|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
06-10-2013, 14:55 | #1 | |
Reputacja: 1 | [Neuroshima] Ogród Początek gry Po wyrwaniu się z Instytutu grupa znajomych ruszyła samochodem na wschód. Do Nowego Jorku w celu doniesienia o wszystkich, zyskaniu poklasku i uczestniczeniu w kampanii karnej przeciwko molochowej firmie położonej w samym centrum Zasranych Stanów. Po przymusowym opuszczeniu Autobusu Danniego przesiedli się do samochodu - byłej własności jednego z trupów leżących w cetrum wybitej wioski. Oczywiście wcześniej uzupełnili bak i bojler doczepiony do niego. [media]http://www.youtube.com/watch?v=3jxn1sqAQ-c[/media] Jechali cały dzień. W nocy musieli odpocząć. To wtedy ocknął się Praudmoore i bełkotał coś niezrozumiale. Winchester po prostu spał. Obaj uzyskali pomoc medyczną. Najlepszą jaką potrafili zapewnić Bill i Andy - czyli niemal żadną. Drugiego dnia podróży zostali zaatakowani przez niewielki gang. Odparli atak, ale stracili niemal całą amunicję (tamci z broni palnej mieli jedynie karabin snajperski ze zniszczoną lunetą, zużyli wszystkie 3 pociski jakie mieli zanim padli). Mięso z koni, na których przybyli, żeby zaatakować przydało się znajomym. Zjedli obfity posiłek. Po nim zdecydowali się przeliczyć amunicję. Marne pięć naboi do spluwy Andiego. Mieli przerąbane, ale nie zawrócili, bo i niemieli dokąd zawracać. Minęło tak parę dni. Udało im się raz dotankować - paliwo wybrali z baku dziwnej, przewróconej cysterny, która w naczepie przewoziła piasek. Wokół niej zresztą było wiele rozbitych wozów i kilku miesięcznych trupów. Wszystko oprócz tego paliwa zostało zrabowane. Na resztce paliwa dotarli do niewielkiej osady zbudowanej na ruinach przedwojennego miasta. Miasta? Raczej osiedla domków jednorodzinnych. Ludzie przywitali ich dość ozięble, ale Praudmoore już czujący się o wiele lepiej raz, dwa, trzy sprzedał im taką gadkę, że polubili ich. To znaczy: po prostu im powiedział, że nie są bandytami. Ale nieważne co tylko jak! Dodatkowo za przywiezione rzeczy zapewniono wszystkich opiekę medyczną i dwa miesiące życia na niezłym poziomie (alkohol, prostytutki, ciepłe łóżko). Uzupełnili też swoją amunicję. Po tym czasie i Praudmoore i Winchester stali już zupełnie na nogach i byli gotów do dalszych niesamowitych przygód w jakże niebezpiecznej drodze do Nowego Jorku... do którego już niemal zapomnieli, że mieli iść. Zresztą Bill wygrał nawet dwa pojedynki gladiatorskie w niedalekim Junction City (no dobra, to była wycieczka na tydzień), dzięki czemu zyskał trochę więcej reputacji, a wraz z Andim zyskali trochę więcej dóbr materialnych w postaci paliwa do samochodu (które jednak musieli sami targać w przyczepce ciągniętej przez nich). Okolica nie była za ciekawa, ale przynajmniej dało się odpocząć. Ogółem cała czwórka zyskała sporo znajomych w miasteczku, w którym Praudmoore i Winchester lizali rany. Smutna była perspektywa, że już za rok ci wszyscy ludzie będą musieli wziąć dupę w troki i spadać szukać sobie nowego domu. Nie to, że ich ktoś konkretny wyganiał. Po prostu wyganiały ich co raz bardziej gówniane uprawy. Ekipa zbierała się już do drogi, gdy na horyzoncie pojawiła się kawalkada pojazdów mechanicznych. Jak się szybko okazało była to nadzieja. Nadzieja, której tak bardzo potrzebowano. Grupa Meksykańców na wielki wywrotkach woziła ziemię. Glebę. Twierdzili, że jest niewiarygodnie żyzna. Nie wiecie jak przekonali burmistrza, ale przekonali. Mało tego. Miasteczko kupiło całą glebę z jednej z wywrotek. Wyzbyli się niemal wszystkiego. Nawet sprzętu medycznego, które wcześniej opchnął im Andy (trochę rzeczy zostało dzięki pomocy negocjacyjnej Praudmoora i chciwości Andiego). Meksykańce pojechały dalej na północ. Pługiem zaorano pustkowia, na których już nawet trawa nie chciała rosnąć i wymieszano piasek z tym nowym wynalazkiem. Posiano fasolę. Rankiem wykiełkowała, a ludzie zaczęli sobie nawzajem gratulować. Poprosili Billa, Andiego, Praudmoora i Winchestera, żeby zostali pilnować interesu, ale ci lekko mówiąc oponowali. Przyjęli jednak jedną misję od nich: zaproponować Junction City układ wymienny żywność-ochrona i paliwo. I wrócić z odpowiedzią. Do wyjazdu pozostaje godzina, może dwie. Warto byłoby się pożegnać z niektórymi bliższymi znajomymi, bo przecież dwa miesiąc to szmat czasu. Rekrutacja Częstotliwość odpisów: 1-3 dni, niestety nie mam (nadal) za bardzo czasu aktualnie na codzienne odpisy, więc tego obiecać nie mogę. Ogólnie, gdyby wszyscy szybko odpisywali (to znaczy nie czekali na koniec terminu tylko natychmiast jak widzą odpis to odpisali - tzn tyle czasu na zastanowienie co postacie w grze - często ułamki sekund) to sesja by była szybka i wściekła. To nie szachy, że każdy ruch musi być przemyślany. Ilość graczy: 6 [SZEŚĆ], czyli ci co przetrwali poprzednią sesję plus jedna. Być może zgodzę się na więcej, więc zgłaszajcie się niezależnie od tego ile osób już się zgłosiło. Mechanika: mile widziane karty postaci z pełną mechaniką (choć w trakcie gry będą stosowane skrócone zasady to taka pełna mechanika by dokładnie pokazała co jaka postać umie i dodatkowo specjalne cechy i sztuczki by napewno przydały się, ale mogą być i skrótowe karty podające jedynie Pochodzenie (Hegemonia, Vegas, Pustynia, Nowy Jork, Texas, Federacja, Miami, Nie twój zasrany interes, Salt Lake City, Missisipi, Posterunek, Detroit; inne jeśli ktoś opisze i da proponowaną cechę, mogą być z innych podręczników, sporo z nich mam np z Ruiny), Profesje (Chemik, Ganger, Gladiator, Handlarz, Kaznodzieja, Kowboj, Kurier, Łowca, Łowca mutantów, Mafiozo, Medyk, Monter, Najemnik, Ochroniarz, Sędzia, Spec, Szaman, Szczur, Tropiciel, Wojownik autostrady, Wojownik klanu, Zabójca, Zabójca maszyn, Złodziej, Żołnierz; inne możliwe jak na przykład mistrz sztuk walki, ale tam chyba trochę za dużo zasad żeby to nie przeszkadzało w grze - no chyba że ktoś chce na tym panować) i Specjalizację (Wojownik, Zwiadowca, Naukowiec, Cwaniak) WAŻNE! Dla tych co to robią pełną mechaniczną postać: użyjcie "Alternatywnego sposobu ustalania współczynników", który macie na stronie 79 podręcznika głównego. Nie tajemnicą jest, że macie do rozdzielenia 60 punktów na współczynniki, w których żaden nie może być mniejszy niż 3, a większy niż 19. W te ograniczenia nie są wliczone modyfikatory z Pochodzenia czy czego tam jeszcze. Kogo aktualna drużyna potrzebuje? W sumie każdy będzie spoko. Może być też z dodatków nie wymienionych powyżej, po prostu tak, żeby pasowało do drużyny jaka jest, żeby nie chciał ich pozabijać. Mamy na stanie Gladiatora z Hegemonii, Zabójcę Maszyn z Posterunku (albo i nie mamy, zależy jak przebiegnie powtórne spotkanie między nim, a resztą znajomków), Zabójca z Miami (bardziej jako tropiciel), Łowca z nie twój zasrany interes i Praudmoore również z nie twój zasrany interes. Graj kim chcesz i jak chcesz byle, żeby nie zabijać/umyślnie ranić innych poza fabularnymi momentami jakie pojawiają się w czasie gry (i jest dokładna informacja na ten temat). Zgranie drużyny: 1. Postacie wszystkich graczy mają między sobą jakieś interesy - pozytywnie - a więc nawet jeśli średnio ufacie sobie nawzajem to ogółem ufacie i nikt z was nie chce źle dla innych. To nie jest gra "Przetrwaj to!". 2. Nowe postacie będą z Clay Center (znaczy ta wioska, w której dwa miesiące siedziała drużyna) lub z Junction City lub akurat podróżuje na Wschód do Nowego Jorku i zatrzymała się tutaj i jak słyszy, że ta ekipa jedzie dalej to chce się dołączyć, a ekipa nie ma nic przeciwko. Pochodzenie z Clay Center lub Junction City opisałem niżej jako "Osady Kansas". Nie ma przeszkód, żebyście pochodzili skądkolwiek, a w Clay Center spędzili ostatnie kilka miesięcy i teraz czas, żeby ruszyć dalej. Gracz wybierający pochodzenie Junction City będzie miał okazję trochę poświatotworzyć zanim reszta ekipy się pojawi. Ogólnie założenie jest takie, że poznał Billa i Andiego, gdy ci byli tydzień w JC. Jeśli drużyna zignoruje główną misję to ta postać "zupełnym zbiegiem okoliczności" wpadnie na nich przy Topece, Kansas, czy gdziekolwiek oni pojadą. Cytat:
Autobus Danniego: kursuje między Nowym Jorkiem, a Vegas. Niekoniecznie najszybszą trasą chyba, że ktoś dopłaci za szybkość, a nikt inny nie przebije kasą za konkretny przystanej poza najszybszą trasą. Zatrzymuje się w każdej osadzie jaką mija. Wszyscy znają kierowcę i nikt nie atakuje go. Równocześnie Danny nie wtrąca się w sprawy innych o ile nie dotyczą jego autobusu, pasażerów i rzeczy jakie wiezie. Mogliście wsiąść niemal gdziekolwiek. Aktualnie Danny nie żyje. Jego autobus był nafaszerowany elektroniką i po kilku kilometrach drogi kazał usunąć się czwórce uciekinierów i automatycznie wrócił pod Instytut czekać na Danniego. Nikt nie wie o śmierci Danniego. Był bohaterem znanym w całych Zasranych Stanach, więc ekipa mogłaby mieć problemy, gdyby wydało się, że mogli mieć coś wspólnego z jego śmiercią. Oczywiście mogliby wyjaśnić wszystko oficjelom Posterunku lub Nowego Jorku - to by było co innego. Kampania: to jest druga część kampanii zapoczątkowanej przez Neuroshima: Instytut. Znajomość tamtej sesji nie jest potrzebna, żeby brać udział w tej. Poziom trudności nie jest taki jak w Przetrwaj to!, więc jest spora szansa, że wasze postacie przeżyją nawet wdając się w walki. Dlatego Wojownik autostrady albo Sternik to wcale nie taki głupi wybór. Założenia sesji: postacie graczy chwilę pogadają ze znajomymi z Clay Center (no bo w sumie, potem wrócą tylko na chwilę przekazać odpowiedź tych z Junction City i znikają) - można wymyślać BNów, którzy zostaną jednak w Clay Center. Negocjują umowę z Junction City (też cierpi na głód, więc dogadanie się jest pewne - warunki jednak są do gadki), a potem wracają do Clay Center z odpowiedzią. Zobaczą jak pięknie wygląda Ogród i pojadą na wschód. Takie są założenia, ale oczywiście można i inaczej. Olewając pierwotną misję gra będzie toczyła się w czasie podróży na wschód. Topeka, Kansas City, Saint Luise, Missisipi to również ciekawe miejsca. Nazwa będzie myląca, ale przecież wszędzie da się upchnąć ogródek z fasolką i marchewkami. Po prostu o czym innym będzie. Wcześniejsi gracze: napiszcie tylko, że gracie dalej i upewnijcie się, że wydaliście swoje PD. Zapomniałem wcześniej napisać, a niektórzy z was już wydali PD (wybaczcie), ale olejcie ograniczenie "po jednej sesji można zwiększyć współczynnik lub umiejkę o 1" (strona 231 podręcznika głównego), bo jedna sesja na forum równa się kilka sesji na żywo stąd też takie duże ilości PD. Reasumując Termin na zakończenie rekrutacji: 10.10.13r. Częstotliwość: jak najczęściej (1-3 dni). Ilość graczy: 6 W zgłoszeniu podać Pochodzenie, Profesję, Specjalizację Mile widziana pełna karta postaci na PW do mnie. Jest to druga część Kampanii, nie trzeba znać pierwszej. Ostatnio edytowane przez Anonim : 06-10-2013 o 14:57. | |
06-10-2013, 16:23 | #2 |
Reputacja: 1 | Masz mojego Billa, znaczy wchodzę w to. |
06-10-2013, 16:38 | #3 |
Reputacja: 1 | William gotowy do akcji |
06-10-2013, 16:41 | #4 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Zagrać bym zagrał, ale mechaniki Neuroshimy nie lubię. Szkoda, będę zaglądał jak wam idzie.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |
06-10-2013, 17:17 | #5 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Jeśli ktoś natomiast nie ma zupełnie pojęcia o Neuroshimie, ale chce spróbować w tej postapokalipsie to niech napisze kilka (5-9) zdań o swojej postaci zaczepionej fabularnie w Clay Center według opisu o pochodzeniu Osady Kansas. KP wylosuje według liczb z podręcznika głównego i wskazań z tekstu o postaci i dodatku Bohater Maxx. Jeszcze jedno do mechaniki Neuroshima: zajrzyjcie do tematu z grą Neuroshima: Instytut (można do tego dojść przez odnośnik w moim profilu) sam rzucam kostkami i wyniki podawane są w moich odpisach. Szybko i sprawnie. | ||
06-10-2013, 17:14 | #6 |
Reputacja: 1 | Masz mój rewolwer i saperkę. |
06-10-2013, 18:25 | #7 |
Reputacja: 1 | W sumie mogę spróbować. Przydałby wam się treser bestii z NTZI? |
06-10-2013, 18:30 | #8 |
Reputacja: 1 | Sami sąsiedzi będą na sesji |
07-10-2013, 09:44 | #9 |
Reputacja: 1 | Sam nie mogę zgłosić mojej kandydatury, ale jakby ktoś chciał stworzyć pełną kartę postaci, a nie wie jak się za to zabrać służę pomocą. Znam system, grywam i prowadzę go od jakiegoś czasu i mechanika nie jest mi obca. Widzę, że w sesji będą pewnie przeważać gracze z ostatniej części, ale może ktoś akurat skorzysta z mojej skromnej pomocy. Pozdrawiam i powodzenia przy sesji życzę. |
07-10-2013, 13:24 | #10 |
Reputacja: 1 | Zgłaszam się, Hegemonia, Najemnik, spec. Wojownik. Może być? Kartę się postaram przesłać na pw. Ostatnio edytowane przez Raist2 : 07-10-2013 o 15:18. |