Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-04-2013, 03:42   #1
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
[oWoD, Mumia 2 ed. +18] Łzy Skarabeusza.

Deszcz padał coraz bardziej, a na ulewę zaś zanosiło się cały dzień. Wieczorem pogoda przemówiła, a deszcz zaczął padać no i w końcu lać. Postać po prawej, ciężko okaleczony mężczyzna nie tyle wszedł co zataczając się, wpadł do chatki w lesie. Dzięki mieszkaniu na odludzi, mógł pozwolić sobie na niezamykanie drzwi na jakikolwiek zamek…

Uśmiechając się, rozpalił błyskawicznie ogień w kominku, który zaczął rzucać tańczące cienie po całym pomieszczeniu. Wtedy wyciągnął on zawiniątko… mimo ran i ciężkiego stanu- opłacało się! Ten wykonany ze złota Ankh był wart wiele pieniędzy. Wiele to znaczy dużo, bardzo dużo… Mężczyzna westchnął tylko zadowolony z siebie i spojrzał w kominek, tak…taka noc jak ta idealnie nadaje się do siedzenia przy kominku.

Mężczyzna podszedł do lodówki i wyciągnął alkohol, jak i jedzenie. Szybkim krokiem skierował się do łazienki i wyciągnął apteczkę. Słychać było łoskot, który przetoczył się po lesie. Błysk. W lustrze twarz, nie jego.
Serce stanęło mu w tym momencie, a on zaś napiął nadwyrężone mięśnie do granic możliwości, chcąc szykować się albo do walki albo ucieczki. Serce biło jeszcze szybciej, choć nie wydawało się to możliwe… Co więcej, rany, zadrapania i siniaki przestawały boleć.
Mrugnął oczami
Nic, nikogo za nim nie ma! ” Pieprzone halucynacje”. Zaczął się zastanawiać, ile krwi stracił? Ostatecznie zbyt wiele, skoro miał już majaki…
Kolejny łoskot , kolejny błysk w akompaniamencie kropli deszczu bijącego o szyby ponurą melodię.
Mężczyzna wrócił przed kominek, gdzie było ciepło, gdzie było światło, gdzie było bezpiecznie! Odruchowo podążył dłonią po zawiniątku i stwierdził, że nadal jest za jego pasem. Odetchnął i rozpoczął przygotowania do szycia ran jak i opatrywania innych obrażeń, które odniósł podczas zdobywania Ankh.
Następnego dnia rano leżał martwy, suchy, wykrwawiony. Nie było śladów walki, nie było czegokolwiek, co wskazywałoby, że ktoś pomógł temu mężczyźnie przejść „Na drugą stronę”. Nie było też zawiniątka.


Abbot Town, Kalifornia, jakiś czas później, noc.
- To ten przedmiot?-Zapytała się kobieta, patrząc na Ankh
- Tak-Potwierdził mężczyzna, patrząc się z zafascynowaniem w rzeczy przedmiot wykonany ze złota. Oboje byli ubrani w biznesowe ubrania. Ciężko było powiedzieć, które nie ubierało się w najlepszych i najdroższych sklepach. Ich spojrzenia spotkały się, a na twarzach pojawił się wyraz tryumfu. Widać było, iż są zadowoleni, niczym rekiny biznesu, gdy osiągnął coś, co zamierzali… Na przykład wciśnięcie komuś akcji upadającej firmy.
- A on?- Zapytała ponownie kobieta- Co z nim, Gary?
-Padł, szefowo. Daphne sprawiła się na medal!- Zachwycał się swoją protegowaną- Był zaskoczony, a ona sprawiła, iż zrozumiał na sam koniec, że tego miliona nie dostanie…
- Doskonale, doskonale… Odwołaj Yasufa ibn Samuma- Powiedziała kobieta ze szczerym uśmiechem. Lubiła najwidoczniej Garego. Przede wszystkim lubiła, gdy wszystko grało jak w zegarku, a całość przebiegała zgodnie z planem. Zdecydowała się nawet przejść przez salon i otworzyć szampan. Tak, to była okazja do świętowania. Noc była jeszcze młoda.
- Czy ktokolwiek zdoła namierzyć ten jakże piękny i cudowny przedmiot, kunszt starożytnych rzemieślników?
- Nie ma takiej opcji, księżno, nie ma takiej opcji!- Odpowiedział usłużnie Gary, szczerząc swoje krzywe zęby na pooranej klątwą twarzy- Nie ma takiej możliwości. Sly już się zajął papierami, nawet sam Interpol nie mógłby go odesłać z powrotem do Egiptu
- A właściciel? Co z nim?
- Właściciel został zniszczony i nie odzyska i się po to nie zgłosi
- A co z innymi rzeczami? Było tego znacznie więcej?
- Nasi… ludzie nad tym pracują. Skarabeusze okazały się podróbka, niczym więcej. Niestety, takie skarby są starożytne, ale też ciężko ustalić na pierwszy rzut oka ich autentyczność. Generalnie w przeciągu roku uda się, jak myślę, zdobyć całość!- Uniósł kieliszek ku górze w formie toastu. Kobieta zaś z uśmiechem odstawiła swój kieliszek pełen szampana i klękając przed nim, rozpinając mu spodnie stwierdziła tylko ”Doskonale”

Nowy Jork, dzień później, godzina 14:21
- Jak to okradziony? Tuż przed Odrodzeniem? Grobowiec naruszony?!- Grzmiał mężczyzna. Wyglądał jakby cały miał eksplodować. Jego znajomy miał się niebawem Odrodzić. To niebawem było pojęciem względnym- szczególnie jak na mumię, ale mimo wszystko… - Jak to okradziony! Magia powinna odstraszać Apopisa! Za każdym razem…
-- Nie, to był śmiertelnik, dostał po prostu namiar i sam wszystko rozszabrował. Nie tylko on, generalnie…wszyscy….wszystko…to nie rozmowa na telefon. Znam kilka…osób. One nam pomogą odzyskać to, co zostało skradzione- Odezwał się głos w słuchawce
- Kto?
- Zobaczysz, jutro po południu u Ciebie. Zaufaj mi, jak Ishmaelita, Ishmaelicie. Pomogę bo obiecałem i sprowadzę kilkoro ze sobą- Rozmówca się uśmiechnął do siebie- Do zobaczenia niebawem- Stwierdził.
Gdy rozłączył się, zaczął przeglądać telefon w poszukiwaniu kolejnych kontaktów i wysyłać im kolejne sms’y. Jutro w Nowym Jorku na Linclon Street, numer domu 128. Będę czekać wraz z Jhonem. Bill”. Tak, treściwy i dobry sms. Przyjdą. Muszą. Bo kto, jeśli nie oni?

Witaj w świecie mumii

Tak jak w opisie- druga edycja To po pierwsze, po drugie lepiej bez Shemsu-Heru. Z racji ich nastawienia, idealni byliby Ishmaelici , aczkolwiek dopuszczam też Kabiri, lub inne A i Dzieci Apopisa też odpadają, to na kiedy indziej . Sesja będzie utrzymana raczej w konwencji nie tyle przetrwania to myślenia. Sama sesja się odbyła (na żywo) i posiadam wszelkie notatki itp.
Dla kogo?
Dla osób, które miały już styczność z WoDem. Tym starym- nie oszukujmy się, tak będzie wygodniej, bo to nie jest warsztat, ale jeśli zgłosiłoby się odpowiednia ilość osób spoza mumii to mogę i warsztat jakiś machnąć. Dalej, jest to sesja z +18 nie tylko z powodu przekleństw, ale też z powodu mogącej pojawić się erotyki i gore w tym czy innym wydaniu.

Technikalia
Teraz tak. Rekruta trwa dwa tygodnie z możliwością przedłużenia. Po drugie obowiązują karty (wypełnione, ale o nich później) i sama mechanika będzie raczej szczątkowa i wolałbym uniknąć PvP. Co dalej? Odpis raz w tygodniu. Sesja dla 2-4 graczy. Chyba wszystko? A zatem przejdźmy do…
…KP!
Karty wypełnione, o czym wiemy. Nałożę też pewne ograniczenia względem forum dla wygody naszej i waszej:
-Artefakt tylko do 1-wszej kropy
-Mienie tylko do trzeciej
-Świadomość do trzeciej
-Wpływy do drugiej
-Dziennik do trzeciej
-Mentor do drugiej
-Status do drugiej
Dlaczego? Bo tak wygodniej na forum, jak już pisałem.
Co do historii- Preledium + historia kończąca się na otrzymaniu sms’a/przybyciu pod wskazany adres
Reszta wedle podręcznika. Wady/zalety do 10 punktów, mogą być mieszane(Wampir, Wilkołak, Śmiertelnik itd.), ale żeby były sensowne.
Kp ślemy zaś na adres one_worm[tutaj_wstawiamy_maupkę]poczta.onet.pl. W tytule meila proszę podać nick z forum. W załączniku zaś KP (Może być w formie graficznej, ale nie musi)
Molestować o pytania można tutaj jak i na PW (Ale lepiej chyba tutaj ). No…to tyle ode mnie a i GG jestem baaaaaardzo rzadko. Lepiej się umawiać, niż pisać… no i tyle
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:00.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172