Pipboy79

-Coś jak Mighty Empires? Generalnie coś z jakimiś PDkami czy czymś takim generowanymi przez państwo za które się kupuje soldierów i w ogóle?

 

Dekline

Jeśli na młotku to mógłbym na to pójść

 

TSF

Z Mighty Empires nie miałem styczności, więc raczej nie. Myśle raczej, że to ile się zarobi w danej turze zależeć będzie od statystyk. Przykładowo, jeśli wiele punktów będzie się wrzucało w "Tradycje Wojskowe" tym więcej wojowników będzie można zaciągnąć do armii w cyklu np. miesięcznym. Oczywiście na wszystkie statystyki beda wpływać zmienne, które możany nazwac modyfikatorami. Przykładowo, kiedy będzię klęska nieurodzaju, przyrost naturalny oczywiście zmaleje, a tym samym możliwości poborowe.

Weźcie jednak pod uwagę, że nie jestem pewien jak bardzo będę chciał się sugerowac tylko i wyłacznie statystykami i systematyką. Chciałbym, żeby duży nacisk był równiez położony na głebię merytoryczną. Nie chce zrobic z tego Cywilizacji, choć sama gra jest najświetna.


Najpierw chciałbym sie dowiedzieć, czy i ilu graczy byłoby zainteresowanych a potem będe wchodził w szczegóły i rozkminiał. Oczywiście, samo przygotowanie potrwa ładnych kilka dni, żeby ogarnąc to wszystko i przemyśleć strategię działania.


A co do użytego systemu. bardziej skłaniałbym sie do DnD ^^ mimo wszysko bliższy memu sercu jest.

J.

 

__________________
"Optimist, loser by choice, bastard of nations. Hedonist suspended in a vacuum of his own incompetence and malaise. Romantic-realist helplessly in love with femininity. Uncompromising in his antinomy and a sense of hurt, pathetic agent of his species ..."

Pipboy79

-ME to taka uproszczona kampania rozgrywania bitew z młotkowego bitewniaka. Generalnie bitwy się rozgrywa bez jakiś nadzwyczajnych sensacji ale za różne bajery jak terytorium czy zwycięstwa ma się troche więcej PDków na wykup armii. To tak w największym skrócie.


-To co mi się wydaje, że proponujesz brzmi na tyle skomplikowanie, że pewnie musiałbyś to spisać i gdzieś rozesłać do zainteresowanych Graczy. Jakbym zobaczył taką rozpiskę to bym Ci powiedział co o tym myślę. No wiem, że to oznacza dla Cienie robotę w ciemno bez gwarancji, że ktoś się zgłosi no ale z mojej strony nie chcę się w ciemno deklarować.


-I co masz na myśli z tą "głebią merytoryczną"? Brzmi straaasznie poważnie

 

TSF

Coś więc pokminię i założę nową rekrutację jak będę gotowy.

J.

 

__________________
"Optimist, loser by choice, bastard of nations. Hedonist suspended in a vacuum of his own incompetence and malaise. Romantic-realist helplessly in love with femininity. Uncompromising in his antinomy and a sense of hurt, pathetic agent of his species ..."