Nie ma tu ani jednego skarbca, ani jednego głównego bossa. Luzik. ;)

Lecz bardzo nielubiące się drużyny lubią też strzelać w plecy wychodzącym z łupami. Zatem lepiej jakaś konkurencja. Rywalizacja o główna nagrodę np. kto pierwszy dostarczy jakiś przedmiot historyczny do odnalezienia w jaskiniach otrzymuje nagrodę od mera miasta czy tez coś w tym stylu.

Tak , niesyty drużyny, które nie pomogą innym drużynom w żadnym przypadku mają taką tendencję. To zaś może doprowadzić do skopania nawet fajnego modułu.

Jednym z zabezpieczeniem jest przewaga w drużynach dobrych charterów.

ZASADY!
samowolka zrujnuje grę.

Moim zdaniem dwie sesje będą lepsze bo unikną podglądania co robi druga drużyna (i tak jak ktoś będzie chciał to to zrobi) bo w jednym poście jak będą to na pewno większość będzie też czytać drugi team, poza tym dzięki temu drużyny mogą mieć różne tępa.

Jak pisał MG podziemia są duże, i dlatego też drużyny mogą mieć różne tępa.
Jeśli zaś wierzysz, że gracze nie będą zaglądali do sesji konkurentów, to pożycz sto tysięcy euro.
"Pod zastaw Polskiego Monopolu Spirytusowego pewność i zaufanie"

Osobiście jestem przeciwny strzelaniu do konkurentów ;)
Do swoich również :)

Tempa Panowie, tempa. :)

Dwa tematy według mnie za bardzo odizolowałyby grę, ponadto ja miałbym dodatkową robotę przy opisach.

Też jestem poniekąd za wprowadzeniem pewnych zasad stołu, ale je lepiej chyba produkować w trakcie rozgrywki niż teraz próbować rozstrzygnąć wszystkie możliwe dylematy.

PvP na pewno odpada - to jest założone z góry nawet bez wprowadzania jakichkolwiek dodatkowych zasad.

Dlatego myślę, iż najlepiej wymieszać drużyny tak aby każdej dobre chartery miały przewagę charakterów, to będzie swoisty zawór regulujący.
Nie wiem jak teraz układają się charaktery, lecz moim zdaniem to jest najlepsza regulacja.

Da się zrobić - najbardziej złe postacie, jakie dopuszczam, to cwaniaczki w stylu Hana Solo.

Jako praworządny zabójca smoków powiem tylko tyle. Wara od mojej części skarbu bo łapy poucinam. We wszystkich innych kwestiach prawo jest prawem a miecz sędzią.