Neuroshima - eksploracja ruin, sesja drogi, survival, Front. Cokolwiek :)


Pozdrawiam Merill

kampania w Wampira mnie się marzy… długa, spokojna, egzystencjalna, czasem zabawna, czasem smutna, czasem śmiertelna~ :>

coś co będzie miało miejsce i na wątki osobiste każdej z postaci, i na wątki poboczne dla ogółu, i na główny cel scenariusza do którego będziemy powoli, acz systematycznie dążyć

Jak kampania to bogato. Dołączam się do życzenia przedmówczyni. Tylko z jakimiś potężnymi wampirami. 6-7 pokolenie. Dyscypliny na 6-tej kropie. Początek w czasach Cesarstwa Rzymskiego. I razem przez wieki. Średniowiecze, aż do współczesności. Albo nawet do przyszłości. Taki projekt zakrojony na 3-4 lata rzeczywistego czasu.

Zagrałabym w Warhammera ed 2, ale na drugich lub trzecich profesjach, te pierwsze są już nudne~

Podpinam się, choć z drugiej strony jak sobie pomyślę to może po prostu ja coś takiego poprowadzę? Byłby ktoś jeszcze chętny?

Warhammer! 2 ed. Jakaś potężna kampania. Bardzo bardzo chętnie.

Shadowrun 5ED. Miejski, żyjący teren. Street level. Misje jako 60% czasu gry - a resztę na interakcję ze światem. Wyciągnąć na światło dzienne te wszystkie niuanse na które nie ma czasu przy stole. Tylko raczej zgraną drużyną przeciwko światu niż radosne zdradzanie od 2 posta.

Wampir Maskarada V20 - na analogicznej zasadzie jak powyżej. No może trochę więcej ciągnięcia każdy w swoją stronę. Raczej wolałbym niskopoziomowców niż rzymskich Starszych wspomnianych powyżej. Chociaż czasami Cesarstwa nie pogardzę.

Deathwatch / Black Crusade / Rogue Trader stawka większa niż życie, antyczne historie wypływające na powierzchnię i szukanie potęgi po coś. Jako herosi, na których patrzy młodsze pokolenie - i którzy wiedzą że niedługo upłynie ich czas.