To i ja się zgłaszam, chętnie wezmę udział w sesji :) - skłaniał bym się ku gawędziarzowi lub kogoś kto ma gadane. |
Niziołka nie przegadasz, nawet z umiejętnościami gawędziarstwo i gadanina. Bla bla bla bla bla... ;) |
Cześć Orthan :-) Pamiętaj, że 2800 PD mamy więc gawędziarz to podstawowa z początku pewnie profesja :-) |
To jesli niziołka nie przegadam to widziałam bym się w roli kogoś mocno obleczonego żelazem i machającym jakimś kawałkiem ostrej stali :nordic: . Pamiętam że mamy dużo PD na wydanie;-) , chciałem iść w stronę jakiegoś mówcy czy prawnika. |
Cytat:
|
@Avitto Jeszcze raz technicznie zgłaszam siebie i Gormogona. Zmienił nam się w międzyczasie trochę koncept. Nadal pozostaje dwóch braci, ale chcieliśmy zagrać wyznawcami Arianki: Teraz mam pytanie - jak wyobrażasz sobie kult tej bogini. Wszystkie materiały o niej to ta notka z Podręcznika Głównego do 1ed., więc tutaj dużo zależy od wizji MG. My osobiście mamy przed oczami niezbyt liczny kult, bez stałych świątyń, rozsiany po Imperium i okolicach. Kultyści funkcjonowali raczej niezależnie - większość albo zajmowałaby się zdobywaniem informacji (z dokumentów i plotek), albo działaliby w terenie, sprawdzając pogłoski i szukając śladów po bogini na własną rękę (jak np. nasi bracia). Wyżej postawieni kapłani (3-4 poziom) zajmowali by się wprowadzaniem nowych w struktury kultu, namaszczaniem nowych kapłanów i koordynowaniem większej akcji. @wszyscy Gormogon tworzy dosyć bojową postać, zapewne byłego żołnierza. Mi pomysł jeszcze musi się wyklarować. |
Częściowo podzielam Wasz pogląd - nieznana jest domena ani atrybuty uwięzionej bogini a w umysłach uczonych istnieje ona jedynie jako legenda (krążąca w wielu wersjach, żeby było śmieszniej). Nie sposób więc ustalić "kultu" jako takiego. Mogłaby natomiast istnieć organizacja lub rozrzucone po świecie jednostki zainspirowane opowieścią do poszukiwań i drążenia tematu. Żeby uzyskać jakąś startową wiedzę na temat Arianki wskazane było by aby co najmniej jedna z postaci była uczonym z prawdziwego zdarzenia - kapłanem innego kultu, bakałarzem, czarodziejem dowolnej specjalizacji itp. Ci, którzy taką wiedzę posiedli mogli by spotykać się w większej grupie, by niejako "rekonstruować" obrzędy ku czci bogini na tej samej zasadzie, co dziś odtwarza się obrzędy słowiańskie. Lecz dalej nie będzie to kult w ujęciu podręcznikowym. Słowem - proponuję Wam sektę, ale bez mechaniki. |
Ogólnie dla mnie ok, taka forma mi bardzo odpowiada, bo to strukturalnie taki mały kult Chaosu - tylko, że dobry. Do czego mam jeszcze pytania: Cytat:
b) Myślałem nad tym, żeby wśród profesji mieć nowicjusza, tak na marginesie (skoro mówimy o uczonych). |
Oba podpunkty spoko - stryj nie przepisałby w końcu swoich cennych notatek bezmózgiemu osiłkowi. Rozwiń inteligencję ;) |
Ok, super. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:30. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0