|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-04-2017, 19:01 | #11 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 | Zgłaszam się Jedna sprawa mam nadzieję, że dobrze zrobiłem umiejętności, gdyż nadal są one dość niejednoznacznie opisane więc wymyśliłem 10 zwykłych i jedną specjalną mam nadzieję, że zgodną z poziomem humoru mojej postaci, którą mam nadzieję, że udało mi się zaprezentować. I druga sprawa, a właściwie pytanie. Czy za wyprawę do Czarnego Lasu (oczywiście o ile ją przeżyjemy) wyznaczona jest jakaś nagroda, łupy czy równie legendarny jak sam las skarb do odnalezienia czy też jedynie Sława i Chwała. Nie mniej ważne ale jedna fanty są zazwyczaj większą motywacją działań... Pozdrawiam Imię: Ramirez Nazwisko: Huan Sanches pseudonim: Szalony wiek: 33 lat klasa Wojownik Łowca Bestii rasa: Człowiek choć taka impreza była, że do końca pewności nie można mieć historia: Ramirez wychowany był w Dzielnicy Cechowej. W dzieciństwie był małym urwisem i zawadiaką. Jako jedną z wielu kar, które w życiu zaliczył było odpracowanie 30 godzin prac społecznych jako czeladnik w Gildii Wojowników. Niestety, a może na szczęście profesja wojownika tak go zafascynowała, że został tam i opuścił szeregi gildii jako jeden z najlepiej wyszkolonych wojowników w niestety krótkiej historii tej gildii, ale zawsze coś jak na takie zadupie prawda? Wyspecjalizował się w łowieniu bestii wszelakich tak więc jako specjalista najwyższej klasy postanowił niezwłocznie przyłączyć się do wyprawy Runomistrza i poznać bliżej tajemnice Czarnego Lasu. Miał nadzieję wykazać się i okryć jak najbardziej zasłużoną w jego mniemaniu sławą oczywiście jeżeli miecz, który niestety albo stety posiada własną świadomość nie będzie miał w tym temacie odmiennego zdania wygląd: Jak to człowiek wzrostu przeciętnego powiedzmy 1,87m, dobrze zbudowany, ale bardzie zwinny niż mięśniak, długie czarne włosy nosi rozpuszczone lub związane w koński ogon, niesamowicie błękitne oczy wydają się niemal że świecić w ciemności powodując u niektórych, na których dłużej spojrzały dyskomfort psychiczny lub rewolucję w żołądku zazwyczaj skutkującą sraczką, natomiast u kobiet wzbudzały skrajnie pozytywne emocje przeplatane z falami gorąca. Można więc śmiało przyjąć, że na swój nietypowy sposób był dość atrakcyjny. Poruszał się lekko, a jego kocie ruchy zdradzały niestety jakby tego nie ukrywał jego bardzo dużą sprawność fizyczną. Był natomiast mistrzem miecza... no i łowcą bestii wszelakich. charakter: Z grubsza powiedziawszy chaotyczny ale ze wskazanie w kierunku dobra. ekwipunek: Świadomy miecz czasem śpiewający - niestety obie te cechy mają swoje pozytywne jak i negatywne zastosowania na pewno też zazwyczaj nieadekwatne do wymaganej sytuacji oraz samopowtarzalna kusza. Z której dzielnicy/wsi pochodzi: Wychowany w Dzielnicy Cechowej Statystyki (55pkt do podziału) siła 7 zręczność 13 szybkość 10 inteligencja 7 charyzma 8 wytrzymałość 10 Umiejętności: Wykrywanie i odnajdywanie w sensie tropienie bestii wszelakich Fechtunek poziom zaawansowany co prawda w trybie korespondencyjnym ale póki co się sprawdza w praktyce Ciche poruszanie czyli skradanie Pierwsza pomoc choć nie zawsze skuteczna Oprawianie skór nie tylko zwierzęcych Widzenie w ciemności lub efekt silnego ciosu w głowę w młodości Bardzo czuły węch szczególnie w temacie damskich perfum Nadludzka zręczność w końcu 13 do czegoś zobowiązuje Mocna głowa, która niekoniecznie oznacza zdrowy rozsądek Szacowanie jedna z umiejętności wyuczonych w gildii w połączeniu z naturalnym talentem pozwala mu bezbłędnie rozpoznać diament od podróbki czy też broń ze stali szlachetnej o tej wykutej w oborze Umiejętność specjalna: Coup de grase - cios łaski/cios miłosierdzia. W bardzo rzadkich sytuacjach aczkolwiek zdarzających się gdy Ramirez i jego świadomy miecz są jednomyślni potrafi wyprowadzić bezbłędny, nie do sparowania i nie do uniknięcia snajpersko celny cios mieczem. Jest on zawsze śmiertelny Numer umiejętności losowej: No przecież to chyba jest oczywiste, że 13 Natomiast numer 13 okazuje się, że brzmi jak następuje: Tajemny cios Wonsza Rzecznego- tajemna technika starożytnych mnichów z zakonu Wonszy Rzecznych (niewyraźne napisali w tej księdze) wymierzony w czuły punkt (wiadome, że pewnie w splot słoneczny) powodujący że przeciwnik bez udziału własnej woli, pada na ziemię i rytmicznie podryguje stale bełkocząc "Tududu tududu". Dopisek własny - Ramirezowi chodzi po głowie jeszcze inny czuły punkt tylko nie wie czy efekt ciosu będzie identyczny jednak znając jego renomę nie omieszka kiedyś spróbować...
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. Ostatnio edytowane przez Draugdin : 06-04-2017 o 19:27. |
07-04-2017, 11:42 | #13 |
Reputacja: 1 | Szto taka krótka rekrutka ;^; Nawet nie zdążyłam obmyśleć konceptu postaci!
__________________ Once upon a time... |
07-04-2017, 14:59 | #15 |
Reputacja: 1 | Imię: Vanko Nazwisko: Trójstrzał ap dervonze di Kiwał Wesoły y Obórki pseudonim: wiek: 17,5 klas: druid wojownik rasa: Ćwierć driadorusałkowe, leśne, magiczne cóś. Vanko Czarny Las miał we krwi-dosłownie. Pamiętacie te wszystkie legendy i opowieści o nimfie lub driadzie uwodzącej niewinnego młodzieńca na mokradłach i ściągającej nań zgubę. W tej rodzinie historia potoczyła się trochę inaczej. Ot młynarczyk ze Kompostna Cykuta narzucił nimfie wór na łeb, przerzucił przez ramię, przytargał do domu i zagonił do garów, a także do wszystkich innych prac domowych jak kury, świnie, pranie i sprzątanie. Los jednak okrutnie zadrwił sobie z dziadka, nimfa się roztyła, a córce dziecko zrobił miejscowy rycerz i zostawił na głowie przez następnych 14 lat, tak o to powstał Vanko. Przez te kilka lat pod protekcją i opieką ojca przemierzył jako czeladnik prawie połowę miejskich cechów nigdzie nie zagrzewając miejsca i nie zostawiając dobrego wrażenia. Misja której sprzeciwia się Wielki Lord Rufus Mandreko, którego ojciec jest bliskim współpracownikiem, bardzo chętnie. Wygląd: Nisko/średnie, drobnej budowy, o intrygującej twarzy, przeraźliwie zielonych oczach i brązowych włosach. Charakter: Hardy, krnąbrny, charakterny i całkowicie niezdyscyplinowanych, chociaż generalnie to dobry chłopiec. Miecz, maczeta, świadomy magiczny płaszcz od babki, torba z narzędziami. Statystyki: siła 10 zręczność 8 szybkość 9 inteligencja 10 charyzma 2 wytrzymałość 16 Umiejętności: Walka na pięści Walka bronią białą Walka bronią zaimprowizowaną: krzesła, butle, komody Pierwsza pomoc Rzemiosło/inżynieria Orientacja w terenie Doskonałe maskowanie/względna niewidzialność w przyrodzie( stanie przy drzewie i go nie widać) Nielimitowane siedzenie pod wodą i nieumarcie od tego. Mowa zwierząt (ewentualnie tylko ptaków) Głowa nie do przepicia Specjalne: Szczęśliwy cios główką, bądź ugryzienie itp. Wezwanie roślinności na pomoc(dąb wstaje z korzeniami i ludzi bije) los 22 Ostatnio edytowane przez skomand92 : 07-04-2017 o 18:41. |
07-04-2017, 22:02 | #16 |
Reputacja: 1 | Witam serdecznie wszystkich w moim debiucie na Lastinn oraz w sesjach PBF choć granie w RPG nie jest mi obce. Chętnie spróbuję swoich sił w tej jak przypuszczam obdarzonej duża dozą humoru sesji - oczywiście jak się do niej dostanę na co bardzo liczę, bo jak stawiać pierwsze kroki to w doborowym towarzystwie. Imię: Hiacynta Nazwisko: von Atrakcja pseudonim: Harpik wiek: w mojej rasie nie pyta się o wiek, wolę pytania o wzrost bądź zarost klasa: łotrzyca rasa: karłowaty olbrzym historia: Hiacynta von Atrakcja pochodzi z rodu szanowanych w Ahrabii olbrzymów. Niestety geny spłatały jej figla i nie urosła, jak należy, co bardzo nie odpowiadało innym pobratymcom. Zatem wraz z rodzicami uciekli do małej wsi o ciekawie brzmiącej nazwie: Liściasty kuper. Tu po licznych potyczkach otrzymała ksywkę Harpik, która pochodzi o dziwnego sposobu psikania, zamiast Apsik! - u niej to brzmi najczęściej Haaaar -pik! i tak już zostało. Bardzo nie lubi zalotów, gdyż uważa, że zalatywać może tylko woń perfum. Ma kłopoty z pamięcią, bywa, że budząc się rano myśli, że jest elfem i można ją zastać przed kałużą, gdy naciąga sobie uszy. Jedyne obuwie jakie nosi to sandały, inne za diabła nie chcą wejść na jej zgrabną stópkę. Jej jedynym przyjacielem jest świeszcz Emanuel, jedyny włochaty świerszcz. Znalazła go pewnego dnia pod podeszwą sandała, po długich poszukiwaniach przyczyny dziwnego dźwięku wydawanego przez jej obuwie. Świeszcza nic nie może zabić, bynajmniej z tego co wiadomo Harpik, a niestety zdarzało się, że już na niego usiadła, gotowała go, a nawet raz przypiekła w ognisku. Startowała jako dziecko w Ahawizji, i jak sobie popije, to jej się załącza syndrom wielkiej chęci założenia girlsbandu, zna już nawet jego nazwę Bibuboom. Pewnego dnia usłyszała, że szykuje się niezła impreza w Czarnym Lesie, a jak wiadomo, gdzie diabeł nie może, tam Harpik pośle. I pewnego poranka poznała Runomistrza, gdy przez przypadek przydepnęła jego spoko-kieckę. wygląd: długa ruda kita, wzrost ok 160 cm w cylindrze, oczy cholera wie jakie, wszystko zależy, kto w nie zagląda, ciało bardziej kobiece niż męskie, stopy niestety większe od łopaty, pewnie po ojcu, nos piegowaty - to na 100% nie po matce - i ciągle zasmarkany, co według Harpic to jej znak rozpoznawczy, mam podać numer stanika? - no cóż melony się chowają między bananami charakter: zadziorny na wskroś, gadatliwa, często upierdliwa, wszędzie jej pełno i pusto, bo czasami, gdy ma być, to o dziwo jej nie ma ekwipunek: nożyce dwuręczne oraz kozik pet: świeszcz Emanuel, czyli pierwszy na świecie włochaty świerszcz Z której dzielnicy/wsi pochodzi: wychowana na wsi - Liściasty kuper, choć wieść niesie, że jej rodzina pochodzi aż z Ahrabii Statystyki : siła 10 zręczność 15 szybkość 5 inteligencja 5 charyzma 10 wytrzymałość 10 Umiejętności: Rozwiązywanie supełków na niewidzialnej nici Rozmawia z trawami, głównie, gdy je posmakuje Otwiera wszystkie zamki, oprócz własnej chatki Wygrywa zawsze w siłowaniu na rękę, ale pod warunkiem, że nie ma ogolonej pachy Porusza się tak cicho jak ninja na emeryturze Potrafi mówić szyfrem używając tajemnego systemu wkładania litery H w co drugą sylabę Potrafi zgubić ogon, ale najczęściej gubi się za drugim zakrętem Liczy w pamięci doskonale, ale tylko do 4 Umie ciąć kozikiem ale tylko z prawej na lewo Potrafi wspinać się po drzewach, ale tylko owocowych, bo ma lęk igłowy Umiejętności specjalne: Kopnięta w rzyć potrafi się turlać się przez dwie wioski działając jak kula burząca Gdy się mocno skoncentruje potrafi wywołać lokalne trzęsienie ziemi samym pierdem Umiejętność losowa: Mityczna taczka gruzu- słyszysz ją skrzypienie jej nienaoliwionego kółka, czujesz jak siedzący na niej stary cygan cię obserwuję, widzisz czasami poblask jej złotego (tak w sumie nie złotego ale pozłacanego bo większość to tombak) kosza. Ale gdy sytuacja tego wymaga ukazuje się w pełnej krasie pędząc z niesamowitą prędkością i rozrzucają wkoło siebie kawałki gruzu wpada na pole walki rozjeżdżając twojego przeciwnika. Raz na 48h czasu w grze możesz przyzwać taczkę gruzu która znienacka rozjedzie jednego przeciwnika. Ostatnio edytowane przez Miss Thread : 08-04-2017 o 22:04. |
08-04-2017, 19:54 | #18 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 | A kiedy można liczyć na pełna listę kart które się zakwalifikowały czy jakoś tak, bo jestem cały w strachu a mój miecz na przekór nie chce nic zaśpiewać ku pokrzepieniu serc?
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. Ostatnio edytowane przez Draugdin : 08-04-2017 o 20:00. |
08-04-2017, 20:29 | #20 |
Reputacja: 1 | Bardzo się cieszę, czyli mogę liczyć na otrzymanie wiadomości z losową umiejętnością, skoro moja karta została wybrana? Jakby co to z góry dziękuję |
| |