Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-08-2018, 02:29   #1
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Czołg! - Neuroshima Warsztaty (II)



Siemka


W związku z tym, że jakiś czas temu była rozmowa o warsztatach (sesji szkoleniowej) do neuro i było zainteresowanie postanowiłem w końcu spróbować się z tym prowadzeniem warsztatów Dokładniej to tu była ta dyskusja


W takim razie zaczynam rekrutę do tej sesji szkoleniowej No to teraz parę ogółów i konkretów



Dla kogo ta sesja?


Dla osób które nie czują się zbyt pewnie w uniwersum neuro, mają problemy z samodzielnym tworzeniem postaci, uważają, że neuro jest fajne ale ta mecha sprawia kłopoty, nie są pewni co to jest gambel i gambling, ale jednak chciałyby pograć w sesję i kto wie, może następne.



Dla kogo ta sesja raczej nie jest?


Dla weteranów neuro. Dla tych co znają system na wyrywki. Nie trzeba i tłumaczyć co to jest gabel i mogą sobie złożyć dowolną postać w jeden wieczór. No i dla tych co preferują kilkulinijkowce w sesji lub uważają, że BG zawsze mają rację i wszystko im się udaje.



Gracz - Mentor


Nie ma. Rezygnuję z tej funkcji wygląda mi podejrzanie i kłopototwórczo więc nie ma. Są tylko MG i BG. Zamiast mentora jest Zombi czyli drugi MG i jakby ktoś się szczypał czy co uderzyć z czymś do mnie, śmiało może uderzać do niej.



Ilość Graczy


Tak w tej chwili to myślę o 3 - 5. Nie za dużo ale o jedną czy dwie osoby nie będę się kłócił jak dostanę fajny projekt postaci.



Tempo sesji


Przewiduje w tej chwili zwyczajowe u mnie czyli ok 1-2 -tygodniowe gdzie weekendy pewnie byłyby dla mnie. Trochę zależy czy będziemy grać z Google Doc czy bez. Ale może też wyjść i tempo 2 tyg zwłaszcza jeśli z GD.



Termin tury


Jestem terminowym terrorystą Termin to termin. I dla mnie i dla Was. Mówię otwartym tekstem, że krzywo patrzę jak ktoś mi zawala bez ostrzeżenia termin. Człowiek czeka całą turę i nic, ta się kończy i nic. Wkurzające. Termin najczęściej jest u mnie podany na koniec mojej tury, zazwyczaj tak bym ja miał swoją turę w weekend.



Czy w sesji można zginąć?


Tak. Może to sesja szkoleniowa ale z postapo. Nie zamierzam promować durnych zachowań. Może się więcej nastukać w klawiaturę w komentach z pytaniami i odpowiedziami ale zestaw reakcji otoczenia będzie raczej taki sam jak i w innych sesjach jakie prowadzę.




---





Sesja


Kiedy się dzieje sesja?


Ok roku 2050 czyli ok 30 lat odkąd świat przeszedł z realiów bliskich grom z CP 2020 do postapo. Spadły bomby jak w “Terminatorze” i Dniu Zagłady i się zrobiło te postapo. Data jednak jest ot tak dla orientacji nie jest jakoś szczególnie ważna dla sesji. Bardziej już pora roku jest pogranicze późnego lata i jesieni mniej więcej sierpień - wrzesień.



Gdzie się dzieje sesja?


W średniej wielkości osadzie na południu dawnej Lousiany. Nieco na zachód od Mississippi i na północ od Zatoki Meksykańskiej. Najbliższymi dawnymi metropoliami były Baton Rouge na wschodzie i Lafayette na południu. Osada nazywa się Nice City. Leży we względnie bezpiecznej odległosci od Wielkiego Ścieku (rzeka Mississippi) na skrzyżowaniu dróg wiodących na północ wzdłuż tej rzeki i ze wschodu na zachód w poprzek niej. Bliżej rzeki czy Zatoki warunki są albo zbyt toksyczne albo zbyt bagnisto - dżunglowe aby zakładać większe, stałe osady. Dlatego w zależności od kierunku podrózy Nice City stanowi pierwszy lub ostatni przystanek większej cywilizacji przed lub po przeprawie przez Rzekę.

Miejscowa społeczność jest nastawiona właśnie głównie na przejezdnych czyli na handel i usługi. Miejsce dla ludzi biznesu i umiejących znaleźć swoją szansę i okazję. Krzyżują się tu ścieżki wielu różnych, czasem bardzo odległych środków władzy, miewają swoje przedstawicielstwa, faktorie, kupców, informatorów różne większe i mniejsze ośrodki władzy.

Dla orientacji powiem, że chodzi o miejscowość Eunice w naszym realu ale to informacja dla Graczy a nie dla postaci

Tu jest googlowy link do okolic sesji



Jaka jest sceneria sesji?


Południe, Louisiana, gorąco, parno i wilgotno, częste opady. Sceneria zapewne przybierze dwie główne postacie. Pierwsza to sceneria miejska w samym Nice City. Druga to dzikie ostępy dżungli i bagien w delcie Mississippi. Temperatury wysokie i bardzo wysokie, zapewnienie sobie czystej i zdatnej wody do picia to jedna z podstaw przetrwania. Klimat i pogoda mocno utrudnia funkcjonowanie sprzętów i narzędzi z bronią a zwłaszcza elektroniką włącznie.



O co chodzi w sesji?


O czołg A dokładniej o biznes jaki można zrobić na wydobytym z bagna czołgu. Właściwie nawet nie wiadomo czy to dokładnie chodzi o czołg czy jakąś inną machinę bojową ale wiadomo, że wielu chciałoby mieć takie coś w swoim arsenale albo na podwórku. Niemniej jest to cenny ale dość specyficzny gambel więc byle wioski czy bandy na takie coś nie stać. Trzeba znaleźć odpowiedniego klienta. Takiego z górnej półki no i zawieźć mu to pancerne cacko i zgarnąć nagrodę. No i tak w największym skrócie można by chyba streścić to o co chodzi w koncepcję na sesję.


Jaka postać jest potrzebna w sesji?


Samodzielna i grywalna A po profesji czy umiejętnościach nikt nie jest w stanie sobie zrobić uniwersalnej postaci dobrej we wszystkim. Przemyślcie kim dobrze wam się gra. Tylko sami pamiętajcie kim gracie Każda postać czy jej typ może znaleźć swoją nisze w grze i nawet jak wyjdzie, że jest słabsza czy silniejsza w jakiejś dziedzinie to jednak kluczowe znaczenie pewnie będzie miała zaradność, pomysłowość i decyzyjność postaci a niekoniecznie jej staty. Planowanie na parę godzin czy dni do przodu czy gospodarka zasobami też mogą mieć niemałe znaczenie skoro mowa o walce o przetrwanie. Dlatego wydaje mi się, że to jakie profesje sobie obierzecie będzie miało mniejsze znaczenie niż decyzyjność i pomysłowość Gracza. Ja tam widzę miejsce w sesji i dla kierowcy, złodzieja, łazika, lekarza i kaznodziei.

W tej sesji BG stanowią domyślnie grupkę jeśli nie przyjaciół to speców. Na tyle, że znają się i ufają sobie na tyle by odwrócić się do siebie plecami, pozwolić komuś negocjować w imieniu wszystkich czy zostawić na warcie. Coś przynajmniej jak Powiązania na 4+. Ponieważ podczas rekurty nie jest łatwo zgrać zespół gdy nie wiadomo jeszcze kto się dostanie i z jaką postacią dlatego dogadamy to później jak sesja ruszy. Na etapie rekruty nie będę tolerował aspołecznych postaci, zawodowych konfidentów i postaci co to fanatycznie nie ufają bliźniemu. To nie jest sesja dla takich postaci. Postać musi umieć współdziałać w zespole, nawet w obliczu stresujących, niebezpiecznych i niejasnych sytuacji.


Pierwszy quest


Pierwszym questem jest oczywiście wydobycie owego czołgu. Ale chociaż to też będziemy myśleć raczej już po rekrucie to można zacząć główkować już teraz. A mianowicie dla kogo ten czołg chcecie opchnąć. Jest czterech głównych Graczy w Nice City. Przedstawiciele CSA (miłośnicy Konfederacji z Teksasu), rodzin mafijnych z Vegas, NYA (armia nowojorska, New York Army) i sojuszu rodzin szlacheckich z Federacji. Nieważne kogo wybierzecie, pozostali zapewne nie przyjmą tego z radością. Poza tym każda z tych stron ma swoje możliwości działania w Nice City i okolicy. Każda z grup mająca w planie odnalezienie tego czołgu zapewne będzie starała się z którąś z tych stron.



Jawność sesji


Jak już będzie sesja i będą ci BG w sesji ich staty będą jawne. Tak by było widać co kto i kiedy na co rzuca i jaki jest tego wynik na kostce i jak to przełożyć na fabułę i realia gry. Do końca jeszcze nie wiem jakby to wyglądało ale te staty i rzuty będą w tej sesji raczej jawne. Raczej tzn. niekoniecznie wszystkie bo czasem w tym neuro jest multum kostkowania. Ale wzajemne staty raczej będziecie znać.



---





Postać





Koncept


Czyli co to ma być? Kim jest wasz BG. Wystarczy jedno dość krótkie ale konkretne zdanie które da szkielet reszcie tworzenia postaci np. "Bo to ma być spec od skradania i zwarcia". I tego się potem trzymać. Co to za spec do skradania jak ma 3 / 4 skillów władowane w walkę? Tu można też podać rolę jaką postać mogłaby pełnić w Drużynie.



Biografia


Co do długości i formy zostawiam dowolność. Ale chciałbym z niej dowiedzieć się jak postać uchowała się w miarę w jednym kawałku do tej pory. Resztę zostawiam Wam. Ale jakby mi się fajny i zgrabny tekst trafił to myślę, że skapnęło by coś do startu. Jakby ktoś do tego potrzebował jakichś detali ze świata albo chciał się o czymś upewnić czy coś spytać to słać śmiało, postaram się pomóc wyjaśnić sprawę. Lubię żywe postacie a nie woskowe figury do robienia questów i przesuwania po planszy z rzucaniem kostką w roli głównej. Ale , że w KP i bio można popisać cuda - niewidy to jednak zasadniczą część charakteru i historii BG tworzy się w ogniu sesji.


No a tu podaję parę pytań które chyba powinny pomóc nakreślić co najważniejsze w bio postaci. Możecie potraktować te pytania jako alternatywę lub dodatek do Formularza.


- Skąd pochodzi BG, jakie miejsce uważa za swój dom?


- Kim jest rodzina BG, z jakiego środowiska postać pochodzi?


- Co postać robiła kilkanaście miesięcy temu?


- Kim jest postać, czym się zajmuje, z czego żyje?


- Z kim lubi a kim nie lubi się trzymać, przyjaźnić czy zadawać?


- Kim postać chce zostać, co osiągnąć za rok czy dwa?


- W jakich okolicznościach postać przyłączyła się do Drużyny?




Kroki:


1 - Pochodzenie - bez zmian.


2 - Profesja - bez zmian.


3 - Współczynniki - pula 60 pkt. Bazowo i sumarycznie ma być 60 pkt.


4 - Specjalizacje - bez zmian.


5 - Umiejętności - pula 80 pkt. Rozdajcie jak chcecie (bez patrzenia na Specj). Jak ktoś chce może władować w coś tam więcej niż te pierwotne 5 pkt. No i przypominam, że Suwak jest co 3 i działa w walce. W sesji można każdy ums rozwinąć max o 2.


6 - Sztuczki - można wziąć 2 za darmola o ile się spełnia wymagania. Jak komuś mało to niech se dokupi na normalnych zasadach.


7 - Choroby - bez zmian.


8 - Reputacja - bez zmian.


9 - Formularz - obowiązkowy nie jest. Ale przychylniej paczam na KP z Formularzem


10 - Sprzęt - macie 250 gambli. (zakładam, że BG są choć trochę przygotowani do wyprawy)


11 - Znajomości - macie 100 gambli.


- Blizny - w podręcznikach Gladiatorze i Łowcy mutasów i maszynek jest takie coś jak Blizny. Uszkadzają nieco postać w zamian dają ok 30 - 40 g na sprzęt i ciut Reputacji. Postanowiłem, że jak ktoś chce może sobie wziąć je bez względu na obraną Profesję. Ale tylko jedną. I by dawały rą Reputację muszą być widoczne.



Sprzęt startowy


Każdy ma po kilka ubrań, coś na niepogodę, coś do spania, rozpalania ognia, coś do żarcia i jego oporządzenia i jakiś pojemnik by to wszystko zapakować. Jest to przeciętny, używany sprzęt za garść gambli. Nie podlega wymianie na starcie na coś innego.


Bez przegięć jak jakieś cuda-wianki za 100 gambli Normalny, przeciętny sprzęt który nie wyróżnia się zużytym standardem na Pustkowiach. W grze w razie wymiany bez względu na opis i "staty" dany przedmiot jest wart jedynie gambel czy kilka. Generalnie to są rzeczy do mienia a nie wymiany. Pi x oko waży ok 15 kg jeśli ktoś by się upierać latać i z tym i z dokupionym sprzętem po miejscu akcji. Przeciętnie na masę wychodzi najczęściej po ok 20 - 30 kg w komplecie więc jest co dźwigać.


- Każda broń albo podobny sprzęt jest sprawna i załadowana, z kaburą, pasem itd.

- Każda broń (głównie pm i szturmówki) strzela ogniem pojedynczym (czyli jest to cywilna wersja broni). Jeśli ktoś chce by taka broń strzelała ogniem ciągłym lub tripletami to cena x3. Czyli jeśli szturmówka z podręcznika kosztuje 80 g to za 80 g strzela ogniem pojedynczym. Aby strzelała tripletami trzeba zapłacić 240 g.

- Przy tworzeniu postaci ceny ammo oznaczają cenę za 10 szt. Ale tylko na starcie.

- Każdy pojazd ma SPR = 10, powyżej można wykupić normalnie za gamble. Przypuszczam, że na start jakiś drużynowy sprzęt jeżdżący dostaniecie. Jaki to się zobaczy też już po rekrucie i przed sesją.



---




Końcówka





Problemy z robieniem postaci


- Jeśli ktoś ma jakieś problemy z powyższą rozpiską tworzenia postaci niech da znać. Nie bójcie się pytać czy w rekrucie czy jakoś inaczej albo wysyłać KP “w toku”. Jeśli koncept jest mi nie na rękę to czy pierwszego czy ostatniego dnia rekruty pewnie go nie przyjmę. Ale im bliżej tego pierwszego tym większe szanse jakoś jeszcze coś podziałać czy dogadać się.



Warsztaty


- Ja mam jakiś no dość konkretny pomysł na sesję. Ale nadal zostaje jeszcze sporo miejsca. Jeśli więc ktoś coś by chciał poznać jak się gra w te neuro, coś z jego świata, na jakich odcieniach klimatu, scenerii czy akcji mu zależy no niech da znać. Zobaczymy co da się zrobić. Nie obiecuję, że to się pojawi i w takiej zamówionej formie na sesji no ale będę mógł mieć takie coś w pamięci przy prowadzeniu. A jak się nie powie i nie zaznaczy to mi potem nie płakać, że czegoś tam nie było w tej sesji neuro



Termin rekruty


Mamy przedweekendowy 31.VIII więc daję 2 tygodnie. Do nd 16.IX. Myślę, że jeśli ktoś chce grać i przyłoży się do roboty to to realny termin. Co dalej poczekam do tego niedzielnego 16.IX i zobaczę jak będzie sytuacja wyglądać i wtedy powiem co dalej robimy.



Pytania


Jeśli coś niejasne czy co to pytać. Uprzedzam, że mam taki grafik, że najczęściej odpisuję po nocach. Tak więc mówię jakby ktoś się dziwił, że mnie całymi dniami nie ma Jeśli ktoś by się szczypał jednak “iść z taką głupotą” do mnie czyli do MG no polecam Zombiannę i jej pw i gdyby co można uderzać do niej. No ale jakby co to pytać



FAQ

Zdarzało mi się wprowadzać nowych Graczy w sesję neuro więc wiem, że niektóre pytania czy niejasności się powtarzają w tej czy innej formie. Teraz pewnie też tak będzie. Umieszczę więc na dole w kolejnym poście FAQ i gdyby były jakieś pytania i odpowiedzi to pewnie tam przekleję. To tak mówię jakby ktoś tam zerkał czasem.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Ostatnio edytowane przez Zombianna : 31-08-2018 o 02:33.
Pipboy79 jest offline  
Stary 31-08-2018, 02:29   #2
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
FAQ

<Tu sobie zostawiam miejsce na FAQ>


Ogólny opis Nice City i okolicy


Nice City. Wiesz, w Nice City może nie ma takich rozrywek jak w Vegas, nie ma takiej Ligii i Wyścigów jak w Detroit ani nie jest tak zorganizowana jak Nowojorczycy ale jednak coś w sobie ma. Co? Nice City to przede wszystkim krzyżówki. I na tym opiera się istnienie Nice City.

Nicy City jest położone na tyle blisko Mississippi i jej ujścia żeby być powiązane z tą skażoną ale jednak wodną autostradą. I na tyle daleko by już nie odczuwało się przykrych efektów jej Pasa Śmierci. Pas Śmierci nie wziął swojej nazwy by brzmieć groźnie i tajemniczo tylko jest to naprawdę niezdrowa i niebezpieczna okolica. Dlatego podróż przez nią zwykle przypomina skok, każdy spręża się by podejść, skoczyć i oddalić się jak najprędzej. Więc jeśli chcesz dotrzeć do Rzeki z zachodu na wschód to sił przed tym skokiem nabierasz w Nice City. Jeśli wykonałeś już ten skok w przeciwną stronę to właśnie tu zregenerujesz siły i odpoczywasz przed dalszą podróżą.

Podobnie z osią północ - południe. Z południe częściowo od strony Rzeki a częściowo bezpośrednio pomniejszymi drogami z południa docierają transporty z Zatoki. Począwszy od owoców morza aż na ropie z platform skończywszy. Dlatego możesz tu spotkać na talerzu i zjadliwe ryby i inne wodorosty a do baku możesz nalać czy olej rzepakowy z Teksasu czy ropę z Zatoki. Nice City jest na tyle blisko Zatoki by mówić, że jest w pobliżu i mieć z nią interakcje a jednocześnie na tyle daleko by już nie obawiać się bezpośredniego, niszczącego wpływu morza. No wiesz, im bliżej Zatoki, tym masz więcej problemów z nadmiarem różnorakiej wody. Deszczowej wody, wilgoci w powietrzu, bagiennej wylęgarni komarów, powodziowej wody i innych takich wodnych atrakcji.

Nice City to taka wielka poczekalnia na tych krzyżówkach. Dlatego jest to mnóstwo miejsc nastawionych na obsługę podróżnych. Knajpy, burdele, noclegownie, pensjonaty dla ludzi, stajnie dla wierzchowców, garaże i mechanicy dla pojazdów. Z okolicznych farm miejscowi farmerzy dają radę by uzbierać coś zjadliwego i opychają to tym wszystkim hotelom i pensjonatom. Może by to starczyło a może nie ale słynna na całe stany zdrowa okolica w Teksasie też jest prawie za rogiem więc i stamtąd trafia się zdrowa żywność.

Ponieważ to krzyżówki to możesz tu spotkać ludzi z każdego zdawałoby się zakątka świata. Są ludzie Rzeki. Czyli zwykle pośrednicy którzy odkupują towar z rzecznych barek i sprzedają go właśnie tutaj. Rzadko bowiem która załoga barki czy łodzi ma interes, czas i ochotę wyprawiać się ponad setkę kilosów z dala od swojej krypy i czekać aż opchnie towar. Chociaż niektóre mają swoich ludzi którzy zabierają ich towar i ruszają go opchnąć gdy oni ruszają w dalszy kurs. Tu też możesz złapać kontakt jeśli chcesz się zaciągnąć na którąś z barek pływających po Wielkim Ścieku albo szukasz przewodnika który przeprowadzi Cię na drugi brzeg albo i dalej.

Podobnie rzecz się ma z ludźmi morza. Ci osobiście się nie pojawiają raczej też z podobnych motywów jak ci z Rzeki. Docierają wyspecjalizowani karawaniarze. Wyjątkiem są przedstawiciele z platform petrochemicznych na Zatoce którzy maja tutaj swoich stałych przedstawicieli. Możesz próbować zaciągnąć się na taką platformę czy jednostkę jaka ją potrzebuje. Zwłaszcza jak jesteś radiowcem, łapiduchem, specem od wielkich maszyn jakie wciąż działają na krypach i platformach albo ogólnie masz marynistyczne doświadczenie.

Kogo jeszcze można tu spotkać? Kowbojów z Teksasu oczywiście. Na swój sposób Nice City i okolice przypominają taki mały Teksas. No wiesz, łany zbóż, krowy, konie, konni jeźdźcy w kapeluszach. Podobnie zdarzają się różni banditos z Hegemonii. Przybywają tu szukając zarobku jako najemnicy, przeprowadzić jakiś swój rajd łupieżcy albo odsapnąć po poprzednim. Trudno mówić tu o jakimś konkretnym gangu czy bandzie ale co tydzień jakaś przybywa lub wybywa. A, że “brudasy” i “rednecki” tradycyjnie lubią sobie nawzajem robić przykrości czasem bywa gorąco jeśli komuś puszczą nerwy. Zwykle jednak po prostu starają się sobie nie wchodzić w drogę i oczy udając, że tych drugich wcale tu nie ma.

Zdarzają się też i goście z daleka. Czasem przybywa jakaś wyprawa z Vegas. Albo po to by upłynnić swoje prochy i leki albo by dobrać egzotyczne składniki jakie trudno wyhodować na tej pustynnej patelni wokół ich świecącego miasta. Zdarzają się różny przedstawiciele rodów z Appallachów. Przywożą węgiel, sztaby żelaza czy surową rudę a w zamian zwykle zabierają paliwo albo naprawione maszyny. No wiesz do tych ich hut i kopalń to trochę tych generatorów, żarówek, kabli czy wentylacji potrzeba. Zdarzają się też Nowojorczycy. Przywożą broń i amunicję o jakości o jakiej dzisiaj trudno komuś dorównać. Przywożą fachowców, mieli i mają swój współudział w otwarciu i utrzymaniu ośrodka szkoleniowego dla kierowców. Znaczy tak się mówi już trochę z przyzwyczajenia, że dla kierowców. Ale możesz tu się nauczyć prowadzić ciężkie pojazdy od osiemnastokołowców, przez wózki widłowe, koparki, spychacze i inne takie cudaki. Takie trochę osiedle skoncentrowane wokół pojazdów się tego robi a jak pojazdy to wiadomo, ludzie z Detroit. Nie szkolą ale często jeżdżą, siedzą po warsztatach czy po prostu są i rozsiewają żywa legendę, kulturę swojej szalonej ojczyzny. W każdym razie można tu się zaczepić czy podpytać jeśli szukasz czegoś o operowaniu buldożerem czy jakieś dziwnej, technicznej wiedzy o jaką dzisiaj trudno. W końcu jak pochodzisz i popytasz możesz trafić na kogoś kto zna odpowedzi na naprawde dziwne pytania.

Co jeszcze? No miastem rządzi ruch. Wszystko i wszyscy się ruszają. Jak to na krzyżówkach. Rzeka ludzi, pojazdów, wierzchowców, wozów, karawan przewala się przez miasto jak właśnie rzeka opływająca kamienie budynków. Na czele miasta stoi Rada. Czyli twór organizacyjno - państwowo - polityczno - handlowy składająca się z przedstawicieli najważniejszych graczy w mieście i okolicy. Lwią część rozgrywają tu wielcy kupcy, właściciele co ważniejszych lokali lub przedstawiciele iluśtam mniejszych, ludzie z platform, stróżów prawa i tak z około tuzin ludzi próbuje zawiadywać tym miejscem. Jak im to wychodzi to zależy kogo posłuchasz. Jeden ci powie, że to banda darmozjadów co biorą diety za nie wiadomo co i to, że wszystko jeszcze się nie zawaliło to zasługa każdego z osobna. Wiesz, właściciele sklepów, hoteli, warsztaty, garaże i tak dalej. A drugi ci powie, że to wszystko działa dlatego, że właśnie Rada o to dba, rozstrzyga spory, łagodzi konflikty, umawia się z graczami spoza miasta i tak dalej. Jak w to się nie zagłębisz i nie posiedzisz tutaj kawałek czasu to raczej nie wyrobisz sobie opinii jak jest naprawdę. Ale jakoś jeszcze wszystko się nie zawaliło.

Zaś porządku tutaj pilnuje lokalna policja. Oni zwykle są wzywani i interweniują jeśli sprawa przenosi się na ulice. Albo ktoś przyjdzie z prośbą o interwencję. Zwykle małe żuczki albo obcy, spoza miasta. Miejscowi i więksi gracze bowiem zatrudniają najemników więc nie zdziw się jeśli jakiegoś lokalu będzie pilnować banda zakapiorów z Hegemonii. Wśród miejscowych jest też silna tradycja wzajemnej samopomocy i organizowania się w różne straże sąsiedzkie i milicje. Więc to wszystko to może nie są kontyngenty regularnych jednostek Nowojorczyków z Frontu czy specjalistyczne komanda Posterunku ale fakt, że tyle lat i dekad ten system działa chyba mówi sam za siebie.

No i klimat tego miejsce. Jednym słowem? No to te krzyżówki. Albo konglomerat. Albo misz masz. Albo ruch. Miasto szans. I dla cwaniaka co potrafi rozkręcić lub wkręcić się w każdy interes. I dla kogoś z talentem w łapach co potrafi naprawić co trzeba czy połatać kogo trzeba. I dla spryciarza co potrafi dostać się gdzie niekoniecznie jeden chciałby się tam dostać ale drugi bardzo by chciał i jest skłonny za to odwdzięczyć się za fatygę. Dla kogoś z mocnymi pięściami co potrafi odzyskać dług czy sprać po mordzie konkurencję. Dla szwendacza co potrafi przeprowadzić podróżnych przez Pas Śmierci czy okoliczne bagna. Człowiek który potrafi opchnąć towar, dostarczyć paczkę czy informację na czas albo przekazać ją dalej. No czyli właśnie miejsce z szansą dla takich ludzi.

A co ostatnio? No cóż, koniec sierpnia więc żniwa się kończą albo skończyły. Więc wszyscy żyją zbliżającym się terminem dożynek i tradycyjnym festynem. Więc jak lubisz ciepłe piwo czy żytniówkę, ludzi grających na scenie, lubisz wieczorne potańcówki, tradycyjny konkurs łapania prosiaka w błocie, popisy rodeo, wyścigi przez błota Luizjany czy konkurs na najsmaczniejsze ciasto to nie powinieneś się nudzić. Zwłaszcza, że zwykle można wziąć w nich udział a takie zbiegowisko całej okolicy no zdarza się chyba właśnie raz na rok, własnie w te dożynki jest więc okazja spotkać i pogadać z wieloma ludźmi w mniej więcej jednym miejscu i czasie.

Co jeszcze? No ten czołg oczywiście. To, że gdzieś w okolicy jest jakiś czołg czy nawet cały konwój no to żadna nowość. Od lat, chyba od zakończenia wojny powtarzane są takie plotki. Taka miejscowa miejska legenda jak to się kiedyś mówiło. Co jakiś czas oczywiście wybuchała plota, że ktoś znalazł ten czołg ale jak doszło co do czego to jakoś nikt nie wrócił z powrotem z tym czołgiem czy co to tam miało być. Bo widzisz wedle tej legendy jak jeszcze działały sztaby kryzysowe i inne takie to przez miasto przejechał no albo ten czołg albo jakiś konwój w sumie nie wiadomo co bo to ze 30 lat temu miało być więc mało kto jeszcze dożył do dzisiaj z dawnych świadków. A ci co dożyli to i tak przeczą sami swoje. Dlatego nawet w tym punkcie, zdawałoby się podstawowym, tej pewności nie ma co to mogło być. Może ciężarówka, może czołg, może jakiś transporter wiadomo tylko, że coś dużego i ciężkiego.

No i wedle tej legendy pojechało na południe, w kierunku Nowego Orleanu. Wiesz kiedyś jak były porządne drogi i samochody to z Nice City wcale nie tak daleko. Dobrą furą można pewnie było dojechać w 2 czy 3 godziny. Bez pośpiechu więc dało się dojechać w krócej niż pół dnia. No ale odkąd spadły bomby to nie jest czas i miejsce na dobre drogi i dobre fury. W każdym razie nadal Nowy Orlean leży na tyle blisko by mówić, że jest w zasięgu. No i wedle tej legendy ten czołg czy konwój się tam potopił w tych bagnach. Miejscowi znaleźli jakiegoś typa z tego co tam pojechało co dogorywał. Chciał wrócić do bazy no ale bazę też trafił szlag czy inne cudo. Więc umarł tutaj, w Nice City. Pewnie niewielu by to ruszyło ale wówczas zaczęły się ciężkie czasy a ludzie byli jeszcze nawykli do poprzedniego świata, nie tak jak teraz. Więc w końcu ktoś sobie przypomniał o tym czołgu, konwoju, ciężarówce czy co to tam pojechało i doszedł do wniosku, że mogą tam być rzeczy potrzebne do przeżycia. No i ruszyła pierwsza wyprawa a potem przez kolejne lata i dekady ruszały kolejne. I miejscowi i przybysze z zewnątrz, i nawet niektórzy startowali z Mississippi i cóż albo wracali z niczym albo w ogóle. Nie kojarzę by ktoś wrócił obłowiony starymi skrzynkami z konserwami, namiotami, lekami czy z cholernym czołgiem. Więc albo to bujda na resorach albo jeszcze nikt do tego nie dotarł i nadal tam leży gdzieś na bagnach.

No ale właśnie ostatnio z bagien wrócił stary Durand. Wrócił jak to sporo osób po dłuższej wizycie na bagnach wraca czyli z malarią, gorączką, gangreną i w ogóle w opłakanym stanie. Majaczył, że wreszcie ten cholerny czołg znalazł. No ale potem go zmogło no ale plota na miasto poszła. Faceta zmogło na dobre parę tygodni. Jak doszedł do siebie stwierdził, że bez nogi i ręki to dość trudno by mu było kicać znowu po tych bagnach. Ale może wskazać drogę za skromną opłatą. Koniec, końców skończyło się w tym biznesowym mieście na biznesie. Czyli, że ogłosi licytację na mapę do tego czołgu jako jedną z atrakcji dożynkowych w tym sezonie. Więc ludzie czekają, szykują gamble i główkują jak wykonać skok na te bagna po ten czołg.

Poza licznymi przygodnymi i miejscowymi cwaniaczkami jest kilka głównych frakcji które są zainteresowane tym by to właśnie w ich łapy wpadł ten czołg czy inny ciężki złom z tych bagien. Są na tyle mocni, że większość drobniejszych grupek stara się dogadać z kimś z nich.

Po pierwsze więc mamy kowbojów z Teksasu. Czy nawet tej ich CSA, odrodzonej idei Konfederacji. Przydałby im się czołg. Mają też najliczniejszą ekipę no i najbliżej do domu. Pomagają dostarczyć wóz w głąb Teksasu ale dopiero tam wypłacają główną pulę nagrody. Płacą w paliwie i żywności, koniach i rogaciźnie jeśli cię to interesuje. Mieliby pewnie dla sprytnej ekipy co by im dostarczyła czołg jakieś zgrabne poletko w Teksasie czy wsparliby otwieranie własnego biznesu u nich na podwórku.

Kolejni to Nowojorczycy. Ich jest tylko kilka osób i wyglądają jak taka zbieranina poubierana w drelichy, kombinezony robocze i mundury. To głównie technicy, mechanicy i inżynierowie i coś nieźle się znają na restaurowaniu dawnego złomu. Też by chętnie powieźli dla swojego pana prezydenta taki ciężki sprzęt. Płacą za dostarczenie im tej zabaweczki gdzieś do Memphis więc trzeba ten czołg dotaszczyć jeszcze trochę na północ. Płacą w broni i amunicji. Poza tym wiesz, posadka na prezydenckim garnuszku czy mniej formalnie jako ekipa do działań na zlecenie ludzi prezydenta, głównie poza Nowym Jorkiem.

Są jeszcze ludzie z Federacji. Przedstawiciele jakiegoś barona czy hrabiego. Kilka osób, każdy ze służącym, adiutantem, ochroniarzem czy kogo tam oni wożą ze sobą. Też chcieliby mieć tą wojenną machinę dawnej myśli wojskowej u siebie pod zamkiem czy inna kopalnią. Oni z kolei płacą złotem, biżuterią i klejnotami. I weksle na ich węgiel no ale to raczej ma sensowną wartość tam bliżej ich rodzimych stron dlatego tutaj, w gościnie, raczej stawiają na złoto i klejnoty. Oni też by mieli miejsce u siebie dla ekipy z zewnątrz. Może udziały w kopalni, może patent oficerski i posadę rycerzy czyli coś jak u nas żołnierze, gliniarze i różni spece. Ci zaś główną część nagrody wypłacają dopiero w Montgomery w dawnej Alabamie. A to spory kawałek po drugiej stronie Rzeki już na dalekich przedpolach tych, ich gór.

I są jeszcze “biznesmeni” z Vegas. Po co im czołg? Nie wiem. Może po to by postawić przed kasynem? Skąd mam wiedzieć. W każdym razie chcą ten czołg i płacą prochami oraz lekami. Jest ich ze dwóch czy trzech więc może siłą wrażenia nie robią ale wiesz, w końcu to spryciarze z Vegas więc umieją się i odnaleźć i ustawić na scenie i pod sytuację. Sprawna załoga też by została przywitana w rodzinie w Vegas tak rodzinnie właśnie. Wiesz, wóda, dziwki, koks lasery i te sprawy. Im trzeba dostarczyć ten wojskowy złom do Oklahomy. Co też jest kawałek na północ stąd.

Tak więc jak widzisz te cztery grupki są głównymi rozgrywającymi w tej grze. Patent polega na tym, że chyba sami osobiście raczej nie mają ochoty zasuwać w te błota i bagna więc liczą, że ktoś wykona tą dosłownie brudną robotę za nich. Cukierek jest jeden a rączek do pochwycenia go sporo. Trzeba się z kimś dogadać. Tyle, że to wiedzą wszyscy więc wszyscy patrzą na sąsiadów próbując zgadnąć kto jest czyim człowiekiem. W końcu wszystkie drogi do czołgu zaczynają się w Nice City i tam z tym cukierkiem trzeba wrócić. Gdy zaś okaże się kto wygrał tą grę to jeszcze musi z fantem dojechać do swojej mety a nie wiadomo jak na to zareaguje reszta dzieci w tej błotnistej piaskownicy. Jak więc widzisz szykują się zacięte zapasy w błocie. A nie mówiłem wcześniej? Na tym festynie zawsze są zapasy dziewczyn w błocie. Tak więc no zapowiada się gorąca jesień po tych dożynkach.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Ostatnio edytowane przez Pipboy79 : 11-09-2018 o 08:06.
Pipboy79 jest offline  
Stary 31-08-2018, 02:39   #3
 
Amduat's Avatar
 
Reputacja: 1 Amduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputacjęAmduat ma wspaniałą reputację
Nareszcie!

To ja się zgłaszam
 
Amduat jest offline  
Stary 31-08-2018, 02:47   #4
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Amduat Zobacz post
Nareszcie!

To ja się zgłaszam
Śmiało

Zapraszamy serdecznie do wzięcia udziału w warsztatach, nie bójcie się pytać. Początki bywają ciężkie, lecz nie ma się co denerwować i zniechęcać. Każdy kiedyś zaczynał. Nie ma głupich pytań, są ponoć tylko głupie odpowiedzi - tych tu nie uświadczycie. Każdy problem i niejasność zostanie wyjaśniona, okaże się że Neuroshima nie gryzie, ba! Całkiem przyjemnie się w nią gra


Od czego zacząć?
Warto zaopatrzyć się w podręcznik podstawowy (pdf, bo wygodny) i dodatek Ołów, który jest darmowy.

Co nas interesuje na sam początek?
Postać, kimś wszak musimy grać. Ważny jest koncept, ubranie go w mechanikę to już formalność. Warto przeczytać o poszczególnych Pochodzeniach, wybrać odpowiadającą nam Profesję.

Krótka, przejrzysta lista Profesji i Pochodzenia.
Warto rzucić okiem.

A teraz bierzemy się do dzieła...

Tworzenie postaci


Kroki - Robienie postaci w neuro podzielone jest na kolejne etapy zwane Krokami. Jest ich 10. Żelazną zasadą jest to, że kolejności Kroków nie można zmieniać i trzeba je zaliczać po kolei. Ma to znaczenie przy gamblingu pomiędzy Krokami. Prawie w każdym Kroku ma się możliwość przesunięcia puli punktów zwanych gamblami do dalszych Kroków, by wydać na coś innego. Na przykład z Kroku 3 tj. ustaleniu Współczynników można przenieść punkty/gamble do Kroku 5 czyli Umiejętności. Nie można tego zrobić w drugą stronę.


Pochodzenie

Pochodzenie jest miejscem skąd pochodzi dana osoba.
Adresy skąd można się wziąć w świecie Neuro są rozpisane na mapce na str. 129 z podręcznika podstawowego. Nie wszystkie bo jest jeszcze “pozamapkowy” Posterunek, czy Pustkowia (Pustynia) albo Mississippi, która jest na mapie jako rzeka ale nie jako lokacja. Mogą też być to niektóre lokacje opisane w późniejszych podręcznikach np. St.Louis, Valkiria. Ale większość jest na tej mapce w podręczniku podstawowym. Co ważne każda z tych lokalizacji najczęściej oznacza obszar a nie punkt. Więc jeśli mówi się o kimś, że pochodzi z Miami, Nowego Jorku, Vegas czy Detroit nie oznacza, że dosłownie pochodzi z tych miejsc. Mógł nawet nigdy ich nie widzieć czy nie być w środku. Człowiek z mrocznych czeluści florydzkiej dżungli mógł nigdy nie dotrzeć do Miami. Ale umownie i tak oznacza to, że pochodzi z okolic Miami czyli ma Pochodzenie z Miami.

Jest też pochodzenie z Nie Twój Zasrany Interes (NTI) które jest jakby wytrychem pozwalającym Graczom “złożyć” sobie Pochodzenie po swojemu. Na przykład wziąć Cechę z Miami a pochodzić z Vegas. Wówczas jednak nadal należy wpisać adres skąd się pochodzi (w tym przykładzie z Vegas) by mieć gdzie wpisać bazową Reputację w późniejszych Krokach no i wiedzieć skąd się jest.


Profesja

Profesja to zawód, w jakim ktoś się wyspecjalizował. Nie oznacza to ścisłego przywiązania do funkcji, jaka istnieje w naszym świecie. To dość elastyczne. Podana lista Profesji jest dość długa i można znaleźć tam sporo różnych zawodów, specjalności i profesji. Profesji jest wiele choć nie wszystkie. Niemniej z tych co są powinno dać się spokojnie dopasować pod dane wyobrażenie swojej postaci. Albo wybrać po ładnym obrazku

Profesja nie oznacza, że ktoś zawsze wykonuje tylko dany profesyjny zawód. Profesyjny Kaznodzieja może być równie dobrze dobrym medykiem, mówcą, liderem czy wojownikiem niemniej jednak najczęściej i najbardziej charakterystyczne w nim jest właśnie to, że jest sługą bożym. O ile Współczynniki czy Umiejętności oznaczają konkretną specjalizację jakiejś postaci to Profesja niejako patronuje temu wszystkiemu i skupia pod jakimś szyldem i metką. Nawet jakby zebrać identyczne pozostałe staty powiedzmy Kaznodziei i Żołnierza powstałyby pewnie podobne do siebie ale jednak inne postacie.

Profesja wreszcie pomaga i Graczowi i MG mieć jakieś konkretne wyobrażenie i nastawienie do danej postaci. Każda jest opisana czym się zajmuje i czego się spodziewać po pospolitym przedstawicielu takiej profesji. Pod tym względem podręcznik Neuro nie różni zbytnio od choćby Warhammera z jego opisami profesji.


Cechy

Zarówno Pochodzenie jak i Profesja mają swoje Cechy. W podstawce są one po trzy w Pochodzeniu i po dwie w Profesji. Zarówno w pierwszym jak i drugim Kroku można wybrać tylko jedną z nich. Z punktu widzenia mechaniki Cechy działają jak Sztuczki: dają jakiś bonus do Umiejętności lub testów z jakiejś okazji. Czasem pozwalają na specową wiedzę czy podpowiedzi ze strony MG.

Ważne jest, że same wybory zarówno Pochodzenia jak i Profesji są czysto fabularne i nie zostawiają odbicia w matmie robienia postaci. Dla niej dokonane wybory nie mają znaczenia i wszystkich traktuje tak samo. Póki każdy bierze swoją Cechę nie ma to znaczenia. Ale Cechę zgodnie z gamblingiem i handlem punktami można sprzedać. Gracze najczęściej sprzedają jedną lub obie Cechy by uzbierać na mocne Współczynniki lub pozbyć się Choroby. Wówczas z mechy oba Kroki właściwie znikają bo są czysto fabularne i nie zostawiają swojego odbicia w cyfrach. Mimo to należy jednak wpisać taką Profesję czy Pochodzenie, bo w końcu fabuła też jest ważna w tym erpegowaniu


Współczynniki

Współczynników jest 5:
Budowa (BUD) to siła, krzepkość i wytrzymałość organizmu, ale potwory i roboty nie mają tego Współczynnika.
Zręczność (ZRĘ) to szybkość, refleks, precyzja uderzenia czy szybkiego strzelania.
Percepcja (PER) to spostrzegawczość, czułość zmysłów i specyficzna wiedza survivalowo - rangerska.
Charakter (CHA) to odwaga, siła woli, blefowanie i wykrywanie blefów, ogólne twardzielowanie i cwaniactwo.
Spryt (SPR) to wszelka wiedza ogólna czy precyzyjna począwszy od obsługi tokarki, komputera, wyrzutni rakiet, napraw samochodów i ludzi.

Bazowo wykonuje się 6 rzutów kostką k20 wyrzuca się najsłabszy rzut, a otrzymane wyniki rozdziela się na te 5 Współczynników. Jeśli wypadnie mniej niż 4 wpisuje się 4, jeśli 20 to wpisuje się 19. Wówczas wpisuje się +1 do wymienionego Współczynnika, który jest podany przy Pochodzeniu na górze strony. Jak więc łatwo się domyślić jest to baaardzooo losowa metoda, która determinuje jak silna/słaba jest postać już na całą grę. Może powstać bowiem albo postać bardzo słaba albo bardzo mocna. Moje pierwsze mistrzowanie neuro, jeszcze przy stole pokazało bardzo ładnie losowość tej metody. Na czterech Graczy dwóch miało sumę wyników rzędu 50 - 55 a dwóch 70 - 75. Dwaj pechowcy mieli najlepsze Współczynniki na takim poziomie co farciarze na Współczynnikach drugo- i trzeciorzędnych. Dlatego nie lubię tej metody i jej nie stosuję, ale oficjalnie to jest właśnie zalecane w podręczniku głównym.

Istnieje też metoda alternatywna czyli przydzielanie puli punktów. Gracz otrzymuje pulę punktów i rozdziela dowolnie na 5 Współczynników. Wówczas nie dopisuje się +1 z Pochodzenia z góry strony. Każdy z Graczy w danej sesji ma tą samą pulę i swobodnie ją przesuwa, więc to mi się wydaje bardziej uczciwe i stonowane. Można też lepiej kontrolować, kto się pojawi na sesji. Przeciętna pula punktów to ok. 60 pkt. Poniżej już zaczyna się średniouliczny poziom raczej na sesje nastawione na granie przeciętniakami. Powyżej zaczyna się bardziej wymagający i epicki level. Taki poziom postaci jest dobry, gdy zapowiada się długa kampania i Graczom przyda się “zapas mocy” na te wszystkie trudności i problemy jakie ich czekają. Na moje oko pula nie powinna spaść poniżej 50 pkt ani przekroczyć 70 pkt. o ile sesja nie wymaga jakichś dramatycznych czy drastycznych założeń. Ja sam prowadzę jedną sesję z puli 60 pkt i drugą z 66.


Specjalizacje

Kolejnym 4-tym Krokiem są Specjalizacje.
Jest ich cztery i są to odpowiednio: Cwaniak, Ranger, Technik i Wojownik. Trzeba wybrać jedną z nich. Specjalizacje są trochę podobne do klas postaci z Warhammera 1. W oryginale Specjalizacje mają znaczenie przy rozdawaniu punktów na Umiejętności przy tworzeniu postaci, ponieważ połowę puli trzeba rozdać na Umiejętności przypisane do danej Specjalizacji. Pozostałe punkty z pul można rozdzielić dowolnie czyli albo na te specowe albo nie. Oprócz tego specowe Umiejętności na dalszych etapach przygody są wykupywane o 20% taniej. Zdarzają się też czasem Sztuczki, które wymagają odpowiedniej Specjalizacji.

Ja u siebie pozwalam na dowolne rozdawanie punktów w kroku z Umiejętnościami wychodząc z założenia, że każdy może swoje specostwo Umiejętności wybrać sam. Nadal jednak te specowe Umiejetności są o 20% tańsze przy wykupywaniu w grze. O ile więc sama Specjalizacja na jakieś kostkowanie czy testy nie wpływa, to właśnie przy wydawaniu PD-ków dość szybko daje o sobie znać. Stanowi też ładny fabularny znacznik danego typu natury ludzkiej bez względu na Pochodzenie, Profesję czy zestaw umiejętności. To te sytuacje i sceny gdy mimo różnic okazuje się, że dany typ jest w czymś podobny do kogoś o tej samej Specjalizacji ze względu na hobby, zamiłowania, nawyki czy sympatie.


Umiejętności

Kolejny 5-ty Krok. Często zajmuje najwięcej czasu i wymaga najwięcej liczenia. Umiejętności są pogrupowane po trzy w tzw. pakiety które mają wspólną nazwę.
Na przykład pakiet Spostrzegawczość, składa się z 3 Umiejętności:
Nasłuchiwanie
Wypatrywanie
Czujność

Każda z Umiejętności jest niezależna od siebie. Każda jest oparta na jakimś Współczynniku np. te powyższe na Percepcji.

Każda Umiejętność też podpada pod jakąś Specjalizację czasem nawet pod dwie np. pakiet Medycyna podpada pod Specjalizację i Technika i Rangera. Dla postaci ważne jest aby pakiet podpadał pod jego Specjalizację by uznać go za swój specowy. Czyli czy jest Technikiem czy Rangerem może uznać Medycynę za swój specowy pakiet a jak jest Cwaniakiem lub Wojownikiem to nie, choć nadal może je sobie wykupić.

Ważne jest, że wykupienie całego kompletnego pakietu na 1-szy poziom kosztuje 5 pkt a wykupienie pojedynczej Umiejętności na 1 to 3 pkt.

Dwie umiejętności z pakietu to koszt 6-ciu pkt. Ale już cały komplet na 1 tylko 5. Stąd można czasem zobaczyć na KP innych Graczy jakiś pakiet wykupionych trzech umiejętności na 1. Bonus działa jednak tylko na umiejętności z jednego pakietu i tylko przy poziomie na 1 przy tworzeniu postaci.

Podnoszenie wyższych poziomów jest matematycznie dość proste bo poziom = koszt. Czyli koszt podniesienia Umiejętności na 2 to dodatkowe 2 pkt. Koszt się sumuje więc każdy kolejny poziom się nakłada do sumy. Koszt więc podniesienia na 3 pkt to już 2 + 3 czyli 5. Koszt podniesienia na 4 to jeszcze 4 pkt czyli razem 9.

Mnie osobiście łatwiej jest dodawać te koszty całymi pakietami. Czyli np. wykupienie pakietu na 1 poz to 5 pkt. Komplet umiejętności na 2-gi poziom to 6 pkt. (3 umsy i każdy po 2 pkt). Koszt podniesienia na 3 poziom tych trzech umsów to jeszcze 9 pkt.Łącznie więc to 5 + 6 + 9 czyli 20 pkt.

Oczywiście by nie było za prosto jest trochę modyfikacji do tej bazy. Jeśli gdzieś z wcześniejszych Kroków (Cech z Pochodzenia lub Profesji) jest napisane, że dostaje się bonus do jakiejś umiejętności czy pakietu na 1 czy 2 oznacza, że w chwili dojścia do tego Kroku z Umiejętnościami one już są na tym 1 czy 2. I wówczas wykupywanie zaczyna się od tego 1 czy 2. Tak działa np. Cecha Profesji Żołnierza: Wyszkolenie która daje mu bonus dwóch pakietów od razu na 1.

Jest też myk jakby w druga stronę, też rozliczany z Cech. Wówczas jest przy nich zapis, że dana Cecha daje bonus np. +2 do danej Umiejętności. Gdy tak się dzieje nic się nie zmienia przy wykupywaniu Umiejętności i rozdaje się punkty normalnie. Ale na koniec dodaje się ten bonus wymieniony przy opisie Cechy. Pozwala to nawet na przekroczenie limitu Umiejętności na starcie powyżej bazowych 5 (ja go nie stosuję na swoich sesjach). Tak działa np. Cecha z Pochodzenia Hegemończyków: Urodzony Morderca.

Co do tego co ma się rozdać na te Umiejętności to jest pula punktów. Bazowo jest ok 60 - 65 pkt. przy czym co najmniej połowę z tych punktów należy wydać na Umiejętności ze swojej Specjalizacji a drugą połowę dowolnie.

Oba te zapisy traktuję dość swobodnie. Podana pula to dla mnie wartość raczej średnia dla ulicznej średniej. Umiejętności są bardzo wąskie. Na przykład mimo, że całe strzelanie z broni palnej bazuje na tym samym Współczynniku (Zręczność) to strzelanie z broni krótkiej to jedna Umiejętność a z długiej następna. Można być więc całkiem dobrym karabinierem czy rewolwerowcem a niezbyt błyszczeć w tym drugim typie broni. Wprowadzenie Suwaka w walce i obniżenie go do 3 znacznie podnosi rolę Umiejętności i specjalizuje postacie. Dlatego daję limit większy czyli na przeciętną sesję ok 80 pkt a na poważną i długą kampanię i 100. 60 punktów to może jakiś bardzo przyziemny level nastawiony na przeciętnych BG z przeciętnej ulicy zwłaszcza w klimatach Rdzy i Rtęci.

Przy rozdziale i Współczynników i Umiejętności warto przejrzeć wcześniej podręcznik pod kątem Sztuczek jakie chciałoby się mieć. Sztuczki mają swoje wymagania i jeśli się ich nie spełni nie można myśleć o tym by je mieć. W wymaganiach najczęściej jest podana minimalna wartość Współczynników i/lub Umiejętności.

Przy przełożeniu cyferek na fabułę orientacyjnie Umiejętność na 1 Suwak (czyli w oryginale na 4 u mnie na 3) oznacza przeciętną, zawodową Umiejętność którą zarabia się na chleb. To dotyczy i BG i BN.

Umiejętność na 0 oznacza, że postać na czuja próbuje i zgaduje jak coś trzeba zrobić. Umiejętności pośrednie oznaczają, że postać działała w danej branży a jak wiele z tego zapamiętała zależy od ilości przydzielonych punktów.

Umiejętności powyżej 1 Suwaka oznacza, że BG są już weteranami w danej branży.

2 Suwaki to rzadkość nawet wśród BG z dużą ilością punktów i wykupionymi PD-kami i starcza najczęściej tylko na jedną tak wysoką Umiejętność specjalistyczną.

3 Suwaki to już zbliża się do mistrzostwa znanego śmiertelnikom, nie pamiętam żadnej postaci która dochrapałaby się takiego poziomu Umiejętności. Najwyższy poziom u BG jaki w tej chwili kojarzę z pamięci to 7. Najczęściej startowym BG starcza na 3 - 6 umiejętności na 1 Suwak i większość na poziomie 1 - 2 aby pozbyć się kar za brak testowanej Umiejętności.

Póki startowy BG ma jakąś Umiejętność chociaż na 1 ja uznaję, że ma pretekst by coś ją potem rozwijać. Ale jeśli ma 0 uznaję, że nie ma o tym bladego pojęcia i nigdy się tym wcześniej nie interesował. Zaczynają się więc schody przy planach wykupywania takiej Umiejętności. Jeśli w sesji jeszcze nic się nie dzieje w temacie to się robią bardzo strome schody. Uczulam na to od początku.

W KP przy zapisywaniu poziomu Umiejętności dobrze jest zapisać surową wartość bez żadnych modyfikatorów późniejszych np. za sprzęt czy za Sztuczki czy Cechy jakie nie są na stałe a w jakiś tam konkretnych sytuacjach. Jeśli ktoś ma powiedzmy dobry sprzęt obserwacyjny co dodaje mu do Wypatrywania czy Nasłuchiwania bonus +2 to wpisać można na KP ale np. 3 + 2 gdzie 3 oznacza poziom Umiejętności a 2 bonus za sprzęt czy Sztuczkę. Nie należy zaś wpisywać wartości 5. Po pierwsze gdy MG sprawdza taką KP bardzo trudno mu się zorientować, że chodzi o taką kompilację. Jak widać 5 to się liczy 5. Czyli kosztorysowo wychodzi o 9 pkt drożej niż ums na 3 (4 + 5 = 9). Zaczyna się więc śledztwo skąd to się wzięło, zwłaszcza jak Gracz nijak nie zaznaczy skąd to się wzięło. A w tył bez takiej informacji jest nie tak łatwo odtworzyć co i skąd się wzięło. Jak MG ma zły dzień czy nadwyrężoną cierpliwość może po prostu uznać, że rozdzielenie punktów jest niewłaściwe. Zwłaszcza jak KP wysyłana jest na ostatnią chwilę a dodatkowych wyjaśnień od Gracza nie ma. Wiec tak zaznaczam co i jak to wygląda jak MG dostaje taki zapis Drugą zaś trudnością jest jeśli chce się rozwinąć taką Umiejętność. Bowiem właściwi koszt Umiejętności jest 3 więc rozwój na 4 to 200 PD i bonus +2 przechodzi dalej czyli jest 4 + 2 jeśli sprzęt czy Sztuczka nadal działa. Natomiast przy zapisie 5 to skok na 6 to koszt 300 PD. W toku gry bywa, że ani MG ani Gracz nie musi już pamiętać jak to naprawdę jest z tym “umsem na 5” przy takim zapisie. Trzecim zaś problem z takim zapisem to to, że taki bonus nie musi zawsze działać przy testowaniu danej Umiejętności bo sprzęt można stracić a Sztuczka może mieć jakieś ograniczenia.


Sztuczki

Sztuczki czyli krok 6-ty. Działają mniej więcej jak perki znane z Fallout’a. Mają jakąś nazwę, trzeba spełniać wymagania i pozwalają na zrobienie jakiegoś triku. Sztuczki są bardzo różne i prawie na każdą okazję pod każde specostwo. I od gadania, i walki, i jazdy, i surwiwalowe, i odprnościowe i do ukrywania i wykrywania no jest ich mnóstwo. Nie jest głupim pomysłem przejrzeć je zanim się zacznie robić na serio postać bo jak na moje oko pomaga sprecyzować kim miałaby być postać.

Sztuczkę bazowo można mieć jedną o ile spełnia się jej wymagania. Resztę można sobie wykupić jeśli uzbierało się gambli z wcześniejszych Kroków. Koszt jednak to 100 g więc dość drogo. W praktyce rzadko kogoś stać na “kupną” Sztuczkę bo odbywałoby się to kosztem Cech lub znacznego osłabienia Współczynników i/lub Umiejętności. Czasem się może zdarzyć jeśli jest losowanie Współczynników i komuś pofarciły kostki. Najczęściej jednak właśnie gdy Gracz staje przed perspektywą zauważalnego poświęcenia dotychczasowych statów z wcześniejszych Kroków to rezygnuje z kupowania dodatkowej Sztuczki.

Natomiast MG pod daną sesję może pozwolić na większy limit Sztuczek. Może ale nie musi. Ja zazwyczaj pozwalam przy klasycznym street level na 2 Sztuczki, przy grubszych i dłuższych kalibrach planowanej przygody nawet na 3. 1 Sztuczkę pewnie bym pozwalał gdyby sesja koncentrowała się na przeciętniakach z ulicy.

Po cichu też uznaję ten limit za zapas jaki mają BG na Sztuczki do wykupienia już w grze. Jeśli mają po 2 Sztuczki na start pozwalam im też bez większych trudności wykupić 2 następne. O ile spełniają wymagania, mają PD i są “profesyjne” w moim przeświadczeniu. Profesyjne czyli sprofilowane mniej więcej z liną specjalizacji danej postaci. Czyli jeśli fajter wykupuje bajery do walki, medyk do leczenia a myśliwy do surwiwalu czy skradania. Kwestia wyczucia. Uznaję ten zapas za taki bonus dla doświadczenia BG i ich wcześniejszych przygód przedsesyjnych pt. “Umiem ale jeszcze nie wykupiłem”. Czyli póki się nie wykupi to oczywiście nie można stosować tego triku ze Sztuczki no ale nie robię większych problemów z wykupieniem takiego bajeru. Natomiast pozostałe z tego limitu Sztuczki albo pozaspecowe już trzeba załatwiać klasycznie po erpegowemu czyli znaleźć nauczyciela, potrenować, popróbować i coś podziałać pod tym kątem nawet jeśli się wymagania Sztuczki spełnia.

przykład:

Cytat:
Hej, przystojniaku!
Wymagania:
Perswazja 4+
Charakter 14+
Tylko dla kobiety

Opis:
Czasem zupełnie przeciętna dziewczyna potrafi przyciągać spojrzenia bardziej niż niesamowita szprycha. Dzięki tej sztuczce, stada samców będą na usługi bohaterki. Przynieś buty. Leż. Zmywaj;

Działanie:
Aby oprzeć się Perswazji bohaterki, członkowie drużyny muszą wykonać Cholernie Trudny test Niezłomności. W przypadku porażki, spełnią "każde" jej życzenie (chodzi o drobne przysługi).
Chcąc zaopatrzyć naszego BG w powyższą sztuczkę już przy rozdzielaniu Współczynników warto zainwestować w Charakter na 14 lub wyższy. Przy rozdawaniu Umiejętności Perswazję rozwijamy na 4+. Wtedy już nic nie stoi nam na przeszkodzie w sięgnięciu po "Hej, przystojniaku!".
Oczywiście jeśli gramy kobietą



Choroby

Kolejny krok, 7-my to Choroby. Rzecz bardzo nie lubiana przez wielu Graczy bo “osłabia postać”. Powiem krótko: brednia na resorach Poza tym jakieś choroby jak najbardziej moim zdaniem wpisują się w jakiekolwiek klimaty postapo i w neuro też. Sprawa jest dość prosta. Jest podana lista Chorób należy wybrać lub wylosować sobie jedną. Choroby są w większości wymyślone i są różne. Choroby serca, żołądka, wiotczenie mięśni, rozwalone nery, gorączka krwotoczna, paranoja itd. Praktycznie Choroba na każdą okazję i lokację ciała. Opisy Chorób są dobrze zrobione moim zdaniem bo działają trzeźwiąco i zniechęcająco na wielu Graczy. Opisy kar i tego jak bardzo się umiera na danym etapie są dość przekonywujące. Od razu widać, że nie jest dobrze i ma się problem. Ale jak mówię to takie tam strachy na lachy, nie ma co się bać Chorób Już bardziej zejść można po ołowiowych zasadach na zwykłe zakażenie krwi bo to jest prawdziwe i realne zagrożenie.

Po pierwsze na te Choroby są lekarstwa i każdy w zestawie startowym ma ich na tydzień. Póki je bierze nie ma co się bać bo Choroba jest w uśpieniu i nie ma wpływu na postać. Leki zażywa się raz na dobę. Polecam odpisywać je rano jak się zaczyna dzień by był spokój na następną dobę.

Po drugie jak nawet się z jakiegoś powodu nie bierze lekarstw rzuca się wówczas k20. Też co dobę. Na 16+ czyli 25% szans pojawia się pierwsze stadium które najczęściej jest zauważalną ale dość drobną dolegliwością. Taki pierwszy symptom. Jeśli przez całą dobę postać nadal nie zażyła leku wówczas kolejne stadia a jest ich łącznie cztery: pierwsze symptomy, stan ostry, stan krytyczny i terminalny. Więc kolejne rzuca się też co dobę ale już na 18+ czyli jest 15% szans na pogorszenie stanu.

Co ważne jest to rzut “wyrwany z kontekstu”. Czyli staty z KP nie mają na niego wpływu. Wszyscy, zawsze rzucają tak samo na te 16+ a potem 18+. Jest to o tyle wygodne, że Choroby i inne odpornści zazwyczaj rzuca się na staty z KP a rzadko kto ma Wsp wyższy niż te dwie wartości by czuć się stratny. W zdecydowanej większości jest więc to korzystne rozwiązanie dla BG. Co więcej skoro nie mają wpływu staty z KP nie ma też wpływu aktualny stan BG czyli modyfikatory za Rany, zmęczenie, głód i inne takie ciekawostki które normalnie wpływają na testowanie odporności na inne choroby ze świata gry.

Jeśli na jakimś etapie pogarszania się postać znów zażyje swój lek postęp Choroby od razu się wyhamowuje na tym etapie. Więc jeśli ktoś miał przez kilka dni pecha w przygodach (nie ma leku w okolicy) i kostkach (wysokie rzuty) nadal może się wyratować jeśli zdobędzie lek. Jedna działka wyhamowuje Chorobę, podwójna działka cofa o 1 stadium. Przy następnym teście/dobie operację można powtórzyć.

Realnie więc niebezpieczeństwo i niewygoda Chorób jest czysto iluzoryczna w praktykologii sesji. Nie widziałem jeszcze BG którego wykończyłabym Choroba. Z raz czy dwa pamiętam przypadek gdy po dość pechowym splocie okoliczności i rzutów komuś weszła w pierwsze, najłagodniejsze stadium. Przy łatwości i dostępności w zdobywaniu leków i dużej skuteczności ich działania raczej powinno być ok z tymi Chorobami. No chyba, że jakoś indywidualnie specyfika sesji czy sytuacji albo ustalenia MG coś tutaj zmienią.

Ale jak ktoś chce może się i tak pozbyć tej Choroby. Może albo wybrać sobie Cechę która pozwala na zaczynanie gry bez Choroby np. Cecha: Zdrowa Okolica z Teksasu albo Hibernatus. Można też uzbierać gamble z wcześniejszych Kroków i za 100 gambli nie mieć firmowej Choroby.

Niektóre Profesje, zwykle te które doczekały się własnych podręczników (np. Gladiator, Łowca Mutantów, Zabójca Maszyn), posiadają alernatywne Choroby. Są rozpisane i działają podobnie jak te z podstawki. Wówczas Gracz ma wybór i jeśli chce może skorzystać z tych alternatywnych Chorób albo tych z podstawki.

Przy profesyjnych podręcznikach jest też podpunkt przy Chorobach jaki nazywa się Blizny. Blizny pozwalają za cenę jakiegoś defektu zyskać nieco gambli na sprzęt (ok 30 - 40g) oraz dorobić Reputacji. Dokładniej 5 Reputacji własnej nie przypisanej do lokacji. Defekty są różne najczęściej są to jakieś kontuzje i stare blizny. Brak oka, palca, trzęsące się dłonie, poszarpane ścięgna, wrażliwość na ból i tego typu atrakcje. Co ważne w jednym z pierwszych podręczników jakim był Gladiator, można było mieć bez limitów ilościowych tych Blizn. W późniejszym jaki był dodatek o Łowcach maszyn i mutantów już tylko pozwalano na 1 Bliznę. W obydwu wypadkach mogli je brać tylko przedstawiciele danej Profesji. Również ten zapis ja traktuję bardzo swobodnie i pozwalam na branie Blizny każdemu ale tylko jednej.


Reputacja

Reputacja czyli takie sprawdzanie czy i co słyszał o danej osobie. Po prostu Reputacja może wyprzedzić właściciela. Co więcej sprawdzać tak można nie tylko czy o BG ktoś słyszał, ale też i oni sami o sobie nawzajem jeśli się nie znają jeszcze albo BG o BN-ach. Jak się sprawdza?

Sprawdza się poziom Reputacji w danej lokacji. Ta część zazwyczaj szybko idzie bo każdy BG zaczyna z Reputacją na 1 w miejscu swojego Pochodzenia. Najczęściej przy kilku BG skądeś tam i sesji jeszcze gdzie indziej wynosi ona 0 lub góra 1. Ale czy za sprzęt jaki posiada BG/BN czy Blizny, czy wszczepy, czy właśnie za uzbieraną już w przygodach w danej lokacji Reputację ta wartość może skoczyć. Realnie na start idzie uzbierać do ok 6 - 8 punktów Reputacji jeśli ktoś pokombinuje pod tym kątem. Można i więcej jeśli jakaś Cecha umożliwia taki bonus np. Cecha Najemnika: Reputacja która pozwala na 15 PR do rozdysponowania na lokalizacje. I wówczas gdy się już policzy wszystko rzuca się k20 na wynik tak samo jak na inne Współczynniki. Jeśli wynik jest tyle co Reputacja w danej lokacji + ewentualnie własna, wówczas ktoś o kimś coś słyszał i go czy ją skojarzył. Ponieważ bazowo każda startówka ma 1 i w większości na tym się kończy to najczęściej o takich startówkach nikt, nic nie słyszał. Dokładniej jest to rozpisane na str. 129.

Powyższe sprawdzanie jest “wyrwane z kontekstu” podobnie jak testowanie Chorób jeśli nie bierze się leków na nie. Nie ma więc na nie wpływu stan czy staty postaci np. Charakter czy Umiejętności negocjacyjne bo nie zależy to bezpośrednio od BG tylko od jego czynów i co ludzie o nim gadają. Co gadają to już zależy od działań BG i jego bio z KP. Jeśli jest tam chwalebny zestaw to i pewnie to ludzie skojarzyli a jak postać była dość psotna to pewnie też o tym właśnie plotki doniosły. Stąd warto mieć to na uwadze jeśli wyjdzie z kostkowania, że ktoś jakoś został rozpoznany i nieważne tu czy chodzi o BG czy BN.

Reputacja może wzrosnąć jeśli postać ma przy sobie czy na sobie gadżety uważane nie tylko przez niego za fajne. Takie przedmioty powinny mieć w opisie podane, że dodają ten 1 PR czasem 2 PR. Za 3 PR podany jest działający pancerz wspomagany jak dla mnie to i lecący śmigłowiec czy coś podobnie unikalnego raczej poza zwyczajowym zasięgiem BG. Reputacja więc to też jakieś wyczucie smaku i stylu czy “mienie klasy”. Ale z umiarem i rozsądkiem posiadanie dziesięciu zippo nie daje 10 PR a raczej wychodzi coś wręcz przeciwnego.

Gracz może też samemu mieć taki “repucki” przedmiot nawet jeśli sam przedmiot nie posiada nic w opisie o podnoszeniu Reputacji. Za 25 PD może wykupić sobie 1 PR i przypisać sobie go czy w sprzęt czy w krainę w jakieś toczyła się właśnie przygoda. Choć to już w grze a nie na tworzeniu postaci.

W grze też MG może przyznać BG jakąś PR jeśli uzna, że przygoda była w jakiś sposób znacząca, ważna czy nawet epicka dla danej krainy. Jeśli tak się stanie wówczas po prostu jako w nagrodę dopisuje się w danej krainie kolejne punkty Reputacji.

No i na koniec jeśli w jakiejś krainie poziom Reputacji skoczy do 20 to taka postać otrzymuje 1 PS czyli 1 Punkt Sławy. Sława działa tak samo jak Reputacja z tym, że na wszystkie lokacje w ZSA. Dodaje się wówczas ten PS do lokalnych i własnych PR przy testowaniu Reputacji. Sława oznacza, że jest szansa, że wieści i plotki o wyczynach jakiejś osoby poszły już w szeroki świat a nie tylko lokalnie w promieniu kilkudziesięciu czy setki mil danej strefy Reputacji.

Moją interpretacją jest jeszcze odwzorowanie poziomem Reputacji płynącej z lokacji (ale nie z Blizn czy sprzętu) wiedzy o tej lokacji. Wiedzy bowiem o terenie, ludziach, lokalach, zagrożeniach, klimacie danego rejonu jako takiej po statach nie ma. Po prostu wychodzę z założenia, że by zdobyć Reputę to już trzeba trochę poprzebywać i poznać dane miejsce czyli właśnie czegoś się o nim dowiedzieć. Zdarza mi się więc testować Reputację by sprawdzić co postać wie o jakiejś krainie, rejonie, miejscu na zasadzie czy coś o tym miejscu słyszała wcześniej z jakiejś okazji.


Formularz

Krok 9 czyli formularz. Ankietowy zestaw pytań fabularnych o wygląd, wspomnienia i zachowanie postaci. Bardzo pomocny i u mnie na sesjach wymagany tak jak to w podręczniku pisze. Ale też często pomijany na sesjach gdzie indziej. W każdym razie uważam, że warto chociaż go przeczytać i samemu odpowiedzieć sobie na te pytania nawet jeśli nie wpisze się tego w KP. Powinno być pomocne zwłaszcza osobom słabo obeznanym z systemem bo są dość uniwersalne i intuicyjne.

Cytat:
Formularz

1) Jest późny wieczór, od zachodu zbliża się wichura, pierwsze podmuchy poruszają konarami skarłowaciałych drzew. Wyłaniasz się zza załomu muru, przekraczasz ulicę i wchodzisz do knajpy. Panujący w niej zgiełk ustaje, a zgromadzeni wewnątrz dostrzegają…

...

2) Siedzisz przy barze, rozglądając się po zniszczonych, poprzecinanych seriami pocisków ścianach. W pewnym momencie dosiada się facet o krzywym spojrzeniu i stawia ci piwo. Co robisz?

...

3) W końcu jeden z tych palantów podchodzi do jakiejś laski i bez słowa uderza ją w twarz. Panienka przewraca się na ziemię, on kopie ją, a następnie łapie za włosy i wyciąga na zewnątrz knajpy. I co ty na to?

...

4) Zamieszanie się kończy, wracasz do knajpy jakby nigdy nic, siadasz, zamawiasz kolejnego drinka, cicha muzyka uspokaja cię. Wracasz wspomnieniami do dawnych dni, do czasów młodości. Wspominasz rodzinę…

...

5) Przypominają ci się słowa twojego ojca. Możesz je powtórzyć?

...

6) Nagle spokój zostaje brutalnie przerwany hukiem wystrzału. Ktoś kogoś postrzelił, teraz wychodzą na zewnątrz, słychać krzyki, jeszcze jeden huk wystrzału. Ktoś właśnie kopnął w kalendarz. Dobrze, że to nie ty, co?

...


Sprzęt

Jest takie coś co się nazywa zestaw startowy z którym zaczyna każda postać. Jest wymieniony na str. 136 na dole w ramce. Ogólnie chodzi o rzeczy jakie kojarzą się z pakowaniem się w podróż i pod namiot. Jakieś ubrania na zmianę, menażki, śpiwory, lek na Chorobę, prowiant, sztućce, nóż itd. Ten zestaw ma każdy choć każdy może go ubrać trochę inaczej. Orientacyjnie to coś co każdy jest wstanie przenieść samodzielnie na własnych plecach przez cały dzień czy to w jakiejś torbie czy plecaku. Nie wnikam nigdy w detale tego opisu ale nie pozwalam wymieniać “tych głupot” na “coś fajnego” czyli spluwy, ammo i inne takie. Sprzęt z zestawu startowego to nie robiący na nikim wrażenia, znoszony i powszechny zestaw więc wartość rynkową ma minimalną skoro każdy ma jak nie przy sobie to w domu taki własny zestaw startowy

I Zestaw startowy u mnie zawsze waży 15 kg. Uważam, że i tak bardzo mało i bardzo lekko. Przy obliczaniu limitów obciążenia który najczęściej wychodzi rzędu 5 - 8 kg za sam plecak już większość postaci ma kary obciążeniowe. Czyli za dużo dźwiga. A jest jeszcze sprzęt jaki dokupi do ekwipunku jak broń, ammo czy pancerze. Jeśli więc postać biega z plecakiem i bronią w pełnym ekwipunku to najczęściej jest bardzo obciążona bo dochodzi nawet do dźwigania 20 - 30 kg na sobie. Tak więc uczulam na to już na wstępie by potem zdziwienia nie było

Poza zestawem startowym każdy ma do dyspozycji sumę gambli. W podręczniku jest to 100 gambli plus to co ktoś uzbierał sobie z wcześniejszych Kroków. Nie starcza to na zbyt wiele gdy broń krótka kosztuje ok 30 - 40 g, strzelby i polewaczki ok 50 a szturmówki ok 60 - 80 g a ammo “chodzi” po 2 - 5 g za 1 nabój. Wprawić się więc za 100 g można jakby się szło do kolegi na drugi koniec kwartału w miarę spokojnej okolicy ale wieczorem czy po nocy. Choć wówczas nie wiem po co plecak z zestawu startowego Dlatego często w sesjach ta pula jest inna, najczęściej większa. Pula za 200 g przy tych cenach nadal jest dość skromna jeśli mowa o wyruszeniu w świat na nie wiadomo jak długo. Ja najczęściej daje u siebie 300 gambli przy street level i 400 g przy poważniejszych i cięższych. Do tego daję unikalny mnożnik cenowy do kupowania ammo za 10% ceny. Jeśli ktoś np. za 10 g kupiłby 5 naboi 9 Para to na tworzeniu postaci ma za te 10 g 50 naboi. Przy innej specyfice sesji, bardziej skłaniając się ku Rdzy i Rtęci można oczywiście zastosować inny mnożnik albo nawet i oryginalne ceny jeśli komuś chodzi o klimaty horroru czy beznadziei z liczeniem każdego naboju. Mnie najczęściej chodzi o klimaty z dużą ilością walk więc ten ołów jest w użyciu. Zwracam jednak uwagę, że przy takim triku BG łatwo mogą zrobić się krezusami gdy w grze wraca ten podręcznikowy mnożnik. Choć najczęściej i tak kitrają ołów dla siebie więc nie praktykologicznie nie rozbijają banku na sesji

Przy opisach przedmiotów warto zwrócić uwagę oprócz ceny także na dostępność. Jest ona wyrażona w %. Coś tam jest dostępne w 20 czy 40%. Na etapie tworzenia postaci raczej nie ma to znaczenia. Raczej bo w “Ołowiu” jest jednak zasada by sprawdzać dostępność wybranych przedmiotów. Jeśli się obleje to można brać ale za dodatkowe 50% ceny drożej. Natomiast w grze już ma znaczenie bo sprawdza się dostępność czy coś jest. Ważne przy wyborze broni i amunicji na jakiej ona pracuje. Jeśli jakaś pukawka jest fajna ale ma małą dostępność amunicji np. FN P 90 to warto przemyśleć jak to by było potem ze zdobywaniem amunicji jeśli dostępność jest np. 5 czy 10% czyli trzeba wykostkotwać 1 czy 2 na k20.

Kolejną rzeczą która już nie jest ujęta przy większości przedmiotów jest ich masa czyli coś co trzeba dźwigać na sobie. Orientacyjnie to pancerz waży kilka kilogramów, broń krótka najczęściej ok 1 kg a szturmowa ok 3 - 5. Snajpery i bronie ciężkie oraz granatniki to coś rzędu 6 - 15 kg, 2 - 4 magi lub odpowiednik w ilości ammo to ok 1 kg. Po prostu lepiej wyrobić sobie nawyk i świadomość, że każdy przedmiot dodany do ekwipunku trzeba jakoś przedźwigać. A przedźwigać postać jest tak łatwo, że już trzeba się nieźle nakombinować z zabieranym sprzętem by nie mieć z tym zjawiskiem do czynienia w danej chwili.

Dobrze pamiętać, że w “Ołowiu” kupne ammo to luźne ammo. By było w magach trzeba je dokupić do posiadanej broni. Cena to ok 5 - 15 gambli za 1 szt. Wówczas ten kupny mag “napełnia się” kupną amunicją i robi się zapasowy magazynek gotowy do użycia. Jeśli zostanie nadmiar ammo to są one luzem i trzeba je ładować do magazynka pojedynczo w tempie 1 nab/1 seg czyli bardzo wolno na realia akcji jeśli większość walk udaje się rozegrać w ok 10 - 15 turach (ok 30 - 45 seg podczas gdy 30 nab mag ładowałoby się na akcji 30 seg.).

W ołowiowym zestawie startowym jest uwzględnione oporządzenie taktyczne czyli szelki, bandolety czy ładownice. U mnie jednak trzeba ten sprzęt dokupywać osobno za gamble.


Kontakty

Kontakty są jakby podpunktem Kroku 10-tego ze sprzętem. Coś jak 10.5. Kontakty to odpowiednik ludzi jakich zna dana postać tu czy tam. Siła i bliskość tych relacji ukazuje skala Powiązań jaka jest od 1 do 8 stosując bardziej rozbudowaną skalę z “Bohatera 2”. Powiązanie na 1 i 2 to tacy znajomi mniej lub bardziej przelotni. 3 i 4 to już tacy koledzy jak z pracy, wojska czy szkoły. 5 i 6 to już kumple z tej samej paczki z którymi się ktoś trzyma już dłużej. 7 i 8 to już prawdziwi przyjaciele, kochankowie, bracia, małżonkowie itd. Powiązania i inne “usprawnienia” takich BN można wykupywać też za gamble. W podręczniku na start bazowo jest 50 g. Jak 1 poziom powiązań kosztuje 5 g to tak sobie. Jak się chce zagwarantować znajomemu jakiś atut jak wysoki Współczynnik, własny lokal, jakąś wiedzę czy umiejętności też można wykupić to za gamble. Bazowe 50 g to tak sobie i szału nie ma ale są niektóre Cechy które zwiększają ilość punktów na znajomych np. Cecha Handlarza: Trakt Handlowy, pozwala na dodatkowe 150 g na znajomych ale nie wojowników.

Kontakty bywają nierzadko pomijane, zwłaszcza przy jednostrzałach albo sesjach drogi. Zrobienie kompana który by się szwendał za danym BG jest dość trudne i kosztowne, trzeba by się postarać. W większości wypadków jeśli są przypisani do danej lokacji rodzimej BG czy innej, sesja jest jeszcze gdzie indziej i ten schemat powtarza się w paru wersjach przy każdym BG w Drużynie no to nie jest tak łatwo mieć jakiegoś pożytecznego znajomego. Sytuacja się zmienia jeśli sesja zaczyna lub z założenia toczy się w pewnej stałej scenerii. Wówczas z tych Kontaktów może być znacznie większy pożytek.

Większość Graczy najczęściej “pakuje” w znajomych umiejętności jakich brakuje ich własnym BG. Czyli wojownik robi sobie znajomego medyka, kierowca mechanika z warsztatem, handlarz pasera, łowca skarbów informatora a gadacz ochroniarza.

Co jednak ważne, nawet najbardziej napakowany BN i najwyższym poziomie powiązań nie jest jakimś tam jabłkiem czy nabojem w plecaku BG. Zachowanie więc BG wpływa na zachowanie BN. Jeśli BG nie zachowuje się fair wobec takiego znajomego i to tak jeszcze dłuższy czas może w końcu strzelić focha, obrazić się odejść albo tego typu sprawy. Odgrywanie więc i fabuła mają też znaczenie tak samo jak w relacjach z innymi BN-ami.

Kontakty można też nawiązywać i potem, w trakcie gry. Najczęściej gdy postać poznała kogoś bliżej, dokładniej, pomogła komuś lub wpadła z kimś w konflikt. Wszystkie te poczynania i zdarzenia mogą mieć odzwierciedlenie w powiązaniach. Co jednak ważne powiązań nie można wykupić za PD a tylko przez to co się dzieje w sesji. Czyli o zmianach w relacji decyduje MG.


Biografia

Czyli biografia danej postaci. Nie tylko ile ma lat i skąd pochodzi ale w ogóle cała fabuła postaci. Dobrze za trzon wziąć ten Formularz z kroku 9 ale robienie bio do neuro jakoś nie różni się zbytnio od robienia fabuły postaci do innych systemów. Bio jest okazją do nadania krwi i kości zestawowi cyferek jaki powstał z wszystkich, wcześniejszych Kroków. Można opisać cechy charakteru, zachowania, co by postać nigdy nie zrobiła a co zrobiłaby na pewno. Jakie ma plany przez co przeszła do tej pory, kogo spotkała, przed kim ucieka czy ktoś przed nią ucieka i tego typu chyba erpegowy standard. Ja przywiązuję wielka wagę do bio postaci.

Czytam każdą w każdej nadesłanej KP. Skanuję te bio tak samo jak sprawdzam cyferki mechy. I tak samo jak cyferki zastanawiam się jak ktoś taki widziałby mi się na sesji. I to tu najczęściej decyduje się czy ktoś u mnie zagra czy nie. Dlaczego? Jakoś tam znam i kojarzę mechę i świat neuro. Znajomość świata i mechy, bez urazy dla neurowych speców, ale nie robi na mnie większego wrażenia. No gra się to się zna się nie? Noo… Co innego bio. Bio już wymaga pomysłowości i inwencji Gracza. Tu można błysnąć nawet jak się ma pobieżne pojęcie o świecie i siada się. Widać też najbardziej jak ktoś pisze te literki co ma znaczenie jeśli nie znam nowej dla siebie osoby. Przy czym w detalach ciężko określić co czyni bio ciekawą. Bo na pewno nie długość, wielkość czy liczba wklejonych obrazków. To wszystko pomoce przy prezentacji. Nie załatwią samej prezentacji czyli pomysłu na postać. Na grę nią. Na wyróżnienie jakimś mykiem, zagraniem, zachowaniem czy trikiem.

_______

I jak się rzekło - w razie pytań również jestem do dyspozycji

Pozdrawiam
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline  
Stary 31-08-2018, 15:06   #5
 
archiwumX's Avatar
 
Reputacja: 1 archiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputacjęarchiwumX ma wspaniałą reputację
Mam na początek 3 pytania:
- Cecha Urodzony Morderca rzecze, że wszystkie umiejętności z wybranego pakietu wojownika są na poziomie +2.
Jak to traktować? Są od razu na poziomie 2 czy +2 jest dodawane już po rozdzieleniu pkt.?
- Przyjmiecie kogoś kto nie jest rodowitym Amerykaninem i to wyrażnie np. Japończyka/kę, który po prostu utknął w ZSA?
Cytat:
Napisał Zombianna Zobacz post
Śmiało
Od czego zacząć?
Warto zaopatrzyć się w podręcznik podstawowy (pdf, bo wygodny) i dodatek Ołów, który jest darmowy.
Można wykorzystywać Ołów przy tworzeniu BG?
 
__________________
Szukam tajemnic i sekretów.
archiwumX jest offline  
Stary 31-08-2018, 16:37   #6
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Mam na początek 3 pytania:
- Cecha Urodzony Morderca rzecze, że wszystkie umiejętności z wybranego pakietu wojownika są na poziomie +2.
Jak to traktować? Są od razu na poziomie 2 czy +2 jest dodawane już po rozdzieleniu pkt.?
- A przekleję coś:

Cytat:
Oczywiście by nie było za prosto jest trochę modyfikacji do tej bazy. Jeśli gdzieś z wcześniejszych Kroków (Cech z Pochodzenia lub Profesji) jest napisane, że dostaje się bonus do jakiejś umiejętności czy pakietu na 1 czy 2 oznacza, że w chwili dojścia do tego Kroku z Umiejętnościami one już są na tym 1 czy 2. I wówczas wykupywanie zaczyna się od tego 1 czy 2. Tak działa np. Cecha Profesji Żołnierza: Wyszkolenie która daje mu bonus dwóch pakietów od razu na 1.

Jest też myk jakby w druga stronę, też rozliczany z Cech. Wówczas jest przy nich zapis, że dana Cecha daje bonus np. +2 do danej Umiejętności. Gdy tak się dzieje nic się nie zmienia przy wykupywaniu Umiejętności i rozdaje się punkty normalnie. Ale na koniec dodaje się ten bonus wymieniony przy opisie Cechy. Pozwala to nawet na przekroczenie limitu Umiejętności na starcie powyżej bazowych 5 (ja go nie stosuję na swoich sesjach). Tak działa np. Cecha z Pochodzenia Hegemończyków: Urodzony Morderca.

Cytat:
---
Cytat:
- Przyjmiecie kogoś kto nie jest rodowitym Amerykaninem i to wyrażnie np. Japończyka/kę, który po prostu utknął w ZSA?
- Samo bycie Japończykiem czy z innej narodowości jest spoko. Ale z tym "utknął" no to jest jakieś 30 - 35 lat po Dniu Zagłady więc gdzieś w tamtym czasie musiałby utknąć a obecnie mieć minimum tyle lat. Bo po owym Dniu Z to jakoś niezbyt przedostać się do ZSA i to z innego kontynentu.


Cytat:
---

Cytat:
Można wykorzystywać Ołów przy tworzeniu BG?
- Ogólnie tak. A szczególnie to zależy co dokładnie chcesz z tego "Ołowiu".
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 31-08-2018, 18:12   #7
 
Jacques69's Avatar
 
Reputacja: 1 Jacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputacjęJacques69 ma wspaniałą reputację
Kiedyś grałem, mechanicznie trochę ogarniam, uniwersum już nie, bo używiśmy tego ze znajomymi do grania w prlowskie postapo, więc nie pasuje
Myślałem nad jakimś kurierem ze znajomościami, trochę cwaniaczkiem
 
Jacques69 jest offline  
Stary 31-08-2018, 18:28   #8
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Neuroshima. Bardzo fajny świat, bardzo zła mechanika. Do dzisiaj pamiętam, jak przyjemnie czytało mi się podręcznik o Miami, chociaż nie zawierał w sobie prawie w ogóle mechaniki (a może całkowicie?).

Zawsze uważałem, że sam podręcznik podstawowy jest warty przeczytania, nawet, jeśli nie ma zamiaru się grać. Fajnie napisana lekturka z klimatem.

Polecam spróbować gry każdemu niezdecydowanemu. Nie powinniście się zawieść na realiach, a do pomocy z mechaniką macie aż dwóch MG.
 
Avdima jest offline  
Stary 31-08-2018, 19:19   #9
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Kiedyś grałem, mechanicznie trochę ogarniam, uniwersum już nie, bo używiśmy tego ze znajomymi do grania w prlowskie postapo, więc nie pasuje
- Ciekawa konwersja


Cytat:
Myślałem nad jakimś kurierem ze znajomościami, trochę cwaniaczkiem
- Może być. Kurier jest taka Profesja a co do wygadania to raczej kwestia ustawienia Współczynników i Umiejętności, może jeszcze Sztuczek do tego. No ale głównie odgrywanie już w sesji A do odgrywania właściwie można z mechy być kimkolwiek do tego gadania i cwaniakowania zwłaszcza pod kątem Pochodzenia i Profesji.



Cytat:
Neuroshima. Bardzo fajny świat, bardzo zła mechanika. Do dzisiaj pamiętam, jak przyjemnie czytało mi się podręcznik o Miami, chociaż nie zawierał w sobie prawie w ogóle mechaniki (a może całkowicie?).

Zawsze uważałem, że sam podręcznik podstawowy jest warty przeczytania, nawet, jeśli nie ma zamiaru się grać. Fajnie napisana lekturka z klimatem.

Polecam spróbować gry każdemu niezdecydowanemu. Nie powinniście się zawieść na realiach, a do pomocy z mechaniką macie aż dwóch MG.
- Nom. Fabularnie ciekawa książka ten podręcznik podstawowy



---

- Jakby co to kiedyś rozpisałem co nieco o podstawach neuro. Tutaj daję linka do części o tworzeniu postaci: http://lastinn.info/systemy-postapok...e-postaci.html (Neuro dla zielonych - Cz.2 (Tworzenie postaci))
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 02-09-2018, 13:35   #10
 
ShrekLich's Avatar
 
Reputacja: 1 ShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputację
Trochę tego jest do ogarnięcia, więc usiądę w najbliższym czasie na spokojnie i napiszę kp. Tak zaznaczę, że to mój pierwszy kontakt z tym systemem.
 
ShrekLich jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:03.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172