E, nie. Ja tam jestem praworządny i bez takich rodzinnych problemów ;)

Jak Pinhead da nam trochę czasu do zabawy w social między postaciami to już moja postać skwituje to odpowiednio :D

W takim razie, jako najbardziej zdrowa osoba na umyśle, proponuje żebyś objął rangę dowódcy.

Ktoś popiera?

Tylko kim grasz?

Snajper. Dowódcą, skoro nikt nie chce, mogę być. Choć to tak średnio wygląda, bo mam raczej młodego kolesia ;)

Netrunner. Dzisiaj karta.

Proponuje codename drużyny: Batmani xD może wyróżnie się tym że chcę zrobić fanatyka religijnego i Luddytę który na emeryturze której pewnie nie dożyje pragnie zamieszkać pośród Amiszów :D

Jutro siądę do karty ale najpierw będzie trzeba usiąść do Upadłych Aniołów i napisać tam posta ;)

O widzę, że wykorzystałeś pomysł o którym rozmawialiśmy po ukończeniu Unitry. Kolumbijska dżungla pełna cybernetycznych bojówek terrorystów :]

Jestem zdecydowanie nastawiony na przejęcie postaci korpa. Większość pewnie tak nastawi się na solo. Powiedz mi tylko jaką rolę przyjął by podręcznikowy biznesmen w takim anty-terrorystycznym squadzie? Ktoś w rodzaju szpiega, czy bardziej kontakt siedzący w bazie?

Hoho! Tłumy falują!

Ile w sumie jest chetnych? 7?

Licz że będzie 4-5 kart i graczy na koniec :P

Jeśli mogę coś zaproponować to może niech każdy kto już wysłał kartę. Napiszę tu Imię, Wiek i Role, ewentualnie niech zrobi to MG i wybierzemy przywódce. Skoro
Ewentualnie mam druga propozycje, niech dowódcą będzie jakiś cywil, netrunner czy korporacyjny właśnie, jako że chodzi tu o przeszkodzenie cyber naziolowi w przejęciu świata. (hakowanie i/lub korporacyjny biznes będzie równie ważne co walka z psycholami)

Chybaś chory. Jak grupą uderzeniową mógłby dowodzić cywil? To byłoby nieco niewłaściwe.