|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-07-2006, 20:54 | #21 |
Reputacja: 1 | Nie, to jest jakaś paranoja... aż będę śledził ten wątek drodzy masochiści
__________________ "...codziennie wszystko z niczego tworzyć i uczyć śpiewu gwiazdy poranne." |
19-07-2006, 21:04 | #22 |
Reputacja: 1 | Respect, niezle sie usmialem. Natomiast Mysz, doborowy uciekinier z 30 wiezien skrecil ze smarkow zatyczki do uszu by nie slyszec zewu CthuMandaryny, jednak ze zdumieniem stwiedzil ze po pierwsze a)Blizniacy go zauwazyli, a to troche trudno zauwazyc mysz w lochu b)Okradli go ze smarkatych zatyczek Mysz zapiszczal tak wysoko jak tylko potrafil, po czym spadl i sam sie obezwladnil. Pamietajcie dzieci, wspinanie sie na szczyty swoich mozliwosci nie jest bezpieczne.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
19-07-2006, 21:07 | #23 |
Reputacja: 1 | I wtem z morza wyłonił się Posejdon, odpowiedzialny za gospodarkę morską. Pochodził on z Gildii Polskich Rodzin Wielkiego Mistrza Gier(-)Tych(a), więc mógł zostać Posejdonem mimo że na morzu znał się tyle co twórcy Windowsa na programowaniu. Mandaryna przestała śpiewać, kaci przestali szukać swoich narzędzi... zapanował chaos. Wielka fala zalewająca więzienie spowodowała zardzewienie łańcuchów naszych bohaterów i śmierć siedmiu katów. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie |
19-07-2006, 21:12 | #24 |
Reputacja: 1 | Tak by sie stalo gdyby nie to ze mysz w panicznej probie ucieczki nie przegryzla rur kanalizacyjnych, a te pochlonely cala wode. Radosc byla jeno chwilowa, a pisku Myszy co nie miara. A od Katow wara bo dam banana.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
19-07-2006, 21:15 | #25 |
Reputacja: 1 | Jak się okazało, to "długo" potrwało zaledwie 7 lat. Za siedmioma białymi domami, za siedmioma skradzionymi księżycami żyło siedmiu Zabitych Katów, którzy kiedyś znani byli pod nazwą siedmiu Zabójczych Katów. Zabici Kaci powstali do żywych, by zemścić się na Dwóch Okrutnych Bliżniakach, którzy w sobie znany tylko czarnoksięski sposób objęli oba najważniejsze stanowiska króla i królowej w Okradzionym Królestwie. Ponieważ jako trupy nie poruszali się zbyt szybko, postanowili wybrać śmiałka do tego trudnego zadania. Wkrótce pojawiła się duża ilośc chętnych awanturników...
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |
19-07-2006, 21:19 | #26 |
Reputacja: 1 | Jednym z nich był Arnold, podający się za gubernatora odległego kraju zwanego Kalafiornią. Nosił on ze sobą zawsze trójręczny miecz, a jego jedynym posiłkiem była kreatyna. W tym czasie opozycja pod wodzą mężnego woja którego imię jest tak obciachowe, iż woli go nie ujawniać, a nazwisko - jakże złowieszczo - brzmi Tusk, przygotowywała atak na zamek Dwóch Okrutnych Bliźniaków. |
19-07-2006, 21:25 | #27 |
Reputacja: 1 | Nastepnym awanturnikiem byl Sluz, dla kolegow abeb Gabeczka. Jadl wlasciwie wzsystko i caly czas wydzielal sluz ktory byl swietnym nawozem. Byl tym czyms co napewno przyda sie podczas wyprawy. Nie wiadomo dlaczego sie tutaj pojawilo ale napewno kogos poslini. Kogo, czas pokaze...
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
19-07-2006, 21:27 | #28 |
Reputacja: 1 | Okradzione Królestwo bardzo źle przeżyło to nagłe i niespodziewane (akurat :P ) oblężenie. Agresorzy chcieli głowy Króla! Problem pojawił się w momencie, kiedy się okazało, że Król i Królowa są nie do odróżnienia i nie wiadomo było, komu faktycznie ją ściąć! Tę chwilę konsternacji wykorzystali zwolennicy Okrutnych Bliźniaków. Wykorzystali całą swoją magię, i oto przybył sprzymierzeniec z kosmosu (w zasadzie nie wiadomo skąd przybył, ale jego reputacja wskazuje, że nie może być nikim innym, jak kosmitą :P ). Jego imię tłumaczone na język Okradzionego Królestwa brzmiało Trędowaty, ale podobno w oryginalnym j. an(g)ielskim był to "Lepper" :P Przy jego wpływie szale zwycięstwa przechyliły się na drugą stronę...
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |
19-07-2006, 21:38 | #29 |
Reputacja: 1 | PO czym na szale wpelz Sluz, tyle zse wlaz po przeciwnej stronie i prawie do konca przechylil szale zwyciestwa w strone Gejowskiej.... To jest Krolewskiej pary.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
19-07-2006, 22:01 | #30 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Aż tu nagle zza krzaków, trzymając zatyczki Myszy w ręku (ciekawe skąd?), wyskoczyła TaZyta stając po stronie Wielkich Braci. Tego było już za wiele wrogom Królewskiej Pary. Wszyscy Źli i Niedobrzy zostali porażeni jej kurwikami, którymi strzelała z oczu jak laserami :P Następnie wzniosła rękę z zatyczkami ku górze okazując swoją radość ze zwycięstwa i pokazując swoje żółte zęby wyszczerzone w uśmiechu.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |