Geist - Cmentarna brama

Wojan · 17-01-2014, 09:21

Geist "Cmentarna brama"

Czułem się samotny. Samotny i ślepy. Otaczała mnie nieprzenikniona mlecznobiała mgła, jakbym znalazł się pośrodku niczego. Nie potrafiłem określić, gdzie góra, a gdzie dół. Czułem jednak, że to ja jestem osią wszystkiego. Jakby cały wszechświat patrzył na mnie i czekał na mój ruch.
Nie wiedziałem tylko jaki. Gdybym wiedział, to bym go uczynił, żeby tylko skończyło się to oczekiwanie. To zawieszenie w próżni. Jednak nie wiedziałem i wszystko stało w miejscu, nawet czas. Ponoć ludzie marzą o tym, żeby zatrzymać czas. Zapewniam was nie ma gorzej rzeczy niż kompletny bezruch. To katorga i największa z możliwych do wyobrażenia tortur. Twoje myśli płyną, zataczają kręgi, wzlatują w górę i z powrotem wracają do ciebie, a wokół nie zmienia się nic. Kompletnie nic. Znowu więc myślisz, analizujesz, szukasz rozwiązania i znowu tylko z jeszcze większą siłą twoje myśli wracają do ciebie. Nieskończona symfonia samoanalizy i refleksji. Z każdą kolejną falą jesteś coraz bardziej przygnębiony i zdesperowany. Coraz częściej obwiniasz się i próbujesz tłumaczyć. I tak w kółko i bez przerwy. A świat wokół nie zmienił się ani o jotę. Zaczynasz krzyczeć, ale tutaj nawet dźwięk nie istnieje. Jedynie ta mlecznobiała przestrzeń niczym pusta kartka papieru, tabula rasa.
To jednak nie ma sensu. Przecież doskonale pamiętam moje życie, moją rodzinę, przyjaciół. Pamiętam wszystko. Gdzie to się podziało? Gdzie ja jestem? Czy ja umarłem i tak wygląda piekło?
Wolałbym już strzelające w górę języki ognia i kotły ze smołą oraz rogatych strażników niż to. To jest nie do wytrzymania. Moja świadomość puchnie i zaczyna promieniować nieznośnym bólem.
Krzyk rozrywa mnie od środka i właśnie wtedy gdzieś pośród bezkresu otaczającej mnie bieli widzę jakąś jaśniejszą plamę. Naginam moją wolę, aby zmusiła moje ciało którego nie widać do ruchu, aby zbliżyć się do tego światełka nadziei, jak zacząłem jej nazywać.
Czuje, jak ogarnia mnie ciepło i błogość. Tak chyba powinno wyglądać szczęście, tak chyba powinien wyglądać raj.

Witam!
Zapraszam do udział w rekrutacji do sesji Geist, czyli duch, upiór.
Będzie to moja luźna adaptacja tego settingu do Świata Mroku. Nie ma konieczności znać oryginał, gdyż niewiele to pomoże w sesji, a przeszkodą też nie będzie.
Gra rozpocznie się w momencie śmierci waszych bohaterów i ich przejścia na drugą stronę. W trakcie trwania sesji będziecie mieli okazję poznawać świat duchów, jego różne odsłony, zmagać się z własną osobowością i dualizmem całej sytuacji, troszkę pofilozofować i pobawić się metafizyką.

Kreacja bohatera
Bardzo ważny etap, gdyż na podstawie informacji jakie przedstawicie w karcie, ja będę musiał wykreować wasze upiorne wcielenie. Im więcej szczegółów z życia postaci, im więcej detali z jej historii tym lepiej. Oczywiście nie oczekuje biografii na 100 A4, bo nie miałoby to większego sensu. Wystarczą ogólne opisy, czy nawet hasła w stylu:
- uwielbiam mojego psa Winsona;
- nie wybaczę sobie, że nie pomogłem Jerremu, gdy mnie o to prosił;
- tęsknię za moim chorym ojcem;
itp. Przejdźmy jednak do konkretów.

W świecie rzeczywistym wasze postacie mieszkają w Nowym Yorku. Kim są, skąd pochodzą, czym się zajmują, to już nie ma znaczenia. To znaczy ma, ale macie w tym temacie pełną dowolność. Do wyboru wszelkie szczeble społecznej drabiny. Nie ma tutaj żadnych ograniczeń.
Postarajcie się nakreślić historię waszej postaci. Nie musi to być szczegółowa historia, dzień po dniu, rok po roku. To ma być szczegółowy biogram, jak dla bohatera filmu, czy książki, a nie jego biografia. Najważniejsze rzeczy dla tej postaci, jak i dla was osoby, która będzie ją odgrywać.
Przedstawicie osobowość tej postaci, jej charakter i sposób bycia. Wiadomo, że takie rzeczy w dużej mierze kreuje się już na sesji, ale jakiś szkielet, zarys trzeba mieć.

Opiszcie pokrótce rodzinę waszej postaci, jej przyjaciół i osoby dla niej najważniejsze. Te żyjące, jak i te które już odeszły.

Przedstawcie pokrótce wiarę postaci. Każdy w coś wierzy. Jedni w Boga, inni w pieniądz, jeszcze inni w przeznaczenie, czy kosmitów. Nawet jak chcecie zagrać totalnym ateistą, to i tak taka postać ma jakiś kodeks moralny, którym się kieruje.
Opiszcie to wszystko, co w tej dziedzinie jest ważne dla postaci.

Kolejny punkt to problemy. Każdy jakieś ma i z czymś się zmaga. Nawet najbardziej zdawałoby się szczęśliwi ludzie na świecie mają swoje kłopoty i trudności. Przedstawicie co trapi waszą postać.

Przedmioty jeden lub kilka najważniejszych materialnych przedmiotów dla postaci. Każdy ma coś takiego. Jeden ulubione pióro, którym zawsze pisze inny zegarek po dziadku, a ktoś najbardziej przywiązany jest do swojego iphona.

Gotowe karty proszę przesyłać na PW.
Termin rekrutacji 7-10 dni, zależnie od zainteresowania.

kanna · 17-01-2014, 14:19

Rekrutacja wydaje się nośna, lubię takie psychodeliczne klimaty

Pisanie postaci to jednak poważna sprawa i zobowiązanie, stąd kilka pytań:

1. Czy masz doświadczenie jak MG, czy zaczynasz?
2. Prowadziłeś inne pbf, grałeś w relau?
3. Odnośnie sesji: masz pomysł na początek, klimat i stawiasz na żywioł i sand-box („zobaczymy, jak się rozkręci”), czy msz rozpisaną przygodę (początek, zwroty akcji, przewidywany koniec?)
4. jaki masz stosunek do docsa?

Brilchan · 17-01-2014, 14:26

Szkoda że nowy york, ech bo miałem pomysł na fajną postać japonki zabitej przez ogromną figurkę maneki neko. Jej życie było marne puste i żałosne, jedynie praca i obowiązki. Po śmierci została opętana przez ducha Gejszy która zginęła w pożarze podczas nalotów i również nie zdążyła niczego doświadczyć w życiu.

I w tym wcieleniu przyszłoby im to sobie odbić

mechanicznie to byłaby Zapomniana (The Forgotten) Celebranta życia (Celebrant)

W sumie to mogę zrobić to samo z adwokatką z nowego yorku a zamiast Figurki kota i gejszy użyć maltretowanej kobiety i autobusu

Po prostu ta japoneczka to jeden z NPC z innej sesji na którą pomysł mam już od jakiegoś czasu :P

Chociaż szkoda że będzie trzeba zrezygnować z fobii koty i zastąpić fobią samochody co w Ameryce może być dość uciążliwe.

ale chyba i tak się zapędzam bo z tego co zrozumiałem ty chcesz tworzyć nam duchy ?
Rozumiem że zaczynamy mortalami ? Może być karta na myth wavers ?

Najpierw usiądę i odpiszę w Chłód, Pęd, cośtam a potem podumam nad kartą tu

valtharys · 17-01-2014, 15:01

Jakie tempo postów ?

Właśnie będziemy grać "duchami" czy "żywymi" ?

Brilchan · 17-01-2014, 15:07

I jaki stosunek do Gdocka ? Ja bym wolał nie używać za często bo już raz utknąłem ze świetnym i długim kawałkiem tekstu + martwą sesją

Wojan · 18-01-2014, 11:05

Odpowiadając kolejno:
kannaŁ
Ad. 1 i 2
RPG bawię się od nastu lat. Ostatnim czasy sesje na żywo, to rzadkość, ale się jeszcze zdarzają. Głównie mistrzuje, więc doświadczenie jest

Jeżeli chodzi o pbf, to doświadczenie dużo mniejsze. Kiedyś w początkach internetu próbowałem się bawić, ale wtedy nikt nie bawił się w długie opis (może poza MG), były to krótkie deklaracyjne posty, więc to coś zupełnie inne niż na LI.
Forum obserwowałem i czytałem od jakiegoś czasu, aż w końcu postanowiłem spróbować i oto jestem.
Głównym powodem była chęć częstszego kontaktu z hobby i ludźmi z klimatu, że tak się wyrażę.
Z pisaniem nie mam problemów, więc chyba dam radę.

Ad. 3
Improwizacja jest potrzebna i każdy MG musi posiadać tą umiejętność, ale nie należę do ludzi, który przychodzą na sesje li tylko z pomysłem w głowie. Zawsze mam opracowaną przygodę lub kampanię, gdyż RPG dla mnie to tworzenie historii i opowiadanie ich. Bez scenariusza, to tylko taka zabawa w rycerzy i księżniczki. Niby fajne, ale to jednak nie do końca to czego szukam.
Jeżeli chodzi o tę sesję, to plan ma dość szczegółowy. Wiem, co chcę opowiedzieć i w jaką historię was wciągnąć.
W realu pewnie byłaby to sesja na 6-8h. Tutaj zależnie od tempa, pewnie co najmniej kilka miesięcy.
Ad. 4
Trudno powiedzieć, gdyż dopiero pierwszy raz spotkałem się wykorzystaniem tego narzędzia. W mojej sesji, jakiś jeden dialog powstał i pomógł w sesji, ale nie mam na razie zdania na jego temat.
Ponoć pomaga przy dialogach, ale ja nie mogę tego ocenić. Jeżeli wybrani gracze uznają, że jest on potrzebny, to nie ma problemu, będzie w sesji.

Brilchan
Sesja będzie bardzo luźna oparta o podręcznik. Wy, jako gracz tworzycie tylko śmiertelników. Nie określacie nawet ich śmierci. Tym zajmę się już ja.
Nie oznacza to, że nie będzie mieli wpływu na to, jak będzie wyglądać wasz upiór. Jego określenie i budowanie charakteru będzie miało miejsce już w trakcie sesji, poprzez wybory jakich będziecie dokonywać.

valtharys
Tempo to minimum jeden post na tydzień, choć wolałbym dwa. To jest jednak do dogadania. Jednak kolejka trwająca dłużej niż tydzień nie ma moim zdaniem sensu.
Będziecie grać duchami.
Tworzenie śmiertelników jest niezbędne, gdyż każdy duch miał przecież jakieś życie wcześniej. A wy będziecie tymi zawieszonymi pomiędzy światem materialnym, a rajem/bogiem/pustką.

Brilchan · 18-01-2014, 11:24

Cytat:

Brilchan
Sesja będzie bardzo luźna oparta o podręcznik. Wy, jako gracz tworzycie tylko śmiertelników. Nie określacie nawet ich śmierci. Tym zajmę się już ja.
Nie oznacza to, że nie będzie mieli wpływu na to, jak będzie wyglądać wasz upiór. Jego określenie i budowanie charakteru będzie miało miejsce już w trakcie sesji, poprzez wybory jakich będziecie dokonywać.

OK pasuje mi taki układ i to tempo odpisów ode mnie będzie Pani adwokat pracoholiczka walcząca z depresją z powodu śmierci ukochanej matki zabitej przez raka. Z żywych to będzie miała ojca trzeźwego alkoholika którego nienawidzi a on próbuje odnowić z nią kontakty i kota dachowca którego dokarmia

(oczywiście ogólnik mogę spisać to samo z POV bohaterki)

Czy to wystarczy za kreacje bohatera czy chcesz i kropki ?

Wojan · 18-01-2014, 11:55

Brilchan masz schemat tworzenia postaci w pierwszym poście.
Kolejno:
- kim byłeś za życia;
- charakter/osobowość/nawyki/ maniery;
- przyjaciele/rodzina;
- wiara;
- problemy;
- przedmioty;
Napisz tyle ile uważasz za słuszne. Jak napisałem w pierwszym poście, wasze historia postaci, to podstawa do zbudowania waszego upioru i ważny element waszej duchowej egzystencji. Wasze postacie będą zawieszone pomiędzy światem materialnym, a piekłem/niebem/ostatecznym spełnieniem. Im więcej podasz szczegółów, tym lepiej dla ciebie, dla mnie i całej opowieści jaką będziemy tworzyć.
Przykłada, który podałeś to tak naprawdę wstępny szkic, który siłą rzeczy musisz rozbudować.
Dlaczego postać nienawidzi ojca? Czy tylko dlatego, że pił na umór? A może znęcał się nad nią i nad matką? Może obwinia go o chorobę i śmierć matki? Jaki jest stosunek postaci do alkoholu w ogóle? Jest abstynentką i namawia do tego innych? Czy może sama ma problem, który ukrywa przed światem?
Dlaczego postać zatraca się w pracy? Dlaczego jest samotna i miłość przelewa na bezdomnego kota?

Pytań jest wiele. Wypełnij szkic szczegółami, a stworzysz żywą postać. Jeżeli nie określisz takich podstawowych rzeczy, to ja będę miał więcej pola do interpretacji. A to niekoniecznie będzie musiało ci odpowiadać.

Wolałbym też abyście grali własną płcią. Jeżeli jednak uważasz, że wiarygodnie odegrasz kobietę, a nie będzie to tylko zamiana "byłem, na byłam", to nie ma problemu.

Brilchan · 18-01-2014, 12:23

Oczywiście że szkic chciałem tylko przedstawić ogólny zarys żeby dowiedzieć się czy koncept będzie pasował do sesji. Wersje ostateczną spróbuje ci niedługo przesłać na PW.

Cytat:

Wolałbym też abyście grali własną płcią. Jeżeli jednak uważasz, że wiarygodnie odegrasz kobietę, a nie będzie to tylko zamiana "byłem, na byłam", to nie ma problemu.

Nie rozumiem takiego podejścia ale ok mogę grać facetem. Chciałem po prostu spróbować czegoś nowego. Ale że nie jestem pewien czy udało by mi się to odegrać to ok będzie facet

Wojan · 18-01-2014, 12:44

Czego tu nie rozumieć Brilchan. Bądźmy szczerzy i uczciwi. Sposób bycia kobiety, jej decyzje, planowanie, uczucia i emocje są zupełnie inne niż faceta. Jeżeli chcesz, to ja nie bronię wcielić się w kobiecą postać. Nie chciałbym po prostu, aby odgrywanie kobiety ograniczyło się do zmiany końcówek w wyrazach. A z mojego doświadczenia wiem, że przeważnie do tego to się sprowadza.
Na żywo wychodziło zawsze śmiesznie, jak ktoś chciał sobie taki eksperyment zrobić i grać jakąś buńczuczną amazonką, czy panią detektyw.
Pbf ma troszkę inne środki ekspresji i zapewne będzie to wyglądać inaczej, ale chciałbym aby osoba decydująca się grać płcią odmienną od własnej wiedziała na co się porywa.
Jeżeli masz ochotę spróbować proszę bardzo. Wyraziłem swój pogląd tylko na tego typu praktyki.

17-01-2014, 09:21	#1
Wojan Reputacja: 1	Geist - Cmentarna brama Geist "Cmentarna brama" Czułem się samotny. Samotny i ślepy. Otaczała mnie nieprzenikniona mlecznobiała mgła, jakbym znalazł się pośrodku niczego. Nie potrafiłem określić, gdzie góra, a gdzie dół. Czułem jednak, że to ja jestem osią wszystkiego. Jakby cały wszechświat patrzył na mnie i czekał na mój ruch. Nie wiedziałem tylko jaki. Gdybym wiedział, to bym go uczynił, żeby tylko skończyło się to oczekiwanie. To zawieszenie w próżni. Jednak nie wiedziałem i wszystko stało w miejscu, nawet czas. Ponoć ludzie marzą o tym, żeby zatrzymać czas. Zapewniam was nie ma gorzej rzeczy niż kompletny bezruch. To katorga i największa z możliwych do wyobrażenia tortur. Twoje myśli płyną, zataczają kręgi, wzlatują w górę i z powrotem wracają do ciebie, a wokół nie zmienia się nic. Kompletnie nic. Znowu więc myślisz, analizujesz, szukasz rozwiązania i znowu tylko z jeszcze większą siłą twoje myśli wracają do ciebie. Nieskończona symfonia samoanalizy i refleksji. Z każdą kolejną falą jesteś coraz bardziej przygnębiony i zdesperowany. Coraz częściej obwiniasz się i próbujesz tłumaczyć. I tak w kółko i bez przerwy. A świat wokół nie zmienił się ani o jotę. Zaczynasz krzyczeć, ale tutaj nawet dźwięk nie istnieje. Jedynie ta mlecznobiała przestrzeń niczym pusta kartka papieru, tabula rasa. To jednak nie ma sensu. Przecież doskonale pamiętam moje życie, moją rodzinę, przyjaciół. Pamiętam wszystko. Gdzie to się podziało? Gdzie ja jestem? Czy ja umarłem i tak wygląda piekło? Wolałbym już strzelające w górę języki ognia i kotły ze smołą oraz rogatych strażników niż to. To jest nie do wytrzymania. Moja świadomość puchnie i zaczyna promieniować nieznośnym bólem. Krzyk rozrywa mnie od środka i właśnie wtedy gdzieś pośród bezkresu otaczającej mnie bieli widzę jakąś jaśniejszą plamę. Naginam moją wolę, aby zmusiła moje ciało którego nie widać do ruchu, aby zbliżyć się do tego światełka nadziei, jak zacząłem jej nazywać. Czuje, jak ogarnia mnie ciepło i błogość. Tak chyba powinno wyglądać szczęście, tak chyba powinien wyglądać raj. Witam! Zapraszam do udział w rekrutacji do sesji Geist, czyli duch, upiór. Będzie to moja luźna adaptacja tego settingu do Świata Mroku. Nie ma konieczności znać oryginał, gdyż niewiele to pomoże w sesji, a przeszkodą też nie będzie. Gra rozpocznie się w momencie śmierci waszych bohaterów i ich przejścia na drugą stronę. W trakcie trwania sesji będziecie mieli okazję poznawać świat duchów, jego różne odsłony, zmagać się z własną osobowością i dualizmem całej sytuacji, troszkę pofilozofować i pobawić się metafizyką. Kreacja bohatera Bardzo ważny etap, gdyż na podstawie informacji jakie przedstawicie w karcie, ja będę musiał wykreować wasze upiorne wcielenie. Im więcej szczegółów z życia postaci, im więcej detali z jej historii tym lepiej. Oczywiście nie oczekuje biografii na 100 A4, bo nie miałoby to większego sensu. Wystarczą ogólne opisy, czy nawet hasła w stylu: - uwielbiam mojego psa Winsona; - nie wybaczę sobie, że nie pomogłem Jerremu, gdy mnie o to prosił; - tęsknię za moim chorym ojcem; itp. Przejdźmy jednak do konkretów. W świecie rzeczywistym wasze postacie mieszkają w Nowym Yorku. Kim są, skąd pochodzą, czym się zajmują, to już nie ma znaczenia. To znaczy ma, ale macie w tym temacie pełną dowolność. Do wyboru wszelkie szczeble społecznej drabiny. Nie ma tutaj żadnych ograniczeń. Postarajcie się nakreślić historię waszej postaci. Nie musi to być szczegółowa historia, dzień po dniu, rok po roku. To ma być szczegółowy biogram, jak dla bohatera filmu, czy książki, a nie jego biografia. Najważniejsze rzeczy dla tej postaci, jak i dla was osoby, która będzie ją odgrywać. Przedstawicie osobowość tej postaci, jej charakter i sposób bycia. Wiadomo, że takie rzeczy w dużej mierze kreuje się już na sesji, ale jakiś szkielet, zarys trzeba mieć. Opiszcie pokrótce rodzinę waszej postaci, jej przyjaciół i osoby dla niej najważniejsze. Te żyjące, jak i te które już odeszły. Przedstawcie pokrótce wiarę postaci. Każdy w coś wierzy. Jedni w Boga, inni w pieniądz, jeszcze inni w przeznaczenie, czy kosmitów. Nawet jak chcecie zagrać totalnym ateistą, to i tak taka postać ma jakiś kodeks moralny, którym się kieruje. Opiszcie to wszystko, co w tej dziedzinie jest ważne dla postaci. Kolejny punkt to problemy. Każdy jakieś ma i z czymś się zmaga. Nawet najbardziej zdawałoby się szczęśliwi ludzie na świecie mają swoje kłopoty i trudności. Przedstawicie co trapi waszą postać. Przedmioty jeden lub kilka najważniejszych materialnych przedmiotów dla postaci. Każdy ma coś takiego. Jeden ulubione pióro, którym zawsze pisze inny zegarek po dziadku, a ktoś najbardziej przywiązany jest do swojego iphona. Gotowe karty proszę przesyłać na PW. Termin rekrutacji 7-10 dni, zależnie od zainteresowania.

17-01-2014, 14:19	#2
kanna Reputacja: 1	Rekrutacja wydaje się nośna, lubię takie psychodeliczne klimaty Pisanie postaci to jednak poważna sprawa i zobowiązanie, stąd kilka pytań: 1. Czy masz doświadczenie jak MG, czy zaczynasz? 2. Prowadziłeś inne pbf, grałeś w relau? 3. Odnośnie sesji: masz pomysł na początek, klimat i stawiasz na żywioł i sand-box („zobaczymy, jak się rozkręci”), czy msz rozpisaną przygodę (początek, zwroty akcji, przewidywany koniec?) 4. jaki masz stosunek do docsa? __________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.

17-01-2014, 15:01	#4
valtharys Reputacja: 1	Jakie tempo postów ? Właśnie będziemy grać "duchami" czy "żywymi" ? __________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)

17-01-2014, 14:26	#3
Brilchan Reputacja: 1	Szkoda że nowy york, ech bo miałem pomysł na fajną postać japonki zabitej przez ogromną figurkę maneki neko. Jej życie było marne puste i żałosne, jedynie praca i obowiązki. Po śmierci została opętana przez ducha Gejszy która zginęła w pożarze podczas nalotów i również nie zdążyła niczego doświadczyć w życiu. I w tym wcieleniu przyszłoby im to sobie odbić mechanicznie to byłaby Zapomniana (The Forgotten) Celebranta życia (Celebrant) W sumie to mogę zrobić to samo z adwokatką z nowego yorku a zamiast Figurki kota i gejszy użyć maltretowanej kobiety i autobusu Po prostu ta japoneczka to jeden z NPC z innej sesji na którą pomysł mam już od jakiegoś czasu :P Chociaż szkoda że będzie trzeba zrezygnować z fobii koty i zastąpić fobią samochody co w Ameryce może być dość uciążliwe. ale chyba i tak się zapędzam bo z tego co zrozumiałem ty chcesz tworzyć nam duchy ? Rozumiem że zaczynamy mortalami ? Może być karta na myth wavers ? Najpierw usiądę i odpiszę w Chłód, Pęd, cośtam a potem podumam nad kartą tu

17-01-2014, 15:07	#5
Brilchan Reputacja: 1	I jaki stosunek do Gdocka ? Ja bym wolał nie używać za często bo już raz utknąłem ze świetnym i długim kawałkiem tekstu + martwą sesją

18-01-2014, 11:05	#6
Wojan Reputacja: 1	Odpowiadając kolejno: kannaŁ Ad. 1 i 2 RPG bawię się od nastu lat. Ostatnim czasy sesje na żywo, to rzadkość, ale się jeszcze zdarzają. Głównie mistrzuje, więc doświadczenie jest Jeżeli chodzi o pbf, to doświadczenie dużo mniejsze. Kiedyś w początkach internetu próbowałem się bawić, ale wtedy nikt nie bawił się w długie opis (może poza MG), były to krótkie deklaracyjne posty, więc to coś zupełnie inne niż na LI. Forum obserwowałem i czytałem od jakiegoś czasu, aż w końcu postanowiłem spróbować i oto jestem. Głównym powodem była chęć częstszego kontaktu z hobby i ludźmi z klimatu, że tak się wyrażę. Z pisaniem nie mam problemów, więc chyba dam radę. Ad. 3 Improwizacja jest potrzebna i każdy MG musi posiadać tą umiejętność, ale nie należę do ludzi, który przychodzą na sesje li tylko z pomysłem w głowie. Zawsze mam opracowaną przygodę lub kampanię, gdyż RPG dla mnie to tworzenie historii i opowiadanie ich. Bez scenariusza, to tylko taka zabawa w rycerzy i księżniczki. Niby fajne, ale to jednak nie do końca to czego szukam. Jeżeli chodzi o tę sesję, to plan ma dość szczegółowy. Wiem, co chcę opowiedzieć i w jaką historię was wciągnąć. W realu pewnie byłaby to sesja na 6-8h. Tutaj zależnie od tempa, pewnie co najmniej kilka miesięcy. Ad. 4 Trudno powiedzieć, gdyż dopiero pierwszy raz spotkałem się wykorzystaniem tego narzędzia. W mojej sesji, jakiś jeden dialog powstał i pomógł w sesji, ale nie mam na razie zdania na jego temat. Ponoć pomaga przy dialogach, ale ja nie mogę tego ocenić. Jeżeli wybrani gracze uznają, że jest on potrzebny, to nie ma problemu, będzie w sesji. Brilchan Sesja będzie bardzo luźna oparta o podręcznik. Wy, jako gracz tworzycie tylko śmiertelników. Nie określacie nawet ich śmierci. Tym zajmę się już ja. Nie oznacza to, że nie będzie mieli wpływu na to, jak będzie wyglądać wasz upiór. Jego określenie i budowanie charakteru będzie miało miejsce już w trakcie sesji, poprzez wybory jakich będziecie dokonywać. valtharys Tempo to minimum jeden post na tydzień, choć wolałbym dwa. To jest jednak do dogadania. Jednak kolejka trwająca dłużej niż tydzień nie ma moim zdaniem sensu. Będziecie grać duchami. Tworzenie śmiertelników jest niezbędne, gdyż każdy duch miał przecież jakieś życie wcześniej. A wy będziecie tymi zawieszonymi pomiędzy światem materialnym, a rajem/bogiem/pustką.

18-01-2014, 11:55	#8
Wojan Reputacja: 1	Brilchan masz schemat tworzenia postaci w pierwszym poście. Kolejno: - kim byłeś za życia; - charakter/osobowość/nawyki/ maniery; - przyjaciele/rodzina; - wiara; - problemy; - przedmioty; Napisz tyle ile uważasz za słuszne. Jak napisałem w pierwszym poście, wasze historia postaci, to podstawa do zbudowania waszego upioru i ważny element waszej duchowej egzystencji. Wasze postacie będą zawieszone pomiędzy światem materialnym, a piekłem/niebem/ostatecznym spełnieniem. Im więcej podasz szczegółów, tym lepiej dla ciebie, dla mnie i całej opowieści jaką będziemy tworzyć. Przykłada, który podałeś to tak naprawdę wstępny szkic, który siłą rzeczy musisz rozbudować. Dlaczego postać nienawidzi ojca? Czy tylko dlatego, że pił na umór? A może znęcał się nad nią i nad matką? Może obwinia go o chorobę i śmierć matki? Jaki jest stosunek postaci do alkoholu w ogóle? Jest abstynentką i namawia do tego innych? Czy może sama ma problem, który ukrywa przed światem? Dlaczego postać zatraca się w pracy? Dlaczego jest samotna i miłość przelewa na bezdomnego kota? Pytań jest wiele. Wypełnij szkic szczegółami, a stworzysz żywą postać. Jeżeli nie określisz takich podstawowych rzeczy, to ja będę miał więcej pola do interpretacji. A to niekoniecznie będzie musiało ci odpowiadać. Wolałbym też abyście grali własną płcią. Jeżeli jednak uważasz, że wiarygodnie odegrasz kobietę, a nie będzie to tylko zamiana "byłem, na byłam", to nie ma problemu.

18-01-2014, 12:44	#10
Wojan Reputacja: 1	Czego tu nie rozumieć Brilchan. Bądźmy szczerzy i uczciwi. Sposób bycia kobiety, jej decyzje, planowanie, uczucia i emocje są zupełnie inne niż faceta. Jeżeli chcesz, to ja nie bronię wcielić się w kobiecą postać. Nie chciałbym po prostu, aby odgrywanie kobiety ograniczyło się do zmiany końcówek w wyrazach. A z mojego doświadczenia wiem, że przeważnie do tego to się sprowadza. Na żywo wychodziło zawsze śmiesznie, jak ktoś chciał sobie taki eksperyment zrobić i grać jakąś buńczuczną amazonką, czy panią detektyw. Pbf ma troszkę inne środki ekspresji i zapewne będzie to wyglądać inaczej, ale chciałbym aby osoba decydująca się grać płcią odmienną od własnej wiedziała na co się porywa. Jeżeli masz ochotę spróbować proszę bardzo. Wyraziłem swój pogląd tylko na tego typu praktyki.