|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
09-01-2013, 14:10 | #1 |
Reputacja: 1 | [Gra o Tron] Jesienne burze [MEDIA]http://25.media.tumblr.com/tumblr_me6jvn486N1qiyvkio2_500.gif[/MEDIA] Jesień przyniosła Westeros burze gwałtowne i nieprzewidywalne. Domeric Bolton, zwany Znienawidzonym, w niejasnych okolicznościach zabił Roberta Baratheona, a następnie w nieco bardziej przejrzystych, podczas próby miecza, jego pierworodnego dziedzica Joffreya, który następnie okazał się być bękartem zrodzonym z nienaturalnego związku Cersei z Lannisterów i jej brata bliźniaka. A to był jedynie początek. Zanim wojska zebrane pod sztandarami Lannisterów, Starków, Boltonów i Baratheonów zdążyły ruszyć do walki, w Królewskiej Przystani wybuchła i została zdławiona wojna domowa. Wielką zasługę miała w tym odrodzona Święta Inkwizycja Wiary, która z impetem wkroczyła na arenę polityczną, zagarniając dla siebie miejsce w Małej Radzie. W walkach zginął sir Jaime Lannister, zrzucony z murów Czerwonej Twierdzy w odmęty Czarnej Wody, a jego siostra została uwięziona w lochach Septy Baelora. Stannis Baratheon, prawowity następca tronu odmówił przyjęcia korony z rąk Neda Starka, który na czas rozruchów objął Tron Ostrzy, mianując jednocześnie młodego Boltona swoim Namiestnikiem. Brat zamordowanego władcy poprzysiągł zerwać koronę Zjednoczonych Królestw wraz z głoa, która ją chwilowo nosiła. Tywin Lannister w ciszy postępował na Królewską Przystań z cała mocą swoich sztandarów. Roose Bolton, na czele zjednoczonych wojsk Północy powoli zmierzał na pomoc swojemu dziedzicowi. W Krainie Rzek czekały na niego wojska Riverrun. Siły nowego władcy i jego namiestnika zdawały sie być przeważające, jednak w Królewskiej Przystani zmuszeni byli oni polegać głównie na zbrojnej sile Inkwizycji i kompaniach najemników. Groziło im też osaczenie przez dwóch potężnych i doświadczonych wrogów. Kogo Szukam? 2-3 graczy, do drugiego aktu mojej rozgrywki. Ludzi z inicjatywą, wyobraźnią i postaciami proaktywnymi. Karta Postaci? Historia. Umiejętności będą wynikać z historii, nie trzeba się nad nimi strasznie głęboko zastanawiać. Nie chcę przekoksów, tylko przemyślane, zbalansowane postaci, które wplotą się w żywą fabułe i zaczną ją współkształtować. Mogę poprosić o jakieś zmiany w karcie, jeżeli uznam, że coś nie pasuje do mojej koncepcji, albo wionie przesadą. Moje zamiary? Wstępnie miało to być PVP, nic z tego nie wyszło, ale z nową energią wchodzę w drugi akt więc spróbujemy jeszcze raz. Dlatego preferuję postaci związane z - Lannisterami, Greyjoyami, Baratheonami, Martellami lub postaci ‘niezrzeszone’ (myśl - Littlefinger). Praktycznie? Komunikacja w sesji poprzez PW i gdoc - gdoc jest niezbędny. Karty najchętniej w formie gdoc, ewentualnie na PW. Jak długo czekam na karty? W zależności od zainteresowania 7-10 dni, lub do wyczerpania zapasów. Będę informować na bieżąco. W razie jakichkolwiek wątpliwości - PW. Link do pierwszego aktu.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks Ostatnio edytowane przez F.leja : 09-01-2013 o 14:43. |
09-01-2013, 16:08 | #2 | |
Reputacja: 1 | Czy trzeba przeczytać pierwszy akt, by móc zagrać? Czy ilość tekstu w postach ma znaczenie, czy ważna jest zawartość (oczywiście jednolinijkowce nie wchodzą w grę)? Jakie tempo postowania? Obecnie czytam Nawałnice mieczy, ale widzę, że ostro odeszliście od książki Cytat:
Ostatnio edytowane przez Mike : 09-01-2013 o 16:43. | |
09-01-2013, 16:36 | #3 |
Reputacja: 1 | Jakim cudem Ned zdradził Roberta? |
09-01-2013, 16:57 | #4 |
Reputacja: 1 | Żadnym. Bo zdrady nie było. Trzeba przeczytać sesję by ogarnąć jak to wyglądało. Mike polecam grałem z nim kilka razy. Ilością tekstu nie powala na kolana, ale robi przemyślane ruchy. Do Pvp będzie idealny o ile obieca ogarniać docsa;p |
09-01-2013, 17:23 | #5 |
Reputacja: 1 | Ned Stark posiadający głowę po śmierci Roberta i to jeszcze taką z koroną jako ozdobą... Trochę mnie to zdziwiło ale jeśli to że jeszcze nie uczestniczyłem w żadnej sesji nie zrazi MG, to będzie się szykował poplecznik lwów ewentualnie ktoś działający na własną rękę. |
09-01-2013, 19:43 | #6 |
Reputacja: 1 | No tak ... zamęt się zrobił niesamowity ... Czytanie całego pierwszego aktu nie jest konieczne ... bo nie wierzę by ktokolwiek miał na to czas i chęci XD Choć przyznam, nieskromnie, że całkiem fajosko nam pierwszy akt wyszedł. Anywho, to było tak. Robert z Nedem przybyli do Przystani. Rob ogłosił Neda swoim namiestnikiem. Wśród gapiów w sali tronowej był jednak zamachowiec. Domeric Bolton próbował w niego rzucić nożem by go powstrzymać. Niestety zamachowiec posiadał pewne tajemnicze moce i bam ... nóż poleciał nie tam gdzie trzeba i zabił króla ... jakoś w sesji to brzmiało zdecydowanie lepiej XD W każdym razie, nikt nie zdaje sobie sprawy z roli jaką tajemniczy zamachowiec miał w tym wydarzeniu, więc Domeric dostał za to po rączkach. Joffrey, jako arogancki idiota próbował pokonać go w pojedynku i sam dostał po rączkach. No a potem wyszła sprawa kazirodztwa i nagle zabrakło dziedziców. Więc Ned ostał się tymczasowym królem. Próbował oddać koronę Stannisowi, ale Stannis jak to Stannis się uniósł honorem i zamiast wziąc po dobroci postanowił koronę odbić siłą, bo przecież jest wybrańcem i nie będzie z łaski nic przyjmował. No ... tak to chyba było XD Zapraszam wszystkich. Dla mnie liczy się głównie jakość kart, więc się nie dygajcie i zasyłajcie.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |
09-01-2013, 19:45 | #7 |
Reputacja: 1 | Kto rządzi w imieniu Starka w Winterfell? Kto rządzi w Dreadfort? Nominalnie i realnie (bo się chyba ród trochę rozjechał po okolicy). Co z bękartem Roose Boltona? Czy Żelaźni już coś spalili/złupili/ukradli, czy dopiero się przymierzają? Czy wrony poszły już na tę idiotyczną wyprawę za Mur w 300 chłopa w pogoni za nie wiadomo czym, czy jeszcze nie? |
09-01-2013, 20:06 | #8 |
Reputacja: 1 | Sytuacja w Winterfel w zasadzie nie jest różna od tej w książce - Catelyn właśnie wraca z Królewskiej Przystani. W Dreadfort siedzi Gruba Walda. Greyjoyowie jeszcze się namyślają. Wrony siedzą gdzie siedziały. a ... i Ramsay żyje, jak żył, ale w się nie panoszy.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks Ostatnio edytowane przez F.leja : 09-01-2013 o 21:45. |
09-01-2013, 21:23 | #9 |
Reputacja: 1 | Z ciekawości... występują w sesji wątki stricte magiczne (postaci, potwory) czy li tylko polityka? Jak rozwiązałaś w ogóle kwestie magii? Sam Martin jest nad wyraz oszczędny w informacjach w tym zakresie, stąd me pytania. |
09-01-2013, 21:46 | #10 |
Reputacja: 1 | Też jestem oszczędna co do informacji XD Magia jest tajemnicza i niewyjaśnialna :P Ale w sesji mamy magicznych NPC i generalnie mistyczną atmosferę momentami. No i chodzące trupy ... nie ma to jak chodzące trupy. Wykluł się też smok ... niedorobiony, co prawda, ale zawsze Póki co magia zdarza się graczom, a nie pochodzi od nich.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |