|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-01-2014, 00:47 | #1 |
Reputacja: 1 | [Sesja solowa] Fantasy/cyberpunk Witam Dziś będzie krótko. Bez wstępów i owijania w bawełnę. Mam zamiar poprowadzić sesję solową (lub sesję dla 2 osób, jeśli takie będą chciały wystąpić w duecie) w jednym z proponowanych w nazwie tematu klimacie. O sesji nie piszę nic całkiem celowo, bowiem dostosowana będzie do gracza i jego/jej postaci. Zarówno klimatem, jak i specyfiką czy fabułą, toteż rozpisywanie się o tym w tej chwili, przed znalezieniem chętnych, jest pozbawione sensu. Zapraszam wszystkich, którzy spełnią te kryteria: - wiek 18+ - doświadczenie na forum przynajmniej takie, bym mógł zweryfikować, czy gracz podoła dłuższej sesji - chęć na kreację i zaangażowanie w świat i wydarzenia - możliwość utrzymania tempa 1-2 dniowego na posta (choć same posty oczywiście nie będą tu musiały być długie - ale i nie stricte "jednolinijkowe") Tylko tyle, albo aż tyle. Sesja będzie rozgrywana na forum, w formie podobnej do tej sesji. Doc rzadko lub wcale, ze względu na to, że często nie mam możliwości pisania na nim. Będą na nim pociągane np. dialogi, aby ewentualnie ominąć konieczność wrzucania bardzo krótkich postów. Zgłoszenia tu lub na PW, łącznie z jakąś informacją na temat preferowanych klimatów i stylu rozgrywki. Rekrutacja potrwa do znalezienia chętnej osoby lub przez tydzień. Postać ustalę z wybrańcem już po fakcie wybrania. Jakby były pytania, to służę. I zapraszam do zgłaszania się.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
12-01-2014, 01:32 | #2 |
Reputacja: 1 | Zgłaszam się |
12-01-2014, 02:57 | #3 |
Reputacja: 1 | Bym się skusił, zwłaszcza na wersję futurystyczną. Bardziej szczegółową listę życzeń spiszę i podrzucę jutro (znaczy w niedzielę), jak sobie poukładam priorytety. |
12-01-2014, 08:02 | #4 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Siemka -Można się jeszcze zgłosić? |
12-01-2014, 11:31 | #5 |
Reputacja: 1 | Zgłaszać się można dopóki nie wybiorę jakiejś osoby (co ogłoszę). Ale KOKOS, Pipboy: to wymaganie dotyczące graczy mających większy staż na forum jest także aktualne. Sesje solowe są bardzo trudne i nowi zwyczajnie zbyt często nie dają rady
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
12-01-2014, 11:51 | #6 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | -Grałem i gram już sesje na forum, nawet solówka mi raz wpadła. Zgadzam się, że jest trudniejsza niż w większym gronie dlatego w duecie też bym chętnie zagrał. Po prostu na tym forum jestem nowy -To mam zaczynać dumać nad postacią? |
12-01-2014, 11:53 | #7 |
Reputacja: 1 | Potwierdzam to co napisał powyżej Sekal, bo mam za sobą sporo z nim grania w sesjach solowych i na każdym kroku moja postać musi działać i myśleć. Nie ma takiej opcji by gracz w sesji nie robił nic, przetrawiając u siebie to, co MG napisał w swoim poście (co często się zauważa u wielu graczy ), praktycznie każdy post to odpowiedź, reakcja na post MG. Zgłaszając się do Sekala należy zapomnieć o bierności! |
12-01-2014, 11:54 | #8 |
Reputacja: 1 | To, że ktoś ma krótki staż na forum, Sekalu, nie oznacza, że nigdy nie miał z sesjami do czynienia Jeżeli będziesz rozmyślał być może nawet nad trzyosobowym gronem, lub owym duetem, chętnie zgłosiłbym się jako chętny. |
12-01-2014, 11:56 | #9 |
Reputacja: 1 | Altaris - ja to rozumiem. Ale 95% nowych graczy, nawet mających gdzieś staż, po prostu znika w trakcie sesji. Nie jest to moje widzimisie, tylko obserwacja. Wieloletnia. Ale jeśli ktoś ma staż gdzieś indziej, to nie widzę przeszkód, by mi to udowodnił na PW i zwiększył swoje szanse.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
12-01-2014, 14:05 | #10 |
Reputacja: 1 | Obiecana lista życzeń: Trochę akcji, trochę kombinowania, trochę - hm - dylematów. Sporo skur... znaczy niegodziwości, brudu i mroku wielkiego miasta przyszłości; czasem cięższe momenty, ale ogólnie z dystansem i humorem. Jak w porządnym rozrywkowym (choć nie głupawym) kinie. Albo taka detektywistyczna, do szpiku noirowa klasyka w nowych dekoracjach, albo walka o przetrwanie mniej więcej przeciętnego obywatela, który nieopatrznie zawalił sobie na głowę jakoś tam poukładane do tej pory, chociaż niekoniecznie satysfakcjonujące, życie. W sumie obie wizje na moje oko niezupełnie sprzeczne i jeśli nie w skrajnych formach, to raczej zdatne do wymieszania. W każdym razie część wspólna - poza pierwszym akapitem - to na pewno bajzel większy, niż się z początku wydaje i w pewnym sensie przypadkowe uwikłanie. Piszę tutaj, bo w zasadzie nie miałbym nic przeciwko tandemowi, pod warunkiem jakiegoś napięcia, kontrastu między postaciami. A może kogoś zainspiruję czy cóś... |