[Warhammer] Chęć przeżycia - rekrutacja dodatkowa
 

Link do pierwotnej rekrutacji

Ponieważ z prowadzonej sesji ubyła mi prawie połowa składu chciałbym uzupełnić szeregi graczy i wznowić grę.

Link do sesji

Link do komentarzy

Gra jest prowadzona na kilku docach jednocześnie, zawiera kilka tabelek i mapkę terenu do odkrywania. Materiału do ogarnięcia jest sporo a tempo nie do końca szalone, ale szybkie: raz na cztery dni wejść na doc to niezbędne minimum, zalecane raz dziennie, Na szczęście odpisanie na docu to najczęściej dwa, trzy zdania. Raz w tygodniu z przebiegu gry na docu należy napisać post - ot tyle zaangażowania wymagane.

Szumnie powiedziałbym, że to survival horror podczas najazdu nieumarłych.
W grupie grających pozostali przedstawiciele następujących profesji:
- Strażnik dróg
- Chłop
- Rzemieślnik (kowal, rusznikarz)
- Cyrulik
- Strażnik pól

Do tego grupa dysponuje grupą następujących BN:
- Rzemieślnik (stolarz)
- Żołnierz
- Sługa x3
- Medyk
- małoletni chłopiec x2

Poszukuję 6-8 graczy, koniec rekrutacji i jednocześnie wznowienie sesji po nowym roku. No, chyba, że jakimś zrządzeniem losu odpowiednia grupa zbierze się szybciej.

Zgłoszenia:
1. Feniu
2. Obca
3. Kerm
4. Phil
5. Avdima (ponownie)
6. Ronin2210
7. Raga

Kolejka 5 na 2 ?

Szybko idzie. Bo wiele jest już na docu opisane i wystarczy ubrać to w słowa :) zgłaszajcie się bo lubię te sesje :( a zawieszona przez ludzi bo tak o sobie poszli.

Dodajmy, że odeszli też z innych sesji, lub całkiem są mało aktywni na forum, więc to nie wina sesji jakby co.

Wiadomo, ze nie wina sesji! W końcu ja jestem! I Asmo jest!

To że sesja jest ciekawa nie ulega wątpliwości.

Niby mi się otwierają okienka wolne do gry, ale nie wiem... Pooglądam jeszcze sesję, może się przekonam do niej.

Słowem uzupełnienia przestrzegę, by nie powtórzyć błędu z przeszłości: sesja wymaga ogarniania nie tylko własnych odpisów. Często postaci są ranne, mają uszkodzony ekwipunek. Medyk i rzemieślnicy muszą ogarniać swoje branże, ale nie są fizycznie w stanie (jak w rzeczywistości) wychwycić wszystkiego. Grając musicie sami chodzić za swoimi sprawami (jak leczenie i sprzęt) i pamiętać ujmować to w posty, bo co w nich się nie znajdzie - nie istnieje.

Z drugiej strony można bardzo puścić wodze fantazji - tworzenie opisów jest w małym stopniu skrępowane przez moje wytyczne. Niejako to Gracze tworzą cały plik materiałów do sesji.
Również do postów jako MG podaję wkład mechaniczny, wyniki rzutów, a to jak fabularnie "skrzywdzicie" siebie nawzajem jest nieograniczone. Przy czym nie odżegnuję się od odpowiedzialności, jeśli Gracz ma kłopot z precyzowaniem podpowiem co można zawrzeć w poście.

Tak sobie myślę, że to właśnie główne atuty i jednocześnie wady tej gry. Trzeba czytać, być na bieżąco zupełnie jak w jakimś online rpg. Bo czas leci i nie czeka.

A jak się nikt nie zgłosi, to Erik wsadzi Meliskę na siodło i odjadą w stronę zachodzącego słońca i będzie happy end, jak w westernie:blazen:

Asmo, plis... zwracaj uwagę na dobór słów xD przez chwile poczułam się dziwnie.