________
"Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"

Ostatnio edytowane przez K.D. : 15-10-2012 o 00:16.
K.D. jest offline  
Stary 15-10-2012, 00:08   #10
 
Darth's Avatar
 
Reputacja: 1 Darth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłośćDarth ma wspaniałą przyszłość
Skoro chcemy być rzuceni na głęboką wodę, a jednocześnie mieć możliwość stworzenia interesujących postaci, to może Schaeffer's Last Chancers, hmm?
 
__________________
Najczęstszy ludzki błąd - nie przewidzieć burzy w piękny czas.
Niccolo Machiavelli
Darth jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:36.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172