Ranghar

Avdima
Tak jak Mag napisała.
1. Koło 2k.
2. Postacie przeważnie awansują co dwie misje, a wraz z nimi awans mają wrogowie. Fabularnie wygląda to tak, że im bliżej drużyna zbliża się do zamku tym napotyka bardziej doświadczonych wojowników wroga. Wyzwania dopasowane są pod pierwszy skład drużyny z największym poziomem doświadczenia. Więc dobra rada dla 1 poziomu to pomagać dobijać przeciwników lub atakować minimum dwójkami i dożyć awansu na następny poziom nim pójdziecie na solówki z wrogiem. W misji wprowadzającej będziecie mieć wrogów na swoim poziomie by poczuć rozgrywkę, ale później to już będzie trudniej.
3. W kp później wstawiam statystyki, punkty życia, ruchu i początkowe uzbrojenie.
4. Są to drobne istoty, od 14 cm do 18 cm wzrostu. Coś jak Dzwoneczek z Piotrusia Pana.

Chętnie widziałbym rzemieślnika na usługach dworu księżniczki lub ewentualnie zostaje ci łotrzyk z tego co widzę po zgłoszeniach.

Wszyscy
Myślę, że karty postaci możecie zakończyć na przybyciu na wezwanie księżniczki i miejskich gildii do obrony stolicy. Kilka głównych gildii ma rozbite namioty przy lesie, gdzie walczą obecnie z posiłkami wroga, które w ostatniej chwili nie dostały się do miasta po interwencji drużyny w mieście.

Stalowy karta pluszaka fajnie wyszła, o coś takiego właśnie mi chodziło. Zastanawiam się czy nie dorzucić go już teraz do aktualnej misji bo chodzą po miejscach mordu związanych z nekromancją i demonami.

 

Stalowy

Bring it on.

 

Draugdin

Czy istnieje możliwość zgłoszenia się graczy który już grali w Mystii wcześniej, ale w wyniku natłoku spraw w tak zwanym realu nie dopilnowali sesji, a bardzo chcieli by zagrać ponownie w tej przygodzie i u tego Mistrza Gry?

 

__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Ranghar

Ciebie mogę jeszcze przyjąć, bo się najbardziej starałeś, ale na innych nie mam już miejsca. Zależy jaką klasę postaci robi Avidima (rzemieślnik czy łotrzyk, weź zrób rzemieślnika). Jeśli zostanie wolny tylko już łotrzyk, to za bardzo nie ma sensu byś robił nowego, skoro jeszcze stary żyje, wiec w nowej kampanii ci go oddam, ale będzie to już ostatni raz kiedy oddaje go i zabieram już drugi raz MTM-owi. Będąc na jego usługach, będziesz musiał biegać przy nim i dbać o jego bezpieczeństwo.


Do przygody dodam też ponad normę wiedźmę (ogólnie dobrej natury, ale może się posługiwać mrocznymi czarami) jeśli zgłosi się doświadczona graczka.

 

Brilchan

A czy wiedźma musi być kobietą czy może być też worlock/ Wiedźmiarz ? Bo kojarzy mi się ten miły dżentelmen z operetki https://www.youtube.com/watch?v=Lw2bHXt8_aI

Myślałem jeszcze nad starszym paladynem ex najmenikiem tak po 60 który zainspirowany przykładem innego wojownika postanowił zostać paladynem ale w drodze do stolicy żeby pomóc zachorował na zapalenie płuc (stąd + wiek jego niski poziom startowy).

Wyzdrowiał po tym jak odratował go chłop któremu w podzięce zostawił swój miecz i poprzysiągł że dopóty nie zmyje tej uimy na honorze będzie błędnym rycerzem walczącym pobieloną chłopską kosą jako błędny rycerz Biały Kruk.

W trakcie sesji jeżeli uda mu się przeżyć mógłby podreperować swoje zdrowie, zyskiwać kolejne łaski Jutrzenki i wracać do dawnej formy weterana.

 

Ranghar

Brilchan, jesteś pewien, że dasz radę pograć przy obecnych wydarzeniach z życia?

Paladyn może być wyznawcą bogini Sarenrae, którego misją będzie wspierać złe istoty, które chcą się poprawić i nawrócić.

Wiedźma musi być kobietą, grana przez kobietę.

Póki co czekam na karty i pytania od osób, które zdążyły się odezwać w tym temacie. Kolejne nowe osoby, które się zgłoszą będą traktowane jako rezerwa, jeśli ktoś z powyższych zrezygnuje wtedy możecie wskoczyć na jego miejsce. Wyjątkiem jest przyjęcie wiedźmy.

 

Brilchan

Raczej nie tak z ciekawości się spytałem ale sesje pewnie poczytam bo ciekawa

 

Draugdin

Dziękować, dziękować i dozgonna wdzięczność.
To nie tak że inni się mniej starali choć może czasem niektórzy, ale czasem po prostu życie się rożnie układa.

Właśnie nie śmiałem pytać czy byłaby szansa na jakąś reinkarnację mojego łowcy bo już się do niego przyzwyczaiłem , ale skoro sam wyszedłeś z taką propozycją to ja jak najbardziej ochoczo ją przyjmuję. Przyzwyczaiłem się już do tego łotrzyka. Co prawda miałem pomysł, żeby to fabularnie było jakoś ciekawie zaproponowania zamiast reinkarnacji pojawienie się brata bliźniaka tak bliźniaczego, że nie dość, że wyglądał, mówił i miał taki sam ekwipunek to nawet myślał tak samo jak brat

Teraz tylko będę odprawiał modły i składał ofiary, żeby mój łotrzyk mógł powrócić i móc spłacić swój dług wierną i ofiarną służbą u MTM.

 

__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.

Vesca

Przygody MTM'a i jego ofiarnego sługi... To będzie zdecydowanie interesująca sesja

 

__________________
If I had a tail
I'd own the night
If I had a tail
I'd swat the flies...

Plomiennoluski

Cholibka, szybko poszło, opcja na człowieka rzemieślnika się jeszcze znajdzie?

 

__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...