No właśnie, kolejna rzecz o której zapomniałem.

W Imperium występują trzy rodzaje monet: złote korony (zk), srebrne szylingi (s), miedziane pensy (p).

1 srebrnych szylingów (s) = 12 miedzianych pensów (p)

1 złotych koron (zk) = 20 srebrnych szylingów (s) = 240 miedzianych pensów (p)

e. Znowu mnie ubiegłeś, stary dinozaurze.

Początkowa ilość złotych koron, najwyższej jednostki monetarnej w Imperium.

Poza tym informuje wszystkich zainteresowanych, że otrzymałem prośbę o wylosowanie postaci dla użytkownika M0n, będzie mógł do nas dołączyć jako kobieta żeglarz lub żołnierz okrętowy.
Czy wylosowanie tak podobnych profesji nie ułatwia jakże trudnego wyboru? ;)

Edit
Okazuję się być najwolniejszym ogniwem, ale to dlatego, że zamiast sobie nabijać posty losuje ludziom postaci ;P

Chętnie bym też jakąś wylosował... :)

Następne losowanie jest twoje. ;P

Olałem wylosowane zahaczki dot. jąkania się (serio, charyzma to moja jedyna cecha ciut powyżej średniej, poza tym fabularnie nie pasuje), beczki piwa (pfff, mam karczmę, rozwodnione piwo to plama na honorze!) oraz zdrad (te miłosne jakoś Ludo nie dotyczą a inne się nie zdarzały bo plecy kolegów przemytników).

CZĘŚĆ PUBLICZNA KP:

Ludo Nöln

Profesja: Dyletant
Rasa: Niziołek
Miejsce urodzenia: Nuln

Ludo ma 48 lat, jest szatynem i nosi się na lokalną modłę. Waży zdecydowanie więcej niż powinien co nadaje mu wygląd niemal idealnej kuli. Gdy okoliczna dzieciarnia zaczyna orbitować wokół niego prosząc o opowieść wygląda to co najmniej jakby przyciągał je własną siłą grawitacji. Zdążył w życiu wyłysieć nieznacznie, co trochę go wizualnie odmładza. Nie rozstaje się z okularami, w których ma zwykłe szkiełka co uważa za przedmiot charakterystyczny dla każdego oczytanego człowieka.

Rodzice dawno opuścili świat żywych. Z żyjących krewnych pozostało mu dwóch braci żyjacych z rodzinami w krainie zgromadzenia oraz siostra, żona nulneńskiego piwowara Carla Carlsberga.

Jako obywatel Nuln od urodzenia nie próżnował jeśli chodzi o zdobywanie wiedzy. Choć nigdy nie wykonywał zawodowo innego zajęcia niż jego rodzice, czyli gotowanie, pasjonowała go tylko wiedza zdobywana poprzez wielogodzinne ślęczenie nad książkami. W dzieciństwie nauczył się czytać jako pierwszy wśród rówieśników.

Od zawsze też regularnie zmawiał kantyczkę ku czci Esmeraldy. Robi to nadal, raz w tygodniu samotnie piekąc specjalnie ku jej czci tort i zjadając go w milczeniu. Nigdy się nie ożenił.

Gospoda, w której pracuje służy nie tylko przyjmowaniu gości ale również praniu pieniędzy z przemytu. Znajomi Ludo transportują drogie alkohole z zachodu, a obecność takowych nikogo nie dziwi w renomowanej i cieszącej się dobrą reputacją knajpie. Sam niziołek niechętnie zniża się do innej pracy niż pilnowanie kominka i bajanie a jego klasyczną reakcją na pytania zagubionego klienta jest „Lada jest tam”.

Jeden z jego przyjaciół z biblioteki, krasnolud imieniem Telchar przebywa obecnie w przytułku dla obłąkanych.

Umiejętności:
Plotkowanie
Wiedza (niziołki)
Znajomość języka (staroświatowy)
Nauka(genealogia/heraldyka)
Rzemiosło (gotowanie)
Znajomość języka (niziołków)
Nauka (teologia)
Gadanina
Wiedza (Imperium)
Wiedza (krasnoludy)
Wycena
Nawigacja
Spostrzegawczość
Czytanie i pisanie
Sekretne znaki złodziei
Znajomość języka (khazalid)
Znajomość języka (mroczna mowa)
Rzemiosło (kartografia)

Zdolności:
Bystry wzrok
Broń specjalna (proca)
Odporność na Chaos
Widzenie w ciemności
Etykieta

Ekwipunek:
sakiewka (13zk)
ubranie miejskie
płaszcz
przybory do pisania
„Życie pod górą. Opowieści krasnoludów”
rodzinna książka kucharska
„Atlas geograficzny Starego Świata”

Karczmarz to profesja zaawansowana... :wzeby:

I tym samym zabiłeś rekrutację. :lol2:

No to pobawmy się w kucharza w takiej karczmie. Lepszego pomysłu nie mam, a rzemiosło (gotowanie) pozwala mi wykonywać takie zajęcie, co?

EDYTOWAŁEM KP

Jak najbardziej. :)

Jeszcze jak.

Moim zdaniem im więcej gracze wymyślą rzeczy, które wiążą ich z miejscem akcji innymi BG oraz NPC tym lepiej. Wtedy będziecie osadzeni w świecie gry BG będą mieli ludzkie motywacje zamiast bujać się od wsi do wsi jako przybłędy i zabijać losowe encountery za pieniądze.

Kilka razy powalczy ze skavenami zamiast stawić się punktualnie do roboty i po ptakach... :lol2: