Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10-10-2017, 15:41   #1
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
[Wh40k: Black Crusade] Mroczne Legendy


Gródź się rozwarła. Droga na wrak stała otworem. Arcymilicjant Thoregon Maverion wypadł pierwszy, w lekkim hermetycznym pancerzu wspomagany pozwalającym mu przeżyć w tym pozbawionych atmosfery zgliszczach. Za nim kolejnych trzech gwardzistów. Każdy z nich wielki, potężny, szybki, doskonale wyszkolony i uzbrojony. Ich czwórka była siłą która, odpowiednio wykorzystana, potrafiłaby odwracać losy małych bitew. Za nimi wyszedł On.

O włosach złotych jak promienie słoneczne. Twarzy tak pięknej i gracji w ruchach, że demonetki potrafiłyby przystanąć w zachwycie. Ciele tak doskonałym, że sam czas nie śmiał go dotknąć… o umyśle tak wielkim, że zdolen on utrzymać gniew pustki kosmosu z dala od siebie. Wyszedł bez skafandra, ale nie potrzebował go.
- Lordzie. Proszę trzymać się za nami - błagał arcymilicjant, ale wiedział, że jego ukochany pan był zbyt potężny by być tak ostrożnym jak Thoregon by chiał.

Stanął pewnie na pokładzie wzbijając w próżnię obłoki kosmicznego pyłu i ruszył przed siebie. Serce zbyt radośnie mu uderzało w piersi aby teraz czekać. Zbyt wiele czasu już to trwało. Ostatnie dekady były zbyt bezowocne i zbyt powolne. Teraz był czas działania. Teraz był czas by wyciągnąć przed siebie nogi i zerwać się do biegu, bo plany wreszcie mogły nabrać tempa.

Thoregon rozkazał swoim ludziom zabezpieczyć teren. Żaden z nich nie spodziewał żadnych zagrożeń, ale nigdy nie wiadomo, a byli profesjonalistami. Maverion spojrzał na ściany. Poczerniałe upływem lat stalowe ściany dobrze zniosły próbę czasu. Niektóre diody wciąż poświatywały ujawniając częściowo starty napis “P▒ch░d Bic░ow▒ka”...
- Pochód Biczownika - przeczytał półszeptem potwierdzając, bez cienia wątpliwości, że są tam gdzie mieli.
- Czysto - zameldowali gwardziści gdy potwierdzili, że są tu sami.

- Lordzie… - Thoregon przerwał na ryk giętej stali i serwomechanizmów wprowadzonych w ruch pierwszy raz od tysięcy lat. Ich pan złożył dwa palce i powoli je rozchylił, a wraz z nimi jego umysł zmusił gródź windy, której duchy maszyn dawno temu były już martwe, do rozwarcia się.

- Winda nie działa - powiedział spoglądając w górę szybu - Idę przodem. Dołączcie do mnie gdy tylko będziecie mogli.
- Lordzie… - Maverion chciał zatrzymać swego pana, ale ten już sprzeciwił się grawitacji i ta musiała się przed nim ugiąć gdy wzleciał w górę szybu.



Biczownik nie przetrwał próby czasu. Kadłub został rozerwany nim zdołał roznieść w pył wrogi okręt. Ale był stracony. Teraz pozostała tylko wieża oficerska. W górę niej właśnie leciał gdy serce starało mu się wyrwać z piersi. Kolejna gródź.

Przywarł do niej i wsłuchał się w szept nurtów osnowy przepływających przez nią. Stęknęła. Myślą zmusił ją by się otworzyła. Zatrzeszczała i wtedy poczuł podmuch. Czyli była tam atmosfera, dobrze. Stworzył barierę telekinetyczną i rozerwał stare zawiasy. Nie miał już cierpliwości.

Rozerwaną gródź zostawił za sobą i wszedł na mostek. Było ciemno i mrocznie. W uszczerbionym (ale całym!) panelu widokowym widać było Lucyfera, czerwonego karła wokół którego krążył ten pas asteroid i wraków. Czerwone światło nadawało piekielnego wyrazu tym opuszczonym od stuleci przestrzeniom Rzędy kogitatorów, monitorów, systemów vox i nawigacyjnych, a na środku tron Nawigatora… a na nim ON.

Urian “Rakszasa” Eteyshkigal. Starożytny wojownik, stary poza granice wyobrażalności pogrążony we śnie którego początek może pamiętać garstka istot w galaktyce. Człowiek podszedł do niego powoli, z trudem hamując podniecenie, stanął przed nim i bez słowa położył czubki palców na jego skroniach. Delikatnie wniknął do jego umysłu.
Ciemność.
Mrok.
Pustka.
- Nie dobrze... – szepnął wchodząc głębiej, martwiąc się, że być może po tylu latach umysł Uriana zdążył całkowicie zaniknąć, ale w pewnym momencie dostrzegł płomyczek świadomości. Niewielki i wątły. Jakby zaraz miał zgasnąć, choć to „zaraz” najpewniej należałoby mierzyć przynajmniej w wiekach. Uśmiechnął się i pchnął delikatnie. Jakby dmuchnął by rozpalić go. Trwało to bardzo długo. Był to delikatny proces, zbytnia intensywność mogła by zdmuchnąć to co pozostało, jednak widać było efekty. Płomyk stawał się coraz większy, co dawało cierpliwość by kontynuować. Na sam koniec, gdy był on już dość duży, człowiek pchnął znacznie mocniej a ogień objął naraz wszystko i światło rozjaśniło pustkę.
Po tysiącach lat Urian otworzył oczy.
Odepchnął człowieka i zeskoczył z tronu, ale ciało odmówiło posłuszeństwa. Padł na ziemię i stoczył się ze schodów. Człowiek nie czuł się dotknięty tak brutalnym potraktowaniem. Był cierpliwy gdy Urian na nowo uczył się używać ciała. W końcu udało mu się, na czworaka, odwrócić. Ich spojrzenia się spotkały.
- Primarcho Lorgarze? Czym sobie zasłużyłem na wizytę w mojej osobistej komnacie?
Słonecznowłosy skrzywił się.
- Wybacz mi, nie chciałem urazić. Ależ proszę wejdź. – Zaprosił Urian próbując wstać, ale wciąż nie był w stanie. – Wybacz mi po dwakroć. Jak widzisz moje ciało wciąż dochodzi do siebie po tej eldarskiej toksynie. Ale myślę, że za sześć godzin będę w stanie dołączyć do pracy w budowie Monarchii. To będzie wspaniałe miasto, chciałbym aby było w nim jak najwięcej mojej pracy.
- Myślę, że mogę ci pomóc. – Podszedł do Rakshasy, przykucnął i znów położył mu palce na skroniach - Może boleć.
- Ból jest niczyyyyyyyymmmmmhhhh.... – stęknął próbując pozostać w bezruchu gdy człowiek, którego uznawał za Lorgara znacznie mniej delikatnie niż wcześniej, przeglądał jego wspomnienia. W końcu znalazł błąd. Miejsce gdzie jego psyche została uszkodzona tym snem. Skrzywił się widząc, że nie jest w stanie tego naprawić. To było zbyt rozległe. Jednak mógł teraz wyleczyć symptomy.
Urian szarpnął. Zerwał się na nogi i zaraz znów upadł w tył.
- Nie jesteś Lorgarem...

Witajcie! Od dawna zanosiłem się z planem poprowadzenia jakiejś sesji w klimacie Warhammera. Uznałem, że największą frajdę sprawi mi Black Crusade i na tym stanęło

Chciałbym u siebie zobaczyć czterech graczy, ewentualnie pięciu a naprawdę chciałbym nie więcej. Czemu? Bo nie czuję się pewnie w tej roli =p

PBF’a nie prowadziłem od lat i szczerze mówiąc prowadziłem wtedy na miernym poziomie, a kiedy na Polterze spróbowałem to z różnych powodów się nie udało (generalnie moja wina <bije się w pierś>), ale myślę, że teraz już dojrzałem do kolejnej próby. Aczkolwiek solidarnie was ostrzegam, że:

Ja nie mam konkretnego pomysłu na przygodę. Są pewne ogólne punkty zaczepienia. Np. Spodziewam się, że w pewnym momencie spotkacie Uriana i Słonecznowłosego i przynajniej przez jakiś czas będą głównym wątkiem… a co i jak to już na sesji musicie się dowiedzieć

Spodziewam się, że dostaniecie własny okręt kategorii jak Rogue Traderzy mają i spodziewam się, że zamknę was w jednym byczym systemie gwiezdnym okropniastą burzą w osnowie. Spodziewam się też, że pierwszy rozdział sesji będzie o doprowadzaniu okętu do stanu używalności, bo z osnowy wyskoczycie w dosyć kiepskim stanie.

Czemu SPODZIEWAM SIĘ, a nie WIEM? Z powodu mojej doktryny mistrzowania. Zajmuję się wymyślaniem konkretnych elementów sesji dopiero gdy dostanę karty postaci. Chodzi o to by dopasować sesję do graczy i by każdy w niej miał okazję pobawić się swoimi zabawkami. Jak gracz wydaje na coś xp’a to gracz to wykorzysta, choćbym miał wcisnąć w sesję motyw pojedynku na poezję =p

Drugim ostrzeżeniem jest brak gwarancji ciągłości sesji… niestety muszę przyznać, że bywam kapryśny i studia są dla mnie najważniejsze (to trzecie podejście i tym razem się KURNA uda). Mogą zdarzać się przestoje, obsuwy, albo nawet sesja może paść z mojej winy… choć naprawdę nie sądzę by tak się stało


MOJE DOKTRYNY PROWADZENIA:
Gawęda weteranów
Wydarzenia opisywane w sesji to przeszłość. Przyjaciele po latach spotykają się w barze przy piwie i wspominają wydarzenia sprzed lat. Niekoniecznie wiernie jak to naprawdę wyglądało, niekoniecznie konsekwentnie, niekoniecznie na poważnie. To jest moje wytłumaczenie na wszelkie nieścisłości i nielogiczności w sesji wynikających z tego, że żaden z nas nie jest swoją postacią i nasze percepcje nieraz się różnią i naprawdę sądzę, że dobra zabawa jest ważniejsza niż 100%-owa spójność świata.


Matryca Prawdopodobieństwa
Ja myślę matematycznie. Nazywam to “matrycą prawdopodobieństwa”. W niej znajdują wszystkie możliwe wyniki. Po prostu mają różne prawdopodobieństwo wystąpienia. Tak też prowadzę. Jeśli czegoś nie mam wcześniej konkretnie wymyślone, a akcje graczy zmuszą mnie bym to określił to zwykle wykonuję “rzut kością szczęścia” i na jej podstawie określam wynik.


Story-Telling
Gramy, przede wszystkim, storytelling. Mechanika będzie okazjonalnie obecna. Przede wszystkim w sytuacjach gdy dana czynność może się udać, ale wcale nie musi (np. kwestia dostrzeżenia skradającego się złodzieja) i zawsze będzie jedynie po mojej stronie.
No i właśnie tu dochodzimy do momentu gdy oświadczam, że mechanikę traktuję jako sugestię i pozwalam ją sobie swobodnie interpretować w celu większego dramatyzmu i grywalności.

Przy czym nie będę was tym zabijał ani permanentnie okaleczał, czy pozbawiał zabawek… a przynajmniej dostaniecie realną możliwość uniknięcia tych konsekwencji =p
Jak komuś nie pasuje takie swobodne interpretowanie mechaniki to zawsze mogę wam powiedzieć, że ten konkretny NPC’et miał swój własny punkt przeznaczenia i właśnie go spalił


Światotworzenie, doc i inne niedogodności
Doc, czy nie doc… oto jest pytanie!
Chciałbym spróbować w tej sesji metody hybrydowej.
Generalnie piszemy na forum, z doca korzystacie gdy chcecie, ale gdy szybkość akcji będzie sięgać zenitu i w najważniejszych momentach wszyscy będziemy przesiadać się na doca gdzie dostaniecie ode mnie mapkę sytuacyjną i rozgrywać będziemy starcie czysto mechanicznie, bez fabularyzowania, dokładnie notując wyniki i efekty runda po rundzie… dopiero po zakończeniu sceny każdy będzie pisał swój post opisujący wydarzenia z jego punktu widzenia. Nie wiem jak to wyjdzie w praktyce, ale wydaje mi się, że jak każdy wejdzie raz dziennie na doca to w ciągu tygodnia da się rozstrzygnąć każde starcie i będzie można swobodnie przystąpić do pisania posta


Każdy ma swoje zabawki
Wiele razy się spotkałem w sesjach z czymś takim, że stawałem przed wyborem “to jest dobre dla postaci, a to jest fajne fabularnie, ale nigdy tego nie wykorzystam”. Nie lubię tego. Dążenie do tworzenia ciekawych postaci nie powinno karać gracza. Dlatego, jak wspomniałem wcześniej, ja wychodzę z założenia, że każdy gracz ma się pobawić swoimi zabawkami… któryś zrobi postać tak aby móc latać? Zaraz się okaże, że ważne starcie odbędzie się na krawędzi kanionu, po którego drugiej stronie jest coś ważnego (choć, jak tylko rozłoży skrzydła i poleci w stronę tego czegoś-ważnego zaraz stanie się celem priorytetowym =p). Ktoś wykupił wiedzę Heraldyka? To wprowadzę do sesji rody szlacheckie którym można się podlizać znając ich historię. Macie parry na +30? To tu nie potrzebujecie mojej pomocy by to wykorzystać =p


In grim darkness of far future… there is only War
Ja lubię prowadzić sesje w ciężkich mrocznych klimatach… ale to nie oznacza “Jesiennej Gawędy”. Mrok, ciężar i depresyjny klimat są tłem na którym postaci graczy mogą najjaśniej błyszczeć. Gramy heroic na tle dark. Z tym, że u mnie bohaterowie też umierają. Żadnych immunitetów. Mogę “luźno zinterpretować” parszywy ciąg rzutów, ale jeśli doprowadziliście do sytuacji gdzie jeden trefny wynik może was zabić to wybaczcie panowie… ryzykujecie życiem swoich postaci.


Moje kaprysy
Mechanika Warhammera ma pewne niuanse które mnie drażnią. I to drażnią w takim stopniu, że nie wyobrażam sobie gry z czymś takim. Np. Najpotężniejsza broń do walki wręcz? Dwa inferno-pistole. No c’mon… Rozumiem ideę. Inferno-pistol to broń która ma być w stanie realnie szkodzić lekkim czołgom, więc musi mieć absurdalne obrażenia i penetrację… i ja się z tym zgadzam. Przy czym to wciąż pozostaje bronią PRZECIWCZOŁGOWĄ. Więc wprowadzam pewne zmiany w mechanice by to odzwierciedlić i by mnie krew nie zalewała w czasie gry (zwróćcie uwagę, że przez większość sesji to ja zajmuję się mechaniką i wy nie musicie tego pamiętać, a sesja to w zamierzeniu, w 66% storytelling. Te zmiany wypisuję po to abyście poznali mój sposób interpretacji świata i wydarzeń).
  • Wszystkie bronie typu melta oraz pięść energetyczna i działa laserowe/plazmowe są brońmi przeciwpancernymi (ewentualnie ostatnia broń jest bardziej przeciw-hordowa). Podrzędnymi w starciach z piechotą. Używający ich otrzymują karę -30 do testów trafienia. Pierwsze cztery “+10” do trafienia za wymiary celu zostają podwojone. No i oczywiście dochodzą momenty gdy nawet nie każę rzucać na trafienie.
  • Do powyższej zasady dochodzi to, że pięść i młot energetyczne uznaję za broń powolną i nieporęczną, ale bez dyskusji potężną.
    - Unikając ich ataków dostaje się premię +30 do testu.
    - Parownie ich jest możliwe posiadając tarczę (choć może zostać przebita), pancerz terminatora (ale wtedy wszelkie cechy balanced zmieniają się w unbalanced) bądź samemu dzierży się Pięść bądź Młot Energetyczny i wtedy tracą one cechę unbalanced.
    Logika
    Problematyką parowania broni o tej mocy nie jest szybkość ataku a zwiewność i gracja towarzysząca mieczon energetycznym i innym broniom o cesze balanced nic a nic nie pomagają (zauważcie, że cecha defensive pozostaje bez zmian). Sama czysta moc ma tu znaczenie.
  • Jeśli jakaś broń morduje space marine jednym trafieniem to też można się spodziewać, że uznam ją za ‘przeciwpancerną’ =p… albo jeszcze gorzej. Za to wiertło z Death Watch to ja luźną ręką dam wam -50 do trafienia i +50 do uników


Sesja średnio-angażująca
Nie chcę rzucać się od razu na głęboką wodę. Dlatego chciałbym posty raczej krótko-średnie. Tak w standardzie do półtorej strony A4, sięgające do trzech stron w ważnych momentach
(na Ciebie patrzę, Pipboy =p).
Oczywiście jak kogoś poniesie to śmiało. Wrzucajcie i wszystko przeczytam. Tylko chciałbym aby STANDARDOWE posty były właśnie krótko-średnie


Tysiąc Światów
Świat Warhammera 40k ma kilkadziesiąt lat. Jego fabuła nieraz sama sobie zaprzecza (część z tych zaprzeczeń da się wyjaśnić wchodząc znacznie głębiej w fabułę, ale zdecydowanie nie wszytskie), albo zwyczajnie zmieniła się między edycjami. Tam gdzie trzech graczy, tam cztery wizje świata. To jest zabawa i jeśli widzimy jakieś aspekty warhammera w trochę inny sposób… np. wolicie wersję gdzie Necroni to w 100%tach bezmyślne automatony, albo nie trawicie mega elitarnych oddziałów Szarych Rycerzy używających demonicznych broni… to pogódźcie się z tym =p
Albo dajcie mi znać wcześniej, to wywalę takie motywy jeśli nie okażą mi się potrzebne


Pewne Szczegóły
Pewne uściślenia które wprowadzam w celu ułatwienia rozgrywki.
  • Mniejszości
    Mniej więcej 0,02% społeczeństwa jest w taki czy inny sposób wymutowane/zmodyfikowane, że wygląda jak Astartes absolutnie nim nie będąc i nie posiadając jego nadludzkiej siły (choć posiada wielką ze względu na same rozmiary) a tym bardziej jego zwinności i odporności. W tym samym czasie sami Astartes stanowią jakieś 0,00003% ludzi w galaktyce. To oznacza, że na jak zbierzemy wszystkich co w galaktyce wyglądają jak astartes to jedynie jeden na 667 z nich rzeczywiście będzie astartes. Co to oznacza? Że jak zdardzieccy legioniści nie będą łazić w power armorach to niczyją pierwszą myślą nie będzie “space marine”.
  • Ogrom Galaktyki
    W warhammerze uwielbiam to, że jest kutasiarsko wielki. Cokolwiek nie wymyślisz… da się to umieścić. Chcesz druida? Na pewno niektórzy eldarscy wygnańcy mają tak ukierunkowaną moc psykerską. Chcesz samuraja? Są setki całych cywilizacji z których możesz pochodzić… w Przestrzeni Imperialnej i poza nią. Chcesz grać krasnoludem? Są squaty, choć niewiele już ich. Chcesz grać zwierzoludziem? Żaden problem (nawet dostaniesz tę mutację za darmo, podobnie jak każdą czysto fabularną jaką byście chcieli). Więc nie zdziwcie się jak w pewnym momencie choćby jakiegoś skavena spotkacie
  • Towarzysze, miniony i side-kicki
    Możecie ich brać. Nie ma problemu. I w 90% sytuacji będziecie ich kontrolować. Ale testy lojalności będą wykonywane i porażka na nim będzie oznaczać co innego zależnie od sytuacji. Wasz minion może albo was zlekceważyć i uciąć sobie drzemkę będąc na czujce, albo strikte ucieknie jeśli będzie czuł się zagrożony/zostawiony i test się nie uda o 2-3 poziomy. Poza tym oni mają swoje życia i jeśli będziecie ich traktować jak ścierwa to zadbajcie by byli permanentnie zastraszeni, bo inaczej zaczną knuć
    Też nie musimy się strikte trzymać mechaniki… możecie, w ramach lesser miniona, chcieć mieć jakiegoś psyber-familiara… to wtedy rozpiszemy mu jakieś statystyki, ale jego główną rolą będzie to, że służy za psy-focus, daje wam +10 do testów awaerness i psyniscience, oraz możecie go wykorzystać do anulowania jednej manifestacji kosztem jego życia… do odbudowania z czasem, na normalnych zasadach utraty minionów
  • Psykerzy i jak z nimi żyć?
    Z psykerami jest okropny problem w warhammerze. Twórcy pytają "Co najgorszego może się stać jeśli nie trafisz w teście machnięcia toporem? Nie trafisz i tyle. Co najgorszego może się stać jeśli nie uda ci się manifestacja mocy? Możesz zostać zjedzony przez demona i otworzyć bramę przez którą przejdą kolejne!" i tak tłumaczą dramatyczną przewagę mocy ofensywnej psykerów nad pozostałymi metodami walki i ich większą wszechstronność niż pozostali rodzaje chaosytów. Mnie to nie zadowala. Co najgorszego może się stać jeśli nie trafisz toporem? Może cię zjeść demon. Może cię zalać fala wrogów i zginiesz. A otwarcie bramy do osnowy psykera nie bardzo obchodzi bo już jest martwy.

    Widziałem kiedyś postać na kilka tysięcy punktów co wyrobiła psy-rating 10. Co prawda 3 z niego to były okropnie dobre rzuty na dary Tzeentcha, ale jednak...
    Nawet to 7 oznaczało, że spokojnie mógł pieprznąć Force Stormem 7-8 pocisków każdy zadający k10+21 obrażeń i tak w każdej rundzie.

    Zróbmy jeszcze z niego q'sala to bydlak pushuje to zwiększając ilość pocisków do 9-11, a ich obrażenia do k10+33. Przy tym wygeneruje perila który by go zjadł bez żadnego prawa do obrony, ale wyda PePeka i teraz ten Peril zje jakiegoś innego przeciwnika nie dając mu żadnego prawa do obrony.

    Niektóre moce będą przykręcane. Np. przy tym okropnym Force Stormie (który potrafi przy dobrych rzutach czołgi mordować, albo całe hordy wybijać w jednej rundzie) prawdopodobnie będzie limitowana ilość trafień w pojedynczy cel zależnie od jego rozmiarów (2 w człowieka, 3 w space marine, dużo w hordy...).

    Generalnie nie okroję psykerów na tyle by stali się niegrywalni, ale na pewno na tyle by nie byli w stanie wybić reszty drużyny w walnej bitwie (choć jeśli się nakombinują to już by mogli... dokładnie tak samo jak wszystkie inne postaci).
    Jeśli kto chciałby grać Q'Salem... niech powie... wtedy wymyślimy coś innego w miejsce tego nieszczęsnego przerzucania perili na przeciwnika. Prawdopodobnie pójdziemy wtedy tropem Weterana Długiej Wojny i będzie mógł sobie wybrać dowolną specjalną zdolność z innych archetypów.










POSTACI GRACZY

Czyli to co tygryski lubią najbardziej
Chcę dać wam okręt. Fajno. Tylko to oznacza co najmniej 20 000 załogi na nim. I jak was tu powstrzymać przed grą w “puppet mastera” gdzie będziecie ciepło grzali dupę na okręcie i tylko wysyłali ludzi do załatwiania waszych spraw?
Mój pomysł: Zrobię z was koksów. Takich, że wasi ludzie będą zwyczajnie niewystarczający i sami będziecie musieli ruszać (i ryzykować) swe poślady
  • Astartes
    Dam wam 8 000 punktów doświadczenia na start. To dość aby mieć już sensowną, wszechstronną postać która dużo potrafi i nawet może zostać mistrzem jakiejś swojej dziedziny jednocześnie będąc na całkiem znośnym poziomie w wielu innych.
  • Człowiek
    A wy po 9 500 punktów doświadczenia. Jednak przewagi jakie Space Marines dostają nad ludźmi są dużo więcej warte niż te 500 PD przewidywane przez podręcznik.
  • Jedni i drudzy
    Macie ode mnie po 33 punktów korupcji i po 20 punktu infami.
Logika
Te liczby wzięły się z założenia, że na każde 3600 PD gracze powinni dostać 15 punktów korupcji i 9 punktów infami, a to założenie wynika z zaawansowanych archetypów z pozostałych podręczników.

To z którym bogiem jesteście w sojuszu sprawdzamy na 2 500, 5 000 i na 7 000 dla Astartes oraz na 3 000, 6 000 i 9 000 dla ludzi.
Prosiłbym was o rozpisanie Dziennika Rozwoju w karcie postaci na wszystkich tych progach.
UWAGA
Dla mnie Warhammer 40 000 to śmierć. Może nie “planuję was zabijać”, ale zdecydowanie będę rzucał przed wami wyzwania które podjęte nieprzemyślanie doprowadzą do waszej rychłej śmierci. Idealna sytuacja jest taka abyście niedługo po rozpoczęciu sesji już zaczęli sobie spisywać inne postaci

Jedna ważna zmiana w mechanice. Infamia nie będzie was ratować przed śmiercią. Wybaczcie, ale ten koncept mi się nie podoba =p
We wszystkich innych warhammerach jest to do przyjęcia, bo punktów do uniknięcia śmierci ma się bardzo mało i są bardzo rzadko zdobywane, ale ja tutaj chcę dać wam się rozwijać i zyskiwać chwałę, ale nie chcę abyście czuli się nieśmiertelni.

Zostaje wam tylko zużywanie Punktów Infamii na przerzucanie nieudanych testów, leczenie się i podobne. Za to dostajecie możliwość wymuszenia na przeciwniku przerzutu, bądź nadaniu mu kary -10 do testu kosztem swojej infami. Przy czym… jeśli to ważny przeciwnik z własną infamią to może swoją zużyć jako kontrę, ale nie może na was używać tych sztuczek.



Ekwipunek
  • Standardowo:
    Po jednym cacku o sumie modyfikatorów do -10 na każdy punkt modyfikatora Infamii jaki posiadacie. Czyli pojedynczy przedmiot o normalnej jakości może być najwyżej bardzo rzadki (very rare).
  • Dodatkowo:
    Jedno cacuszko o modyfikatorze do -20 (e.rare) oraz dwa do +(rare).
  • Nie pozwalam przy tym korzystać z zasad handlu. Pardon panowie, chcę abyście mieli jeszcze frajdę ze zdobywania nowego sprzętu, a nie mieli 80% wszystkiego co sobie wymarzycie na starcie
    W czasie samej sesji zasada będzie już działać. Choć dla mnie “handel” to tylko nazwa… “Przehandlowując” meltabombę za pancerz terminatora możecie spokojnie mi opisać krótki rajd na jakiś posterunek w którym meltabombę zużyjecie w czasie akcji, a terminator będzie “przypadkowym” bonusem
    (Przy czym meltabombę tracicie i tak. Niezależnie od tego czy uda wam się zgarnąć pancerz czy nie).
    Bah… jak mi się spodoba akcja (będzie mroczna, krwawa i ociekała patosem, a ponadto będzie pozbawiona holywoodzkich cliche) to odnotuję to sobie i jakiś tam dodatkowy xp wpłynie, bądź premia do jakiegoś przyszłego testu akwizycji
  • Inne (patrz: spoiler)
Technologowie mogą się bawić w samodzielne składanie sprzętu. Wtedy dostają premię +10 na teście dorwania się do cacka, ale muszą potem zdać osobny test tech-use’a (albo mniejsze z tech-use’a i wiedzy (xenos) / wiedzy (archaotech) w sytuacjach które możecie sobie wyobrazić
Stopień Trudności będzie standardowo taki jak dostępność.

Cwaniakowania nie lubię =p
Jak ktoś weźmie sobie kiepskiej jakości pancerz terminatora to niech się spodziewa, że w pewnym momencie ta kiepska jakość zostanie odczuta… jakiś double na teście walki powodujący zacięcie się ramienia… widzicie możliwości, nie?

W drugą stronę to też działa… jeśli weźmiecie sobie dobrej jakości sprzęt który nie ma rozpisanych bonusów za jakość na tym poziomie to dostaniecie jakiś bonus. Ale by ułatwić wam proces tworzenia i ograniczyć ilość rzeczy z jakimi musicie do mnie biegać ten bonus będzie prezentem już po zatwierdzeniu całej kp… prawdopodobnie w ogóle wykonam rzut Kością Szczęścia jak dobrze ten bonus będzie się wpisywał w waszą postać =p



Historia Postaci

Jej nie potrzebuję długiej. Myślę, że powinna się zamknąć w przedziale 3-12 stron A4. Zachęcam do tworzenia otwartych wątków osobistych do których mógłbym na sesji nawiązać. Sam mam w zwyczaju, na końcu karty postaci, rozpisać motywy i wątki. Np. gdy grałem w sesji Vampire: Masquarade miałem pod koniec historii wypisane wątki. Dwa przykładowe z nich brzmiały:
Mitrivić - Jerycho dał mu życie, ale od samego początku nim gardził. Wykorzystał go i wyrwał serce gdy jego dziecię patrzało mu w oczy z niezrozumieniem i poczuciem winy, jaby chciał powiedzieć “przepraszam ojcze, że cię zawiodłem”. Ta scena wciąż nawiedza go w koszmarach i gardzi sobą za to. To nie jest coś czym chciałby się z kimkolwiek podzielić, albo komukolwiek się tłumaczyć.
Cyrus - Co z nim? Twoja wola. Ale ja mówię, że chłopak nigdy się nie poddał. Podążył tropem Jerycha i jakoś dowiedział się o całym Świecie Mroku, a teraz jest jednym z łowców i planuje go odbić. Widziałbym, w pewnym momencie, scenę gdy oddział łowców zostaje rozbity przez wampiry (wśród których jest Jerycho). W pewnym momencie półPolak poznaje, że walczy z bratem (Cyrus go nie poznał) i obezwładnia go. Reszta wampirów prawdopodobnie i tak będzie chciała zabić łowcę, albo wziąć go na spytki, ale Jerycho w życiu na to nie pozwoli i ktokolwiek będzie chciał tknąć Cyrusa będzie musiał przejść po nim.

Robiąc coś takiego możecie się upewnić, że załapię na co chcielibyście by został położony nacisk, zrozumiem jakąś tam waszą intrygę, albo zwyczajnie podchwycę wasz pomysł



Pamiętajcie też, że jesteście koksami. Razem stworzycie Radę Regencyjną która będzie miała na okręcie władzę absolutną. Stwórzcie postaci które na to się kwalifikują… chyba, że wolicie grać jakimś mistrzem cieni, którego rzadko ktokolwiek widuje. Też się da

Okręt

Po zakończeniu rekrutacji dam wam tydzień na wspólne dogadanie się co do niego zgodnie z mechaniką Rogue Tradera. Jeśli po tygodniu nie uda wam się dojść do porozumienia, to wylosuję spomiędzy was jednego i mu zrzucę na głowę (choć będzie miał on prawo veta jeśli nie czuje się na siłach mechanicznie i nie chce ogarniać mechaniki RT na potrzeby tej sesji) a wtedy będę prosił pozostałych by już ograniczyli się z sugestiami i życzeniami. Czas demokratów będzie już wtedy przeszłością

Na okręcie też nie będziecie jedynymi kompetentnymi jednostkami… choć zdecydowanie będziecie w ścisłej czołówce. Będzie jeszcze koło 20-30 wysokich rangą oficerów... to będzie pula z której część będzie bezpośrednio rozpisana (tak aby uzupełnić role na okręcie których wy nie obstawicie), część z nich będzie ciężko ranna po bitwie i zawieszeni w hibernacji/polu stazy do momentu gdy będzie czas (i możliwości) się nimi solidnie zająć. To spośród nich domyślnie będą wyłaniać się kolejne postaci graczy (ale oczywiście nie jest to jedyna możliwość wrócenia do sesji po śmierci postaci).

No... chyba, że jakoś tak stworzycie postaci, że ni w cholerę nie da się was sensownie umieścić na okręcie gwiezdnym, albo jakiś inny motyw będzie ciekawszy (nie wiem... pięciu demonologów/czarnoksiężników, po jednym na każdego boga i jeden chaosu niepodzielnego i jeszcze zrobionych w ten sposób bym uwierzył wam, że wspólnie potraficie otwierać stabilne portale do podróży między planetami...)

Moje oczekiwania

Chciałbym aby gracze byli aktywni. Nie bali się światotworzyć i pomagali mi w rozgrywce

Jak będziemy rozgrywać jakąś ważną akcję na docu to chciałbym abyście weszli na niego tak ten raz dziennie. Spisanie samej mechanicznej deklaracji nie zajmie wam więcej niż 2 minuty

Poza tym chciałbym abyście aktywnie tworzyli nowe wątki. Gramy Black Crusade. Nie macie nad sobą inkwizycji jak w Dark Heresy, sztabu jak w Only War ani nawet wątpliwego widma konsekwencji ze strony Imperium jak w Rogue Traderze. Jesteście sami panami swojego losu. Weźcie ster we własne ręce! =D

Chcę także abyście zwalczyli pokusę “Łaaaa! Jesteśmy Chaos! Jesteśmy źli! Za ciastko wbijemy w plecy nóż najlepszemu kumplowi! Bo jesteśmy ŹLI!”. Zdrady, tbrak pełnego zaufania i plany awaryjne są ok. Jasne. W końcu jesteście Ci-Źli. Ale nie chciałbym aby zaraz sesja zaczęła się kręcić wokół PvP. Nie wykluczam go, ale wolałbym aby nie było motywem przewodnim

Technikalia
  • Termin rekrutacji ustalam na 2 tygodnie. We wtorek, 24go o 12tej w nocy.
  • Poszukuję 4-5 graczy
  • “18+” z uwagi na planowany całkowity brak poszanowania ludzkiego życia, godności osobistej, własności i człowieczeństwa per se, oraz na wyjątkową brutalność postów (lubuję się w klimatach gore, człowiek z przestrzelonym płucem nie pada elegancko i czysto martwy na ziemię, ale będzie się wił w konwulsjach przez kolejne parę minut, kaszlał i pluł krwią powoli się w niej topiąc).
  • Statystyk nie losujemy. Będziemy je generować metodą "100 point-buy"
  • Skrócony poradnik tworzenia karty postaci. Chciałem go utrzymać minimalistycznie. W razie pytań walcie śmiało
  • Generalnie to nie przestraszcie się pierwszych 4 stron komentarzy. Poszły one nie do końca w tę stronę jak chciałem i wygląda jakby mechanika miała być mega-ważna i wymagana była znajomość systemu. Nie jest. Jednemu z graczy osobiście zrobiłem mechaniczną stronę karty postaci

Z pytaniami proszę śmiało.
Najlepiej tutaj, bez ninjowania na pw. Nawet jeśli wydaje się wam, że to dosyć ścisłe pytanie i nie pomoże nikomu innemu to sztucznie zawyży ruch w rekrutacji, dzięki czemu będzie lepiej wyglądać no i może pośrednio podpowie innym jakie mam podejście do niektórych spraw =p
No, chyba, że chodzi o jakiś wątek wstępnie ukryty przed innymi graczami. Wtedy piszcie śmiało =D


 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 16-10-2017 o 11:28.
Arvelus jest offline  
Stary 10-10-2017, 16:25   #2
 
Krieger's Avatar
 
Reputacja: 1 Krieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputacjęKrieger ma wspaniałą reputację
Fajnie! Zawsze chciałem zagrać czarnoksiężnikiem Tysiąca Synów, albo nawet zwykłym ludziem rogue psykerem. Mam nadzieję że się zepnę i zrobię co trzeba
 
__________________
Originally Posted by The Giant
Fantasy literature is ONLY worthwhile for what it can tell us about the real world; everything else is petty escapism.
Krieger jest offline  
Stary 10-10-2017, 16:58   #3
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Ciekawe ciekawe...
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 10-10-2017, 21:45   #4
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Sztucznie podwyższam ruch w rekrutacji

Czasu i sił na kolejna sesję w nowym systemie nie mam, ale kurcze, ciekawie piszesz i podoba mi się Twoje podejście. Bedę czytał licząc na pojedynek na poezję o heraldyce
 
hen_cerbin jest offline  
Stary 10-10-2017, 22:18   #5
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Well... jeśli znasz uniwersum to dalej mógłbym Ci pomóc w stworzeniu postaci (czytaj: pytam co chcesz, przedstawiam opcje, wybierasz i tworzę Ci postać), a w samej sesji, podczas momentów mechanicznych, jasno przedstawiałbym Ci Twoje opcje

A jeśli nie znasz... to też można możesz zagrać. Po prostu najlepiej byłoby abyś się 'sparował' z bardziej doświadczonym graczem i stworzymy Ci postać która fabularnie nie zna mankamentów świata... jakiś potężny psyker z dzikiego świata, przygarnięty przez czempiona chaosu wpierw jako swego sługę, ale z czasem wyrósł do rangi partnera z uwagi na czystą surową moc?
 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 10-10-2017 o 23:42.
Arvelus jest offline  
Stary 10-10-2017, 23:15   #6
 
TomBurgle's Avatar
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Ja chętnie pomogę/przygarnę ;p

Jak planujesz rozwiązać używanie wszelakich umiejek 1/sesję?
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 11-10-2017 o 09:36.
TomBurgle jest offline  
Stary 10-10-2017, 23:18   #7
 
Eleishar's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputację
Black Crusade, nareszcie
 
__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.
Eleishar jest offline  
Stary 11-10-2017, 10:02   #8
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
Wygląda dobrze, bardzo dobrze. Ale chyba moja wiedza o uniwersum jest zbyt płytka żeby swobodnie światotworzyć.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.
Raga jest offline  
Stary 11-10-2017, 10:33   #9
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Well... moja odpowiedź jest zupełnie analogiczna do tej udzielonej Hen-cerbinowi

Problem z mechaniką? Wal do mnie. Chętnie pomogę. Nawet stworzę Ci kartę postaci w oparciu o dialog
Problem ze znajomością świata? Sparuj się z jakimś bardziej doświadczonym graczem i generalnie, przynajmniej z początku, piszcie posty razem.
To zabawa, a nie jakieś ważne zobowiązania
 
Arvelus jest offline  
Stary 11-10-2017, 11:46   #10
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Brzmi fajnie, ale nie dam rady, jednak kibicuje wam!
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172