Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-10-2014, 01:12   #1
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
[Pathfinder/D&D 3.5] Cienie Neverwinter +18

Cienie Neverwinter
Akt I: Klejnot Północy


Muzyka

Zamek Never, Neverwinter
5 Mirtul, 1469 DR
Zmierzch

Snop bladego światła na końcu wydawałoby się nieskończenie długiego tunelu nie był zwiastunem upragnionego raju, lecz wrotami do piekła, które oczekiwało przybycia przerażonej dziewczyny prowadzonej korytarzem przez dwóch strażników więziennych.
Już dawno to wszystko przestało mieć dla niej jakiekolwiek znaczenie, ale teraz czuła się obco nawet we własnym ciele, kiedy każdy krok przybliżał ją do haniebnego końca. Z każdą dłużącą się w nieskończoność minutą serce biło coraz szybciej, a dłonie drżały nie tyle z zimna, co z emocji. Ciepłe łzy cicho poczęły spływać po jej gładkim licu kiedy wrzawa na zewnątrz fortecy narastała z każdym pokonanym krokiem.
Trzymana pod ręce przez uzbrojonych mężczyzn odwróciła głowę na bok rażona przez snop wpadającego do tunelu światła zachodzącego słońca, by zaraz poczuć na skórze żar dziesiątek płonących pochodni. Młoda hrabina wkroczyła na środek wielkiego placu miejskiego, w centrum którego znajdowała się drewniana platforma z gilotyną i katem stojącym u boku.
Brutalnie pchnięta do przodu przez jej oprawców upadła na twarde deski potykając się o krępujące jej ruchy żelazne kajdany. Zebrany wokół niej motłoch głośno rechotał, skandował obelżywe słowa i pluł na jej podartą suknię będącą jedynym wspomnieniem jej dostatniego życia. Plebs bowiem zawsze żył w cieniu szlachty, którą otwarcie podziwiał i zarazem skrycie nienawidził.

Arystokratka siłą została uniesiona w powietrze i postawiona na równe nogi, by chwilę później zaliczyć prawy sierpowy prosto w podbrzusze od zakończonej ćwiekami rękawicy wartownika. Poczuła ogromny wybuch bólu i towarzyszący mu syk powietrza uciekającego z płuc. Upadła na kolana plując krwią na twarde dechy pod sobą, by zaraz zostać podniesiona raz jeszcze.
- Nie, proszę! - wymamrotała z twarzą wykrzywioną potwornym grymasem bólu.
Cios nie nadszedł. Chwiejąc się na nogach spojrzała przed siebie na najmłodszego z synów zaprzyjaźnionego z jej rodziną rodu szlacheckiego wchodzącego na platformę z gilotyną. Był panicznie przerażony; trząsł się jakby dopiero co wyszedł z lodowatej kąpieli i podobnie jak ona nosił ślady brutalnego pobicia.
Z bruzdami i ociekającymi krwią siniakami na twarzy położył posłusznie głowę na ramieniu gilotyny przed zamaskowanym katem, który niepokojąco wygodnie opierał się o dźwignię obsługującą mechanizm zwalniający ostrze. Herold stojący na samym brzegu platformy zaczął odczytywać listę rzekomych przewinień skazańca.
- Braenie De`Mortis, skazano Cię na śmierć w majestacie panującego w Neverwinter prawa za… - rozwinął długi pergamin, po czym kontynuował donośnym oficjalnym głosem, który echem odbijał się po placu - ...podżeganie ludzi do zbrojnej rebelii przeciwko prawowitemu władcy miasta, za liczne morderstwa i finansowe oszustwa… - wyliczał tak przez jeszcze długi czas, robiąc pauzę przy każdym punkcie, by nie zostać zagłuszonym przez tłum wtórujących mu głośnym buczeniem mieszkańców miasta.

Hrabina nie miała wątpliwości, że wszystko to zostało sprytnie ukartowane, albowiem żadne z tych oskarżeń nie miało pokrycia w prawdzie, a już na pewno nie mieli na to żadnych dowodów. Owszem, byli w politycznej opozycji Lorda Dagulta Neverembera, ale nie podżegali nikogo do zbrojnej rebelii przeciwko niemu, nie wspominając już o morderstwach i finansowych przewinieniach.
Po zakończeniu swej przemowy herold odsunął się od gilotyny dając katowi skinięciem głowy znak do czynienia honorów. Mężczyzna skryty pod czarnym jak popiół kapturem podszedł do leżącego szyją na ramieniu gilotyny Braena i zacisnął dyby unieruchamiając go w pozycji, która umożliwiała gładkie, niemalże bezbolesne ścięcie głowy, po czym wrócił się do dźwigni zaciskając dłoń na jej okrytej cienkim sznurem rękojeści.
Wrzawa podniosła się, pochodnie i szable uniosły się w powietrze, a tłum skandował obelżywe hasło “Zabić psubrata!” machając to w przód, to w tył gniewnie zaciśniętymi pięściami. Wprawna ręka kata pociągnęła za dźwignię, a ważące ponad czterdzieści kilogramów ostrze opadło ze świstem w dół.

Młoda hrabina odwróciła głowę nie chcąc być światkiem tej brutalnej rzezi, lecz głośny ryk zdziczałej radości, który echem przetoczył się po całym mieście tylko potwierdził, że życie jej dawnego przyjaciela zostało właśnie okrutnie zakończone.
- Proszę, nie… puśćcie mnie! - Krzyczała zapierając się nogami. Nie chciała zginąć w ten haniebny sposób. Nie przed oczami dziesiątek łaknących jej krwi obywateli miasta, którzy na widok śmierci szlachetnie urodzonego człowieka jeszcze bardziej pogrążyli się w ekstazie.
Wszelki opór był jednak nieskuteczny; pchnięta z całej siły wylądowała na schodach prowadzących na platformę. Jeden z okrutnych wartowników stanął tuż nad nią chwytając ją za kołnierz sukni, a następnie podciągnął jej twarz bliżej siebie z zamiarem wyrządzenia jej krzywdy. Tłum zebranych wokół ludzi rechotał głośno zachęcając w obelżywy sposób mężczyznę do ukarania przerażonej dziewczyny. Okryta ćwiekami skórzana rękawica wzniosła się w powietrze, lecz cios strażnika powstrzymał nagle stanowczy głos herolda.
- Dość! - wykrzyknął ponad tłum tonem nieznoszącym sprzeciwu - Doprowadzić ją przed gilotynę, teraz! Ja wymierzam w tym mieście sprawiedliwość. - W ostatnim zdaniu powoli wyakcentował każde pojedyncze słowo dając do zrozumienia lubującemu się w torturach mężczyźnie, że niesubordynacja może przysporzyć mu o wiele gorszy los, niż trzymanej przez niego kobiecie. Strażnik rozluźnił dłoń, pomógł wstać hrabinie i głosem przywodzącym na myśl warczenie buldoga oznajmił jej, żeby ruszyła przed siebie bez wykonywania zbędnych sztuczek. Dziewczyna już nie stawiała żadnego oporu. Chciała już to zakończyć, chciała zginąć bez bycia oddartą z resztek godności...

Świat wokół przestał mieć dla niej jakiekolwiek znaczenie kiedy odebrano jej pociechy. Jej mąż okazał się być zwykłym tchórzem; z podkulonym ogonem uciekł z miasta zostawiając ją samą z dziećmi na pastwę wściekłego tłumu. Jej kilkuletnie córki zostały siłą wyrwane z ramion i rozdzielone między obcych jej ludzi, zaś ona sama została brutalnie zgwałcona za rzekome złe występki jej męża. Elise, Lorei, Alane… modliła się by dziewczęta trafiły w dobre ręce, ale znając paskudne oblicze życia w odbudowanym po kataklizmie Neverwinter przypuszczała, że zostały już dawno sprzedane do burdelu za garść złotych monet. Odrzuciła tą myśl równie szybko jak się pojawiła; chciała umrzeć myśląc już tylko o pozytywnych rzeczach.

- Nesmerino del Hasera… - głos herolda wyrwał ją z zamyślenia. Dopiero teraz zauważyła, że została zakuta w ramiona gilotyny przez kata stojącego za jej plecami. Niewiele już ją to obchodziło. Prawdę powiedziawszy wolała aby jej życie zostało zakończone w ciszy, lecz niestety nie dano jej tego luksusu -...skazano ciebie za współudział w intrygach twego męża. Jesteście odpowiedzialni za chaos i serie brutalnych morderstw, które wstrząsnęły świeckim miastem Neverwinter. Teraz u kresu waszej nędznej rebelii, chciałbym zadać ci pewne wyjątkowo istotne pytanie; czy masz coś do powiedzenia tym oto poszkodowanym przez wybryki twojego męża ludziom?
Herold świetnie operował słowem. Hrabina wiedziała doskonale, że po takim sformułowaniu pytania błaganie o litość lub wszelkie próby oczyszczenia swojego imienia były z góry skazane na porażkę. Lord Dagult Neverember doskonale wiedział jak dobierać odpowiednich ludzi.
- Idźcie wszyscy do piekła - rzuciła pozbawionym emocji tonem w stronę zebranych pod gilotyną ludzi, którzy aż poczerwienieli ze złości wykrzykując epitety przy których “sprzedajna kurwa” brzmiało bardzo niewinnie.

Herold z uśmiechem triumfu na twarzy cofnął się od gilotyny dając katowi skinięciem głowy sygnał do rozpoczęcia egzekucji. Zakapturzony oprawca nie śpieszył się jednak z wykonaniem wyroku. Stanął na skraju platformy i niczym bard na scenie wznosił energicznie dłonie w górę podjudzając szaleństwo przed nim zgromadzonego tłumu. “Zabić! ZABIĆ!! ZABIĆ!!!” słowa te eskalowały się z każdą wzniesioną w górę pięścią, z każdą wyciągniętą pochodnią i z każdą upływającą sekundą. Nesmerina przyglądała się stłoczonym ludziom już nie ze strachem, ale z politowaniem. Wszyscy byli ofiarą propagandy upadającego rządu Neverembera, który teraz wykorzystywał motłoch do wyeliminowania wszystkich rodzin zagrażających statusowi quo.

W zebranym pod gilotyną tłumie mieszczan hrabina dostrzegła znajomą twarz. Stała tam niegdyś jej najbardziej zaufana służka, którą teraz przyozdabiały drogie kreacje sprowadzone z samego Waterdeep, a które musiała wyciągnąć z jej szafy. To ona poprowadziła buntowników wprost do ukrytego pod zapadnią w biblioteczce pokoju, a teraz tkwiła tam, wśród tych bestii, z pogardliwym uśmiechem na twarzy. Nesmerina traktowała ją niczym własną córkę, a ona tak okrutnie się za to odpłaciła. Nie mogła dłużej znieść jej spojrzenia; spuściła głowę w dół i na ziemię spłynęły pierwsze łzy.
Kat zacisnął drżące z podniecenia dłonie na mechanizmie aktywującym gilotynę. Spojrzał porozumiewawczo na herolda, który raz jeszcze z uśmiechem triumfu na twarzy skinął mu w odpowiedzi głową. Wyraźnie zadowolony z siebie oprawca pociągnął stanowczo za dźwignię, ku uciesze opływającego w ekstazie motłochu. Ostatnią rzeczą jaką dziewczyna usłyszała przed śmiercią był świst opadającego ostrza, a później była już tylko ciemność.




,,Well met, traveller, and welcome to the Forgotten Realms!”


Witajcie, tym oto skromnym wstępem chciałbym zaprosić was do epickiej kampanii pt. ,,Cienie Neverwinter”, która wywinduje wasze postacie dosłownie od zera do bohatera. Jak sama nazwa wskazuje - główna akcja dzieje się w tytułowym Neverwinter, które mocno ucierpiało podczas tzw. Spellplague (magicznej apokalipsy, która odmieniła oblicze całego Abeir-Toril), tylko po to by zostać niedługo później doszczętnie zrujnowane przez erupcję góry wulkanicznej Hotenow.

Teraz nowe Neverwinter odbudowuje się w cieniu ruin starego miasta. Tysiące uchodźców z opanowanych przez barbarzyńskie hordy terenów północy napływa tu w nadziei, że uda im się znaleźć statek, który zabierze ich gdzieś daleko, w stronę wciąż bogatych i stosunkowo bezpiecznych państw południa. Większość z nich, pozbawionych dobytku i grosza przy duszy, nigdy nie zrealizuje swych planów. Zmuszeni zostać w Neverwinter sprzedadzą ostatnią rzecz, która w tym zrujnowanym świecie ma jeszcze jakąś wartość - wolność. A wszystko to w nadziei, że ich życie jakoś się ułoży.

Jednakże miasto pod berłem tyrana Dagulta Neverembera coraz bardziej pogrąża się w anarchii, gdy wpływowe rody i frakcje walczą o władze na każdym kroku.
Na ulicach najbardziej zapuszczonych dzielnic panuje bezprawie i często wybuchają zamieszki. Niewolnictwo, przemyt, ubóstwo, prostytucja, kradzieże, mordy, gwałty i włamania są tu wręcz przykrą codziennością, której władze nawet nie starają się zmienić. Oliwy do ognia dolewają potężne organizacje, które zakładają w mieście swoje nowe siedziby, tym samym chcąc zdobyć wszelkimi metodami przewagę nad konkurencją. Pozostaje jeszcze kwestia dawnych wrogów Neverwinter, którzy (choć zapomniani) nie odpuszczą okazji, aby raz jeszcze zachwiać fundamentami Klejnotu Północy...

W samym sercu tej politycznej wojny jesteście Wy - członkowie Najemnej Kompanii Złamanej Czaszki, która współpracuje z władzami miasta w zakresie ochrony Neverwinter, tak przed wewnętrznymi, jak i przed zewnętrznymi zagrożeniami. Innymi słowy; jesteście najemnikami, ludźmi niezależnymi, których interesuje złoto i niewiele więcej.


Dlaczego sesja może przypaść Tobie do gustu?


· Jeśli lubisz interakcje między postaciami to jest to sesja w sam raz dla Ciebie. Dzięki użyciu doca możemy całkowicie oddać się długim rozmowom w karczmie, przy piwie i w towarzystwie uroczych kelnerek.

· Lubisz motyw mrocznego i upadającego miasta a la Gotham, i widzisz swoją postać w roli chwalebnego bohatera lub niegodziwego przestępcy, który będzie mieć wpływ na losy Neverwinter? Będziesz w raju.

· Zawsze chciałeś mieć realny wpływ na sesję i mieć możliwość fabularnego rozwijania swojej postaci, ale scenariusz przygotowany przez MG nie pozwalał na to za bardzo? W Cieniach Neverwinter zawsze omawiam ze swoimi graczami dalsze kroki, i choć sesja wciąż jest w dużej mierze oparta o moją wizję świata i zawiera pewne ważne z punktu fabuły wydarzenia (chcecie być zaskakiwani, prawda?) to wciąż jestem bardzo kompromisowym MG i jeśli widzę szansę na realizację waszych planów to mówię - go ahead!

· Lubisz pisać? Może masz zacięcie pisarskie? Korzystamy z doca, gdzie na ogół staramy się pisać zwięźle (chociaż są wyjątki), po to właśnie, aby podczas pisania postów mieć jak najwięcej pola do popisu. Więcej informacji o sposobie prowadzenia doca znajdziecie tutaj.

· Wbrew pozorom nie jest to kampania, która opiera się tylko na motywie politycznych wojen. Są one tłem sesji, wasze działania będą miały wpływ na oblicze Neverwinter, ale koniec końców jesteście najemnikami, więc jestem przekonany, że będzie wiele momentów, kiedy dyplomacja okaże się niestosownym rozwiązaniem. W każdym razie; wasze miecze raczej nie pokryją się grubą warstwą kurzu.




Kilka spraw fabularnych:

· Akcja rozgrywa się w Neverwinter i na okolicznych ziemiach.

· Dokładna data to: 6 Mirtul, 1469 DR. Mirtul to Faeruński odpowiednik naszego Maja. 1469 DR oznacza, że gramy w wersję FR znaną z 4 edycji. Staram się trzymać oryginału, ale jest kilka ważnych zmian, które znajdziecie tu.

· Wasze postacie zaczynają w siedzibie Złamanej Czaszki (jesteście najemnikami), gdzie jej przywódca - Khergal Talgast - przedstawi je reszcie drużyny. Cienie Neverwinter to rekrutacja dodatkowa, ale nie jest wymagana znajomość świata, ani poprzednich wydarzeń - we wszystko was wpowadzę.

· Jako, że wcielacie się w najemników, powinniście unikać skrajnie złych/dobrych postaci. Życie najemnika obraca się wokół pieniądza, co wcale nie oznacza, że nie może mieć jakiegoś kodeksu moralnego, ale bez przesady - nie ma tu miejsca dla altruistów.

· Jeśli chodzi o rasy to przyjmę wszystkie podstawowe z podręczników gracza (D&D 3.5 i Pathfinder), a także tych dostępnych w Forgotten Realms: Opis Świata i pochodnych.
Wszystkie rasy niestandardowe muszą zostać ze mną wcześniej uzgodnione.


Kilka spraw mechanicznych:

· WAŻNE! Dostępne klasy są wszystkie z Pathfindera (łącznie z hybrydowymi z Advanced Class Guide). Gracze korzystający z podręczników do D&D 3.5 są zmuszeni do wybierania klas, których nie mają swoich odpowiedników w Pathfinderze. Dla przykładu - nie można sięgnąć po czarodzieja z PHB 3.5, ale można sięgnąć już po swordsage’a z podręcznika Tome of Battle. Całą listę klas do Pathfindera znajdziecie tu. Są to klasy Core, Base, Alternate, Hybrid. Klasy prestiżowe dostępne są wszystkie, nawet jeśli w Pathfinderze mają swoich odpowiedników.

· Zasady Pathfindera mają pierwszeństwo nad zasadami z D&D 3.5. Jeśli ta sama reguła różni się pomiędzy edycjami, to w większości przypadków będziemy stosować zasady z Pathfindera.

· Ważne! Nie można mieszać ras, klas, atutów oraz zaklęć między obiema edycjami. Nie można np. grać człowiekiem z edycji 3.5, kapłanem z pathfindera, który korzysta z zaklęć oraz atutów z książek 3.5. Raz wybierzesz system to przy nim zostajesz do samego końca.

· Zaczynacie na poziomie 5-tym, ale korzystamy z tabeli przyśpieszonego doświadczenia dostępnej w Pathfinderze. Macie 12,500 doświadczenia (10 tyś to poziom 5), oraz 10,500 sztuk złota na ekwipunek.
Przewidywany jest awans do 20 poziomu. Dostajecie doświadczenie za pokonanych przeciwników, fabularne rozwiązania oraz wykonane misje. Może się też zdarzyć, że z automatu otrzymacie ode mnie awans na następny poziom jeśli uznam to za stosowne.

· Atrybuty - 25 Point Buy w Pathfinderze lub 32 Point Buy w D&D 3.5.


Pozostałe informacje:

· Przyjmę maksymalnie 4 graczy. Wszystko zależy od liczby nadesłanych kart i ich jakości.

· Najważniejszy dla mnie jest pomysł na postać - jeśli widzę, że gracz stworzył przemyślaną postać, która ma miejsce na jakieś wątki poboczne, to ma duże szanse na dostanie się do sesji. Zwracam też uwagę na historię postaci, więc musi ona się znaleźć. Nie ma tu żadnego limitu - piszcie tyle ile uważacie za słuszne.

· Mechaniczną część KP proszę stworzyć na stronie Myth-Weavers.
Zakładacie konto i w kategorii “Sheets” wybieracie Pathfinder lub D&D 3.5. Po stworzeniu KP wystarczy, że wyślecie mi link do KP.

· Jeśli chodzi o czas na odpis to sprawa jest nieco bardziej skomplikowana ze względu na moją pracę w systemie trzy-zmianowym. Na ogół mam czas na sesję przez dwa tygodnie pod rząd, później chodzę na nocną zmianę przez 5 dni, więc sesja może nieco spowolnić lub nawet stanąć w miejscu - to zawsze dobry moment na podsumowanie doca i napisane postów.
Jak już wspomniałem; sesja jest prowadzona przez doca, gdyż pisanie posta pod postem zajęłoby (bez znaczego okrajania rozgrywki) nam może nawet 10 lat na ukończenie kampanii. Kiedy uznam, że już wystarczająco się rozpisaliśmy to przerywam dalszą rozgrywkę w docu i daję wam 3-7 dni (w zależności od ilości spisanego tekstu) na napisanie posta.

· Rekrutacja trwa do 02.11.2014. Następnego dnia, w poniedziałek, podam listę graczy, którzy dostali się do sesji.


Garść przydatnych linków:


· Cienie Neverwinter to sesja, w której z początku wzięło udział czterech graczy, których bardzo dobrze znam. Nadal biorą udział, choć mieliśmy wakacyjną przerwą. Jedynym nieobecnym jest Tiras Marekul, który ma przerwę od forum na kilka miesięcy, ale powróci do nas prędzej czy później.

· Materiały do Cieni Neverwinter - zapoznanie się z nimi nie jest wymagane, ale sugerowałbym przeczytać dział o Najemnej Kompanii Złamanej Czaszki. Materiały jeszcze nie są uzupełnione do końca. Pierwszy post to opis miasta, a drugi to indeks/spis treści. W przyszłości będę rozwijał osobno opis każdej organizacji, lokacji itd.

Na koniec chciałbym jeszcze wrzucić krótki, ale wprowadzający w odpowiedni nastrój opis życia najemnika w Neverwinter:

Cytat:
Dwóch uzbrojonych po zęby wojowników przemierzało ulice Neverwinter bacznie rozglądając się dookoła. Byli najemnikami, ludźmi niezależnymi, których interesowało złoto i niewiele więcej. Jak długo nikt nie wtrącał się w ich sprawy czy sposób zarabiania na życie, nie wtykali nosa w sprawy cudze. Tym razem zlecenie nie było tak banalne jak poprzednie. Ich celem był nieuchwytny seryjny morderca, z ręki którego zginęło zbyt wiele osób, aby móc skutecznie zatuszować liczne zbrodnie przed żądnym krwawej zemsty społeczeństwem.
Miasto dosłownie huczało od plotek, a współwiną obarczono nie tylko straż mintaryjską, ale także samego Lorda Protektora, co przebiegle wykorzystywała wyjątkowo nieprzychylna mu opozycja polityczna. Poirytowany brakiem rezultatów Dagult Neverember postanowił zająć się tą sprawą w trybie natychmiastowym. Nie mógł już sobie pozwolić na manipulowanie przekupną arystokracją, tak jak to uczynił blisko dekadę temu - podburzając za ich pomocą rozwścieczonych klęską głodową mieszczan zlikwidował niemalże całą opozycję. Teraz ruch oporu powoli odradzał się w mieście i wykorzystywał każdy możliwy argument, aby podburzyć wizerunek Lorda Protektora w oczach mieszkańców, a seryjny morderca szalejący po ulicach Neverwinter był właśnie takim asem w rękawie.
Wykonanie tego zadania władca miasta powierzył kompanii Złamanej Czaszki, która trudniła się w ryzykownych i często moralnie niepoprawnych zleceniach. Dagult Neverember wierzył, że pieniądz potrafi przekupić każdego, a najemnicy, których milczenie zawsze było w cenie pełnionych usług, byli jego ulubionym narzędziem w tego typu politycznych zagrywkach.
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

Ostatnio edytowane przez Warlock : 18-10-2014 o 01:25.
Warlock jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:35.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172