lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [Freestyle storytelling] Space Freestyler - rok 2482 (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/13660-freestyle-storytelling-space-freestyler-rok-2482-a.html)

Autumm 24-12-2013 21:04

A "moc" postaci? Można zagrać na przykład, no nie wiem - władczynią całej planety?

Volkodav 24-12-2013 21:05

właściwie to tak, ale tutaj potrzebne by było duże wyważenie, żeby nie złamać zasad określonych w pierwszym poście

SWAT 25-12-2013 00:48

Autumm, rzuciłem kośćmi i niestety możesz być władczynią tylko stacji kosmicznej :<
Jak się bawić to się bawić, gwiazdę śmierci sprzedać, stację spalić :P

Autumm 25-12-2013 13:33

Ale mogę mieć tam bombę atomową ? ;<

Generalnie pomysł jet fajny i nawet moje klimaty, ale trochę przeraża mnie ogrom świata. W kosmosie jest dużo miejsca i dużo wątków, w zasadzie postacie nie muszą się spotykać ani w ogóle na siebie wpadać - tak samo jak konsekwencje ich działań nie muszą wpływać na innych. Nie ma też wątku głównego, choćby i bardzo zgrubnego, więc łatwo może się to zamienić w ileś tam solówek - a ja frajdę czerpię raczej z interakcji między graczami...Nie chcę co tydzień pisać "sobie a muzom".

No, zobaczę, jak to się jeszcze rozwinie.

Volkodav 25-12-2013 13:54

Właściwie to pisałem o tym na początku. Chodzi o to, że Twoja postać musi się kierować do spotkania z innymi postaciami. Jeśli zaczniesz dryfować gdzieś tam to niestety odpadasz.

Dla ułatwienia można narzucić jakąś linię fabularną, ale z bayashim tego poprzednio nie robiliśmy i wyszło świetnie, więc liczę na to, że teraz będzie podobnie :)

SWAT 25-12-2013 17:36

Autumm, zawsze możesz zostać moją załogantką ;]

Autumm 25-12-2013 18:09

Na razie chyba jest za mało graczy ;) jak będzie tak z 6, to się zgłoszę :) Wtedy jest szansa, że to jakoś będzie się kręciło :)

Ali 25-12-2013 18:18

No dobra, raz się żyje... przepraszam za długość, wyszło niechcący :( Komuś przeszkadzałoby, że chcę grać panem? :D (w dodatku dość "kliszowatym")


Imię i nazwisko: Joe Daniels
Wiek: 29 lat
Profesja: łowca nagród

Historia: Urodził się w ludzkiej kolonii poza Układem Słonecznym na planecie o dość surowym, ciepłym i suchym klimacie, gdzie większość mieszkańców pracowała przy wydobywaniu surowców. Jego ojciec był pastorem, byłym kapelanem wojskowym, który osiadł tam sprawując opiekę duszpasterską i hodując na ranczu zwierzęta, głównie kalibury (koniopodobne stworzenia wykorzystywane do jazdy lub na mięso). Matka była policjantką na służbie u szeryfa, pochodzącą z Ziemi.
Po uzyskaniu pełnoletniości Joe zdecydował się podążyć śladami matki i wstąpił do akademii policyjnej w Nowszym Orleanie, którą to szkołę skończył z wyróżnieniem. Przez jakiś czas służył w wydziale śledczym, aż w końcu trafił do jednostki specjalnej. Dyktowany stresującym trybem życia oraz zbyt wybujałymi ambicjami własnymi, jak i wygórowanymi oczekiwaniami matki, wpadł w nałóg narkotykowy, za co w końcu został wydalony ze służby.
Kilka miesięcy spędził na piciu i pogrążaniu się w użalaniu nad sobą, utrzymując tylko nikły kontakt z ojcem. Gdy się pozbierał – na tyle, na ile było to możliwe w jego sytuacji – rozpoczął pracę jako licencjonowany łowca nagród. Za wszystkie oszczędności i po wyprzedaży całego majątku, kupił małą fregatę.
W życiu nie odnalazł czasu, by próbować się z kimś związać, w końcu stał się też zbyt cyniczny, by wierzyć w prawdziwe uczucie. Z zawiedzioną na nim matką nigdy się nie pogodził, zerwał też wszystkie przyjaźnie z pracy – szczególnie bolesna była dla niego strata oparcia w byłej partnerce z wydziału śledczego.
Od High-Fly uzależniony jest nadal. Pracuje zazwyczaj w pojedynkę, choć zdarza mu się wchodzić we współpracę z innymi łowcami. Przez kilka miesięcy towarzyszyła mu kobieta, jednak niedawno ich drogi się rozeszły w dość niesprzyjających – głównie dla niej – okolicznościach.

Charakter: Joe jest oportunistą, choć ma swoje własne poczucie moralności i honoru. Nie jest kompletnie pozbawiony skrupułów i uważa, że w efekcie stoi po właściwej strony barykady, wymierzając sprawiedliwość. Zarobek ceni sobie ponad wszystko, a chociaż rozrzutny nie jest, na nadmiar pieniędzy nie narzeka, przez co potrafi wytrwać w spartańskich warunkach. Sprawia wrażenie opanowanego – do czasu, aż sprawy pójdą nie po jego myśli i wtedy działa szybciej, niż myśli. Jest ambitny, nie znosi porażek i rzadko przyznaje się do błędów, przez co woli nie rozmawiać o swojej przeszłości. Nieco zapatrzony w siebie, cyniczny, choć niekoniecznie na głos, gdyż stara się ważyć słowa tak, by przynosiły mu jak najwięcej korzyści. Zazwyczaj dobrze wychodzi mu manipulowanie innymi. To przyjazny, dobry kolega do napitku… chyba, że akurat dostanie powód, by wbić komuś nóż w plecy. Mimo wszystko woli nie palić za sobą mostów i współpracować, aniżeli konkurować. Pomimo pilnowania głównie własnego tyłka, nie jest tchórzem i jest w stanie dla kogoś zaryzykować, o ile nie jest to oczywiste samobójstwo i widzi w tym jakiś głębszy sens. Przemocy się nie brzydzi, jednak daleko mu do bestialstwa i znęcania się dla przyjemności –„problemy” woli rozwiązywać szybko, chyba, że ktoś mu się poważnie naraził.

Inne: Jego prawdziwym przekleństwem jest narkotyk o nazwie High-Fly, która jest nawiązaniem nie tyle do latania, co muchy: zażywający zyskuje lepszy refleks, jak owad, który widzi świat w jakby zwolnionym tempie. Dodatkowo wzrasta wydolność mięśni i odporność na ból. Efekt ten trwa kilka godzin, po których następuje spadek adrenaliny, pojawia się ospałość i zmęczenie również trwające do paru godzin, co można wyeliminować poprzez zażycie kolejnej dawki narkotyku. Dłuższy czas przyjmowania stymulantu bez przerwy może grozić przedawkowaniem. W przypadku odstawienia narkotyku na więcej niż 1-2 dni pojawiają się bóle głowy, mdłości, rozdrażnienie.

Zdolności:
- choć inteligencji jako byłemu śledczemu odmówić mu nie można, jest to prędzej typ sportowca niż intelektualisty i jako taki zachowuje nienaganną sprawność fizyczną
- z bronią palną miał kontakt jeszcze przed wstąpieniem do Akademii podczas wspólnych polowań z ojcem; w czasie służby korzystał również z droższego, nowocześniejszego sprzętu typu laserowego
- zna się trochę na zwierzętach, niektórych potrafi dosiadać za sprawą wychowania się na ranczu; to czysta wiedza i umiejętności, nie zamiłowanie
- nie ma postury osiłka, ale w uprawianiu sportów walki zawsze odnajdował niepokojącą radość, przez co technicznie jest w stanie poradzić sobie z większym od siebie przeciwnikiem; jednocześnie żaden z niego Bruce Lee, na ulicy tylko cud może pomóc w potyczce z kilkoma napastnikami, dlatego woli trzymać innych na odległość strzału aniżeli ręki
- prowadzenie aut oraz motocykli kołowych i nie tylko (standardowe pojazdy codziennego użytku), jak również pilotaż jego własnej fregaty; przy tym wszystkim mechanicznych zdolności raczej brak, poza drobiazgami, których mógł się nauczyć od ojca na ranczu

Posiada:
- małą, starą fregatę „Funny Valentine” dostosowaną do przewozu max. 5-6 osób, z kabiną pilota, kajutą, małym lukiem bagażowym, łazienką z natryskiem, jadalnią z aneksem kuchennym połączonym z salą dzienną; fregata jest jego miejscem zamieszkania, nie posiada nieruchomości; mimo wszystko często porusza się komunikacją miejską, bo zwyczajnie brak mu środków finansowych, by ruszyć z miejsca własną „kobyłę”
- strzelbę z długą lufą, obrzyna i pistolet laserowy – przy sobie nosi najwyżej dwie bronie plus nóż
- kajdanki
- komputer personalny z komunikatorem – urządzenie noszone zapięte na nadgarstku z holograficznym ekranem
- zapas High-Fly

Ziutek 25-12-2013 20:54

Oj, to jak jeszcze rekrutki nie zamknięto to i ja się dopiszę i skrobnę coś niedługo.

Raist2 25-12-2013 21:53

Ja myślę nad dołączeniem ale waham się że tak powiem, kurczę ja myślałem nad łowcą głów :(


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:17.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172