|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-02-2015, 20:03 | #11 |
Reputacja: 1 | Hej, mam pomysł, aby stworzyć drużynę z prawdziwego zdarzenia, której członkowie uzupełnialiby się nawzajem. Korzystając z informacji w poście rekrutacyjnym widzimy, że głównymi trudnościami będzie przetrwanie w niegościnnym środowisku i walka. Co wy na to, żeby odpowiednio dobrać nasze postaci, aby jak najlepiej sobie poradziły z przeciwnościami. Graczy ma być od 3 do 8 dlatego i to w sumie daje spore pole do manewru. Na pewno przydadzą się postacie walczące wręcz 2-3, najlepiej: akolita zrobiony pod postać walczącą jak np. myrmydii ze względu na początkowy morderczy atak lub Urlyka dla początkowego zastraszenia. Fanatyk jest tu też bardzo dobrą opcją. Od biedy może być leśnik z rozwiniętą o 10 walką wręcz. Do tego dobrze mieć 1-2 walczących na dystans: łowca z wiadomych powodów, cyrkowiec z rozwiniętymi umiejętnościami strzeleckimi i koniecznie ze strzałem mierzonym dla +20 US przy celowaniu- można go zrobić pod noże do rzucania. Jedna profesja lecząca, więcej raczej nie trzeba bedzie: cyrulik z błyskotliwością albo akolita shalyii, ma +20 do leczenia + wymaksować mu Int. Osoby od sztuki przetrwania 1-2: Nie patrzyłem, czy któraś z dostępnych profesji ma nawigację, ale jeśli tak to warto przemyśleć jej wybór. Do tego każdy mający sztukę przetrwania, zastawianie pułapek itp. Te profesje też z reguły radzą sobie całkiem nieźle w walce. Guślarza bym odpuścił, ma leczenie ale kiepskie, można go wziąć jedynie dla wykrycia magii, ale moim zdaniem nie przyda się na wiele, bo gusła są raczej słabe. Ochrona przed deszczem, podmuch itp. ... proszę. Jedynie może to porażenie. Ale taka postać to ani do walki wręcz, ani dystansu, ani przetrwania. Przy 8 graczach to: 2ww-2us-1 leczący-1sztuka przetrwania i zostawiam 2 wolne miejsca dla jakichś profesji "for fun" jak guślarz czy podżegacz albo jakąkolwiek inną. Przy 7 graczach: tak jak przy 8 tylko 1 miejsce dla profesji "for fun" Przy 6 graczach: 2ww-1us-2sztuka przetrwania (jeden pod ww i jeden pod us)-1 leczący Przy 5 graczach: 2ww-1us-1leczący-1sztuka przetrwania Przy 4 graczach: 1ww-1us-1leczący-1sztuka przetrwania Przy 3 graczach: 1ww-1 leczący-1 sztuka przetrwania pod WW Osobiście robię postać pod sztukę przetrwania z nastawieniem na US, wobec czego można to uwzględnić robiąc swoją kartę.
__________________ "Jastrząb z głową gołębia i ciałem gołębia." Ostatnio edytowane przez PanJaszczomb : 08-02-2015 o 20:06. |
08-02-2015, 23:23 | #12 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Rozwiązanie dobre, stawianie na grę zespołową w takich warunkach może być drogą do sukcesu. EDIT: Uprawa ziemi Na uprawie ziemi, każdy się zna, bynajmniej z tej wioski. Każdy też tą ziemie uprawia chyba że jest na tyle bogaty my swoimi produktami bądź usługami utrzymać rodzinę, co raczej rzadko się zdarza. Jeśli chodzi o umiejętność uprawy ziemi to nie jest ona konieczna. Każdy ma jakimś tam mniejszy lub większy kawałek na którym robi, nie musi się na tym specjalnie znać bo zawsze ktoś mu podpowie, pomoże itp. Albo możesz pracować pod komendą kogoś innego. To nie jest aż tak bardzo istotne. Nie będzie to nie wiadomo jaka plantacja ale zawsze coś, chyba że udasz się sam na jeszcze większe odludzie, to może być problem. Fabularnie nie jest to istotne ale daje jakiś pogląd na sytuację w jakiej się znajdujesz i historie postaci. Rasy Oczywiście niziołkiem też można grać, trzeba tylko pamiętać że jest naprawde, naprawdę mały. We wsi będzie traktowany jak dziecko. Ostatnio edytowane przez Dekline : 08-02-2015 o 23:52. |
09-02-2015, 18:11 | #13 |
Administrator Reputacja: 1 | Zastanawiam się nad człowiekiem-łowcą. |
09-02-2015, 19:20 | #14 |
Reputacja: 1 | Można niziołka brać? Wtedy też 100 PD za inną rasę?
__________________ "Jastrząb z głową gołębia i ciałem gołębia." |
09-02-2015, 20:02 | #15 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Można niziołka, nie było tego w początkowych założeniach ale w sumie czemu by nie. Wiec tak, jak najbardziej można, profit również się należy. |
09-02-2015, 20:37 | #16 |
Reputacja: 1 | Cześć, chętnie włączę się do gry, zwłaszcza, że dawno nie brałem udziału w sesjach RPG. Zgłaszam się. |
09-02-2015, 20:47 | #17 |
Reputacja: 1 | W takim razie strażnik pól też wchodzi w grę? W sumie tak tylko pytam, bo już się zdecydowałem na człowieka chłopa. Ale może komuś się przyda ta wiedza.
__________________ "Jastrząb z głową gołębia i ciałem gołębia." |
09-02-2015, 21:05 | #18 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | W założeniach było że typowo bojowych/strażniczych nie. Z uwagi na przyjętą konwencję i mała społeczność raczej nie ma mieszkańców którzy zajmują się tylko jedną rzeczą. Strażnik działa na czyjeś polecenie, dostaje gażę. A tutaj w sumie i w razie zagrożenia każdy staje do broni. Strażnicy Jonasa to też zwykli chłopi tylko nazywa się ich strażnikami. Tak więc chłopów będzie tam najwięcej, później jacyś łowcy, drwale i rzemieślnicy, kilku lekarzy oraz mała świątynia, prawdopodobnie Sigmara. Oczywiście gracze mają trochę większy wybór ale strażnik z krwi i kości to już byłaby przesada. A jeszcze taki, moim zdaniem, ciekawy pomysł dla kogoś niezdecydowanego. Pamiętajcie o akolicie oraz guślarzu. Oczywiście do ich prowadzenia trzeba trochę bardziej lotniejszy umysł, taka postać może nie mieć lekkiego żywota ale jak to się mówi: jest ryzyko, jest zabawa. EDIT: Wasze postacie mogą mieć rodziny/przyjaciół. Możecie wybrać kim są, co robią, jak się nazywają. Oczywiście nie można przesadzać. A kumplem sołtysa i herszta jest każdy bez wyjątku Ogólnie ze znajomości nie mogą wypływać nie wiadomo jakie korzyści. Z umiarem Panowie, z umiarem. Ostatnio edytowane przez Dekline : 09-02-2015 o 21:35. |
09-02-2015, 21:58 | #19 |
Reputacja: 1 | Osada jest zupełnie odizolowania, czy jest jakaś droga do innych skupisk ludzkich? Tzn będziemy musieli się przedzierać przez bory czy spacerkiem drogą? |
09-02-2015, 22:00 | #20 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Odizolowana, zadupie. Nikt z was nie zapuszczał się dalej bo nie było po co, no i strach tak samemu. Do pewnego momentu raczej przedzieranie, później jest jakiś pomniejszy trakt ( znacie to z opowieści, ale ile w tym prawdy... ) |