Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-12-2012, 21:58   #1
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up [Jednolinijków VI] Przetrwaj równoległe rzeczywistości!

Prosta gra! Wybieracie sobie postać. Wchodzicie do gry. Wasze postacie znajdują się w podziemiach tajnej bazy naukowej. Dostały się tam albo standardowo drabinką w dół jako nocni stróże tego miejsca, którzy dowiedzieli się o awarii i przyszli sprawdzić co się dzieje lub jako dowolna osoba z dowolnego wymiaru, która dostaje się tu poprzez międzywymiarowe przejście. Kto ostatni pozostanie przy życiu wygrywa. Nie można bezpośrednio krzywdzić postaci współgraczy. Można za to zamykać przed kimś drzwi, podstawiać nogę, zastawić jawnie pułapki (i liczyć, że ktoś o nich zapomni albo odciąć mu wrednie drogę - pułapka albo zombie o to jest pytanie), czy rzucić skórkę od banana.

Szybka gra! Niebezpieczeństwo jest realne. Wszystko w otoczce komediohorrorowej choć jak gracze by chcieli to można i na poważnie. Krew leje się strumieniami, flaki spadają na trotuar, a niebezpieczeństwa nacierają ze wszystkich stron. Poziom trudności jest wygórowany, a każdy błąd może zakończyć się śmiercią.

Sprawdź siebie! Może nie jestem ekspertem, ale cośtam o kreaowaniu niebezpieczeństwa wiem. Sprawdź ile jesteś w stanie przeżyć! Możecie połączyć siły ze współgraczami, ale gra kończy się, gdy przeżyje tylko jeden. Choć jakbyście byli aż tak społecznie nastawieni to może i uda wam się w kilka osób dotrzeć do bezpiecznej równoległej rzeczywistości.

Wybierz własne tempo gry! Pisz mało i często lub dużo i rzadko! Reaguj nieustannie lub planuj z alternatywami. Staraj się przeżyć w pojedynkę lub uratuj zagubionych BNów. To twój wybór.


Napisałem zarys fabularny, ale nastąpił dwudziesty trzeci stopień zasilania i nie ma już tego.

Formularz zgłoszeniowy - jeśli sprawia ci problem napisanie go to napisz tylko "zgłaszam się", będziesz grać Strażnikiem o losowej nazwie i wyglądzie:
Skąd: (w kilku zdaniach opisać swój macierzysty wymiar, jaka tam trwa apokalipsa i co się działo na moment przed wskoczeniem do przejścia - nie dotyczy MIEJSCOWYCH)
Nazwa postaci: (wam odpowiadająca)
Wygląd: (wystarczy obrazek)
Rola: (wybrać jedną z poniższych lub wymyśleć sobie jakąkolwiek, da się grać plejadą z fantasy włącznie z czarodziejami, ale magia nie działa we wszystkich równoległych - nie działa w tej pierwszej, w której zaczynacie)
Preferencje częstotliwości odpisów: (wybrać: codziennie lub raz na 2 dni)

Mile widziani miejscowi.

Cytat:
Napisał ROLE POSTACI
MIEJSCOWI:
- Strażnik (pistolety, działa, muszkiety, porywanie Titanica, szwędanie się po Piekle, strzelaniny, wybuchy, rozgardiasz, burdel - na wszystkim tym zna się Strażnik, drużyna takich byłaby w stanie zrobić porządek z Władcą Pierścienia w ciągu jednej książki)
- Specjalista (komputery, generatory, koks, lasery, bajery - na wszystkim tym zna się Specjalista, drużyna takich byłaby w stanie zrobić porządek z Matrixem w ciągu jednego filmu)
- Obywatel (życie - na wszystkim tym zna się Obywatel, drużyna takich byłaby w stanie stworzyć system państwowy, który dotyczyłby wszystkich niezależnie od tego czy by chcieli czy nie)

WOJOWNICY:
- Krawężnik (zwykły policjant)
- Weteran (zwykły koleś, który był na wojnie, ma umiejętności, nie ma uzbrojenia)
- Bandyta (przestępcza wersja krawężnika)
- Rycerz (z zupełnie innego miejsca i czasu)

MYŚLICIELE:
- Szklarz (prawnik, łatwo wciska kit BNom i ich wykorzystuje)
- Łapiduch (medyk ze specjalnymi zastrzykami leczniczymi)
- Sekciarz (okultysta, przez PW może domagać się specjalnym informacji na temat różnorakich okultystycznych niebezpieczeństw)
- Mag (z zupełnie innego miejsca i czasu)

INNI:
- Śmierdziel (żul, zna się na piciu)
- Lepkoręki (złodziej włamywacz otwieranie drzwi to dla niego pestka)
- Dziecko (mistrz socjotechniki, nie można go pośrednio krzywdzić (prócz zapomnianych pułapek), słaby fizycznie)
- Rozpity Chłop Pańszczyźniany (z zupełnie innego miejsca i czasu)
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 28-12-2012 o 22:33. Powód: teraz już jest obrazek
Anonim jest offline  
Stary 28-12-2012, 22:12   #2
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Ło, Anonim, ty jesteś z powrotem? Zgłoś się natychmiast do Arm1tage'a, to będziesz mógł pokierować sobie Wietnamczykami.

A do sesji się oczywiście zgłaszam. I choć temat daje nieskończone możliwości... chciałbym wypróbować niektóre z tych bardziej zakręconych... to jednak nie mogę pominąć jednej z nich -- wyjątkowo post-modernistycznej:

Skąd: miejscowy
Nazwa postaci: Horton Freeguy
Wygląd:
Rola: specjalista
Preferencje częstotliwości odpisów: codziennie

Twierdzi, że jest najlepszym fizykiem na świecie; gdy ktoś oznajmia, że nigdy o nim nie słyszał, mówi, że pochodzi z równoległej rzeczywistości i to dlatego.
 
Yzurmir jest offline  
Stary 28-12-2012, 23:14   #3
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Zgłaszam się oczywiście i zdaję się na losowego strażnika

Częstotliwość codziennie
 

Ostatnio edytowane przez AJT : 28-12-2012 o 23:31.
AJT jest offline  
Stary 29-12-2012, 00:54   #4
 
MistrzKamil's Avatar
 
Reputacja: 1 MistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znanyMistrzKamil wkrótce będzie znany
miejscowy
Barney

rola: strażnik
preferencje: codziennie
 
__________________
Pływał raz po morzu kucharz
w rękach praktyk był onana
a załoga się dziwiła
skąd w kawie śmietana
MistrzKamil jest offline  
Stary 29-12-2012, 06:02   #5
 
t0m3ek's Avatar
 
Reputacja: 1 t0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znany
Ja się zgłaszam popołudniu napiszę więcej bo chcę zagrać magiem.
 
t0m3ek jest offline  
Stary 29-12-2012, 07:00   #6
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Janiemogęniemamczasuidźdopiekłatykwiatówdzieci ęty.
A szlag, zagram. Ponieważ jednak jak mówiłem, ramy czasowe i możliwości pisania mam minimalne, to zagram albo Zimnym, którego znasz, albo losowym strażnikiem, jeśli zażądasz jakichś dodatkowych opisów... I mogę odpisać najwięcej raz, bladź, raz dziennie i to krótko. Trudno, stracę palce na tej komórze, wścieklizny i piany na pysku dostanę, ale zagram, dość że mnie wżt ominęły.
 
__________________
Cogito ergo argh...!
Someirhle jest offline  
Stary 29-12-2012, 11:10   #7
 
mckorn's Avatar
 
Reputacja: 1 mckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputacjęmckorn ma wspaniałą reputację
Franek Kimono(King Bruce Lee Karate Mistrz).
Z planety ziemia, z kraju Polska
Profesja: Kilkunastoletni karateka; czarny pas(9 dan ) itd.
Zalicza się najbardziej chyba do Strażnika ale będzie robił sajgon bez broni
Częstotliwość odpisu: dzień; po 1 stycznia : może 2 ale niekoniecznie... Wszystko zależy od Was nauczyciele. Im mniej zadacie, tym więcej napiszę

http://wckc.oceansfree.com/karateka.gif
 
__________________
Nieobecny
mckorn jest offline  
Stary 29-12-2012, 11:36   #8
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Jakieś losowe opisy z losowymi końcami świata. Może zachęcą większą ilość graczy. Poniższe postacie są grywalne. Świetlisty Szlak nie musi być otwarty poprzez Aztecki Rytuał Krwawego Szlaku, ale akurat wszyscy poniżsi właśnie w taki sposób odnaleźli Drogę.

Gut:
Na stacji kosmicznej Mars-1 byłeś jednym z dwudziestki wysłanej tam przez międzynarodowe konsorcjum o podejrzanym finansowaniu. Dotarliście na Marsa ostatnim promem kosmicznym zanim sprawy na Ziemi popsuły się zupełnie. Podchodziliście do lądowania, gdy w tym samym momencie miliardy ludzi na waszej macierzystej planecie przyglądały się komecie przelatującej wyjątkowo blisko. Zgodnie z zapewnieniami naukowców nie stał się wtedy koniec świata - kometa nie uderzyła w powierzchnię planety, choć wystąpiło mnóstwo anomalii pogodowych. Problemy zaczęły się, gdy zapadł zmrok i wszędzie, gdzie spadł kosmiczny pył wyrosły złowieszcze grzyby! Mało tego! Wszyscy, którzy oglądali zjawisko stracili wzrok w ciągu kolejnych dwunastu godzin. Światowa panika spowodowała rozruchy na niespotykaną dotąd skalę. Po kilku dniach nadeszły jeszcze bardziej niepokojące wieści - grzyby wchłaniają ludzi. Mars również nie był bezpieczny - grzyby i tu wyrosły. Dość szybko zacząłeś wariować i odnalazłeś w internecie przepis na rytuał, który miał zapewnić ci podróż do innego świata. Wymagał on złożenia w ofierze kilkunastu ludzi i tego, że tylko ty przejdziesz. Tam po drugiej stronie jeśli nie tylko ty pojawisz się to to będzie oznaczało, że znalazłeś się w innym świecie opanowanym przez inne niebezpieczeństwo i będziesz mógł uciec znów tylko przez portal. Pragnąc żyć dość łatwo wymordowałeś całą załogę w specyficzny sposób odprawiając rytuał. Portal otworzył się i wskoczyłeś i choć nikt żywy nie został na twojej stacji kosmicznej to jednak po drugiej stronie okazało się, że nie tylko ty przybyłeś przez portal. Wiele wejść, jedno wyjście. Masz ze kilka co ostrzejszych i cięższych narzędzi do pracy w kosmosie, niestety z grawitacją większość z nich jest zbyt ciężka do używania, targasz je w plecaku, przyda się pewnie jedynie wyjątkowo ostry i trwały nóż.

Kefir:
Jadąc niemal 260 kilometrów na godzinę uderzyłeś samochodem w grupę gangerów akurat pastwiącą się na jakichś biednych frajerach jacy wpadli im pod rękę. W ostatnim momencie szarpnąłeś kierownicą tak, że zacząłeś dachować zabijając dosłownie wszystkich znajdujących się na drodze. Klatka bezpieczeństwa zdała egzamin i pomimo, że twój samochód został zezłomowany to tobie nic się nie stało. No może oprócz zawrotu głowy. W oddali widziałeś różnokolorowe gazy zbliżające się nawet do takiego nigdzie jak to gdzie aktualnie się znajdujesz. Wyskoczyłeś z wozu myśląc o założeniu skafandra i maski gazowej, ale wtem zobaczyłeś świecący wir - przejście do innego świata o jakim mówili w telewizji, gdy ta jeszcze działała! Przywódca gangerów wciąż w szoku po masakrze jaką dokonałeś stał wśród różnych zwłok, a ty podbiegłeś do niego i odstrzeliłeś mu głowę z obrzyna, gdy tamten sięgał po broń. Następnie wskoczyłeś do tunelu. Nie wyskoczyłeś z niego sam. Wiele wejść, jedno wyjście. Masz ze sobą zegarek, obrzyna z jednym nabojem załadowanym, kilka naboi do obrzyna, latarkę i maskę p-gaz.

McCormick:
Żyjąc dość długo na Bliskim Wschodzie zwiedziłeś niesamowicie dużo niesamowicie tajemniczych miejsc, które do tego były niesamowicie stare. Przyzwyczaiłeś się już do wszystkiego co niesamowite - ot statków kosmicznych, aż po podróże pomiędzy planami egzystencji. Badałeś jedną ze świątyń od tysiącleci zakopaną pod skałami, gdy straciłeś przytomność. Obudziłeś się, ale część twojej ekipy zniknęła. Reszta nie obudziła się. Byłeś sam. Na rysunkach ściennych wskazany był rytuał, dzięki któremu da się otworzyć wrota do innego świata - trzeba było jednak złożyć w ofierze grupę ludzi. Uznałeś to za interesujący pomysł, ale utrata przytomności to jeszcze nie powód, żeby zabijać ludzi. Wyszedłeś z grobowca i zobaczyłeś, że choć na niebie nie było chmur, a była noc to nie było gwiazd... i nie było księżyca... w oddali jedynie fosforyzujące potwory... masakrowały... tego już było za dużo. Twoja świadomość nie przyjęła więcej i zrobiłeś tak jak kazały ci rysunki naścienne. Wskoczyłeś do tunelu. Nie wyskoczyłeś z niego sam. Wiele wejść, jedno wyjście. Masz ze sobą kilof, szpadel i kamienny posążek Czegoś Złego. Do tego masz rewolwer, ale nie masz zapasu amunicji - tylko 6 strzałów.

Gordon:
Całe życie spędziłeś na farmie i gdy zaczęło się szaleństwo ekologii postanowiłeś to wykorzystać i stworzyłeś niewielką sektę, czy też komunę hipisowską. Interes całkiem nieźle ci się udał, a i miałeś więcej kobiet niż byś normalnie mógł zdobyć. Wtem w telewizji zaczęli pokazywać dziwne rzeczy. Okazało się, że rośliny zabijają ludzi, a następnie używają ich ciał niczym marionetki. Nie przejąłeś się tym. Telewizja kłamie. Nie pokazałeś tego nikomu z sekty, żeby nie przejmowali się. Życie trwało w najlepsze... aż pojawiły się zwłoki. Chodzące zwłoki jakby byli jakimiś żywymi trupami, ale technicznie to nie było to - roślinne cośtam działało zamiast mięśni i poruszało szkieletem. Dało się to zabić jedynie spalając lub przecinając rdzeń kręgowy. No dobra, to były żywe trupy. Twoi ludzie zaczęli ginąć, a ty mając świadomość, że nie ma dokąd uciekać postanowiłeś postawić wszystko na jedną kartę. Wygrzebałeś ze swojej kolekcji pewien okultystyczny tekst i zgodnie z jego wskazówkami złożyłeś w ofierze grupę ludzi. Otworzył się świetlisty szlak, a ty wkroczyłeś na niego. Nie wyskoczyłeś z niego sam. Wiele wejść, jedno wyjście. Masz na sobie swój ulubiony czarny garnitur, laskę z ukrytą szpadą, młotek i okultystyczną księgę - jedyną prawdziwą z całej masy śmieci jaką miałeś.

Ford:
Już dawno opuściłeś cywilizację i kręcisz się po interiorze w poszukiwaniu prawdziwego życia. O wiele lepiej się tu czujesz niż w ciągłym zgiełku miast i skoro udało ci się przeżyć cztery lata bez telewizji to uznałeś, że masz w sumie to gdzieś co tam gadają. Tym czasem na stepie zaczęło pojawiać się co raz więcej robotów. Zmechanizowany szajs łaził niby to bez celu, a jednak niszczył wszelką roślinność i ogólnie życie jakie spotkał. Uzbrojone w piły, miotacze ognia i pistolety naparzał do wszystkiego. Nie wiedząc za bardzo o co chodzi poszedłeś do niewielkiego miasteczka. Wszyscy tam zostali brutalnie wymordowani już kilka dni przed twoim przybyciem. Z gazet dowiedziałeś się, że powstała Sztuczna Inteligencja wroga życiu ziemskiemu. Roboty były jej wojownikami. Kilka z nich wciąż było aktywnych w miasteczku, z trudem uszłeś z życiem. Błąkałeś się tak kolejne kilka tygodni, ale co raz mniej było zwierząt, a co raz większe połacie terenu były wypalane - dymy były wszechobecne. W końcu przy niewielkim wodospadzie i jeziorku zobaczyłeś jak miejscowi aborygeni dokonują rytuały - zabijają część swoich pobratymców i otwierają świetlisty wir jak gdyby przecinający samą rzeczywistość. Wtem pojawiły się roboty, a ty nie mając żadnego lepszego pomysłu wskoczyłeś w wir niezauważony przez już wtedy martwych miejscowych. Nie wyskoczyłeś z niego sam. Wiele wejść, jedno wyjście. Masz ze sobą strzelbę (z całkiem sporym zapasem amunicji), maczetę, lunetę i kompas.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 29-12-2012 o 11:45.
Anonim jest offline  
Stary 29-12-2012, 11:49   #9
 
Karolczaneq's Avatar
 
Reputacja: 1 Karolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodzeKarolczaneq jest na bardzo dobrej drodze
zgłaszam się !
 
Karolczaneq jest offline  
Stary 29-12-2012, 11:59   #10
 
Shooty's Avatar
 
Reputacja: 1 Shooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodze
Zgłaszam się, strażnik losowy.
Odpisy codziennie.
 
Shooty jest offline  
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172