lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [Amber] Wzorzec Logrusa - rekrutacja dodatkowa (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/16067-amber-wzorzec-logrusa-rekrutacja-dodatkowa.html)

Efcia 17-04-2016 23:07

[Amber] Wzorzec Logrusa - rekrutacja dodatkowa
 
Random opadł ciężko na fotel w swoim apartamencie.
- Ciężki dzień? - Spytała Vialle wyłaniając się ze swojej pracowni. Na jej smukłych dłoniach pozostało jeszcze kilka plamek zaschniętej gliny, podobnie jak na fartuchu, którego nie zdążyła zdjąć gdy usłyszała, że jej mąż wchodzi.
- Jeszcze jak. - Odparł król wyciągając nogi przed siebie. - U szczytu Kolviru Julian dokonał niepokojącego znaleziska. Na skałach znalazł roztrzaskane ciało kobiety.
- Szpieg? - Zainteresowała się niewidoma kobieta.
- Być może. - Random wzruszył ramionami. - Ważniejszy jest wisior, który miała ma szyi. W mlecznobiałym krysztale wykreślony był Wzorzec.
- Wzorzec?
- Tak, Wzorzec. Ale jakiś taki niekompletny. Będę musiał o tym porozmawiać z Fioną, albo Bleysem. Albo jednym i drugim.
Vialle podała mężowi kielich wina.
- A co na to Julian?
- Julia nadal szuka Gerarda. Niedaleko grobowca Caina znaleziono zwierzęta, które on i ta dziewczyna wzięli.
- To chyba naturalne, że Gerard chciał pokazać siostrzenicy grób ojca?
- O ile to była rzeczywiście córka Caina.
- Wątpisz w to mój panie?
- Tak.
- Naprawdę? - Zdziwienie było aż nadto słyszalne w jej głosie.
- Nie. Wzorzec zabiłby kogoś nie krwi Amberu. Jednak ci nieobecni z pośród nas nie mogą potwierdzić wersji swego rzekomego potomka
- Ani jej zaprzeczyć.
- Ani jej zaprzeczyć. - Odpowiedział z rezygnacją w głosie Random. - Jakby tego było jeszcze mało w Rebmie przebywa syn Eryka.
- W Rebmie. - Powtórzyła prawie bezgłośnie królowa.
- Llewella ma tam na niego oko.
Teraz dopiero król spostrzegł jaka nostalgia odmalowała się na obliczu jego królowej.
- Vialle. - Chwycił żonę za rękę. - Gdy tylko skończą się negocjację osobiście zabiorę cię Rebmy.
Ta deklaracja wywołała lekki uśmiech na twarzy niewidomej kobiety.
Random podniósł się z fotela i objął żonę w talii. Złożywszy czuły pocałunek na jej smukłej szyi.
Nie dane im było długo nacieszyć się tą chwilą. Przerażając krzyk rozszedł się po pałacowych korytarzach.
Król wybiegł ze swoich komnat kierując się do źródła owego dzikiego wrzasku. Na schodach słychać już było biegnącą straż. Random pierwszy dotarł do wdzierającej się z przerażenia służki. Wystraszona dziewczyn skazała władcy otwarte drzwi. Tuż za progiem leżało ciało kobiety. Z szyki zwisał jej mlecznobiały klejnot z niekompletnym Wzorcem wyrytym w środku.



Zapraszam fanów świata Amberu Rogera Zelaznego do rozgrywki.
Tu znajdziecie zasady tworzenia postaci.
Wymagam jedynie znajomości świata.
Talia rodzinnych Atutów jest już ustalona. Oznacza to, że ja narzucam jak wyglądać będzie rodzić waszego bohatera.

Gotowe postacie proszę słać na adres efcia-z@o2.pl
W tytule proszę wpisać Amber i nazwę użytkownika z LI.

Na zgłoszenia czekam do 30.04.2016.


Zapraszam
Efcia


James 20-04-2016 11:58

Rekrutacja zachęciła mnie do zapoznania się ze światem Amberu. Bardzo ciekawy świat, może jak kiedyś będzie kolejny nabór to też się zgłoszę. Tymczasem zabieram się za drugą książkę z cyklu :)

Asenat 21-04-2016 16:43

I ja zapraszam, Efcia bardzo dobrze czuje klimat Amberu :-)

Link do sesji podrzucę: http://lastinn.info/sesje-rpg-inne/1...c-logrusa.html


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:20.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172