Draugdin

Kurcze zawsze mnie intrygował Warhammer 40K
Niestety tego systemu totalnie nie znam mechanicznie. MG już pisał, że niekoniecznie musi to być problem. Czy ktoś z bardziej doświadczonych w tym systemie graczy wziąłby mnie pod swoje skrzydła?

 

__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Raga

Ściągnąłem podręcznik i byłbym zainteresowany Chosen (kiedyś robiłem postać do Deathwatch i sporo mi się przypomina - niestety sesja na żywo nie doszła do skutku)
Najłatwiej byłoby gdyby w postaci gracza lub NPC był jakiś Champion.
Wtedy koncept mojej postaci opierał by się na pozornej ślepej lojalności i posłuszeństwie.
Kierunek postaci (wynikający z umiejętności) to Nurgle.

Dodatkowo:
Pride - Foresight
Disgrace - Destruction
Motivation - Immortality

Aby to ładnie obudować potrzebowałbym trochę na wgryzienie się we fluff i/lub pomoc z zewnątrz

Ale jestem zainteresowany.

 

__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.

Krieger

Polecam Veteran of the Long War - bardziej Chosen niż Chosen!

Myślę o Q'Sal Magister Immaterial, chociaż Thousand Sons Sorcerer nęci mocom i potengom. Ktoś coś wspólnie?

 

__________________
Originally Posted by The Giant
Fantasy literature is ONLY worthwhile for what it can tell us about the real world; everything else is petty escapism.

Iakovich

Zachęcające aż się widzi już oczami tą sesję, ale mechanicznie będziesz musiał trochę pomóc przy tworzeniu. Chodzi mi po głowie psionik.

 

__________________
" Blood blood for the BLOOD GOD"

" Jack ty znowu w mieście?? Księżna już wie??... rok minął i chyba wszyscy zapomnieli już o wieżowcu "

Arvelus

Jasne, nie ma sprawy.
Jedna sprawa panowie, o czym chciałem napisać ale zapomniałem (zaraz dodam gdzieś w pierwszym poście).

Chodzi o czystą absurdalnie przekokszoną moc psykerów.
Widziałem kiedyś postać na kilka tysięcy punktów co wyrobiła psy-rating 10. Co prawda 3 z niego to były okropnie dobre rzuty na dary Tzeentcha, ale jednak...
Nawet to 7 oznaczało, że spokojnie mógł pieprznąć Force Stormem 7-8 pocisków każdy zadający k10+21 obrażeń i tak w każdej rundzie.

Zróbmy jeszcze z niego q'sala to bydlak pushuje to zwiększając ilość pocisków do 9-11, a ich obrażenia do k10+33. Przy tym wygeneruje perila który by go zjadł bez żadnego prawa do obrony, ale wyda PePeka i teraz ten Peril zje jakiegoś innego przeciwnika nie dając mu żadnego prawa do obrony.

Ktoś kto to projektował musiał być pijany.

Niektóre moce będą przykręcane. Np. przy tym okropnym Force Stormie (który potrafi przy dobrych rzutach czołgi mordować, albo całe hordy wybijać w jednej rundzie) prawdopodobnie będzie limitowana ilość trafień w pojedynczy cel zależnie od jego rozmiarów (2 w człowieka, 3 w space marine, dużo w hordy...).

Generalnie nie okroję psykerów na tyle by stali się niegrywalni, ale na pewno na tyle by nie byli w stanie wybić reszty drużyny w walnej bitwie (choć jeśli się nakombinują to już by mogli... dokładnie tak samo jak wszystkie inne postaci).
Jeśli kto chciałby grać Q'Salem... niech powie... wtedy wymyślimy coś innego w miejsce tego nieszczęsnego przerzucania perili na przeciwnika. Prawdopodobnie pójdziemy wtedy tropem Weterana Długiej Wojny i będzie mógł sobie wybrać dowolną specjalną zdolność z innych archetypów.



TomBurgle odezwał się w temacie. Jeśli by się zdarzyło, że on zagra, a cała reszta to będą nowicjusze to po prostu poproszę Toma aby zrobił postać typu mentor bez kompleksów zmuszających go do wyżywania się na wszytskich wokół i jego postać będzie mentorem/liderem grupy

A jeśli wszyscy bylibyście nowicjuszami... tsk... to obudzicie się po tysiącletnim śnie z mega-dziurawą pamięcią =p
Tyle, że wtedy okrętu nie będziecie mieć. A przynajmniej nie na początku

Jak kto nie zna uniwersum to zachęcam do przeczytania:
O samym Chaosie: Chaos - Warhammer 40k - Lexicanum
O tym czym są demony: Daemon - Warhammer 40k - Lexicanum
O Astartes (Space Marines): Space Marines - Warhammer 40k - Lexicanum
O klasach planet (pomoże zorientować się w klimacie): http://wh40k.lexicanum.com/wiki/Class_(planet)
O Imperatorze (sam pierwszy akapit starczy): Emperor of Mankind - Warhammer 40k - Lexicanum
O Imperium może się przydać: Imperial Culture - Warhammer 40k - Lexicanum

Myślę, że to taka podstawa wystarczająca do gry
Poza tym pamiętajcie... uniwersum warhammera 40k jest kutasiarsko wielkie. To cała galaktyka zaprojektowana w ten sposób aby wszystko w niej pomieścić. Mamy wielkie antropomorficzne jaszczurki, kosmiczne elfy i orkowie. Są nieumarli w wersji sci-fi, a Nurgle swego czasu sprowadził na świat chorobę zmieniającą ofiary w zombie. Są magowie zwani psykerami i są technologowie. Jest broń plazmowa, wielkie torpedy zdolne wysadzać całe słońca (razem z otaczającymi systemami) i są światy feudalne gdzie wciąż walczą na miecze z plemionami nomadycznymi w klimacie Hunów. Są pradawwe istoty żywiące się gwiazdami i jest młoda rasa Tau co w ciągu ostatnich 2-4 tysięcy lat przeszła z ery feudalnej do ciężkiego sci-fi z bronią pulsacyjną, wielkimi exo-pancerzami i doktryną Większego Dobra będącej kosmicznym uber-komunizmem =p
A jak mamy komunistów to są też faszyści na Krieg

(Kliknij pan miniaturkę! =D
Szczerze mówiac nie zagłębiałem się w fabułę Kriegan, ale wizerunek mają zarąbisty =D)

Gdzieś znalazły by się miecze świetlne (choć wcale nie lepsze od mieczy energetycznych a pewnie i z pewnymi problematycznymi aspektami skoro się nie przyjęły w całym Imperium).

Przeczytajcie wyżej wymienione linki i stwórzcie historię postaci zgodnie z tym co tam jest wypisane to na pewno gdzieś się ona wpasuje. Niezależnie od tego co wymyślicie... choćby wasza postać pochodziła z długiej linii samurajów ujeżdżających velociraptory
Mamy całą galaktykę dodatkowo 'udziwnioną' obecnością energii chaosu wylewających się z osnowy i mutujących rzeczywistość. Jakby ktoś uparł to pewnie naawet kucyki ponny dałoby się w jakiejś formie zawrzeć w uniwersum

 

Eleishar

Arvelus ja też w miarę dobrze znam uniwersum, a moje zgłoszenie chyba przeoczyłeś :P
A miecze świetlne są rozpisane w którymś podręczniku tylko nie do BC.
Ogólnie nie dla tradingu, rozumiem. Ale czy można zrobić mały wyjątek, to jest wymianę jakiegoś elementu wyposażenia na taki sam tylko lepszej jakości? Jeszcze nie wiem wprawdzie kim zagram, ale taka opcja byłaby moim zdaniem sensowna.
EDIT: Co do cacuszek jeszcze. To nie jest jedno cacko, tylko jedno na każdy punkt modyfikatora Infamy. Co i tak daje bardzo ograniczony zapas sprzętu jak na tak zaawansowane postaci (moja ostatnia postać zanim wbiła 2000PD miała już 5 zabawek nabytych przez aquisition).

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Arvelus

Widziałem Twoje zgłoszenie, ale szczerze mówiąc to nie miałem pojęcia jaka jest Twoja znajomość świata, więc jako potencjalnego mentora wolałem podać Toma który wiem, że zna świat bardzo dobrze

Jeśli czujesz się na siłach to Ciebie też bardzo chętnie zobaczę w tej roli =D

Punkt dla Ciebie. Pół zdania mi ucięło i miało być właśnie tak jak mówisz. W waszym przypadku to najpewniej będą cztery takie cacka
Zaraz to poprawię... w tym momencie piszę skróconą instrukcję do tworzenia karty postaci
Ok, rzeczywiście brzmi logicznie.
Nawet taki force sword wcale nie byłby zbyt przekokszony w wersji najlepszej jakości, więc na to mogę się zgodzić
Tylko proszę tym nie zaspamować. 1-2 takie wymiany powinny wam wystarczyć

 

Krieger

Łożesz, nie wiedziałem że to aż takie przegięcie! Uniwersum znam dobrze, ale mechanike średnio

Chciałbym zagrać tzaangorem. W sensie, zwykłym ludziem mechanicznie, tylko o wyglądzie mutacji takim a nie innym. Da radę? Czy są jakieś zasady grania beastmenami?

 

__________________
Originally Posted by The Giant
Fantasy literature is ONLY worthwhile for what it can tell us about the real world; everything else is petty escapism.

Eleishar

Nie ma zasad dla beastmenów, ale chyba są dary sprawiające że wyglądasz jak zwierzoczłek z WFRP. Nie mam dostępu do komputera, więc nie sprawdzę.

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Arvelus

Żaden problem
Nie ma żadnych konkretnych zasad dla beastmenów.
Jest za to mutacja "Animal Hybrid". To całkowicie wystarczy (i dostaniesz ją za darmo skoro masz taką wizję postaci).

W tym momencie sugeruję skorzystać z archetypu astartes: czarnoksiężnik, albo możesz użyć zaawansowanego archetypu czarnoksiężnik tysiąca synów (chyba, że te tzaangory nie psinikują, albo Ty konkretnie nie chcesz aby Twój psioniczył =p)

Generanie różnica jest taka, że pierwsza opcja zostawia Ci dużo wolnego xp'a (zaawansowane archetypy astartes kosztują 3600 punktów, ale są znaczne bardziej rozbudowane), co można łatwo przełożyć na czystą surową moc, a druga da Ci większe bezpieczeństwo przed gniewem osnowy, bo czarnoksiężnik tysiąca synów ma specjalne zdolności które go w znacznej mierze chronią przed nim.

Generalnie w mojej opinii druga opcja jest bardziej tzeentchowata, ale kwestia gustu =p
Więcej expa oznacza większą moc, ale też można go wykorzystać na większą wszechstronność

Gdybyś chciał też mieć tzaangora takiego jak na grafikach widzę (tzn bez pancerza wspomaganego) to coś wymyślimy, bo łażenie bez niego nie jest niczym mądrym


PS.
Ustalenie: Statystyki będziemy generować metodą 100 point-buy'i. Nie lubię rzucania na nie. Jeśli komuś bardzo zależy to mogę się zgodzić, ale jeśli bardzo zależy

Dodałem też na końcu pierwszego posta link do poradnika mojego autorstwa co do tworzenia postaci
https://docs.google.com/document/d/1...qKQxWiOIw/edit