[D&D 5E WoHF] Wyspa Grozy - rekrutacja dodatkowa dla jednego gracza
|
Do takiej fajnej sesji ani jeden chętny się nie znalazł? Jako gracz gorąco polecam. Jak odstrasza 5 edycja D&D to możemy pomóc z postacią. |
dokładne, jak odstrasza 5 to zróbcie w 3.5 i się skonwerteruje :) Hakon, a ty się nie skusisz? |
Traf chciał, że zobaczyłem dopiero teraz rekrutację :-( I Amona wpis. Więc wchodzę zobaczyć co się dzieje i tu zaproszenie :-) Jeśli uważasz, że się nadam to z chęcią. Problem w tym, że nie śledziłem nic a sesji. Czasu Bardzo dużo też nie mam na granie i uzupełnianie wiedzy o sesji. Jeśli to nie problem to powoli się zagłębię w linki do sesji. Jakby co to Wojownik/Paladyn (Jeśli taki jak Taler od Amona jest ok.) |
Każdy musi się kiedyś nauczyć :) jestem pewien że mg mógłby ci wylosować mechanicznie postać a reszta wyszła by w praniu :) |
Cytat:
Nowa postać nie musi wiedzieć, co się do tej pory stało w świecie gry. Usłyszy o tym od innych rozbitków. Tworzenie postaci w piątej edycji bardziej niż na cyferkach skupione jest przede wszystkim na tzw. backgroundzie, czyli tle fabularnym, które czyni danego wojownika czy paladyna niepowtarzalnym niczym superbohatera. Najlepszymi przykładami z sesji są Mawashii, dalekowschodni mnich, który po zabiciu brata opętanego przez przeklęty artefakt widzi duchy czy Anlaf, który po okresie pustelnictwa został ściągnięty na wyspę przez tajemniczy głos w snach. To sesja o awanturnikach przez duże A, nie o anonimowych awanturnikach (AA :mrgreen:). Zresztą wskazówki do tworzenia backgrounda załączyłem na stronie kampanii (tutaj), bo uważam te kilka akapitów z DMG za najważniejszą rzecz w kreacji bohatera (czemu nie znalazły się w PHB?). Nawet jakbyś miał wybrać któryś z podręcznikowych, backgroundów, jak na przykład akolitę, warto nie poprzestawać na tym ogólnie ujętym "zawodzie", tylko uczynić z niego właśnie TEGO JEDYNEGO akolitę. Różnica jak pomiędzy kolejnym łowcą wampirów a filmowym Blade'm - a oboje to dajmy na to wojownicy z backgroundem akolity. :) Pomysł może być odjechany, bo poziomem magiczności świata jesteśmy gdzieś w okolicach Heroes of Might and Magic. Mile widziane reinkarnowane smoki, dziedzice tronu pozbawieni swych praw, hermafrodyci, dzieci Jhebbal Saga, obieżysferowie szukający drogi do domu, potężne klątwy, itd., itp. Cyferki najlepiej jak zrobimy w tym temacie, krok po kroku. Łatwiej też będzie mi dopasować cyferki do konkretnego pomysłu. Staram się prawie w ogóle nie ingerować w pomysł - przy takich a nie innych założeniach świata przejdzie w zasadzie wszystko. Grunt, żeby gracz mógł zagrać, czym mu się zamarzy i żeby miał z tego radochę. A nawet niecodzienne kombinacje klas i ras przejdą, bo naprawdę trzeba się napracować, żeby w piątej edycji zrobić postać słabą od strony zasad gry. Cytat:
PS Jedyne, czego nie dopuszczam, to wieloklasowości - lubię postacie mocno archetypiczne. Fajnie byłoby też, gdyby klasy się nie dublowały, więc najmilej widziani byliby: barbarzyńcy, paladyni, czarownicy (warlock), łotrzykowie lub kapłani. |
Postanowiła się pobawić w te diendi pięć, pod warunkiem, że nikomu nie podbiorę miejsca. Już wstępną wymianę zdań miałam na boku, więc powiem: jestem w komentarzach, zamiast kryć się po pw :D Pomysł: Chciałam zaklinaczkę, najlepiej szlachciankę, która nie jest mile widziana w rodzinnych stronach z powodu swojego trudnego charakteru i możliwości poparcia go magią. Dlatego wyruszyłaby w świat, rządzić się innymi na innym kawałki terenu. Pomysł do rozwinięcia oczywiście, ale nie czytałam tych backgroundów z piątej edycji (w ogóle nie czytałam piątej edycji). Czytałam kartę Amiry i oprócz wady (chociaż pewnie miałabym inną), planuję kompletne przeciwieństwo ;) No i zawsze jest opcja, że zrobię postać wiedźmy, jeżeli ten nie pasuje, ale to na razie nie ma co pisać, bo wolałabym przedstawiony wcześniej pomysł. Na zakończenie, obrazek: http://pathfinderwiki.com/mediawiki/...vil_binder.jpg |
Co do wieloklasowości, to nigdy mi się to nie podobał w Baldurze. Więc nie ma się co przejmować :-) Czy jak napiszę historię o moim BG to będzie ok? Nie znam świata poza tymi z Baldura i never winter. Nazwy własne Clutterbane byś mi pomógł powsadzać? Bo to miało ręce i nogi? Jakiś wzór karty itd? Zabawa w cyferki z chęcią zostawię na wspólne dzieło moje i MG. (Bym wiedział co i jak na przyszłość). Na 90% bym zagrał Paladynem (Problem tylko, że nie znam bogów aż tak), ale myślę, że jak zrobię historię to MG sam zaproponuje konkretnego, który by się nim zainteresował :-) Czyli reasumując. Piszę postać, która jest znana na świecie i coś reprezentuje sobą. Przynajmniej w jakiejś części świata czy wśród klasy zawodowej? Uprzedzam, że mistrzem angielskiego i obsługi kompa nie jestem. :-( |
Kinkubus do wiedźmy polecam też klasę Warlocka - czarnoksiężnika która różni się od Zaklinacza tym źe masz pakt z jakąś potężną istotą (np potężny demon, Titania) z którego pochodzi moc twojej postaci. Do twojej ilustracji też pasuje. Jeżeli chodzi o Paladyna to w piątej edycji oprócz klasycznego archetypu może też być Paladyn zemsty (taki Batman albo Punisher), natury lub antypaladyn. |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:59. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0