|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-01-2016, 19:34 | #11 |
Reputacja: 1 | Ale do sesji zgłosiłem Lądoloda juniora! |
09-01-2016, 19:47 | #12 | |
Reputacja: 1 | Zmieniłem odpowiedzi na pytania, do których uwagi miał dzemeuksis. Dodałem też dwa nowe, o których przypomniałem sobie dzięki Kermowi. Cytat:
--- Pragnę nadmienić, że w poprzedniej odsłonie sesji zginęło 11 postaci, w tym 9 zeropoziomowych i 2 pierwszopoziomowe. To były piękne śmierci. Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 09-01-2016 o 20:00. | |
09-01-2016, 19:56 | #13 |
Reputacja: 1 | A wezmę tego gnoma, z fartem się nie dyskutuje, bo się go traci (co najwyżej zagram sobie mistykiem jak zginę). Link do doca wysyłam ci na PW - na razie pusty, jutro to porządnie wypełnię, ale możesz wrzucić mecha od gnoma w pełnej formie. Resztę powinienem spokojnie zrobić sam. Daj znać jeśli wolisz KP w arkuszu kalkulacyjnym. W LotFP charaktery były fajniej opisane, jeśli się nie mylę. A może w którymś z klonów którego zarzucałeś wcześniej? Jakoś tak było, że nie trącało tak tymi złymi i dobrymi.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 09-01-2016 o 20:01. |
09-01-2016, 20:05 | #14 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Bo światopogląd na dobrą sprawę nie opisuje charakteru - to tylko dwie walczące ze sobą kosmiczne siły i neutralność (czyt. 80% śmiertelników) pomiędzy nimi. Coś jak Chaos i bogowie Prawa (wiem, zapomniany i porzucony koncept) w WFRP. Było to genialnie opisane w dziełach Moorcocka (z których, nota bene, wzięła się ośmioramienna gwiazda Chaosu i taka kosmologia). Zarówno po stronie Chaosu i Prawa mogą być babcie rozdające dzieciom ciastka, jak i fanatyczni psychole. Jednak jak nadejdzie Ragnarok, to któryś stanie po stronie Cthulhu, ktoś po stronie Lucyfera, a ktoś po stronie Solkana. Wrzucam cytat z P. Andersona (Trzy Lwy i Trzy Serca): Cytat:
Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 09-01-2016 o 20:09. | ||
09-01-2016, 20:19 | #15 |
Reputacja: 1 | Do jutra wieczór wszystko powinienem mieć dopięte na ostatni guzik. Co do charakterów - to był LotFP, sprawdziłem. I leci to tak: Podoba mi się znacznie bardziej od tutejszej wersji (i lepiej oddaje to co sam opisujesz), ale to tak na boku.
__________________ Cogito ergo argh...! |
09-01-2016, 20:27 | #16 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Ogólnie to nie ma co się nad tym zbyt długo rozwodzić - w ostateczności to tylko spadek po wargamingowych korzeniach D&D (Chainmail), czyt. nobody gives shit. | |
09-01-2016, 20:45 | #17 |
Reputacja: 1 | No to jeśli indolencja mechaniczna nie będzie problemem, to zgłaszam się, ale poczekam na gotowe postacie do wyboru. Rozumiem, że tło fabularne podsyłam dopiero po tym, jak będę wiedział, kim gram (a tego nie będę wiedział, póki nie pojawią się pregeny)? Czy jednak z góry coś trzeba nakreślić? Jeśli chodzi o start sesji, to mi w zasadzie pasuje kiedykolwiek. Zasadniczo wolę unikać zaangażowania w więcej niż jedną sesję forumową jednocześnie (a obecnie jedną prowadzę), ale przy jednolinijkowej formule, to przypuszczam, że dźwignę.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |
09-01-2016, 20:55 | #18 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Atrybuty: STR 14 INT 17 WIS 11 DEX 11 CON 16 CHA 11. Kości mnie dzisiaj kochają. Proponowałbym przy takich atrybutach: czarodzieja, krasnoluda inżyniera, elfa zaklinacza, elfa dworzanina. Prime stat ma znaczenie dla szybkości zdobywanego EXP (+10% za każdy +1 z atrybutu chyba), więc miałbyś dla wymienionych wyżej +20%. Pregenerowane template wybierają za Ciebie proficiencies, zaklęcia i ekwipunek. Postać jest wtedy od razu gotowa do gry. Template dla takiego czarodzieja to np.: hedge wizard, soothsayer, necromancer, elementalist, magic scholar, eunuch sorcerer, warmage, court magist. Powergaming w tej grze nie istnieje, więc pregenerowane template są równie dobre jak każde inne. e. Z INT będziesz miał dodatkowe proficiencies, ale to mogę pomóc w doborze. e2. Rozwalił mnie template pod krasnoluda inżyniera. Cytat:
Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 09-01-2016 o 21:20. | ||
09-01-2016, 21:21 | #19 |
Reputacja: 1 | No i prawdę mówiąc krasnoludzki inżynier to jedyne, co mi pasuje z zestawu, który zaproponowałeś, bo czarokletami i ostrouchymi nie lubię grać. Rzeczywiście przydałaby się pomoc w doborze biegłości, ale to pewnie później, jak już wyślę zarys fabularny i go zaakceptujesz.
__________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku. |
10-01-2016, 00:17 | #20 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
STR 18 INT 9 WIS 11 DEX 11 CON 16 CHA 11 i w ten sposób mamy Conana. Zresztą przy takich atrybutach będziesz Pan zadowolony niezależnie od klasy, więc... Czekam na decyzję. --- Pierwsze pregeny. Phoolendu. Przysadzisty eunuch z odległej Somirei (naszej Baktrii). Uciekł, gdy dowiedział się, że jego pan planuje złożyć Phoolendu w ofierze mrocznym nienazywalnym bóstwom. W swej księdze czarownik ma takie zaklęcia jak summon berserkers i wall of smoke. Hilarus. Jeden z tych thuliańskich grajków, jakich można spotkać w każdej oberży miasta-państwa Adamas. Niezbyt bystry, ale z charyzmatycznym barytonem i mocnym sierpowym. O braku piątej klepki dobitnie świadczy wyprawa do podziemi jedynie w celu odnalezienia upragnionej inspiracji. Ursus. Dawniej służył córce wodza barbarzyńskiego plemienia z północy, która poślubiła thuliańskiego patrycjusza. Podobno Ursus pokonał na arenie tura gołymi rękami. Członek jakiejś dziwnej sekty. Morofar. Wyjątkowo niespotykany przypadek krasnoluda. Można rzec: "błąd w sztuce" - kamień nie do końca ożył. Ojciec z jednej strony radował się, że nie trafił mu się kobold tudzież gnom, ale z drugiej strony jak tu żyć z tak aspołecznym krasnoludem? Starsi z Ghaz Droonan znaleźli rozwiązanie: dali młodemu włócznię w dłoń i postawili na straży. Stał tak całe stulecia, dopóki twierdza nie legła w gruzach. Achiq-shirun. Skysoska sierota (= Mongoł) z miasta-państwa Adamas. Hiena cmentarna. Przegrał zakład z podobnym mu "poszukiwaczem starożytności" o wejście do podziemi Góry Dwimmer. Uxulinak. Nieokrzesany krasnolud z Gór Mruczących Grzmotów. Warzy piwo z krwi swoich wrogów. Prawowity dziedzic opanowanej przez Ciemne Siły twierdzy, której nigdy nie widział na oczy. Sa'ood. Wojowniczy mnich z celdoreańskiego (= persko-irańskiego) klasztoru. Sa'ood nie wierzy w żadnych bogów, uznając ich w najlepszym razie za potężne byty, w najgorszym - za demony. Zamiast tego służy bezpośrednio abstrakcyjnej, kosmicznej sile zwanej Prawem. Sa'ood ma obowiązek odbycia podróży, podczas której będzie rozpowszechniał ortodoksyjną wykładnię Prawa i wykorzeniał zgubny kult Turmsa Termaxa. Jego święta wyprawa zakończy się w momencie, w którym Sa'ood założy klasztor (9 poziom) lub zginie próbując. PS. Do tej pory wątki z szerszego świata rzadko pojawiały się na sesji (poza bandą peltastów - banitów, wspomnieniu o thuliańskim legacie, kilku pseudorzymskich imionach) - w gruncie rzeczy tłukliśmy cały czas loch, więc gracze z poprzednich sesji stety lub niestety wiedzą o szerszym świecie tyle, co zainteresowani rekrutacją. Zawsze jednak zazdrościłem Howardowi wszystkich kultur: Akwilończyków, Zamoryjczyków, Cymeryjczyków, stąd i kieruję się w takie a nie inne klimaty. Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 10-01-2016 o 01:08. | |