Organizacja ma większe środki do czynienia tego co Ty robisz bezinteresownie :)

No dobra, ale jak chcę robić rzeczy bezinteresownie, bo złożyłem śluby że alkoholu nie tknę nim dwudziestu niewiast zamożnych z opresji nie uratuję bez pobrania zapłaty to czemu wstępuję w szeregi organizacji, która mi mówi DAMY CI HAJS ZA WYKONANĄ ROBOTĘ?

Co do organizacji, to dodałbym jeszcze:
Z drugiej strony, jeżeli kogoś złoto nie interesuje - to taka organizacja przynajmniej wie, gdzie dość mocno jest potrzebna pomoc. Daje dobre okazje do zrobienia czegoś pożytecznego.

Warlock, mój mnich byłby od Oghmy. Oghmici strzegą wiedzy, więc mogliby ją też pozbierać. A historia, w tym ta dotycząca wydarzeń politycznych, to ważna rzecz. Srebrna Gwiazda wysyła swoich akurat tam, gdzie coś się dzieje. Więc zakon (zakładając, że postać bez zgody zakonu to tajnej organizacji wstąpić nie chce) nie miałby chyba nic przeciwko temu, by mnich w ramach organizacji trafiał do takich miejsc i opisywał określone wydarzenia dla potomnych? (wiadomo, że bez ujawniania tajemnic organizacji)

Widziałem. Tylko czy nie szkoda na to 6 k? :P
W sumie może to mój brak doświadczenia w grze sprawia, że złota na wszystko skąpię. No nieprzyzwyczajony do obracania takimi pieniędzmi, co poradzę. :D
I chyba na razie bardziej zainteresowany jestem, tak jak radził Warlock, wspomaganiem KP i rzutów obronnych.
Amulet naturalnego pancerza +1 kosztuje 2 tysie (+2 już 8 tysi). Tylko co na rzuty obronne, hmm.

Po pierwsze, to organizacja wybiera ciebie, a nie ty ją.
Po drugie, organizacja (jak sama nazwa wskazywać by mogła) organizuje pomoc. To tak jak fundacja, powiedzmy :P Niby mógłbyś sam dać bułkę bezdomnemu, ale lepiej wspomóc organizację i zrobić coś grupowo.

No ja nie wiem, dla mnie to zbyt oczywiste funkcjonowanie, aby tłumaczyć D:


Edit: i nikt ci nie każe brac hajsu, możesz to robić dla idei ;p To, że ktoś proponuje, nie znaczy ze trzeba brać

No wiem, że to organizacja mnie wybiera. Ale ja wybieram, czy zgadzam się na ich mnie-wybranie :D (... prawda?)

No dobra, o tym nie pomyślałem. Znaczy, że mogę dla nich pracować, bo wiedzą gdzie potrzebna jest pomoc. Czuję się przekonany ;)

Możesz się nie zgodzić i wtedy po prostu nie pogramy razem XD
To chyba tyle :p

Oj Nami, co Ty taka agresywna :<

No wiadomo, że nie zrobię postaci, która na starcie powie "Dobra. Nie. Nie interesi mnie to.". Po prostu staram się rozwiać wątpliwości.

Edit:
Poza tym taki szczególik, że "nie możesz się nie zgodzić na przyjęcie do organizacji" byłby dość istotną informacją ;)

za ten hajs wynajmiesz osiłków, którzy zaatakują bezbronne niewiasty wtedy Ty wkroczysz i je bronisz :) A potem możesz iść na browar :)
To chyba proste :)

Dlaczego nie, może będziesz miał tak dobra historie, że mg rzuci w diabły tą sesje i poprowadzi Ci solówkę :)

Też rozmyślam jednak o czymś mnichopodobnym. Te potencjalne rozważania filozoficzne mogły by być ciekawe między mnichami.

Oj Gettor a myślałem, że to ja czepiam się wszystkiego. Nie mniej jeszcze daleka droga przed tobą młody padawanie :>

Mike, rozczaruję Cię - wskakuję jako zaklinacz ;) Ale to będzie dość filozofny zaklinacz, zwłaszcza jak się napije :D

Goo... echh... i jeszcze klaszcze tymi swoimi małymi, szopnymi rączkami...