Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-02-2014, 18:20   #11
 
Bachal's Avatar
 
Reputacja: 1 Bachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputacjęBachal ma wspaniałą reputację
Sounds gr8 for me dzis naskrobie swojego inżyniera trzeciej kategorii i podesle
 
Bachal jest offline  
Stary 06-02-2014, 18:42   #12
Banned
 
Reputacja: 0 Bakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicachBakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicach
Cytat:
Pamiętajcie, że to sesje stworzycie WY. Ja tylko odpowiadam za reakcje otoczenia.
Czyli to gracze tworzą narrację? Czy odpowiadają jedynie za swoje postacie i deklarują, a o reszcie decyduje MG?

Ta sesja będzie o umieraniu?
To ma być taka Neuroshima w kolorze rdzy, gdzie przetrwanie nie istnieje, a sesja skupia się na umartwianiu postaci i beznadziejności?

O godzinie 12:00 czasu Europejskiego, siódmego stycznia 2022 roku pojęcie przetrwania przestało istnieć. Świat utonął w ogniu atomowej zagłady. Nikt się nie spodziewał, nikt nic nie wiedział. W jednej chwili wszystko trafił szlag.

Trzy dni później na gruzowisku Poznańskiej metropolii snują się cienie tego, co kiedyś nazwalibyśmy człowiekiem. Teraz, to tylko strzępki materii, trawione nieodwracalną reakcją chemiczną, która lada moment rozproszy je w nicość. Spikerzy nie podali dramatycznym głosem liczby ofiar, ani rozmiarów tragedii. Odbiorniki telewizyjne i radiowe ziały ciszą. Wokół rozchodziły się bezładne jęki i zawodzenia tych, którzy nie mieli szczęścia znaleźć się blisko epicentrum. Przez czerwone niebo, zasnute dymem i pyłem, niezdarnie przesączały się promienie słońca. Na górze najwyraźniej nic się nie zmieniło.

Teraz liczy się tylko to, czy będziesz miał dość samozaparcia by ze sobą skończyć, zanim głód i pragnienie zwalą cię z nóg, zostawiając na pastwę choroby popromiennej. Nikt nie zapyta: "Czy wszystko w porządku?" Nikt nie wezwie pogotowia. Bo reszta albo już rozwiała się w nicości, albo tak jak ty, modli się w duchu by stało się to jak najszybciej.


Coś w tym stylu?
 

Ostatnio edytowane przez Bakcyl : 06-02-2014 o 18:46.
Bakcyl jest offline  
Stary 06-02-2014, 19:02   #13
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Na pewno. Po 3 dniach ekspozycji wszyscy tzw. żywi są już chodzącymi trupami umierającymi w męczarniach na chorobę popromienną, jeśli wystawią nos poza kryjówkę

Nuclear fallout - Wikipedia, the free encyclopedia

No, chyba że sesja będzie całkowicie w bunkrze
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!
Autumm jest offline  
Stary 06-02-2014, 19:05   #14
Banned
 
Reputacja: 1 Revan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znany
Cytat:
Napisał Bakcyl Zobacz post
Czyli to gracze tworzą narrację? Czy odpowiadają jedynie za swoje postacie i deklarują, a o reszcie decyduje MG?
Odpowiadają za narrację... ze strony swoich postaci. Gracze mają sporą swobodę w kreowaniu świata. Nie przesadzajmy jednak, nie wyciągną nagle 10 sztuk AR-15 z celownikami kolimatorowymi z gruzów koło biedronki, ani trzech wózków sklepowych z żarciem zdatnym do spożycia. Ale nie mają do mnie biegać z pytaniem, czy znajdą jakiś pręt/kawałek szkła/stare kalesony/teflonową patelnię czy co tam jeszcze. Ja jako MG nakreślam główne, ważne punkty w opowieści, cała reszta to wasza zabawa.

Jako MG postaram się znaleźć zasadę złotego środka, chciałbym nie ingerować za dużo w rozgrywkę, ale to nie znaczy, że nic nie będę robił jak akcja stanie w miejscu, bo np. już 3ci tydzień, zakopani w piwnicy nie będziecie mogli z niej wyjść


Cytat:
Napisał Bakcyl Zobacz post
Ta sesja będzie o umieraniu?
To ma być taka Neuroshima w kolorze rdzy, gdzie przetrwanie nie istnieje, a sesja skupia się na umartwianiu postaci i beznadziejności?
Oj, nie uprzedzajmy faktów. Jakby było o umieraniu to bym zrobił sesje na w szpitalu na oddziale onkologicznym... Hmm, kurcze, pasuje

Cytat:
Napisał Bakcyl Zobacz post
Coś w tym stylu?

Coś w tym stylu

Sesja będzie zależeć tylko i wyłącznie od graczy. Chcą się umartwiać i zdychać z głodu? Może to być opowieść o szukaniu pistoletu i tego jedynego naboju, bo za bardzo się podciąć sobie żyły (jeszcze wda się zakażenie ;O), nie mam wpływu na motywacje waszych postaci. Ale może też ruszą gdzieś tyłki, bo mają gdzieś głęboko zaprogramowaną potrzebę życia i walki o przetrwanie?

Cytat:
Napisał Autumm Zobacz post
Na pewno. Po 3 dniach ekspozycji wszyscy tzw. żywi są już chodzącymi trupami umierającymi w męczarniach na chorobę popromienną, jeśli wystawią nos poza kryjówkę

Nuclear fallout - Wikipedia, the free encyclopedia

No, chyba że sesja będzie całkowicie w bunkrze
Zależy gdzie ten opad spadnie
 
Revan jest offline  
Stary 06-02-2014, 20:02   #15
Banned
 
Reputacja: 0 Bakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicachBakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicach
Cytat:
Sesja będzie zależeć tylko i wyłącznie od graczy. Chcą się umartwiać i zdychać z głodu? Może to być opowieść o szukaniu pistoletu i tego jedynego naboju, bo za bardzo się podciąć sobie żyły (jeszcze wda się zakażenie ;O), nie mam wpływu na motywacje waszych postaci. Ale może też ruszą gdzieś tyłki, bo mają gdzieś głęboko zaprogramowaną potrzebę życia i walki o przetrwanie?
A co, jeśli jeden gracz będzie zdychał (rdza), a drugi beztrosko dociśnie do dechy swoją beemwicę i pogna po schabowe do Warszawy (chrom)? Rozbieżność konwencji nie wpłynie na rozgrywkę? Chodzi o ograniczenia mechaniczne właśnie, żeby wszyscy grali w jednej stylistyce.

Oparłem swoje założenia na twoim opisie świata przedstawionego. Trzeci dzień w mieście po bezpośrednim trafieniu głowicą balistyczną bez ostrzeżenia, to chyba tylko zdychanie. Zwłaszcza, że nie ma dokąd uciec, nie ma po co, bo reszta Polski wygląda tak samo, albo gorzej (horyzont w tysiącu atomowych słońc). Można ruszyć dupę, ale motywacji nie ma żadnej. Trzy dni po zagładzie jest szok i kompletna dezorientacja, bo nie wiadomo nic poza tym, że wszystko trafił szlag. Nie ma motywacji. Jest tylko instynkt przetrwania. Rozkaz podświadomości, który nic nie znaczy. I strach.

Gdyby to było postapo w jakiś czas po zagładzie, to widziałbym to trochę inaczej. Z tej perspektywy nie potrafię wyobrazić sobie apokalipsy w inny sposób. Siebie trzy dni po tym, jak w moje miasto uderza rakieta jądrowa, a mi cudem udaje się przeżyć.

EDIT:

Wiem, że truję dupę i nie muszę brać udziału. Chodzi mi tylko o sprecyzowanie, bo miałem już takie problemy kiedyś... I nie chciałbym odgrywać rdzy (postaci odczuwającej wszystkie skutki uderzenia po tych trzech dniach, zapodając Radaway), kiedy podbije do mnie jakiś chromowiec z glockiem, który wyłuskał z pobliskiego posterunku i powie: "Hej, koleś, a co ty taki zmarnowany? Ogarnij się, chcesz piwo? Wszystko ok, dostaliśmy atomówką, ale jakoś to będzie." Po czym zaciągnie się głęboko, zapatrzy w horyzont i doda: "No... wreszcie nie muszę płacić podatków. Jest zajefajnie."
 

Ostatnio edytowane przez Bakcyl : 06-02-2014 o 20:09.
Bakcyl jest offline  
Stary 06-02-2014, 20:29   #16
Banned
 
Reputacja: 1 Revan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znany
Cytat:
Napisał Bakcyl Zobacz post
A co, jeśli jeden gracz będzie zdychał (rdza), a drugi beztrosko dociśnie do dechy swoją beemwicę i pogna po schabowe do Warszawy (chrom)? Rozbieżność konwencji nie wpłynie na rozgrywkę? Chodzi o ograniczenia mechaniczne właśnie, żeby wszyscy grali w jednej stylistyce.
Cytat:
Napisał Bakcyl Zobacz post
[...] Chodzi mi tylko o sprecyzowanie, bo miałem już takie problemy kiedyś... I nie chciałbym odgrywać rdzy (postaci odczuwającej wszystkie skutki uderzenia po tych trzech dniach, zapodając Radaway), kiedy podbije do mnie jakiś chromowiec z glockiem, który wyłuskał z pobliskiego posterunku i powie: "Hej, koleś, a co ty taki zmarnowany? Ogarnij się, chcesz piwo? Wszystko ok, dostaliśmy atomówką, ale jakoś to będzie." Po czym zaciągnie się głęboko, zapatrzy w horyzont i doda: "No... wreszcie nie muszę płacić podatków. Jest zajefajnie."

Moja narracja będzie w jednym tonie/klimacie. Moja narracja będzie mechaniką. Moja w tym narracja, żeby wszystko grało i było cacy


Cytat:
Napisał Bakcyl Zobacz post
Oparłem swoje założenia na twoim opisie świata przedstawionego. Trzeci dzień w mieście po bezpośrednim trafieniu głowicą balistyczną bez ostrzeżenia, to chyba tylko zdychanie.
W moim opisie świata przedstawionego nie ma żadnej głowicy balistycznej... To tak w ramach sprostowania, i żeby nie było "ale dlaczego jest tak", że ktoś mi zaraz wyjedzie z tabelką matematyczną, promieniem rażenia bomby atomowej w zależności od megaton, wytrzymałością techniczną budynków, stosunkami politycznymi, ilością głowic na świecie, wykresami z zasięgiem opadów radioaktywnych i skutkami napromieniowania rozciągniętymi w czasie, przenikalnością różnych typów promieniowania przez osłony, powłoki ciała, ilością remów i skutkami zdrowotnymi itd.

Nie mam doktoratu z ochrony środowiska przed promieniowaniem, mogę o tym (skutkach wybuchów) podyskutować z chęcią w jakimś temacie zbliżonym do tego Dodam kilka rzeczy, to jest mój wykreowany świat i moje kredki, która wam pożyczam. To jest tylko, i może aż, sesja RPG, czyli rzecz typu "a co by było gdyby".

Wiem, że nie odpowiedziałem prosto na twoje pytanie, ale chciałem dodać coś od siebie.


Cytat:
Napisał Bakcyl Zobacz post
Zwłaszcza, że nie ma dokąd uciec, nie ma po co, bo reszta Polski wygląda tak samo, albo gorzej (horyzont w tysiącu atomowych słońc). Można ruszyć dupę, ale motywacji nie ma żadnej. Trzy dni po zagładzie jest szok i kompletna dezorientacja, bo nie wiadomo nic poza tym, że wszystko trafił szlag. Nie ma motywacji. Jest tylko instynkt przetrwania. Rozkaz podświadomości, który nic nie znaczy. I strach.
Tak na marginesie, jedna bomba atomowa w centrum miasta to nie jest taki wielki znowu kataklizm... jak się sądzi. Z pół miliona mieszkańców Poznania ucierpiałoby może kilkadziesiąt tysięcy w następstwie natychmiastowych efektów wybuchu, a później może nawet o wiele mniej, przy zastosowaniu odpowiednich środków ochrony. Ale na to potrzebny jest czas.

Cytat:
Napisał Bakcyl Zobacz post
Wiem, że truję dupę i nie muszę brać udziału.
Jest spoko, fajnie, że zwracasz uwagę na pewne problemy/niedoprecyzowania.

W takim razie, uwaga rekruci:

Historia waszej postaci niech kończy się dzień wcześniej od wybuchu. Ja z kolei moimi paluchami pokieruję już dalej odpowiednio meandrami losu, aby wszystko miało ręce i nogi (dodana 3 poprawka w 1szym poście)
 

Ostatnio edytowane przez Revan : 06-02-2014 o 20:33.
Revan jest offline  
Stary 06-02-2014, 22:49   #17
Banned
 
Reputacja: 0 Bakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicachBakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicach
Cytat:
Jest spoko, fajnie, że zwracasz uwagę na pewne problemy/niedoprecyzowania.
Wiem, że nie odpowiedziałem prosto na twoje pytanie, ale chciałem dodać coś od siebie
No... właśnie. Jestem zdezorientowany. Ale skoro fajnie, to pozwolę sobie jeszcze raz tutaj potruć. Ale obiecuję, że to ostatni raz i już nie będę spamował tematu. To ma dla mnie po prostu znaczenie.
Z góry przepraszam za długi post i marudzenie.

Cytat:
Tak na marginesie, jedna bomba atomowa w centrum miasta to nie jest taki wielki znowu kataklizm...
Po tych słowach wydaje mi się, że sesja będzie w stylu "Hej, stary, co ty się tak świecisz? Nie martw się, to była tylko atomówka. Może trochę pokaszlesz, ale wiesz, teraz jesteś wolny. I nie musisz już płacić podatków!"
Dla mnie taki braw realizmu jest niespuszczalny ze względu właśnie na świat przedstawiony, który ten realizm powinien wymuszać (wedle opisu). Ale skoro nie odpowiedziałeś na moje pytanie, nadal mogę tylko gdybać. Jednak mam jako taką jasnośc przynajmniej co do twojego podejścia do tej zagłady.
Jedna bomba to nic z perspektywy czasu (kiedy się trochę nagnie rzeczywistość). Ale tych kilka dni po wybuchu, to tragedia. Nie wspominając o innych ładunkach, które wybuchły w całej Polsce, a to nie pozostaje bez wpływu na cały kraj. Jeżeli ktoś mi serwuje wizję atomowej zagłady i zaprasza do obejrzenia jej od środka, a chwilę potem ją bagatelizuje, dla mnie stanowi to niespójność i nie wiem w końcu, o czym ma być sesja.

Weźmy za przykład to, co się stało w Czarnobylu i jakie to miało skutki w skali globalnej. A tam nie doszło do eksplozji jądrowej... więc i tak było w miarę łagodnie.

W moim mniemaniu jeżeli głównym wątkiem sesji (i świata) ma być właśnie atomowa zagłada i jej przeżywanie, to powinno się do niego przywiązać wagę i odrobinę zagłębić w temat ogólnikowo. Nie trzeba od razu znać tabelek i uczyć się całej terminologii oraz fizyki uniwersyteckiej. Autumn słusznie już zauważyła zagrożenie w postaci opadu radioaktywnego. Na uderzenie atomowe nikt nie był przygotowany. Ta zagłada zastała wszystkich w Poznaniu (i nie tylko) z ręką w nocniku - tak wynika z opisu. To jest czas bezpośrednio po zagładzie. Wszystko jest w strzępach, ludzie są w szoku.
W Neuroshimie to byłoby ileś tam lat po zagładzie, gdzie wszystko zdarzyło się jakoś ułożyć. To są zupełnie dwie różne rzeczy. I ta różnica jest bardzo istotna dla przebiegu sesji i stylistyki, w jakiej zostanie poprowadzona. A ta stylistyka i podejście MG określi też podejście graczy.

Moim zdaniem, trzeba się liczyć z realiami, a realia określa właśnie opis całej sytuacji. I wszystko musi potem do tych realiów pasować. Żeby potem nie wyszło, że sesja w Poznaniu zamieni nam się w chromowana Poznashimę. Bo jeżeli mam grać w Neuroshimę w Poznaniu, to jestem za. Ale wtedy muszę wiedzieć, że to jest Neurhosima bez Molocha i Neodżungli, a nie rozwalony poznań trzy dni po niespodziewanym uderzeniu bomb atomowych w całą Polskę.

Cytat:
W moim opisie świata przedstawionego nie ma żadnej głowicy balistycznej... To tak w ramach sprostowania
Jeżeli ma nie być wyjeżdżania z tabelkami, to takie sprostowanie nie jest potrzebne. W wypadku sprostowania właśnie należałoby zapytać, dlaczego akurat bomba, skoro teraz nikt by takowej nie użył. Teraz w ruch poszłyby ICBM, a sądząc po poniższym opisie, to się właśnie stało. To sugeruje ilość tych wybuchów i samo przedstawienie tego, jak horyzont tonie w ogniu. Przecież nagle wszystkie kraje nie wysłały samolotów z bombami atomowymi...
Rozumiem, że mogą się pojawić niespójności i nieścisłości. Nikt nie będzie wyliczał promienia rażenia bomby atomowej i tak dalej, ale zbagatelizowanie uderzenia takowej bomby w miasto mówiąc, że to nic wielkiego, to absurd. Absurd, który całkowicie zmienia konwencję i przeczy wizji zawartej w opisie sesji (moim zdaniem). Jeżeli ma nie być spójności, to wywalmy 3/4 opisu i zostawmy tylko ogólny zarys sytuacji: W Poznań uderzył ładunek jądrowy. Trzy dni później...

Tu mi chodzi właśnie o to, żeby wszyscy byli z jednej bajki. Bo jak mi się potem okaże, że każdy gra w coś innego, to nie będzie fajnie. Jeden gra w Poznań po zagładzie i ledwo żyje, co długo zresztą nie potrwa, a drugi gra w bilard, bo co to jedna bombka dla miasta. A resztę Polski czy świata pomija, jakby tam bomby wcale nie spadły.
 

Ostatnio edytowane przez Bakcyl : 06-02-2014 o 23:07.
Bakcyl jest offline  
Stary 06-02-2014, 22:53   #18
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Muszę się z Bakcylem zgodzić, jeśli moja postać przeżyłaby atak jądrowy i została w mieście ze 3 dni, pewnie teraz rzygałaby krwią i krwawiła każdym otworem ciała... Dlatego jak zacznę pisać kp, to w niej moja postać będzie chciała spieprzać jak najdalej od Poznania.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline  
Stary 07-02-2014, 00:31   #19
Banned
 
Reputacja: 1 Revan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znany
To jest sesja o przetrwaniu.

Edit: niedopowiedzenia biorą się z perspektywy, w której znajdują się postaci graczy. Jakbym miał zdradzić wszystkie szczegóły teraz, to... Nie prowadziłbym sesji.

@Bakcyl, zapraszam na PW jak chcesz toczyć dyskusję dalej.

Z tego co widzę, muszę zmienić mój obecny status quo. A szkoda, muszę dopisać kilka nowych punktów.

Pierwszy, nie było opadu promieniotwórczego.

Drugi... drugiego nie będzie.

Cytat:
Napisał Bakcyl
Po tych słowach wydaje mi się, że sesja będzie w stylu [...]
Nie mam wpływu na to, co Ci się wydaje. Dobrze się przytacza wypowiedzi bez kontekstu, prawda?

Cytat:
Napisał Bakcyl
Dla mnie taki braw realizmu jest niespuszczalny ze względu właśnie na świat przedstawiony, który ten realizm powinien wymuszać (wedle opisu).
Cytat:
Napisał Bakcyl
Tu mi chodzi właśnie o to, żeby wszyscy byli z jednej bajki. Bo jak mi się potem okaże, że każdy gra w coś innego, to nie będzie fajnie. Jeden gra w Poznań po zagładzie i ledwo żyje, co długo zresztą nie potrwa, a drugi gra w bilard, bo co to jedna bombka dla miasta. A resztę Polski czy świata pomija, jakby tam bomby wcale nie spadły.
Rozumiem intencje. Wers "umiera w blasku tysiąca atomowych słońc" zawiera hiperbolę i przenośnię, nie bierz go na poważnie, tak jak nie dopowiadaj, że cała Polska została zbombardowana. Tego nie ma w opowiadaniu, albo coś bierzesz dosłownie, albo wcale, nie wybieraj tego, co Ci się wydaje wygodniejsze, jako twardego argumentu.

Uważasz, że samo "chcenie grania w chromie" spowoduje, że zostaną napięte, czy zerwany wszelkie okowy realizmu i mogą zepsuć sesję, na co zwróciłeś uwagę, ale odpowiedziałem na twoje pytanie, przynajmniej tak mi się wydaje. To nie jest sesja o zdychaniu i krwawych biegunkach... Dobra, jest o zdychaniu, ale nie tym drugim

Gracze przeżyli - i powinni mieć się "całkiem" dobrze. Wybuchło, przeżyli, moja koncepcja jest taka, by na tym się skoncentrować. Kondycja psychiczna bohaterów zależy od graczy, zdrowotna - od świata przedstawionego, czyli ode mnie. Ktoś chce zagrać kogoś, kto wystawił się na promieniowanie, proszę bardzo.

Cytat:
Napisał Bakcyl
Ale skoro nie odpowiedziałeś na moje pytanie, nadal mogę tylko gdybać. Jednak mam jako taką jasność przynajmniej co do twojego podejścia do tej zagłady.
Nie masz. Skoro już "wyniuchałeś" klimat z pierwszego posta, to trzeba było przy nim zostać, bo w tym stylu zamierzam poprowadzić grę.

Cytat:
Napisał Bakcyl
Jeżeli ktoś mi serwuje wizję atomowej zagłady i zaprasza do obejrzenia jej od środka, a chwilę potem ją bagatelizuje, dla mnie stanowi to niespójność i nie wiem w końcu, o czym ma być sesja.
Nigdzie jej nie bagatelizuje, proponuję czytać ze zrozumieniem.

Cytat:
Napisał Bakcyl
W moim mniemaniu jeżeli głównym wątkiem sesji (i świata) ma być właśnie atomowa zagłada i jej przeżywanie, to powinno się do niego przywiązać wagę i odrobinę zagłębić w temat ogólnikowo. Nie trzeba od razu znać tabelek i uczyć się całej terminologii oraz fizyki uniwersyteckiej. Autumn słusznie już zauważyła zagrożenie w postaci opadu radioaktywnego.
No i świetnie, że to zauważyła. Ja też to zauważyłem. Poczytałem, stąd wiem, jakie środki ochrony należy zastosować, żeby ochronić się przed promieniowaniem pierwotnym i wtórnym, jak działa opad radioaktywny, jakie są bezpośrednie i pośrednie skutki wybuchu na najbliższą okolicę, jak wyglądały dokładnie obydwa przypadki testów naukowych dokonanych w Japonii na ludności cywilnej, jakie są skutki napromieniowania i kiedy należy zmówić modlitwę, zanim się kopnie w kalendarz.

Cytat:
Napisał Bakcyl
Jeżeli ma nie być wyjeżdżania z tabelkami, to takie sprostowanie nie jest potrzebne.
Jest. Wybuch bomby nad powierzchnią, na powierzchni, i pod powierzchnią gruntu/wody/jakiejkolwiek innej fazy, ma spore znaczenie.

Cytat:
Napisał merill
Muszę się z Bakcylem zgodzić, jeśli moja postać przeżyłaby atak jądrowy i została w mieście ze 3 dni, pewnie teraz rzygałaby krwią i krwawiła każdym otworem ciała... Dlatego jak zacznę pisać kp, to w niej moja postać będzie chciała spieprzać jak najdalej od Poznania.
Żależy. Nigdzie nie jest napisane, że musi zdychać, wystarczyło się skryć w odpowiednim miejscu, żeby nie oberwać promieniowaniem... Albo być dostatecznie daleko.

 

Ostatnio edytowane przez Revan : 07-02-2014 o 01:49. Powód: Bo tak.
Revan jest offline  
Stary 07-02-2014, 11:02   #20
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Revan odnosząc się do ostatniego zdania twojego ze spoilera, tak miałem wrzucić przy pisaniu kp info, o tym, że moja postać starała się skutków radiacji uniknąć, no i jasne, że w chwili uderzenia nie była w centrum.

Tak czy siak, niedopowiedzenia czy nie to ja kp robię. Koncept jak pisałem w PW.

Pozdrawiam merill
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:15.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172