lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [Warhammer 2 ED] Ośmiorniczka (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/12631-warhammer-2-ed-osmiorniczka.html)

Eliasz 04-05-2013 14:25

[Warhammer 2 ED] Ośmiorniczka
 
PS To nie jest sesja "Wiedźmia Pieśń" , to sesja która ma miejsce po wydarzeniach rozgrywających się w przywołanej przygodzie. Jest dla doświadczonych bohaterów - proszę przeczytać rekrutkę uważnie :)



O mieście Eilhart zrobiło się głośno w świecie...


Choć bliższe prawdy byłoby stwierdzenie, że nie tyle głośno co w ogóle zrobiło się. Nie tyle w świecie co w Middenhaim i okolicach, oraz nie o miasteczku tylko o wsi Fauligmere znajdującej się kilka dni od Middenhaim.

Wszystko to za sprawą wielu skutecznie rozsiewanych barwnych plotek.
Po karczmach i na straganach dało się posłyszeć:

powiadają, że tam jaki kult chaosu , pewnikiem tego Thanzeha … ;

-jaki baron tam ziemie darmo rozdaje, bo nikt na bagniskach mieszkać nie chce i mu poddanych brakuje
-że Sigmaryci krucjatę jakową ogłosili i hojnie płacą za pozbycie się plugastwa z bagien
-Kolegium Magii sporo płaci za części stwora co to na przeklętych bagnach zamieszkał
-ponoć we wsi cudowne eliksiry robią co to nawet utraconą kończynę przywrócić mogą.
-trzy urodziwe córki karczmarza , piękne trojaczki, spędzą noc ze śmiałkiem który pokona stwora...
-ponoć baron ma nadać tytuły szlacheckie za odwagę, śmiałkom co bestyję zabiją
-jakiś bogaty halfling ludzi zbiera i najmuje na stwora, ponoć nieźle płaci za bestyję lub jej części
- smok, prawdziwy smok na bagnach zamieszkał...

Plotki te znikąd się nie wzięły, a ich rozsianie poparte było sporą ilością gotówki mającą zachęcić rozpowiadaczy do szerzenia plotek. Wystarczyło zapoczątkować sprawę, a ta sama ożywała i rozwijała się niczym kula turlająca się po zaśnieżonym zboczu. Często powyższe plotki mutowały niczym macki Nurgla dochodząc wręcz do absurdalnych kształtów. Zgodnie z nimi rozpustne córki karczmarza były dziewicami, baron kultowi przewodzi i nabór kultystów prowadzi, halfling eliksiry podróżnym rozdaje, a potwora strzeże wioski zamiast ją gnębić – a tym samym naraża się gildii najemników którzy na biznesie tracą...

Początku tych plotek na próżno było już szukać, a prawdę można było poznać jedynie na miejscu...





Wieczerza w komnatach barona nie należała do wystawnych, ci którzy się tu wcześniej stołowali wiedzieli, że na nic więcej prócz smażonej z ziołami ośmiornicy oraz butelki dobrego wina liczyć nie można. Dla halflinga tak przyrządzona ośmiornica była rarytasem, a przypadająca mu w udziale połowa butelki to było aż nadto. Rozmówcy jednak uważali aby się nie spić, mieli do omówienia najwyższej wagi interesy, dla nich obu dojście do skutku umowy znaczyło być lub nie być, do porozumienia dojść musieli, jak zwykle jedyną niewiadomą była cena...

- I gdybyście jeszcze prócz stwora z bagien, zajęli się klątwą co nas nęka ... rzekł baron Eldred krzyżując ramiona. Nie potrafił pohamować mowy ciała, które rozmówca w mig odczytywał.
- A co ja z tego będę miał? Zapytał halfling twardo mierząc wzrokiem barona. Fakt, że musiał przy tym nieco zadzierać głowę w niczym mu nie przeszkadzał.
- Dostaniesz …

Baron jeszcze długo tej nocy targował się z halflingiem. Pewnikiem kazałby go dawno wybatożyć za bezczelność gdyby nie szlachecki pierścień tkwiący na palcach kurdupla. Sam pierścień rzecz jasna baronowi by nie starczył, któż zdrowy na umyśle uwierzyłby w szlachetne pochodzenie halflinga w Imperium? Faktem jest, iż papiery zdawały się być w porządku a samo nadanie szlachectwa pochodziło z Bretonii, a któż tam tych Bretończyków wie komu i za co szlachectwo przyznają?
Wiadomym było, iż za pieniądze nawet w Imperium można się było do szlachty dostać, nikt jednak nie słyszał o halflingach aspirujących do tego rodzaju nobilitacji. Baron wolał być ostrożny w kontaktach z nieludziem, zwłaszcza, iż skubaniec zapewniał o tym jak bardzo ubezpieczył się na wypadek gdyby nie wrócił ze wsi ... Faktem było iż z początku przymilny i uśmiechnięty halfling podczas rozmowy zachowywał się jak jakiś szef przestępczego półświatka – a do takich ludzi baron nie nawykł, nie wiedział nawet jak z takimi rozmawiać, co jeszcze bardziej wybijało go z tropu. Koniec końców do umowy doszło, spisanej w dwóch egzemlarzach, podpisanych i przypieczętowanych rodowymi pierścieniami.

Na efekty rozmowy tych dwojga nie trzeba było długo czekać. Po okolicach zwłaszcza w Middenhaim rozeszły się niestworzone historie, w większości bzdury wyssane z palca, wykonały jednak zadanie na którego potrzeby zostały stworzone – zwróciły uwagę.
Listy które poszły w świat także nie przeszły echem, największe zainteresowanie wzbudzając w Kolegium, do którego zresztą ludzie zaczęli się dobijać z pytaniami o cenę za składniki ze stwora z bagien, zanim jeszcze Kolegium zostało oficjalnie o fakcie listem powiadomione. W tej sytuacji nie mogli pozostawić sprawy bez odpowiedzi, aby nie narażać własnej reputacji.

Halfling wysyłał listy wszędzie gdzie tylko do łebka mu przyszło, że wysłać może.
I tak kapłani Mannana dostali prośbę o pomoc , którą zapewne by zignorowali gdyby nie fakt, że w prośbie owej znalazła się sugestia, iż Sigmaryci zamierzają przejąć wioskę i główne jej wyznanie. W tym przypadku nie chodziło już o utratę wątpliwych interesów, ale o umniejszenie wpływów i obszaru władztwa Mannana – czego już ignorować się nie dało. Sigmaryci z kolei dostali prośbę o pomoc z sugestią, iż kapłani Mannana, chcą wkroczyć w obszar wpływów Sigmarytów i wykorzenić chaos znajdujący się w pobliżu wioski...

Wzajemne sondowanie się przywódców obu świątyń, potwierdziło jedynie, iż konkurenci są skądinąt zainteresowani zapyziałą wioską a to już stanowiło podstawę do działań... W niedługim czasie obie świątynie poczęły poszukiwania śmiałków do zajęcia się sprawą Fauligmere.

Jedynie resztki rozsądku halflinga powstrzymały go od wysyłania podobnych pism do pozostałych świątyń, nie chciał wszakże wywołać wojen religijnych.

Halfling poważnie rozważał ściągnięcie zaciągu składającego się z bandziorów z Middenhaim, uznał jednak taką akcję za ostateczność i był na to gotowy jedynie w przypadku braku wystarczającej liczby ludzi, którzy chcieliby pokonać osławioną bestię z bagien.

W międzyczasie bez wiedzy halflinga w świat poszły dwa inne listy nie pisane jego ręką. Jeden z nich zaadresowany był do Gildii Kupieckiej w Middenhaim, drugi do krasnoludów z twierdzy Azgal. Jedynie bogowie wiedzieli co też mogło z tego wyniknąć, a zapewne i oni stawiali w związku z tym zakłady u Randala.






Witam

poszukuję śmiałków do sesji w Warhamera 2 ed.

Proponuję wam sesje z lekkim przymrużeniem oka, zapewne niespecjalnie ambitną w założeniach, nieco prostą w fabule, jednak kto wie co z tego ostatecznie wyjdzie :)
Przepraszam z góry Sekala za podkradnięcie części jego rekrutacji i ewentualnych elementów sesji która wcześniej prowadził. Wychodzę z założenia, że jeśli coś jest dobre to po co to zmieniać? Nie będzie to z pewnością całkowity plagiat :)


Przygoda która wam proponuje, rozgrywać się będzie – fabularnie rzecz ujmując po sesji „Wiedźmia pieśń” która została niedawno zamknięta. Po drobnej przeróbce wyszło na to, że jest do pokonania potwora bagienna – mocno przerośnięta ośmiornica i mam nadzieję, że co niektórzy skuszą się na jej pokonanie, zwłaszcza, że oferuję wam możliwość reaktywacji starych, zakurzonych, być może zapomnianych już lastinowych bohaterów, którym nikt już nic prowadzić nie chce :D


Kogo poszukuję?

Osób pełnoletnich, to na wstępie ( dopuszczę wyjątki wobec osób które piszą dobrze na lastinie - co jest rzecz jasna do sprawdzenia). Tych, którzy lubią wgłębić się w świat i sesje, a odgrywaną postać prowadzić w pełni, wraz z chociaż szczątkowym wgryzieniem się w jej umiejętności. Medyk widząc zranionego kompana z przebitym płucem nie mówi przecież “leczę go”. On ma działać. Nie przewiduję tu czepiania się z mojej strony nieistotnych szczegółów, ale szukam osób potrafiących się zaangażować. Długość postów? Nie za krótko, ale też bez przesady. Przysłowiowa długość avatara to za mało. W szybszych scenach akcji posty pewnie będą nieco krótsze, nie ma jednakże mowy o tym, by sesja zbliżyła się do "jednolinijkowych". Chciałbym również, aby chętni mierzyli siły na zamiary. Wolałbym, by nie było rezygnacji po miesiącu czy dwóch. Kampanie PBF bywają długie.


Jaka ma być postać?


taka która zaczęła już jakąś aktywność na lastinie - z myślą o nich jest ta przygoda, byście mogli wczuć się raz jeszcze w postacie które leżą odłogiem ( choć niekoniecznie)

Z góry mówię nie wszelkim nowym, niestworzonym dotąd bohaterom, których egzystencja nie zaznaczyła się na lastinowym forum. Postać może być początkująca, bądź doświadczona, byleby faktycznie grała już w jakieś przygodzie na tym forum. ( wymagam przynajmniej jednego linka do sesji w jakiej brała udział, może być niedokończona sesja)

Postacie, które podejmą się zabicia gigantycznej ośmiornicy w Fauligmere. Kto dokładnie ich wynajmie, to już ustalimy po wybraniu graczy, by wersja była zgodna i jednakowa.

Liczę na wątki i motywacje osobiste, ewentualnie z uwzględnieniem plotek itp.
Powiedzmy sobie szczerze, kto tam by chciał włóczyć się po bagnach, na które nikt nie chodzi, aby zabić jakiegoś stwora którego los większości osób nie interesuje?

No ale cóż, jeśli chcecie sobie pograć postaciami dawno już skazanymi na zapomnienie gdyż np zbyt przepakowanymi aby ktoś im miał prowadzić, to macie okazję i w waszym interesie leży znalezienie odpowiedniej motywacji, do wyruszenia na bagna. Być może macie bohaterów którzy uzyskali już np 500 PD ale MG wciąż proszą o postacie początkujące? To może być sesja dla was.
Może macie postacie które skończyły już drugie czy trzecie profesje i nikt już ich nie chce przyjąć? To może być sesja dla was.

Nie odpowiadam za ewentualne starcia wewnątrz drużyny ( no może w części), także każdy dołącza postać na własną odpowiedzialność :P


Magowie mogą się pokusić na składniki, łowcy na trofea, kapłani na zlecenie od świątyni itp. - byle byłoby to wystarczające do podjęcia się misji, szczegóły uzgodnimy na PW – a dokładniej lepiej na gg z przyjętymi graczami.

Czego wymagam w karcie postaci?

- historii postaci - może być krótko, może być nawet wypunktowana - byle miała sens. Wyjątek dla osób, których nie znam i nie mogę łatwo sprawdzić jak piszą - tu proszę się przyłożyć bardziej, bowiem po tym także mogę oceniać. Powinna się kończyć na zainteresowaniu zabiciem ośmiornicy Fauligmere. Dokładniej na przybyciu do Middenhaim lub Eilhart gdyż wolałbym was zebrać w gromadę nim przybędziecie do wioski.

- charakteru i wyglądu postaci, wraz ze zdjęciem/obrazkiem ( do sesji avatar postaci ma mieć 200 pikseli... Sam się z tym męczyłem u Sekala, ale zasada jest dobra. )

- 3-4 najważniejsze osoby dla tej postaci - rodzina, przyjaciele, wrogowie, były szef etc, + krótkich opis tych osób - służyć to ma również Wam, do lepszego osadzenia postaci w świecie
( właściwie to na tą chwile nie jest mi to niezbędnie konieczne, ale proszę być na to przygotowanym w przypadku gdybyśmy mieli kontynuować przygody, bo wstępnie przewiduję, że na ubiciu bagiennego stwora sesje się nie skończą a pierwszeństwo/wyłączność w dalszych, będą miały osoby biorące udział w tej sesji)

- informacji na temat: motywacji, przynależności społecznej i religijnej, celu, który postać chciałaby osiągnąć w przyszłości, najważniejszej osoby, najważniejszej rzeczy, najważniejszego miejsca, stosunku do ludzi i innych ras, stosunku do magii i wiedzy o Chaosie, łącznie z potencjalnymi kontaktami z nim

- informacji dlaczego postać podjęła się zadania zabicia bestii (jeśli została wynajęta, to po rekrutacji ustalimy przez kogo)

- ekwipunku

- mechaniki na podstawie 2 edycji WFRP,

- linka do sesji która była/jest fabularnie ostatnią ( poprzedzającą obecną) dla danej postaci

Przyjmę około 6 osób, być może więcej jeśli postacie lub gracze mnie urzekną :D

Rekrutacja trwa do 18 maja (sobota) włącznie.


Tak abym miał czas w niedziele na przejrzenie nadesłanych w ostatniej chwili kart postaci i podanie do wiadomości kogo przyjąłem Karty poproszę na PW ewentualnie na emaila jeśli zrobione w jakimś programie np wordzie.

Szybkość postowania zależnie od sytuacji. 3-4 dni dla graczy, 3-4 dla mnie ( z ewentualnym wydłużeniem do 5 dni, jeśli graczy będzie sporo). Choć nie wykluczam, że będę pisał szybciej. Ci co mnie znają wiedzą, że raczej odpisze szybciej niż później ( tak więc nie zdziwić się jak mój post ukaże się jeszcze tego samego dnia co ostatni post graczy) , chyba że sytuacja przeszkodzi.

Na pytania chętnie odpowiem, najlepiej na gg - 46600546

ewentualny email dla nadsyłania postaci zapisanych w wordzie itp: mariuszkowalczyk3@o2.pl

PS to moja druga sesja prowadzona na lastinie, w poprzedniej przekombinowałem co zresztą sami możecie łatwo ocenić zerkając na nią. Dlatego tą proszę traktować z lekkim luzem – zarówno od strony fabularnej jak i mechanicznej, za niedociągnięcia z góry przepraszam, a graczom którzy zamierzają czepiać się wszystkiego ( kwestie fabularne i mechaniczne) z góry dziękuję i nie zachęcam do wzięcia udziału w rekrutacji. Nie jestem zamknięty na krytykę, ale powiedzmy sobie szczerze nie jestem MG doskonałym, więc jakieś błędy i wypaczenia zawsze się znajdą.

Generalnie też jestem oswojony z mechaniką z 1 ed, no ale mechanika będzie tu dla mnie bardziej pomocą niż ostatecznym wyznacznikiem wszystkiego...

PS 2 , przepraszam za ewentualne błędy, mam stwierdzoną dysortografię ( choć trochę oszukiwałem na testach :D ) i zwyczajnie robię dużo byków i literówek / tym bardziej że raczej szybko piszę - i jak mi program ich nie podkreśli, to sam raczej nie zauważę.

Pozdrawiam
kset

EDIT: Jeśli nie będzie chętnych z doświadczonymi postaciami ( przynajmniej z sześciu) , przyjmę także nowe , stworzone na potrzeby tej sesji i dalszych
Chętni są więc szanse na wejście nowo tworzoną postacią są minimalne. Osobiście odradzam na ta chwilę tworzenia postaci od nowa pod tą sesję.

Nie traktujcie dosłownie moich słów o prostocie tej sesji, zabicie gigant ośmiornicy wcale nie będzie takie proste i bynajmniej przygoda nie będzie opierać się na tej jednej walce i bynajmniej nie będzie opierać się tylko na walce :)

VIX 04-05-2013 14:59

Ja się zgłaszam, rzecz oczywista ;) grałem w Wiedźmią Pieśń w Sekala i była świetna, a Faulgmiere kryje sporo tajemnic... jestem pewien że pod mistrzowaniem Kseta, ta wieś i jej okolice będą równie tajemnicze i zabójcze, znaczy się, chciałem powiedzieć... fajnie grać się będzie :).

KP prześlę jeszcze dziś lub najpóźniej jutro. Pozdrawiam i dzięki Kset za kontynuowanie świetnego pomysłu... wiem że będzie to fantastyczna wyprawa.

Tasselhof 05-05-2013 01:09

Znasz moją opinię mości ksecie :)

Zombianna 06-05-2013 02:27

Czy to już gwiazdka? :D
Zgłaszam się z miejsca. KP i całą resztę podeślę w ciagu najbliższych godzin,

valtharys 06-05-2013 12:27

I rzekł Sigmar do ludu; Nie złamię przymierza mego z wami na wieki i toteż posyłam wam mojego wyznawcę aby was strzegł w czasie waszej drogi i doprowadził was do miejsca, które wam pisano. A ci co grzeszą niech strzegą się gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim

Karta postaci wysłana.

Vireless 07-05-2013 19:40

hmm, czy rozmawiamy tylko o postaciach z sesji w Młotku? kiedys pare lat temu gralem zabojca u Almeny w Tjt i z checią bym ją przywrócił do życia...

Mógłbyś powiedzieć co o tym sądzisz?

VIX 07-05-2013 20:44

Odowiedź należy do Kseta oczywiście, ale ja dodam od siebie że przekonwertowanie postaci z jednego systemu do innego to dziecinnie prosta sprawa. Ważna jest idea postaci...reszta to już tylko numerki. Uniwersum Warca' znasz więc raczej problemu być nie powinno.

Kset wybacz że się wciąłem ;)

Eliasz 07-05-2013 22:57

Jedynie Warhammer, kto wie może kiedyś udałoby mi się zrobić coś podobnego do innego systemu, ale Tjt raczej odpada bo kompletnie go nie znam, a do prowadzenia sesji w innych systemach na lastinie to jeszcze długa droga przede mną.

Sesja jeszcze się nie zaczęła a jest już naprawdę poważnie rozbudowana, rozmowy w docu są już na dobrych kilka stron A4 , dlatego zapraszam wszelkich chętnych, szykuje się niezła zabawa w doborowym towarzystwie :)

Darth 08-05-2013 01:06

A co mi tam. Dawno w Warhammera nie grałem.

Zgłaszam się. Teraz tylko muszę odgrzebać którąś z moich starych kart. I uzupełnić ją.

Dira 08-05-2013 11:34

Jak jest jeszcze miejsce (i można sesjować więcej niż jedną sesję na raz) to się zgłaszam jako Wędrowny czarodziej kolegium... nie wiem jeszcze jakiego, pewnie Cienia lub Niebios.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:35.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172