lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [WFRP 1.ed] Bracia krwi (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/17368-wfrp-1-ed-bracia-krwi.html)

Orthan 03-10-2017 22:12

To i ja się zgłaszam, chętnie wezmę udział w sesji :) - skłaniał bym się ku gawędziarzowi lub kogoś kto ma gadane.

xeper 03-10-2017 22:14

Niziołka nie przegadasz, nawet z umiejętnościami gawędziarstwo i gadanina. Bla bla bla bla bla... ;)

Hakon 03-10-2017 22:20

Cześć Orthan :-) Pamiętaj, że 2800 PD mamy więc gawędziarz to podstawowa z początku pewnie profesja :-)

Orthan 03-10-2017 22:30

To jesli niziołka nie przegadam to widziałam bym się w roli kogoś mocno obleczonego żelazem i machającym jakimś kawałkiem ostrej stali :nordic: .
Pamiętam że mamy dużo PD na wydanie;-) , chciałem iść w stronę jakiegoś mówcy czy prawnika.

Anonim 04-10-2017 20:48

Cytat:

Napisał Avitto (Post 743493)
[Gra zacznie się w momencie, gdy drużyna podróżuje na północ polami Stirlandu. Właśnie w tym kierunku znajduje się cel ich wędrówki – miasto Wurtbad. Dlaczego tam? Zaskoczcie mnie.

Drużyna zmierza do Wurtbad na dwudziestolecie istnienia browaru założonego przez ich bliskich przyjaciół, byłych awanturników, a teraz przykładne małżeństwo z szóstką dzieci. Jednocześnie do pojedynczych członków drużyny przez ostatnie miesiące docierały niepokojące plotki na temat korupcyjnych układów ich przyjaciela, niewierności przyjaciółki, sadystycznego okrucieństwa ich najstarszego syna, a także istnienia większej ilości dzieci - potwornie zmutowanych, ale żywych i uwięzionych w głębokich podziemiach browaru.

Fyrskar 04-10-2017 22:30

@Avitto
Jeszcze raz technicznie zgłaszam siebie i Gormogona. Zmienił nam się w międzyczasie trochę koncept. Nadal pozostaje dwóch braci, ale chcieliśmy zagrać wyznawcami Arianki:



Teraz mam pytanie - jak wyobrażasz sobie kult tej bogini. Wszystkie materiały o niej to ta notka z Podręcznika Głównego do 1ed., więc tutaj dużo zależy od wizji MG.

My osobiście mamy przed oczami niezbyt liczny kult, bez stałych świątyń, rozsiany po Imperium i okolicach. Kultyści funkcjonowali raczej niezależnie - większość albo zajmowałaby się zdobywaniem informacji (z dokumentów i plotek), albo działaliby w terenie, sprawdzając pogłoski i szukając śladów po bogini na własną rękę (jak np. nasi bracia). Wyżej postawieni kapłani (3-4 poziom) zajmowali by się wprowadzaniem nowych w struktury kultu, namaszczaniem nowych kapłanów i koordynowaniem większej akcji.


@wszyscy
Gormogon tworzy dosyć bojową postać, zapewne byłego żołnierza. Mi pomysł jeszcze musi się wyklarować.

Avitto 04-10-2017 23:25

Częściowo podzielam Wasz pogląd - nieznana jest domena ani atrybuty uwięzionej bogini a w umysłach uczonych istnieje ona jedynie jako legenda (krążąca w wielu wersjach, żeby było śmieszniej). Nie sposób więc ustalić "kultu" jako takiego. Mogłaby natomiast istnieć organizacja lub rozrzucone po świecie jednostki zainspirowane opowieścią do poszukiwań i drążenia tematu.

Żeby uzyskać jakąś startową wiedzę na temat Arianki wskazane było by aby co najmniej jedna z postaci była uczonym z prawdziwego zdarzenia - kapłanem innego kultu, bakałarzem, czarodziejem dowolnej specjalizacji itp.
Ci, którzy taką wiedzę posiedli mogli by spotykać się w większej grupie, by niejako "rekonstruować" obrzędy ku czci bogini na tej samej zasadzie, co dziś odtwarza się obrzędy słowiańskie. Lecz dalej nie będzie to kult w ujęciu podręcznikowym.

Słowem - proponuję Wam sektę, ale bez mechaniki.

Fyrskar 04-10-2017 23:37

Ogólnie dla mnie ok, taka forma mi bardzo odpowiada, bo to strukturalnie taki mały kult Chaosu - tylko, że dobry. Do czego mam jeszcze pytania:

Cytat:

Żeby uzyskać jakąś startową wiedzę na temat Arianki wskazane było by aby co najmniej jedna z postaci była uczonym z prawdziwego zdarzenia - kapłanem innego kultu, bakałarzem, czarodziejem dowolnej specjalizacji itp.
a) Wspominałem o stryju wyznawcy - akceptowałbyś wyjaśnienie, że to on kiedyś opowiedział im o legendzie i organizacji, a potem przepisał im w spadku wszystkie zgromadzone notatki i zajęcie się jego dziedzictwem?

b) Myślałem nad tym, żeby wśród profesji mieć nowicjusza, tak na marginesie (skoro mówimy o uczonych).

Avitto 04-10-2017 23:40

Oba podpunkty spoko - stryj nie przepisałby w końcu swoich cennych notatek bezmózgiemu osiłkowi. Rozwiń inteligencję ;)

Fyrskar 04-10-2017 23:42

Ok, super.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:30.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172