Każda klasa ma losowe wartości złota na start (Podręcznik Gracza s. 111) - bard ma 4k4 x 10 sz., rzeczy pokroju prowiant, hubka i krzesiwo itd. polecam kupić jak nie chcecie umrzeć z głodu/pozamarzać ;d.

Wolałbym żebyście korzystali z tych w podręcznikach, ich zakres jest całkiem szeroki ;).

Początkowo miałem zamysł na druida lub barbarzyńcę, pochodzącego właśnie z Dolin Lodowego Wichru, od dziecka babrającego się w śniegu i lodzie. :)

Ze względu na dużo wojowniczych postaci chyba bardziej będzie pasował druid i najprawdopodobniej właśnie jego wezmę, choć oczywiście mogę zamysł jeszcze zmienić.

Ja widzę, że jest dość łotrzyków i wojowników, więc koncept będę musiał zmienić, a co za tym idzie obrazek też. Problem w tym, że nigdy nie byłem fanem czaromiotów, Paladyn natomiast trochę zbyt ograniczony fabularnie jak dla mnie.
Hm. Chyba będzie Tropek. Albo Skaut jak DM zezwoli na klasę spoza podstawki.

Skauta pozwoli, generalnie można umówić się, że fabrycznie wyrażam zgodę na scouta i favored soula (raczej dość charakterystyczne dla tego regionu), a z bardzo dobrym uzasadnieniem hexblade (mimo wszystko założeniem ekspedycji jest ratunek, a w tym regionie hexblade bardziej kojarzy mi się z jakimiś wojownikami Auril), spirit shaman (z plemion barbarzyńskich, z którymi generalnie Dziesięć Miast ma kosę), warmage (raczej wędrownego, jakoś te ich akademie nie widzą mi się w Dolinie) i spellthiefa (którego teoretycznie da się wcisnąć wszędzie, ale zwyczajnie za nimi nie przepadam).

Ja tworzę mnicha właśnie, ale tak się zastanawiałem nad tygrysowatym słordsejdżem, o ile zezwolisz na taki wybryk ;)

O, pomysł mnicha nie powiem, podoba mi się ;d. ToB i ToM nie dopuszczam bo są dla mnie nie wiem, do ToB brakuje mi tylko jeszcze mangowych obrazków, a jak chcesz sobie zbalansować woja to od 6. poziomu są bardzo fajne atuty z manewrami z Complete Warrior i Player's Handbook 2 ;).

#Update: spłynęła pierwsza kompletna karta - jak zwykle od Kerma (świadomości zbiorowej Kerma, więcej niż jednego usera Kerma :D), człowiek ulubieniec bóstw (MG) (Tempusa).

Do 6 poziomu to jeszcze kawałek, więc na bank sobie poczytam w tych dwóch podręcznikach coś niecoś. Na 90% poleci mnich ;)

Update odnośnie otrzymanych kart postaci:

Dira - Ilnar (człowiek bard);
Kerm - Taar (człowiek ulubieniec tempusa);
Quelnatham - Vethyn (człowiek czarodziej wieszcz);
Kayla - Arine (człowiek łotrzyk);
gwizdor - Sevuell (leśny elf kapłan solonora thelandira);

Zakładam więc, że w grę wchodzić będzie pierwszy termin rekrutacji, aha Dira ekwipunek, gwizdor wpisz do karty zapamiętane czary kapłana :).

Postaram się wpisać go dzisiaj wieczorem. Ach, to zero w nawiasie przy nazwie zaklęcia - tak będę zaznaczać poziom magii ;)

Czary wpisane. Mam nadzieję, że w dobrym miejscu. xD

Natomiast jeśli chodzi o samą przygodę, czy fabuła będzie bardziej nastawiona na walkę (Bądźmy szczerzy, Icewind Dale w głównej mierze to hack'n'slash. :)), czy utarczki słowne z hordami NPC, przeplatane jakimiś wątkami, nazwijmy je roboczo - śledczymi?

Edit:
Do taszczenia wyposażenia bardziej wskazany jest muł juczny, czy psi zaprzęg? Jeśli to drugie, to o jakiej ewentualnej cenie zakupu możemy mówić?