Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-11-2013, 20:00   #1
 
Szamexus's Avatar
 
Reputacja: 1 Szamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znany
[Byle do świtu/ survival horror 18+] Zaraz północ

Zaraz północ


Rok 2003. 31 października. Gdzieś w Polsce.


[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=owlceGIEtt8[/MEDIA]


Dzień był jak każdy inny. Dużo pracy papierkowej. Księgowość przecież na tym polega. Nie każdy to lubi, nie każdy dałby radę tak pracować. Jednak Jadzia lubiła swoją pracę.

Od 15 lat, gdy zmieniła miejsce pracy i dostała posadę w Spółdzielni mieszkaniowej "Wielkoblokowa" była bardzo zadowolona. To wszystko za namową i pomocą kochającego męża i przyjaciółki Krystyny. Poprzednie źródło utrzymania, czyli jej wyuczony zawód fryzjerki, skończyło się wraz z upadkiem zakładu w którym pracowała. Sytuacja nie była różowa, bo mieli syna, Adasia. Wtedy miał 5 lat, niedługo miał iść do szkoły. Utrzymanie rodziny jedynie przez męża- mechanika samochodowego nie byłoby łatwe. Ona również musiała pracować, to oczywiste. Nie była w stanie znaleźć nowej pracy w swoim zawodzie i wtedy zdecydowała się na proponowany przez Urząd Pracy kurs- księgowa. Opłaciło się, skończyła kurs, zdała egzaminy i dostała pracę. Może nie były to kokosy, ale uczciwie pracując doczekała się pozycji głównej księgowej. Szło wytrzymać. Los się uśmiechnął i wraz z mężem byli szczęśliwą rodziną wychowującą jedynego, kochanego syna. Chłopak był dobrym dzieciakiem, nie sprawiał kłopotów, uczył się dobrze, szanował rodziców. Cóż więcej chcieć. A gdy skończył liceum ogólnokształcące i dostał się na studia, oboje rodzice mieli nadzieję na lepszą i pewną przyszłość syna.

Do tego dnia. Tego dnia, który miał być jak każdy inny i na taki wyglądał do momentu powrotu do domu. Jadzia tuż przed szesnastą weszła do ich starego domu na obrzeżach miasta i serce jej zamarło. Tuż za drzwiami leżał jej syn. Z raną w głowie, raną postrzałową. Po twarzy spływała żywoczerwona krew. Charczał jedynie, oddech był urywany … chwyciła natychmiast za telefon i wybrała 112.
- Boże, ratujcie mojego syna. Umiera … tak, Konwaliowa 3 - podała adres dyspozytorce.


Karetka przyjechała, zabrali syna do środka. Pojazd z ryczącym sygnałem ruszył spod domu. Minęła chwila i się zatrzymał. Jadzia dobiegła do karetki, otworzyła drzwi. Kobieta widziała jak lekarz i pielęgniarka biegają wokół, podają leki. Widziała jak mężczyzna uciska klatkę piersiową Adasia. Widziała jak wkłada mu rurkę do ust i potem przez worek pompuje powietrze.

Po kilkunastu minutach było po wszystkim. Lekarz wyszedł, zasapany podszedł, spojrzał na kobietę, pokiwał głową na znak, że chłopak zmarł.
- Musimy zabrać go do prosektorium, przykro mi. Ciało można będzie odebrać od jutra rana. - krótko i nieco oschle skwitował. Po czym odwrócił się i ruszył do auta. Jadwiga zaczęła wyć, to nie był płacz. Zanosiła się spazmem rozpaczy.

Robiło się już ciemno, nie wiedzieć skąd, nie wiedzieć którędy pojawił się on. Stanął tuż obok, nieco z tyłu po lewej stronie Jadwigi. Cicho, bezszelestnie się do niej zbliżył, nie była świadoma jego obecności. Kilka czarnych kruków usiadło nieopodal, nigdy takich ptaków tu nie było. Dopiero gdy odezwał się, przestraszona, zapłakana aż podskoczyła zaskoczona.
- Mogę Ci Go oddać, sprawić, że będzie żył - słowa zabrzmiały jak jakiś nierealny sen, jak mara z horroru ale tak nie było. On stał, Żniwiarz w ciemnym płaszczu, w cieniu, bez twarzy, nieruchomy i potwierdził swoją propozycję.
- Sprawię aby żył w szczęściu jeszcze 10 lat. Potem po niego przyjdę, w Halloween. - wysuwa zwój papieru, stary, zmurszały i pokazuje będącej w szoku kobiecie. - Tu podpisz. Podpisz za Niego, to nasza umowa. Jego życie za Twój podpis.

Jadwiga długo nie myślała, zgodnie z instrukcją nakapała krwi z rozciętej skóry, podpisała: "Jadwiga Kowalska" i za moment zemdlała. Gdy się ocknęła nikogo wokół nie było. Usłyszała krzyk męża który właśnie przybył do domu ….

Kilka lat potem
Adaś został informatykiem. Miał głowę nieziemską, zdolny, z pomysłami, szybko jeszcze na studiach okazało się, że takich ludzi wielkie korporację potrzebują. I tak zaczął pracę w jednej z firm, szybko zdobył pozycję, pieniądze i doświadczenie. Bez problemu układał sobie życie, co dawało ogromną radość rodzicom.

Jedynie Jadwiga, matka nocami miewała koszmary, widziała Śmierć przychodzącą do ich domu. Wielokrotnie budziła się spocona z krzykiem gdy ta odcinała kosą głowę syna. Tryskająca na twarz, ciepła krew jedynego dziecka budziła ją z koszmarnego snu. Nic nie zdradziła nikomu, była z tym co ją spotkało sama. Nawet psychiatrze do którego zaczęła chodzić nic a nic nie zdradziła.

Tak mijały lata. Państwo Kowalscy doczekali się wnucząt. Stan matki Adama był co raz gorszy. W zeszłym roku spędziła 2 miesiące na oddziale psychiatrycznym w Choroszczy. To stawało się zmartwieniem jej rodziny. Adam konsultował ją z najlepszymi lekarzami w kraju, wszystko na nic. Koszmary i nerwica matki nie ustępowała. Do czasu Halloween 2012. Wtedy Jadwiga odważyła się i zdecydowała zdradzić tajemnicę Adamowi. Opowiedziała wszystko. Płakała i mówiła o jego bliźnie na czole, skąd pochodzi i jakie było zaskoczenie lekarzy gdy w karetce wiozącej zwłoki młodego chłopaka stał się cud. Adam był zszokowany, przestraszony, niedowierzał. Wysłuchał jednak matki. Wobec jej wcześniejszych zachowań brał poprawkę na to co mówi … jednak gdy następnego dnia wieczorem kobieta została znaleziona na drodze z kościoła, niedaleko domu martwa nabrał przekonania do jej słów. Według wyniku autopsji przyczyną śmierci były rozległe uszkodzenia mózgu na skutek licznych ran szarpanych, kłutych najpewniej dokonanych przez duże ptaki. Obie gałki oczne były wydziobane i przez oczodoły została wydłubana tkanka mózgowa, podobnie stało się z płatami skroniowymi, w tym przypadku drogą były całkowicie wyszarpane uszy ….
Pogrzeb kobiety odbywał się w niezwykłych okolicznościach wcześniej niespotykanych w tej okolicy z powodu ogromnej ilości kruków niepozwalających ludziom w spokoju celebrować ostatniej drogi. Dwoje ludzi trafiło do szpitala z powodu ataku ptaków …. Po tych wypadkach Adam znikł z miasteczka, nikt nie wiedział gdzie jest i co robi. Podobno nawet jego żona.

On uwierzył, że pozostał mu rok.

O CZYM JEST GRA ?


Wpadła mi w oko na Polterze informacja o grze stworzonej na tegoroczne Halloween. I oto próba jej wykorzystania, dlaczego be nie spróbować. Dzieło jest autorstwa RPGmanufacture.pl i poniżej zamieszczam obszerne cytaty wyjaśniające mechanikę z oryginału (Byle do świtu).

Krótkie, proste. Gra ma głównie opierać się na zwięzłym storytellingu, będzie oczywiście miała charter horroru, nieco zapewne z urban fantasy i krew się poleje. Również zapewne nie odbiegnę od sugestii z oryginału, że sporo z graczy zginie, jeśli nie wyszyscy. W tym czasie listopadowym będzie to hołdowanie wymyślnym zgonom, które mają przeszkadzać w spokojnym śnie .

I wreszcie ostatnia informacja - będzie to moje pierwsze prowadzenie więc proszę o wyrozumiałość i podejście do gry "na luzie".

Postacie graczy uciekają przed Śmiercią. Dosłownie i w przenośni. Na ich spotkanie zmierza Ponury Żniwiarz, (którego tylko oni widzą), by porwać ich dusze do samego dna piekła. Im bliżej jest, tym więcej niebezpiecznych wypadków (w stylu "Oszukać Przeznaczenie") dzieje się dookoła i więcej niebezpiecznych osób (np.: bandytów i psychopatów) spotykają, a graczom trudniej jest zdawać testy umiejętności. Gracze muszą więc zachować jak największą odległość od Żniwiarza i utrzymać ją przez dziesięć godzin, bo tyle właśnie pozostało do świtu następnego dnia. Jeżeli zginą w wypadku, albo dogoni ich śmierć - ich dusze przepadną na zawsze. Jeżeli zdołają doczekać świtu, cyrograf, który podpisali, straci moc na zawsze. Gra trwa tak długo, aż wszystkie postacie polegną, albo Mistrz Gry uzna, że dziesięć godzin minęło i graczom udało się doczekać świtu. Gracze, którzy wcześnie zginą, mogą dołączyć do Żniwiarza, aby wraz z Mistrzem Gry prześladować swoich towarzyszy.

Jakie są zasady gry?


Każda postać opisana jest trzema statystykami. Każda pokazuje, w czym dany osobnik jest dobry... i co go zgubi w Halloween. Aby stworzyć postać do gry, rozdziel 7 punktów między te cechy (minimum 1 i maksimum 4 w każdej). Tylko pamiętaj: nie zawsze najwyższa statystyka to ta najistotniejsza:

Rozsądek - odpowiada za wszelkie rozsądne decyzje, wiedzę ogólną i bycie przemądrzałym dupkiem. Zazwyczaj zbytnio wierzą w to, co mówią. Słynny cytat: "Ten potwór nie biega tak szybko jak my, bo ma zbyt krótkie nogi".

Sprawność - domena wszelkich osiłków i parkourowców. Niemal każdy z wysoką Sprawnością zginie w bezpośredniej walce z Tym Złym. Wszystkim ich szkoda, do czasu aż zaczną ginąć ładne samice. Słynny cytat: "Ja go odciągnę, a wy uciekajcie!".

Odwaga - Odpowiada za odporność na Panikę i Strach. Zazwyczaj główny bohater jest odważny, ratuje wszystkich, ale oni i tak giną mu na rękach. Słynny cytat: "To nie może się tak skończyć!".

Testy:

1./ Jak się testuje? O tym kiedy decyduje oczywiście MG w zależności od sytuacji. Rzucamy 3k6 na atrybut (Rozsądek lub Sprawność) w odpowiadającej mu sytuacji. Jeżeli na jednej kości wypadnie wartość niższa lub równa wartości atrybutu, rzucamy 3k6 na Odwagę. Jeżeli co najmniej dwie kości będą niższe lub równe wartości Odwagi - test się udaje. W przeciwnym wypadku postać otrzymuje 1 punkt Paniki
Punkty Paniki można stracić. Aby to zrobić, w rzucie na atrybut wszystkie trzy kości muszą być poniżej wartości atrybutu - tracimy wtedy 1 punkt Paniki.

Kroki przed śmiercią: Domyślnie wartość wynosi 10. Określa, ile czasu pozostało postaci do śmierci. Każda nieudana akcja (test) w świecie gry, obniża cechę o 1 (jeśli gracz podejmuje ciekawe decyzje w czasie gry, to MG może nagradzać bohatera dodatkowymi punktami). Odwzorowuje to ucieczkę lub wpadanie w łapy kostuchy. Jeśli odległość wyniesie 0... nie ma odwrotu.

Panika: Złe decyzje i kiepskie testy wzmagają panikę, domyślnie ta cecha wynosi zero i wzrasta z każdą porażką i przerażającą sceną. Maksymalny poziom Paniki wynosi 6+Odwaga.
Jeśli Panika wynosi:
0-1: bohater jest lekko przestraszony, nerwowo się rozgląda. Bez kar.
2-3: bohater jest bardzo zdenerwowany, trzęsą mu się ręce i nie może racjonalnie myśleć. Używa tylko dwóch kostek w testach.

4-5: bohater przez swój strach nie może testować swojej słabszej cechy (Rozsądek lub Sprawność), bez pomocy innych nie jest w stanie ich wykonać, np. przez nieostrożność bohater łamie sobie rękę lub panika nie pozwala mu analizować sytuacji.
6+: Bohater czuje oddech kostuchy na karku. Kiedykolwiek spanikowanej postaci nie wyjdzie test, wykorzystuje ona najbliższą osobę do obrony/pomocy (chowa się za nią, popycha na ziemię by ułatwić sobie ucieczkę, etc.) czy tego chce, czy nie. Test nadal się nie udaje, lecz wykorzystana osoba zbliża się o 1 do Kostuchy.

2./
Cechy można (a nawet trzeba) wykorzystać również na inne sposoby (decyzja graczy), oto przykłady:
- Rozsądek: rzut 3k6 na Rozsądek pozwala na zauważenie znaków wskazujących na rodzaj zagrożenia.
- Sprawność: rzut 3k6 pozwala na wykonanie testu siłowego, jak np. zablokowanie drzwi regałem.
- Odwaga: testowana samodzielnie za pomocą 3k6 przed wejściem do nowego pomieszczenia lub lokacji.

Testy te zdaje się niemal zawsze (należy uzyskać tylko jedną kość o wyniku poniżej wartości atrybutu), a uzyskanie dodatkowych sukcesów skutkuje przyspieszeniem pracy, dokładniejszymi infromacjami lub polepszeniem efektu.
Ale jest jeszcze jedna rzecz: zawracaj uwagę na to kiedy wypadają Ci na kostkach szóstki lub jedynki !
"Pechowa szóstka" - jeżeli na którejkolwiek kości wypadnie 6, testowany współczynnik spada na stałe o 1.
"Szczęśliwa jedynka" - jeżeli na którejkolwiek kości wypadnie 1, postać traci 1 punkt Paniki.

TWORZENIE HISTORII POSTACI


Grę umiejscawiamy w Polsce, w roku 2013.

Postaci tworzycie oczywiście jako "pełnoludzkie", bez elementów fantastyki - te ewentualnie ja będę wprowadzał, dopuszczam też kontakty w historiach bohaterów z informacjami "stamtąd" uzyskane w bibliotekach, od ludzi którzy tak jak Jadwiga mieli kontakt ze Żniwiarzem lub innym jego wcieleniami.
Kim jesteś? Dlaczego podpisałeś kontrakt? Czego Ci brakowało w życiu i czego teraz żałujesz? Odpowiedz sobie na te pytania w czasie kreowania swojej postaci do gry Byle do Świtu. Nie sugeruj się wyborami innych graczy, stwórz niepowtarzalną postać o dramatycznej historii. Stwórz człowieka z krwi i kości, przedstaw go Mistrzowi Gry i pozwól, by to właśnie on załatwił za Ciebie resztę. Jak poznałeś innych bohaterów? Dlaczego się tutaj znalazłeś? I najważniejsze - jak zginiesz? To już pozostaw decyzji MG... a raczej samej śmierci.

Przykładowa postać:

Frederic Whorl
Frederic jest szefem firmy "IonCap Incorporated", zajmującej się produkcją, sprzedażą jak i projektowaniem lamp. Frederic nie był zadowolony z zarobków, upierdliwego szefa jak i z rodziny, żona go opuściła wraz z dziećmi. Frederic podpisał kontrakt, by przejąć firmę i żyć samotnie, tonąc w sukcesie i pieniądzach.
Rozsądek 2
Sprawność 3
Odwaga 2
Panika 0
Kroki przed śmiercią 10

Takie karty proszę o przysłanie na PW. Historia może być oczywiście dłuższa jednak proponuję aby nie "tasiemcować". Do gry chciałbym 3-4 graczy, nie więcej dla porządku.

Rekrutacja do 17.11.

Posty przewiduję gracze 3-4 dni od odpowiedzi. MG tak samo (będę określał terminy nauczony dobrym przykładem )

Zapraszam. Ewentualnie pytania i wątpliwości mile widziane.
 
__________________
Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz"

Ostatnio edytowane przez Szamexus : 03-11-2013 o 21:17.
Szamexus jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172