Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-03-2018, 21:46   #1
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Jedenastka marzeń



Nadzieje Soccera!

Suita, północno-wschodnia część prefektury Osaka, Osaka Expo 70' Stadium
12 luty, 2018 roku.

"...Tak, proszę państwa, wracamy na druga część towarzyskiego meczu między zespołami juniorskimi Cape Town City FC z RPA, a gospodarzami z Gamby Osaka! W tej chwili na tablicy elektronicznej widnieje wynik 1-0 dla gości. Bramkę zdobył w 16-tej minucie portugalski skrzydłowy Manuel. Gamba mimo starań nie jest w stanie wyrównać, ani nawet narzucić rywalom swego stylu gry. Przez 40-ci minut pierwszej połowy nasi pilkarze mieli zaledwie jedną sytuację bramkową, ale piłkę spod nóg szarżującego Harady wygarnął bramkarz gości! Nadal nie wiemy czy trener Gamby wpuści na boisku swych trzech najlepszych piłkarzy, którzy rozpoczęli ten mecz na ławce rezerwowych!"
"...Pamiętajmy, że to tylko mecz towarzyski przed sezonem ligowym. Najprawdopodobniej podstawowy skład już się wykrystalizował, a obecnie trener zespołu z Osaki testuje opcjonalne warianty taktyczne, tak wiec musimy być gotowi na gorycz porażki."
"...Zgadza się, Ishibashi-san! Przypomianam państwu, że dzisiaj na stanowisku komentatorskim towarzyszy mi Ishibashi Genzo-san, były znakomity piłkarz Gamby w J-League! Ale tak ode mnie, panie kolego, nie sądzę by Gamba odpuściła ten mecz. Przypominamy, że młodzi piłkarze z RPA przyjechali tu na zaproszenie Ministerstwa Edukacji, Kultury, Sportu, Nauki i Techniki! Ten mecz to promocja naszego kraju i regionu w kotekście zbliżajacych się Mistrzostw Świata w Rosji, w których to, przypominamy , uczestniczy reprezentacja Japonii!
"...W takim razie trener zespołu z Osaki jak najszybciej musi podjąć odpowiednie kroki. Trzeba koniecznie poprawić jakość ofensywy. Może młody napastnik Slawicky z Polski, który w poprzednim meczu towarzyskim z juniorami Urawy strzelił w pierwszej połowie cztery gole i na drugą polowę już nie wyszedł? Wszystko teraz zależy od intuicji i doświadczenia trenera..."

- Tomek, słyszałeś? Mówią o tobie w radiu!
Szczuplutki blondynek w pasiastym dresie machnąl tylko ręką. Przeszedł od wymachów nogami do energicznych ćwiczeń barków. Trzech jego kolegów, japończyków, w identycznych dresach Gamby, truchtało wzdłuż linii bocznej. A na boisku...
Właśnie zaczęła się druga połowa. Środkowy napastnik, Harada, rozpoczął grę podając do kolegi. Licznie zgromadzona na stadionie publiczność zareagowała aplauzem.
Już po chwili rozpoczęłą się, podobnie jak w pierwszej części, wymiana uprzejmości. Przez kolejne dziesięć minut zamiast futbolu na murawie toczyła się walka wręcz. Potężniej zbudowani zawodnicy z RPA mieli w takiej grze wyraźną przewagę. Trzeszczały kości. W każdym innym kraju taka gra wywołała by dezapropatę publiczności, ale licznie zgromadzeni kibice nawet teraz gromko zagrzewali swych piłkarzy do boju.
- O-sa-ka! O-sa-ka! Naprzód, Japonia!
Tomek zerknął wyczekująco na trenera. Barczysty rudowłosy mężczyzna o twarzy silnie zeszpeconej śladami po ospie zauważył to spojrzenie i po chwili skinął głową. Pokazał trzy palce.
Trzy minuty.
Nareszcie.
Tomek wykonał kilka ostatnich ćwiczeń rozgrzewających i na kolejny gest trenera zrzucił dres odsłaniając niebiesko-czarny strój. Już przy linii bocznej, obok sędziego technicznego z tablicą elektroniczną, wykonał jeszcze kilka skłonów, jednocześnie słuchając ostatnich uwag bossa.
"...Tylko nie przesadzaj. Pamiętaj, masz już miejsce w składzie na pierwszy mecz sezonu, nie spieprz tego! Pamiętaj co masz grać i nie daj się wyprowadzić z równowagi..."
Harada Toshi, środkowy napastnik Gamby, w stroju upapranym błotem, czyszcząc zakrwawiony nos, potruchtał do linii bocznej. Jego wygląd wyraźnie świadczył, że na boisku nie znalazł się by próżnować. W istocie, Harada spędził ostatnią godzinę biegając, walcząc, szarpiąc i w ogóle nie dając żyć obrońcom z RPA.
Tak miał grać. A teraz jego zmiennik miał rozerwać szyk podmęczonej obrony afrykanerów.
Obaj młodzi piłkarze przybili piątkę. Przez chwilę jeszcze patrzyli sobie w oczy nim Tomek wbiegł na boisko witany grzecznym aplauzem japońskich kibiców.
- TOMEK "TOMMY GUN" SŁAAAAWICKYYYY!
Pietnastolatek zajał pozycję na boisku starając się nie zwracać uwagi na obserwujacych go rywali. Jeden z nich, czarnoskóry dryblas, ze złamanym w przeszłości nosem, wykrzywił się pogardliwie. Sławickiego to nie obeszło, wiedział jak wygląda. Metr siedemdziesiąt w kapeluszu, szczupły aż do przesady blondynek, zdawał się składać z samych kolan i łokci. Najwidoczniej do afrykanerów nie dotarła wieść o tym jak pietnastolatek niemal sam rozbił defensywę jednej z najlepszych drużyn juniorskich w tym kraju bo przydzielili mu tylko jednego opiekuna.
I dobrze.
Przez kolejne pięć minut Tomek truchtał na połowie rywali starając sie sprawiać wrażenie niezgrabnego, powolnego i niezbyt kłopotliwego. Zaś w środku boiska nadal toczyła się walka puentowana czasem dźwiękiem gwizdka sędziego.
Oto Haneda w ogniu walki zadał rywalowi potężny cios zębami w łokieć. Zatoczył się plując krwią i natychmiast skoczył na pomocnika Cape Town uderzajac go jeszcze jajami w kolano po czym, najwidoczniej zmęczony swymi przewagami, zwinął się na murawie.
Dookoła zawrzało. Co bardziej charakterni japończycy i afrykanerzy rzucili się sobie do gardeł. Na chwilę zapanował kompletny chaos puentowany przekleństwami i odgłosami ciosów. Sędzia, gwiżdząc szaleńczo, wspierany przez co bardziej zimnokrwistych graczy obu stron, starał się narzucić porządek. i w końcu się udało. Rzucając ostatnie niecenzuralne groźby gracze rozeszli się. Pomógł w tym sędzia pokazując czerwone kartki Hanedzie i jego rywalowi.
Publiczność gwizdała.
Tomek w tej chwili nie był w stanie współczuć koledze, ktory wyleciał z boiska. Mógł myśleć tylko o tym, że teraz będzie na murawie więcej miejsca.
- Hej, Tomala!
Sławicky odwrócił się do swego kapitana, Tsurugi Keity.
- Dość próżnowania! Słuchaj! Spróbujemy...
Przez kilka sekund Keita szeptał koledze do ucha. Napastnik skinął blond głową i potruchtał do przodu.
W następnej akcji, kilka minut później, zrobił to co ćwiczyli wspólnie z pomocnikami, aż do znudzenia. Długa piłka z obrony, na głowę wysokiego napastnika, Sentarou Kotsubakiego, trafiła pod nogi wchodzacego z głębi pola Tsurugi, a stamtąd do Tomka. Mlody striker widząc kątem oka nacierającego dryblasa w stroju Cape Town zareagował jak nadepnięta kobra, wyuczonym unikiem i zwodem. Dryblas zachwiał sie na pół sekundy tracąc równowagę, a Tomek minął go niczym duch. I natychmiast pognał przed siebie ciągnąc piłkę dobre dwadzieścia metrów, aż do linii pola karnego.
- O-sa-ka! O-sa-ka! Gambareee!
Dwaj obrońcy skoczyli niemal jednocześnie próbując wziąć napastnika w kleszcze. Tomek nie czekał, natychmiast zagrał na skrzydło do bocznego obrońcy, Sasakiego i sam wyszedł na pozycję ciągnąc obrońców za sobą.
Sasaki nie czekał, aż obrona zdaży się ustawić. Zamarkował zagranie do Tomka i w ostatniej chwili zmienił cel podając na linię pola karnego do wchodzącego z głębi pola numeru dziesięć, Matsuhiro Kanedy.
Strzał. Bramkarz Cape Town wyciągnął się jak struna. Piłka wydawała się bez końca płynąć w powietrzu...
Koledzy rzucili się na Kanedę, ich triumfalne wrzaski zmieszały się ze skandowaniem kibiców niemal głusząc dzwięk gwizdka.
Jeden do jednego.
W następnej akcji piłka trafiła do Tsurugiego. Strząsnąwszy z siebie defensywnego pomocnika kapitan ruszył do przodu z piłką przy nodze przez dobre kilkanaście metrów. Koledzy rozbiegli się rozciągając obronę i robiąc mu miejsce. Libero z RPA wyrósł przed japończykiem.
Ten zaś jakby od niechcenia zagrał do wchodzącego z głębi pola Kanedy, numer dziesięć przyjął, jednocześnie lokalizując kolegów i rywali. Po czym nieoczekiwanie podał prostopadle do Sławickiego, który niczym cień przemknął między obrońcami próbującymi pułapki offsajdowej i, zostawiwszy ich za sobą, wyszedł na pozycję kątem oka śledząc ruchy wybiegającego bramkarza.
Niby od niechcenia podbił sobie piłkę i strzelił z woleja tuż obok twarzy golkipera. Wirująca szaleńczo piłka drasnęła bramkarza rozcinając mu policzek i wryła się w siatkę rozcinajac ją...
"...Tak, proszę państwa! Oto przed nami murowani kandydaci do mistrzostwa kraju wśród juniorów! Mecz oczywiście przed chwilą sie zakończył, ale myślę, że zostanie zapamiętany! Cztery do dwóch dla Gamby! A teraz reklamy..."


Hej.
Jeśli śledzicie sondy rekrutacyjne to wiecie co się szykuje. Jeśli nie, krótki wstęp celem zarysowania fabuły sesji.
Czy marzyliście kiedyś, że gracie w piłkę nożną w koszulce Barcelony, Bayernu lub Wisły Kraków? Pewnie każdy chłopak miał takie marzenia. Niektórzy się z tych butów wyprowadzili. Inni gdzieś na dnie duszy wciąż hołubią dziecięce nadzieje. Żeby tak chociaż na chwilę, na godzinkę lub dwie wejść w świat słynnych i bogatych. Większości wystarczy telewizja przy piwku i Liga Mistrzów. A jeśli by tak pójść mały krok dalej?
Może niekoniecznie wcielić się w skórę największych gwiazd światowego soccera, ale czemu nie wybiec na murawę w korkach najlepszych piłkarzy drużyn młodzieżowych? Jeszcze szerokiej publiczności nie znanych, ale od czego talent i ciężka praca?
Właśnie dla was jest ta sesja.

Ankieta w sondzie wykazała, że najwięcej kibiców ma piłka nożna z Japonii. Troszkę mnie to zdziwiło, ale co tam, zagrajmy w młodzieżowej J-League. Klimaty anime? Aoki Densetsu Shoot? Trochę Tsubasy? Proszę was bardzo, mnie też to kręci.

Fabuła

Jesteście utalentowanymi piłkarzami dobrej drużyny młodzieżowej z Kraju Kwitnącej Wiśni. Niekoniecznie Japończykami. Brazylijczycy, Anglicy, kurcze, czemu nie Polacy? Macie od piętnastu do osiemnastu lat. Może dopiero wchodzicie w świat futbolu, a może graliście już sezon czy dwa w japońskiej lidze młodzieżowej.
Młodzi Japończycy nie muszą kombinować by znaleźć miejsce w druzynie, ale stranieri powinni jakoś uzasadnić swój pobyt w Nipponie. Może wasi rodzicie pracują na wyspach? Może ściągnięto was z waszych macierzystych krajów by wyszlifować brylant i sprzedać go kiedyś najlepszym za ciężkie pieniądze? A może...
Ano właśnie. Ilu graczy tyle pomysłów.
Jak już pewnie zgadliście sesja nie będzie się kręcić wyłącznie wokół treningów i meczy. W przerwach między nimi uczęszczacie do szkoły lub pracujecie dorywczo? Spotykacie się ze swoimi przyjaciółmi niekoniecznie z boiska? Robicie sobie pierwszy tatuaż w służbie yakuzy? A może...
Proszę was bardzo.

Mechanika:

W linku poniżej. Mam nadzieję, że wszystko jest jasno i przejrzyście. Od razu mówię, że nie musicie jej znać na wyrywki. Zaczniemy sesję od meczu towarzyskiego przedsezonowego więc będzie okazja by mechanikę przetestować i przyciąć.

Mechanika soccer rpg

Karta postaci:

Imię i nazwisko:
Narodowość:
Wiek:
Pozycja na boisku:
Zainteresowania poza boiskowe:
Mechanika:

Proponuję żebyście, nim zrobicie mechanikę, podali w poście swoją pozycję na boisku. Unikniemy zamieszania przy wybieraniu taktyki. Przyjmijcie, że gramy systemem 4-4-2.

a) Ciało:

- Siła

- Szybkość

- Kondycja

- Koncentracja (opcjonalnie, zamiast Kondycji - bramkarze)


b) Umysł:

- Percepcja

- Spryt

- Charyzma


c) Technika:

- Podanie

- Strzał

- Odbiór


d) Technika opcjonalna (bramkarze):

- Parada

- Podanie

- Wyłuskanie piłki

Na zakończenie, przyjmę trzech-czterech graczy, a doc gogle w razie interakcji.
Proszę też byście napisali w miarę krótką (góra 1 strona) Fazę w wykonaniu waszej postaci.
Na karty czekam tydzień do 28 marca.
Jeśli będzie trzeba pomyślimy o przedłużeniu.

Nippon na was liczy!

Trener

Kandydaci do gry:

Mike - cofnięty napastnik, jest pełna karta
Vilir - bramkarz, jest pełna karta
Col. Frost - stoper, jest pełna karta
Zara - środkowy pomocnik, rozgrywający, jest pełna karta
Adi - środkowy napastnik, jest pełna karta
 

Ostatnio edytowane przez Jaśmin : 29-03-2018 o 14:23.
Jaśmin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:05.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172