[WFRP 2.0] Drachenfels

[Kenshi]

5. Wellentag, Brauzeit 2527,
Świątynia Sigmara, Göttenplatz, Bögenhafen,
Wielkie Księstwo Reiklandu, wieczór

iedzący przy dużym, dębowym biurku sędziwy mężczyzna w kapłańskich szatach wpatrywał się z zacietrzewieniem w pergamin trzymany w prawej dłoni, ważąc każde odczytywane w myślach słowo dwa razy, nim przeszedł dalej. Co jakiś czas spoglądał na znajdującego się po drugiej stronie biurka młodszego stażem Sigmarytę, jakby w jego oczach chciał odnaleźć zaprzeczenie słów przelanych na papier. Nic takiego jednak nie miało miejsca, a Heinrich Tottentanz zdał sobie sprawę, że czarne chmury zawisły nad Reiklandem, gdyż to, czego się właśnie dowiedział, zwiastowało tylko katastrofę. Katastrofę, do której nie mogli dopuścić.
- Zapytam jeszcze raz. Czy to prawda? - Kapłan oderwał wzrok od pergaminu.
- Absolutnie, inaczej bym cię nie fatygował, ojcze - odrzekł akolita, splatając palce obu dłoni na kolanie. - Odkryliśmy w kanałach miejsce plugawego rytuału i dość dowodów na to, że Ordo Septenarius planują wyprawę do zamku przeklętego czarnoksiężnika Drachenfelsa. O ile już nie są w drodze.
- Jesteś absolutnie pewny, że chcą go wskrzesić?
- Na to wskazują wyniki śledztwa - odrzekł młodszy mężczyzna.
- Na Sigmara... - Starszy kapłan odchylił się na krześle, przejeżdżając dłonią po siwej, długiej brodzie.

Drachenfels, ucieleśnienie grozy i zła, nie żył od wielu lat, pokonany przez wampirzycę i śmiertelnika w walce, o której do tej pory bardowie śpiewali pieśni, a dramaturdzy i poeci wykorzystywali w swoich dziełach. Czarnoksiężnik zginął, ale jego zamek pozostał, wzbudzając przerażenie wśród nawet najtwardszych mieszkańców Szarych Gór. Heinrich nie chciał dopuścić do siebie myśli o tym, że kultyści mogliby przywrócić Konstanta do życia i znów sprowadzić śmierć oraz strach na ziemie Reiklandu.
- Musimy ich powstrzymać - powiedział pewnym, choć zmęczonym głosem. - Przejdź się po wszystkich gospodach w mieście i rozgłoś, że świątynia Sigmara zatrudni doświadczonych ludzi potrafiących robić mieczem do zadania związanego z zamkiem Drachenfelsa... Zapłacimy im po trzy korony na głowę.
- Z całym szacunkiem, ale jeśli powiem o zamku, nie będzie zbyt wielu chętnych na taką wyprawę...
- I dobrze, od razu zrobimy odsiew, żeby nie marnować czasu, którego i tak nie mamy - powiedział kapłan. - Przyjdą tylko ci, którzy faktycznie będą chcieć wziąć tę robotę.
- Musieliby chyba być szaleni... - Wyrwało się akolicie.
- W rzeczy samej - odrzekł krótko Heinrich. - Ludzie zrobią wszystko dla pieniędzy, wystarczy tylko odpowiednia kwota, nie wiedziałeś o tym, drogi Maximilianie?
Kapłan machnął dłonią, a młody Sigmaryta skinął mu głową, wstał i wyszedł z komnaty. Tottentanz skupił zmęczony wzrok na płomieniu stojącej na biurku świecy, modląc się w myślach do swego pana, by nie było za późno na kroki, które podjął.

Cześć!

Kiedyś, gdzieś tutaj pisałem, że pewnego dnia rozkręcę rekrutkę do sesji dziejącej się w zamku Konstanta Drachenfelsa, no i jest. Pierwszoedycyjny dodatek oparty na prozie Jacka Yeovila będzie tutaj narzędziem przydatnym przygodzie, w którą chcę Was wciągnąć, więc w związku z tym, że wstępniak nakreślił cel zadania dla Waszych herosów, przejdę od razu do sedna.

Założenia techniczne:
Tempo: 5/2, tłumaczyć chyba nie trzeba. Nie oczekuję długich postów, wystarczy na długość avatara, czasem coś ekstra więcej i styknie - jak kto lubi, jednak bez jednolinijkowców; moje posty zwykle będą trochę dłuższe. Co do nastroju, to oczywiście szaro i ponuro, w końcu Młotek. Nie używamy doca, wszystkie rozmowy między postaciami na forum. Jeśli chodzi o tematykę, to chyba wiadomo: dotarcie i eksploracja zamku czarnoksiężnika, więc będzie trochę mistycznych klimatów, magii, walki, przemocy, rozkminek i tak dalej. Sesję powinniśmy zakończyć w 3-3,5 miesiąca, albo jak Wam się znudzi . Mechanika stosowana w czasie walk i niektórych testów, rzuty analogowo, przed monitorem - Wy jesteście zobligowani do jak najdokładniejszych deklaracji w postach. Gramy bez Punktów Przeznaczenia, każda postać ma jednak trzy Punkty Szczęścia dziennie. Przyjmę 5-6 graczy, obowiązuje konkurs kart.

Karta postaci:
Dostępne wszystkie cztery rasy, jeśli zaś chodzi o profesje, oprócz Księgi Zasad można korzystać z Career Compendium albo Ultimate Warhammer. Pierwsza profka kompletna, plus 700 XP na drugiej - rzuty wykonujecie sami, oby tylko Wam się nie trafiło osiem dwudziestek. KP wg podręcznika, do tego opis osobowości, która jest dla mnie ważniejsza, niż historia. Co do rzeczonej, wystarczy mi treściwa i rzeczowa (można w punktach, jak ktoś chce) i nie dłuższa, niż 1A4 - jej koniec ma osadzać bohatera w Bögenhafen, skąd wystartujecie. Na ekwipunek przeznaczacie 10 koron, niechciane klamoty z obu profesji sprzedajecie za cenę ze "Zbrojowni Starego Świata". Przedmioty magiczne/runiczne nie przejdą, nawet jeśli będą mieć odzwierciedlenie w historii. Do tego wszystkiego dodajecie avka Waszej postaci (200pix. szerokości) - to mają być arty/grafiki, bez zdjęć, czy jakichś innych mangowych wypierdków. Karty w formie gdoca czy jakiejkolwiek innej wysyłacie na PW.

Rekrutacja potrwa do 3.11.2016, północy. Następnego dnia przedstawię śmiałków, którzy zmierzą się z nawiedzonym zamkiem Drachenfelsa, próbując odnaleźć i przeszkodzić kultystom Khorne'a. Zastrzegam sobie możliwość skrócenia czasu trwania rekrutacji, jeśli otrzymam świetne karty, jak również nie podejmowania przygody, gdybym nie zebrał wystarczająco dobrej drużyny. Na wszelkie pytania z chęcią odpowiem.

Pozdrawiam i czekam na zgłoszenia oraz karty.

Nadesłane karty:

1. jeralt jako Gotfried Adelstein (zakonnik Sigmara) - pełna KP,
2. corax jako Bianca (złodziejka) - pełna KP,
3. Kerm jako Ernst von Hohenfels (łowca wampirów) - pełna KP,
4. Deszatie jako Aerin (mistrz miecza) - pełna KP,
5. Hakon jako Mandred von Grossburg (rycerz) - pełna KP,
6. Nami jako Enigma (szpieg) - pełna KP,
7. Grave Witch jako Yael (weteran) - pełna KP,
8. Alaron Elessedil jako Ragnar Jernarm (sierżant) - pełna KP,
9. Pan Elf jako Andariel (wędrowna czarodziejka) - pełna KP,
10. Franek Dolas jako Hans van der Fels (rycerz) - pełna KP,

[Hakon]

Witam i jestem pierwszym ochotnikiem

Na 100% zrobię kartę i opis osobowości (chodziarz wole jak się kreuje go podczas gry ) Historia też będzie.

Z końcem dnia lub jutro będzie określenie kim gram. Zapewne walczącą postacią.


//A nie chociaż? :P - Nami

[Alaron Elessedil]

Kenshi!

Masz moje zgłoszenie

[Kenshi]

Napisał Hakon

Na 100% zrobię kartę i opis osobowości (chodziarz wole jak się kreuje go podczas gry )

@Hakon, chodzi mi bardziej o to, żebym czytając te kilka/kilkanaście zdań odnośnie osobowości, mógł ocenić, czy postać ma w sobie to "coś" . Resztę oczywiście kreuje się już w trakcie sesji, to normalne.

@Alaron, zapraszam, miło znów widzieć znajome twarze .

[Gveir]

Ciekawa sesja, ale powiem jedno: leave Drachenfels alone! :< to taki świetny szef, wyrozumiały, motywujący.

[Kenshi]

Zgłaszasz się, Gveir, czy tylko wpadłeś sobie radośnie pospamować?

[Gveir]

Dywaguje nad konceptem. Drużyna ma powstrzymać kultystów przed rytuałem, czy docelowo ubić przy okazji Constanta?

[Kenshi]

Gveir, to całkowicie zależy od Was i tego, co będziecie robić w trakcie przygody. Ja Was poganiać nie będę, ale i reperkusje będą odpowiednie do tego, jak się będziecie zachowywać. Chyba logicznym jest, że jak gdzieś zabalujecie, to możecie dotrzeć do zamku Drachenfelsa jak gospodarz już wróci do życia i będzie miał jakieś swoje plany . Wtedy cały hajs od świątyni pójdzie się kochać i będzie dość ciekawie .

[Hakon]

Nani Przepraszam

Rozumiem, że BG mają być zwykłymi ludziami? Rycerze zakonni, czy kapłani mają rację bytu?

[Kenshi]

Hakon, Nami jak już Nani to taki piłkarz

Kapłani i rycerze są spoko.